rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo podobały mi się kreacje Yennefer i Triss. Niezwykle wyraziste charaktery, a obie wzbudzają sympatię czytelnika. W teorii nic wielkiego ani drastycznego w tej części się nie dzieje, ale fabuła jest tak interesująco poprowadzona, że ciężko się oderwać od lektury. Ogromnie doceniam wplecenie cytatu z "Ogniem i mieczem"! :)

Bardzo podobały mi się kreacje Yennefer i Triss. Niezwykle wyraziste charaktery, a obie wzbudzają sympatię czytelnika. W teorii nic wielkiego ani drastycznego w tej części się nie dzieje, ale fabuła jest tak interesująco poprowadzona, że ciężko się oderwać od lektury. Ogromnie doceniam wplecenie cytatu z "Ogniem i mieczem"! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najsłabsza część jak do tej pory. Najbardziej nierealnym elementem powieści byli bohaterowie, którzy zachowywali się zupełnie jak nie-ludzie. Zero naturalności, ludzkich odruchów. Ciężko polubić "idealną" Shirę, która zachowuje się jak ożywiona lalka, a gdy tylko pojawia się jakaś akcja, robi się sarkastyczna i nieprzyjemna. Wątek Nieńców w ogóle do mnie nie przemawia

Najsłabsza część jak do tej pory. Najbardziej nierealnym elementem powieści byli bohaterowie, którzy zachowywali się zupełnie jak nie-ludzie. Zero naturalności, ludzkich odruchów. Ciężko polubić "idealną" Shirę, która zachowuje się jak ożywiona lalka, a gdy tylko pojawia się jakaś akcja, robi się sarkastyczna i nieprzyjemna. Wątek Nieńców w ogóle do mnie nie przemawia

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę rozczarowująca ta część, najmniej mi się podobała z całego "Kwiatu paproci". Pierwszy raz przy tej serii nie poczułam, że książka mnie wciąga, a dokończyłam bardziej z obowiązku i z nadzieją, że może następna część okaże się lepsza. Kilka razy też złapałam się na tym, że chciałam, żeby ktoś w końcu dopiekł Jadze i utarł jej nosa, bo wydaje się być straszną egoistką. Ogółem książka poprawna, bez szału, ale i tak czekam na kolejne części.

Trochę rozczarowująca ta część, najmniej mi się podobała z całego "Kwiatu paproci". Pierwszy raz przy tej serii nie poczułam, że książka mnie wciąga, a dokończyłam bardziej z obowiązku i z nadzieją, że może następna część okaże się lepsza. Kilka razy też złapałam się na tym, że chciałam, żeby ktoś w końcu dopiekł Jadze i utarł jej nosa, bo wydaje się być straszną egoistką....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Można przeżyć prawdziwe katharsis, czytając te opowiadania. Dopracowane od A do Z. Miałam ciary w trakcie lektury. Gdybym mogła, dałabym 11/10.

Można przeżyć prawdziwe katharsis, czytając te opowiadania. Dopracowane od A do Z. Miałam ciary w trakcie lektury. Gdybym mogła, dałabym 11/10.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Majstersztyk. Piękno, ulotność i tęsknota. Sensualność, która porusza do głębi

Majstersztyk. Piękno, ulotność i tęsknota. Sensualność, która porusza do głębi

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która skłania do wielu przemyśleń, dobrze dopracowana i kompletna, wiele wątków się dopełnia w fabule. Jakbym miała tę powieść określić jednym słowem, powiedziałabym, że jest "ważna".

Książka, która skłania do wielu przemyśleń, dobrze dopracowana i kompletna, wiele wątków się dopełnia w fabule. Jakbym miała tę powieść określić jednym słowem, powiedziałabym, że jest "ważna".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeden ze słabszych kryminałów Christie. Książkę przeczytałam w trzy dni, a po jej zakończeniu nie potrafiłabym wymienić wszystkich bohaterów. Czytelnik dostaje ogrom informacji na samym początku, przez co trudno się połapać w fabule. Nie podoba mi się ten zabieg, w efekcie czytelnik nie ma za bardzo możliwości rozwiązania zagadki, bo jest zalany informacjami.

Jeden ze słabszych kryminałów Christie. Książkę przeczytałam w trzy dni, a po jej zakończeniu nie potrafiłabym wymienić wszystkich bohaterów. Czytelnik dostaje ogrom informacji na samym początku, przez co trudno się połapać w fabule. Nie podoba mi się ten zabieg, w efekcie czytelnik nie ma za bardzo możliwości rozwiązania zagadki, bo jest zalany informacjami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miszczuk przebiła samą siebie! Czytam książki z serii "Kwiat paproci" i jestem naprawdę pod wrażeniem, jak duży postęp zrobiła autorka, a czytam wszystkie części ciągiem. Nie mam żadnych zastrzeżeń do książki. Ogromnie doceniam, że tym razem miłość nie była przedstawiona jako płomienne, nagle wybuchające uczucie, które jak w bajce odmienia wszystko, tylko jak powoli rozkwitający kwiat, dopiero po czasie ukazujący swoje piękno. Niezwykle podoba mi się, że Miszczuk pokazuje miłość romantyczną w innym i zarazem trudniejszym wymiarze. Oby tak dalej!

Miszczuk przebiła samą siebie! Czytam książki z serii "Kwiat paproci" i jestem naprawdę pod wrażeniem, jak duży postęp zrobiła autorka, a czytam wszystkie części ciągiem. Nie mam żadnych zastrzeżeń do książki. Ogromnie doceniam, że tym razem miłość nie była przedstawiona jako płomienne, nagle wybuchające uczucie, które jak w bajce odmienia wszystko, tylko jak powoli...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bestiariusz słowiański. Część pierwsza i druga Witold Vargas, Paweł Zych
Ocena 8,3
Bestiariusz sł... Witold Vargas, Pawe...

Na półkach:

Naprawdę bardzo ciekawa książka, do której jestem pewna, że będę wracać. Ujęło mnie piękne wydanie oddające klimat tematu, przejrzysty, alfabetyczny wykaz potworów, szeroka bibliografia, która przyda mi się w dalszym pogłębianiu wiedzy oraz duża czcionka. Z mniej pozytywnych aspektów trochę nie rozumiem, dlaczego ilustracje przygotowane przez samych autorów nie odpowiadały opisom. Natknęłam się kilkukrotnie na opis, który wprost mówił, że bestia przypominała człowieka, a na obrazku był potwór zwierzopodobny i na odwrót. Trochę nie rozumiem takiego zabiegu. W dodatku o niektórych potworach wiedziałam więcej niż zawierał opis. Liczyłam niekiedy na więcej informacji, co częściowo zrekompensował mi odnośnik na końcu książki do strony internetowej autorów, gdzie można jeszcze zgłębić temat.

Naprawdę bardzo ciekawa książka, do której jestem pewna, że będę wracać. Ujęło mnie piękne wydanie oddające klimat tematu, przejrzysty, alfabetyczny wykaz potworów, szeroka bibliografia, która przyda mi się w dalszym pogłębianiu wiedzy oraz duża czcionka. Z mniej pozytywnych aspektów trochę nie rozumiem, dlaczego ilustracje przygotowane przez samych autorów nie odpowiadały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwa grata dla zainteresowanych słowiańskim folklorem! Ta część to prawdziwy przewodnik po słowiańskim świecie pełnym dzikich bestii i upiornych stworzeń. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że Jaga to zupełnie inna bohaterka niż Gosia. Trochę się obawiałam, że autorka stworzy podobny charakter, tymczasem obie postaci znacząco się od siebie różnią. Powiedziałabym nawet, że daleko bardziej polubiłam Jagę. Niezmiernie mi się też podoba, że w tej części mamy przełamanie schematów, zamiast miłości od pierwszego wejrzenia jest przyjaźń i przelotne romanse, zamiast dostatku zmaganie się z biedą, zamiast księcia na białym koniu jest zwykły chłopak, zamiast stopniowego wgryzania się w szeptuchowanie mamy prawdziwy zapał do pracy. W ogóle odnoszę wrażenie, że "Jaga" była dużo bardziej prawdziwa, bohaterowie autentyczniejsi niż w poprzednich częściach. Niezmiernie się cieszę, że po ogromnej miłości i gierki bogów pierwsze skrzypce przejął słowiański folklor najeżony przygodami i upirami. :)

Prawdziwa grata dla zainteresowanych słowiańskim folklorem! Ta część to prawdziwy przewodnik po słowiańskim świecie pełnym dzikich bestii i upiornych stworzeń. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że Jaga to zupełnie inna bohaterka niż Gosia. Trochę się obawiałam, że autorka stworzy podobny charakter, tymczasem obie postaci znacząco się od siebie różnią. Powiedziałabym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem "Żerca" był najsłabszą częścią do tej pory niestety. Miał naprawdę wciągające momenty, ale całość była do bólu przewidywalna i trochę jakby tworzona naprędce. Już powoli odpuszcza ta magia i folklor. W pierwszej części zachwycałam się dopracowanymi szczegółami, tutaj odczuwam ich brak. Jednak opis przygotowań do słowiańskiego ślubu zupełnie skradł moje serce. Akcja bardziej rozgrywa się wokół głównej bohaterki, jej tragizmu i ciężkich wyborów. To była najbardziej mroczna część. Akcja zaczyna się stawać coraz cięższa i toporna. Po 250 stronach czułam, że całe napięcie było budowane "po coś", że musi być jakiś punkt kulminacyjny tej części. Niestety go nie było. Przyjemnie się czytało, ale drugi raz po tę część bym nie sięgnęła.

Moim zdaniem "Żerca" był najsłabszą częścią do tej pory niestety. Miał naprawdę wciągające momenty, ale całość była do bólu przewidywalna i trochę jakby tworzona naprędce. Już powoli odpuszcza ta magia i folklor. W pierwszej części zachwycałam się dopracowanymi szczegółami, tutaj odczuwam ich brak. Jednak opis przygotowań do słowiańskiego ślubu zupełnie skradł moje serce....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część podobała mi się trochę mniej od pierwszej. Wciąż jestem zachwycona magią, folklorem, ale postać głównej bohaterki i jej naiwność trochę zaczynają irytować. Co chwilę Gosia oddala się od reszty osób, pomimo że jest świadoma zagrażającego niebezpieczeństwa, właściwie sama pcha się w kłopoty. Jednocześnie uważam, że dobrze, że autorka nie robi z Gosi istnej gwiazdy bez wad i ideału chodzącego po ziemi. Szaleńcze dążenie bohaterki do rozkochania w sobie Mieszka również bywa męczące, ale z drugiej strony to pokazuje, jak bardzo ta miłość jest "pierwsza" i niedojrzała. Nie jestem fanką Mieszka. Uważam, że Gosia zasługuje na więcej niż ciągła niepewność i "niczego Ci nie obiecywałem". Koncept tego zauroczenia bardzo mi się podoba, bo właśnie pokazuje tę niedojrzałość i nie jest cukierkowo. Mieszko jest chodzącą czerwoną flagą, mam nadzieję, że w późniejszych częściach Gosia się na nim pozna. Niestety niektóre teksty wydają się oklepane i pompatyczne. W pierwszej części brzmiały bardziej lekko i zabawnie. Tutaj powoli zaczynam postrzegać Babę Jagę jako złośliwą, starą jędzę, a nie kobietę o ciętym języku, lubiącą sarkazm. Coś, czego nie umiem przełknąć, to słowo "mężczyzna", które pojawia się na każdej stronie. Występuje "Mieszko" albo "mężczyzna", nic poza tym. To trochę kłuje po oczach, ponieważ niekiedy z kontekstu widać, że chodzi o tego konkretnego bohatera. Nie trzeba dodawać sztuczności tym "mężczyzną". Narracja jest pierwszoosobowa, Gosia spędza dużo czasu z Mieszkiem, jest w nim zakochana. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby w takiej sytuacji ktoś komentował w swojej głowie: "Mężczyzna położył się obok mnie", "Mężczyzna uśmiechnął się do mnie". Trochę to brzmi nienaturalnie, w szczególności że całość narracji jest bardzo swobodna.
Jednakże jak nadmieniłam na początku, ogromnie podoba mi się folklor, styl prowadzenia narracji. Ciągle czekałam na wolną chwilę, byleby usiąść do książki. Biorę się za następną część :)

Ta część podobała mi się trochę mniej od pierwszej. Wciąż jestem zachwycona magią, folklorem, ale postać głównej bohaterki i jej naiwność trochę zaczynają irytować. Co chwilę Gosia oddala się od reszty osób, pomimo że jest świadoma zagrażającego niebezpieczeństwa, właściwie sama pcha się w kłopoty. Jednocześnie uważam, że dobrze, że autorka nie robi z Gosi istnej gwiazdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zachwycona! Niezwykle wciągająca fabuła, ciekawie prowadzone rozmowy i ten słowiański klimat! Natychmiast sięgnęłam po drugą część, bo się nie mogłam oderwać.

Jestem zachwycona! Niezwykle wciągająca fabuła, ciekawie prowadzone rozmowy i ten słowiański klimat! Natychmiast sięgnęłam po drugą część, bo się nie mogłam oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy czytałam dwa pierwsze tomy, prawie zasypiałam nad książką. W formie audiobooka czytanego przez Piotra Fronczewskiego "Ogniem i mieczem" jest znakomite!

Gdy czytałam dwa pierwsze tomy, prawie zasypiałam nad książką. W formie audiobooka czytanego przez Piotra Fronczewskiego "Ogniem i mieczem" jest znakomite!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część serii była typowo na przeczekanie. Nic szczególnego się nie wydarzyło, mało akcji. Odniosłam wrażenie, że ta część to tworzenie klimaty pod następny tom.
Poza tym trochę ciężko wybaczyć wpadki merytoryczne. Cwał to najszybszy bieg konia, galop jest wolniejszy. Ten błąd pojawił się minimum kilka razy książce.

Ta część serii była typowo na przeczekanie. Nic szczególnego się nie wydarzyło, mało akcji. Odniosłam wrażenie, że ta część to tworzenie klimaty pod następny tom.
Poza tym trochę ciężko wybaczyć wpadki merytoryczne. Cwał to najszybszy bieg konia, galop jest wolniejszy. Ten błąd pojawił się minimum kilka razy książce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka i jednocześnie narratorka jest trochę męcząca, za bardzo lubi dramaturgię. Główny wątek stanowi humor protagonistki, nie zbrodnia ani szukanie mordercy. Czytelnik o pozostałych bohaterach dostaje tak mało informacji, że ciężko wytypować podejrzanych. Odnosiłam wrażenie, że pisarka rozpisała akcję, a później wracała do poszczególnych scen, żeby przyozdobić je barwnym językiem narratorki.
Ogółem powieść lekka, momentami wciągająca, ale także płytka.

Główna bohaterka i jednocześnie narratorka jest trochę męcząca, za bardzo lubi dramaturgię. Główny wątek stanowi humor protagonistki, nie zbrodnia ani szukanie mordercy. Czytelnik o pozostałych bohaterach dostaje tak mało informacji, że ciężko wytypować podejrzanych. Odnosiłam wrażenie, że pisarka rozpisała akcję, a później wracała do poszczególnych scen, żeby przyozdobić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwy majstersztyk, najlepsza część z całej serii!

Jestem pod ogromnym wrażeniem opracowania tak skomplikowanej, a jednocześnie ciekawej i trzymającej w napięciu fabuły! Sposób prowadzenia narracji jest wprost niebywały, bardzo różnorodny, ale spójny i logiczny. Ta książka to piękne podsumowanie wszystkich przygód sióstr, co mnie ogromnie zaskoczyło, ponieważ miałam wrażenie, że cała seria zwalnia tempa, a tymczasem czytelników czeka naprawdę interesujące zakończenie.

Prawdziwy majstersztyk, najlepsza część z całej serii!

Jestem pod ogromnym wrażeniem opracowania tak skomplikowanej, a jednocześnie ciekawej i trzymającej w napięciu fabuły! Sposób prowadzenia narracji jest wprost niebywały, bardzo różnorodny, ale spójny i logiczny. Ta książka to piękne podsumowanie wszystkich przygód sióstr, co mnie ogromnie zaskoczyło, ponieważ miałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To jedna z najdziwniejszych książek, jaką kiedykolwiek czytałam. Ogólnie mówiąc, ogromne pomieszanie z poplątaniem. To nie jest ani thriller, ani horror, ani powieść detektywistyczna, ani fantasy, ani dla dorosłych... Może raczej dla nastolatków.

Moim zdaniem książka ma bardzo dużo niedociągnięć. Jest sporo powtórzeń, autorka wydaje się mieć swoje ulubione wyrażenia, których wciąż używa. Język bohaterów nie jest zróżnicowany. Wszystkie postacie są dokładnie tak samo charakteryzowane: włosy, oczy i tyle. Nawet jeśli ktoś ma zupełnie poboczną rolę, musi być opisany. Nigdy nie jest podany dokładny wiek postaci. Pół książki zajęło mi odgadnięcie, w jakim wieku są główne bohaterki: niby chodzą do szkoły, ale zachowują się dziwnie poważnie, a z drugiej strony skrajnie nieodpowiedzialnie. Dopiero pod koniec użyto słowa "nastolatki".

Dorośli w książce są nad wyraz naiwni: bardzo chętnie dzielą się ze wszystkimi swoimi problemami, wywlekają dawne brudy na wierzch. Tak samo każdy problem jest praktycznie od razu rozwiązywany. Jest mnóstwo scen, które zupełnie nic nie wnoszą do fabuły.

Książka ma dosyć dużą czcionkę i wąski tekst. Przy standardowym rozłożeniu tekstu, powieść liczyłaby około 200 stron. W tym mamy: morderstwo, romans, porzucenie przez matkę, branie odpowiedzialności za problemy rodziców, alkoholizm, dylemat opieki nad starszą osobą czy oddanie jej do domu starców, żałobę, wybór między starymi przyjaciółmi a nowymi, pragnienie przygody, elementy fantastyki, bezpłodność, problem z wybraniem odpowiedniej ścieżki zawodowej... Mnóstwo wątków, a żaden nie poprowadzony do końca. Moim zdaniem: mniej a porządniej. Sam pomysł był dobry i naprawdę miał potencjał, ale odnoszę wrażenie, że autorka pisała tę książkę dla siebie, mając w głowie różne informacje np. o wieku bohaterów, a nie dla nieobeznanego w temacie czytelnika.

To jedna z najdziwniejszych książek, jaką kiedykolwiek czytałam. Ogólnie mówiąc, ogromne pomieszanie z poplątaniem. To nie jest ani thriller, ani horror, ani powieść detektywistyczna, ani fantasy, ani dla dorosłych... Może raczej dla nastolatków.

Moim zdaniem książka ma bardzo dużo niedociągnięć. Jest sporo powtórzeń, autorka wydaje się mieć swoje ulubione wyrażenia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwa rewelacja i uczta dla miłośników zagadek! Intryga zaplanowana po mistrzowsku, nie do odgadnięcia, a wszystkie puzzle tworzą spójny i upiorny obrazek. Książka zawiera mnóstwo wątków od historii powojennej Polski przez okultyzm po obraz polskiej wsi. Jestem naprawdę pod wrażeniem tak genialnego pióra.

Od razu widać, że powieść to nie tylko zawoalowane tajemnice odkrywane kawałek po kawałku, ale też wciągający i barwny styl pisania. Trafne porównania, metafory, nawiązania do innych dzieł kulturowych bardzo smacznie rozbudowują fabułę, dają nowe punkty odniesienia, przez co czytelnik czuje, że jest bardziej i głębiej zanurzony w akcji. Ogromne słowa uznania dla pisarza, ponieważ z tych na pozór prostych zdań bije kompetencja autora, jego zainteresowanie kulturą jako taką, literaturą czy religią. Nigdy nie czytałam książki, która tak bardzo oddałaby klimat wsi: typowej, polskiej mentalności i języka. To, jak bardzo potoczny jest język, naprawdę zaskakuje. Zdecydowanie nie jest to mowa wiejska na jedno kopyto, charaktery postaci zdecydowanie się od siebie różnią i widać to między innymi w stylu wypowiedzi: osoby młodsze posługują się bardziej standardowym językiem, natomiast każdy starszy mieszkaniec ma swoje własne powiedzonka, nawyki, styl, wiadomo że jest to mowa wiejska, ale każdy inaczej ją reprezentuje.

Dzięki stylowi wypowiedzi postaci czuć, jakby akcja działa się dosłownie pod nosem czytelnika, jakby ponownie pojechało się do dziadków na wakacje na wieś i słuchało ich rozmów z sąsiadami. Odpowiedni nastrój to z pewnością jedna z zalet powieści. Zagadka może wydawać się trochę przekombinowana (to trochę kwestia gustu, dla mnie jest ciekawie), ale dzięki temu, że jest osadzona w tak wiarygodnej rzeczywistości, nie czuć przesytu odbiegania od realności, patrząc na całokształt. Tutaj nie ma kryształowych lub negatywnie przerysowanych postaci, które były jedynie wymysłem autora i nie mają nic wspólnego z realnością. Każdy z nas zna tych bohaterów, więc można powiedzieć, że "Zło w Cmentarnej Górze" napisało zwykłe życie i pomimo zawiłości sprawy kryminalnej, powieść wydaje się bardziej realna niż jakakolwiek obyczajówka.

Chapeau bas!

Prawdziwa rewelacja i uczta dla miłośników zagadek! Intryga zaplanowana po mistrzowsku, nie do odgadnięcia, a wszystkie puzzle tworzą spójny i upiorny obrazek. Książka zawiera mnóstwo wątków od historii powojennej Polski przez okultyzm po obraz polskiej wsi. Jestem naprawdę pod wrażeniem tak genialnego pióra.

Od razu widać, że powieść to nie tylko zawoalowane tajemnice...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część ani ziębi ani parzy. Jest po prostu przeciętna. Z jednej strony jestem rozczarowana, a z drugiej już przyzwyczajona do tego, że postacie Sandemo są bardzo płytkie, brakuje im głębi.
W tej części jest mnóstwo nużących opisów, brakuje jakiejś iskry w książce, którą autorka nieudolnie próbowała załatać orgiami i seksualnością, chociaż sam pomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy. Można to nazwać niewykorzystanym potencjałem. Widać, że jest to książka na przeczekanie.
Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie przedstawienie legendy o Tengelu Złym w nowym świetle, co może nadać następnym powieściom zupełnie inny ton.

Ta część ani ziębi ani parzy. Jest po prostu przeciętna. Z jednej strony jestem rozczarowana, a z drugiej już przyzwyczajona do tego, że postacie Sandemo są bardzo płytkie, brakuje im głębi.
W tej części jest mnóstwo nużących opisów, brakuje jakiejś iskry w książce, którą autorka nieudolnie próbowała załatać orgiami i seksualnością, chociaż sam pomysł na fabułę jest...

więcej Pokaż mimo to