-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-01-01
2024-03-18
Książka jest o wiele lepsza i ciekawsza dla mnie niż Tom 2 (który przeczytałem z jakiegoś powodu jako pierwszy). Tam bardzo irytowały mnie koszmarne anachronizmy, których tutaj już tak mocno nie wyczuwam. Preludium Fundacji czyta się przyjemnie i jest momentami całkiem wciągająca. Polecam!
Książka jest o wiele lepsza i ciekawsza dla mnie niż Tom 2 (który przeczytałem z jakiegoś powodu jako pierwszy). Tam bardzo irytowały mnie koszmarne anachronizmy, których tutaj już tak mocno nie wyczuwam. Preludium Fundacji czyta się przyjemnie i jest momentami całkiem wciągająca. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-28
2024-02-18
2024-02-01
2024-01-15
2024-01-01
2011-08-24
2023-12-17
Póki co seria jest czytadłem raczej zastępczym co nie znaczy, że całkowicie pozbawionym własnego charakteru i osobowości. Opisy militarne Marko prowadzi w sposób szczegółowy i jest tu sporo zaangażowania, rzeczywistość przedstawiona, oraz rozmaite konflikty również czytałem z pewnym zaciekawieniem.
Niestety to, jak płascy są bohaterowie, oraz jak bardzo Marko "leje wodę" w trakcie powieści trochę nuży i osobiście zwykle byłem dość zniecierpliwiony, żeby nie powiedzieć zirytowany.
Byłem bowiem ciekaw co dalej, ale nie byłem specjalnie podekscytowany faktem, że najpierw muszę przebić się przez tonę kartek, by dowiedzieć się co dalej.
No, ale kto wie? Może kolejne części nabiorą tempa. Podejmę wyzwanie przeczytania kolejnej z nich, a potem się zobaczy.
Póki co seria jest czytadłem raczej zastępczym co nie znaczy, że całkowicie pozbawionym własnego charakteru i osobowości. Opisy militarne Marko prowadzi w sposób szczegółowy i jest tu sporo zaangażowania, rzeczywistość przedstawiona, oraz rozmaite konflikty również czytałem z pewnym zaciekawieniem.
Niestety to, jak płascy są bohaterowie, oraz jak bardzo Marko "leje...
2023-12-01
2023-11-18
2023-11-17
Fajnie było wrócić do przygód ekipy. Książeczkę czyta się bardzo sprawnie i szybko, wątki łączą się w logiczną całość, a akcja jak zwykle pełna parą. Polecam!
Fajnie było wrócić do przygód ekipy. Książeczkę czyta się bardzo sprawnie i szybko, wątki łączą się w logiczną całość, a akcja jak zwykle pełna parą. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-07
Fajna książeczka, zabawna, prosta i jakas taka swojska. Autor przedstawia świat w sposób ciekawy, akcja dzieje się niemal bez przerwy i ma się ochotę dowiadywać kolejnych wydarzeń.
Fajna książeczka, zabawna, prosta i jakas taka swojska. Autor przedstawia świat w sposób ciekawy, akcja dzieje się niemal bez przerwy i ma się ochotę dowiadywać kolejnych wydarzeń.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2005
Fajne czytadło, trzymające w napięciu z fajną intryga oplecioną ciekawostkami historycznymi i podszyte spiskową fikcją.
Fajne czytadło, trzymające w napięciu z fajną intryga oplecioną ciekawostkami historycznymi i podszyte spiskową fikcją.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-18
Czytam serię od lat i muszę przyznać, że im dalej tym słabiej. Miałem co prawda dłuższą przerwę między tym tomem a poprzednim, ale ciężko było mi znaleźć połączenia między niektórymi wątkami. Niemal miałem wrażeniem jakby gdzieś po drodze jakiś tom umknął mi.
Całość jeśli nie liczyć kilku zaledwie zwrotów akcji, w zasadzie miałka i zalatująca nudą. Miałem wręcz wrażenie mocnego lania wody i mocnego zmęczenia materiału w dążeniu do domknięcia wymaganej liczby stron.
Koniec książki również nie był satysfakcjonujący niewiele się w sumie wyjaśniło, co nawet zrozumiałbym przy krótszym formacie, ale po 9 tomach, serio?
Nie wiem również o, co chodzi z tym zakończeniem serii, skoro widzę, że 10 tom też został niedawno wydany. Być może to tam znajdują się moje odpowiedzi :)
Czytam serię od lat i muszę przyznać, że im dalej tym słabiej. Miałem co prawda dłuższą przerwę między tym tomem a poprzednim, ale ciężko było mi znaleźć połączenia między niektórymi wątkami. Niemal miałem wrażeniem jakby gdzieś po drodze jakiś tom umknął mi.
Całość jeśli nie liczyć kilku zaledwie zwrotów akcji, w zasadzie miałka i zalatująca nudą. Miałem wręcz wrażenie...
Zdaję sobie oczywiście sprawę z faktu iż książka ta była napisana jakieś 7 dekad temu, jednak nawet w obliczu tej wiedzy, wydaje mi się, że można było pokusić się o nieco mniejszą krótkowzroczność technologiczną niż Asimov w tej książce. Na ogół próbuję to traktować jako element "klimatu", tym razem jednak było tego po prostu dla mnie za dużo.
Autor przedstawia bowiem historię rzeczywistości w której człowiek opanował galaktykę, z tym że z dostępnych technologii mówi się tu głównie o energii atomowej i rozmaitych jej wytworach użytkowych, a także "telewizorach" na statkach kosmicznych, czy przeróżnych niemal magicznych w działaniu "atomowych" gadżetach jak np. pola siłowe.
Do tego już na początku książki Hari Seldon przepowiada ludzkości zagładę, co wylicza z bardziej podobnej do magii niż nauki: "Psychohistorii" przewidując wydarzenia mające się nawet ziścić tysiące lat później.
Próbowałem książkę tę traktować bardziej jako fantasy niż science fiction, wiele postaci wyroby tytoniowe pali tu bowiem smoki np. cygara, a wszechświat podzielony jest na królestwa. Nie było to jednak łatwe.
Nie mniej jest tu parę interesujących dialogów, oraz zwrotów akcji co zaliczam na spory plus. Jest to jednak za mało dla mnie, bym mógł się jakkolwiek zachwycić i mocno zastanawiam się, czy chce mi się czytać resztę serii.
Zdaję sobie oczywiście sprawę z faktu iż książka ta była napisana jakieś 7 dekad temu, jednak nawet w obliczu tej wiedzy, wydaje mi się, że można było pokusić się o nieco mniejszą krótkowzroczność technologiczną niż Asimov w tej książce. Na ogół próbuję to traktować jako element "klimatu", tym razem jednak było tego po prostu dla mnie za dużo.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor przedstawia bowiem...