Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niby wszyscy wiemy jak drób, wołowina czy ryby trafiają na nasze stoły, ale chyba wolelibyśmy nie wiedzieć.. Autor bez znieczulenia pokazuje jak funkcjonują firmy produkujące drób, mięso, jaja czy futra. Bez tabu odsłania sposoby działania wszystkich producentów po cichu namawiając czy niejedzenie mięsa czy korzystanie ze zwierząt w szerokim aspekcie nie jest wcale tak złym pomysłem?

Niby wszyscy wiemy jak drób, wołowina czy ryby trafiają na nasze stoły, ale chyba wolelibyśmy nie wiedzieć.. Autor bez znieczulenia pokazuje jak funkcjonują firmy produkujące drób, mięso, jaja czy futra. Bez tabu odsłania sposoby działania wszystkich producentów po cichu namawiając czy nie...

Rozwiń Zwiń

Historyczno-reporterska opowieść o najpotężniejszych firmach w Niemczech z produktów których korzystamy na co dzień a potomkowie twórców trzymają się mocno. Co łączy BMW, Porsche, Allianz czy Dr. Oetker? W książce autor z reporterską dociekliwością przeplata historie ich wszystkich.

Historyczno-reporterska opowieść o najpotężniejszych firmach w Niemczech z produktów których korzystamy na co dzień a potomkowie twórców trzymają się mocno. Co łączy BMW, Porsche, Allianz czy Dr. Oetker? W książce autor z reporterską dociekliwością przeplata historie ich wszystkich.

Lubisz amerykański humor? Bawi Cię serial "Przyjaciele'? więc to książka dla Ciebie. Jeżeli jednak masz tak jak ja i totalnie tego nie łapiesz, nie polecam. Nie będziesz wiedział o czym czytasz.

Lubisz amerykański humor? Bawi Cię serial "Przyjaciele'? więc to książka dla Ciebie. Jeżeli jednak masz tak jak ja i totalnie tego nie łapiesz, nie polecam. Nie będziesz wiedział o czym czytasz.

Bardziej historia życia autorki niż realny reportaż o życiu Polaków w Norwegii. Być może Polacy nie są tam najbardziej ulubioną nacją, ale przecież nie może być aż tak źle. Sama autorka pisała, że ma dobrą, stabilną pracę i stałe miejsce zamieszkania więc może dla kontrastu, że jest tak bardzo źle znalazłyby się osoby, którym jest tam dobrze? Za bardzo jednostronna narracja.

Bardziej historia życia autorki niż realny reportaż o życiu Polaków w Norwegii. Być może Polacy nie są tam najbardziej ulubioną nacją, ale przecież nie może być aż tak źle. Sama autorka pisała, że ma dobrą, stabilną pracę i stałe miejsce zamieszkania więc może dla kontrastu, że jest tak ba...

Rozwiń Zwiń

"Kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie". Cytat ten umieszczony w jednym z baraków w KL Auschwitz pokazuje do czego może doprowadzić ignorancja. W książce tej jej nie było, za to pokazano szczegółowy życiorys Niethammera, jakim był człowiekiem swoich czasów i jak głęboko wierzył w świat dookoła. Może czasami zbyt drobiazgowo przedstawiony świat ptaków i dobrze, gdy pisze się o zdjęciu je pokazać.

"Kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie". Cytat ten umieszczony w jednym z baraków w KL Auschwitz pokazuje do czego może doprowadzić ignorancja. W książce tej jej nie było, za to pokazano szczegółowy życiorys Niethammera, jakim był człowiekiem swoich czasó...

Rozwiń Zwiń

Czytaliście "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłany Aleksijewicz? Przeczytajcie "Miłość to cała moja wina" o kobietach z byłego ZSRR. Bolesne spotkanie z historią - oblężenie Leningradu, jak i całkiem współczesne historie kobiet z walczącej Ukrainy. Lektura nie łatwa,ale bardzo warta poznania.

Czytaliście "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłany Aleksijewicz? Przeczytajcie "Miłość to cała moja wina" o kobietach z byłego ZSRR. Bolesne spotkanie z historią - oblężenie Leningradu, jak i całkiem współczesne historie kobiet z walczącej Ukrainy. Lektura nie ł...

Rozwiń Zwiń

Reporterskie śledztwo jak Chińczycy opanowują Europę a szczególnie jej środkowo-wschodnią część. Trochę za dużo politykowania na początku, ale im dalej w fabułę tym tematy stają się bardziej przyziemne zaczynając od chińskich studentów, przez chiński portal Alibaba po chińskiego nomen omen Tik toka.

Reporterskie śledztwo jak Chińczycy opanowują Europę a szczególnie jej środkowo-wschodnią część. Trochę za dużo politykowania na początku, ale im dalej w fabułę tym tematy stają się bardziej przyziemne zaczynając od chińskich studentów, przez chiński portal Alibaba po chińskiego nomen omen...

Rozwiń Zwiń