-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-05-26
2024-05-22
No niestety nie. Lubię twórczość autorki i spodobał mi się pomysł romansu pomiędzy byłą pierwszą córką a jej ochroniarzem, ale jednak sama książka mi się nie podobała i nie wiem skąd tak wysokie oceny. Drażniło mnie nieodpowiednie i nieprofesjonalne zachowanie Ransoma jako władczego ochroniarza i to jak traktował Haille na początku. Drażniło mnie też gówniarskie i płytkie zachowanie Haille. W sumie postacie przeszły metamorfozę i dużą zmianę, ale ich nowe oblicza też mnie jakoś nie przekonały. W ogóle nie czułam tego ich uczucia i relacji. Nie podobały mi się preferencje seksualne Ransoma. W ogóle zachowanie rodziny Haille też było bez sensu, tak samo jak jej zachowanie odnośnie nich wszystkich. Książka była momentami wulgarna co mi się nie podoba. Co prawda niby poruszała ważne tematy, jednak w moim odczuciu wyszło to groteskowo i płytko. No w ogóle nie przekonała mnie ta historia i cieszę się, że już mam ją za sobą.
No niestety nie. Lubię twórczość autorki i spodobał mi się pomysł romansu pomiędzy byłą pierwszą córką a jej ochroniarzem, ale jednak sama książka mi się nie podobała i nie wiem skąd tak wysokie oceny. Drażniło mnie nieodpowiednie i nieprofesjonalne zachowanie Ransoma jako władczego ochroniarza i to jak traktował Haille na początku. Drażniło mnie też gówniarskie i płytkie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-18
No mimo, że urzekła mnie twórczość Mass z serii „dwór cierni i róż” to jednak „szklany tron” nie zwalił mnie z nóg. Książka jest niezła, ale jakoś ani fabuła, ani zwroty akcji ani nawet zachowanie bohaterów nie przekonuje mnie. Fajnie tylko, że jest jakiś pomysł na tę historię i ona do czegoś zmierza, w sensie pojawiają się kolejne informacje itd, ale nie wiem czy jestem aż na tyle ciekawa żeby sięgać po dalsze tomy.
No mimo, że urzekła mnie twórczość Mass z serii „dwór cierni i róż” to jednak „szklany tron” nie zwalił mnie z nóg. Książka jest niezła, ale jakoś ani fabuła, ani zwroty akcji ani nawet zachowanie bohaterów nie przekonuje mnie. Fajnie tylko, że jest jakiś pomysł na tę historię i ona do czegoś zmierza, w sensie pojawiają się kolejne informacje itd, ale nie wiem czy jestem aż...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-16
No świetnie się bawiłam :) chociaż gatunek określiłabym jako „komedia kryminalna”, bo trochę trącało mi twórczością Alka Rogozińskiego, ale chyba pokusiłabym się o stwierdzenie, że ta książka była lepsza. Fajny pomysł na historię, bardzo przystępny i zabawny język, więc jak słuchałam to cały czas miałam uśmiech na ustach. Bardzo fajny klimat, aż zamarzyło mi się pojechać do Ustki. Bohaterowie są przeuroczy, każdy z osobna i wszyscy razem. A do tego czytająca książkę na audiobooku w Legimi Julia Kamińska to wisienka na torcie. Historia tajemnicy nie została zakończona i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
No świetnie się bawiłam :) chociaż gatunek określiłabym jako „komedia kryminalna”, bo trochę trącało mi twórczością Alka Rogozińskiego, ale chyba pokusiłabym się o stwierdzenie, że ta książka była lepsza. Fajny pomysł na historię, bardzo przystępny i zabawny język, więc jak słuchałam to cały czas miałam uśmiech na ustach. Bardzo fajny klimat, aż zamarzyło mi się pojechać do...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-09
Co prawda książka nie chwyciła mnie za serce i nie sponiewierała powodując, że zarwałam noc, jednak była to niesamowicie ciepła, piękna, a także z odrobiną pikanterii historia. Serdecznie polecam, świetnie się bawiłam czytając. Książka była bardzo zabawna, teksty i rozmowy bohaterów prześmieszne. Do tego Naomi była cudowna i Knox również był cudowny, chociaż każde na swój sposób, ale zdecydowanie lubię takie zestawienia, pogodna i cudowna dziewczyna i mrukliwy i zamknięty w sobie facet. Ich relacja była naprawdę świetna, zarówno to rozwijające się uczucie jak i ich relacje fizyczne. Do tego niesamowicie podobały mi się postacie drugoplanowe, mieszkańcy miasteczka jak i bliscy głównych bohaterów, takie relacje i takich ludzi dookoła chciałby chyba każdy. Naprawdę pięknie wykreowany świat i historia, taka ciepła, lekka i podnosząca na duchu. Na pewno już po przeczytaniu książki zobaczyłam, że to pierwszy tom serii, drugi opowiada o Nashu a trzeci o Lucienie, a biorąc pod uwagę epilog pierwszego tomu, zniechęciłam się do czytania drugiego tomu :/ nie wiem czy sięgnę po drugi i trzeci.
Co prawda książka nie chwyciła mnie za serce i nie sponiewierała powodując, że zarwałam noc, jednak była to niesamowicie ciepła, piękna, a także z odrobiną pikanterii historia. Serdecznie polecam, świetnie się bawiłam czytając. Książka była bardzo zabawna, teksty i rozmowy bohaterów prześmieszne. Do tego Naomi była cudowna i Knox również był cudowny, chociaż każde na swój...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-26
Książka jest pogmatwana, akcja jest na bieżąco, cofa się, przeplata i znowu cofa. Poza tym kłamstwo przeplata się z tajemnicą, a niedomówienia i intrygi się nawarstwiają. Niewątpliwie jest zaskakująca, są zwroty akcji i jakiś głębszy sens tego wszystkiego. Nie wszystko jak dla mnie zostało dokładnie wyjaśnione, ale książkę dobrze i szybko mi się czytało.
Książka jest pogmatwana, akcja jest na bieżąco, cofa się, przeplata i znowu cofa. Poza tym kłamstwo przeplata się z tajemnicą, a niedomówienia i intrygi się nawarstwiają. Niewątpliwie jest zaskakująca, są zwroty akcji i jakiś głębszy sens tego wszystkiego. Nie wszystko jak dla mnie zostało dokładnie wyjaśnione, ale książkę dobrze i szybko mi się czytało.
Pokaż mimo to2024-04-25
Uwielbiam wszystko co wyjdzie spod pióra Mariany Zapaty i z niecierpliwością czekam na kolejne jej książki. Oczywiście niektóre historie podobają mi się bardziej a inne mniej, ale ogólnie każda dociera do mojego serca. Teraz było tak samo, Luna jest cudowna, słodka, uprzejma, uśmiechnięta, kochana, dobra, mimo, że tak wiele przeszła. Do tego Rip jest cudowny, gburowaty, zamknięty w sobie, nie dopuszczający do siebie nikogo. Ich historia podobała mi się. Jak zawsze były długie opisy i przemyślenia, momentami było mi baaardzo szkoda Luny jak bardzo dostała od życia w kość i jak źle ją ludzie traktują. Relacja Luny i Ripa była fantastyczna, powoli rozwijająca się, zdecydowanie przekonująca mnie do ich uczucia, chociaż z jego wyznawaniem było tak strasznie na okrętkę. Dobrze się bawiłam czytając, czekam na więcej.
Uwielbiam wszystko co wyjdzie spod pióra Mariany Zapaty i z niecierpliwością czekam na kolejne jej książki. Oczywiście niektóre historie podobają mi się bardziej a inne mniej, ale ogólnie każda dociera do mojego serca. Teraz było tak samo, Luna jest cudowna, słodka, uprzejma, uśmiechnięta, kochana, dobra, mimo, że tak wiele przeszła. Do tego Rip jest cudowny, gburowaty,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-12
Bardzo lubię książki o takiej tematyce, zakazana miłość w czasach wojny. Podobał mi się styl autorki, książkę bardzo dobrze się czytało, była klimatyczna, przenosiła nas w tamten świat, podobał mi się też sam pomysł na historię. Jednak czegoś mi zabrakło, niektóre sytuacje i zachowania były irracjonalne, poza tym książka chyba była za krótka i zbyt powierzchownie potraktowała zmianę Horsta i Ani a także rozwijające się między nimi uczucie, tutaj czuję ogromny niedosyt. Poza tym zakończenie książki jest takie urwane, jakby coś miało jeszcze być, albo jakby celowo zostawiono to w fazie domysłów czytelników. Brakowało mi tej przysłowiowej „kropki nad i”. Jednak mimo wszystko widzę w autorce potencjał i mam nadzieję, że popełni jeszcze książkę o podobnej tematyce, bo chętnie ją przeczytam.
Bardzo lubię książki o takiej tematyce, zakazana miłość w czasach wojny. Podobał mi się styl autorki, książkę bardzo dobrze się czytało, była klimatyczna, przenosiła nas w tamten świat, podobał mi się też sam pomysł na historię. Jednak czegoś mi zabrakło, niektóre sytuacje i zachowania były irracjonalne, poza tym książka chyba była za krótka i zbyt powierzchownie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-10
Mam mieszane uczucia. Zacznę od tego, że uwielbiam „dwór cierni i róż”, dlatego sięgnęłam po tę książkę sądząc, że również zdobędzie moje serce. Tak się jednak nie stało. Czytało mi się ją dobrze, była akcja, tajemnice, turniej, ale brakowało mi wyraźnego wątku romantycznego, a jak by nie było w romantasy taki powinien być. Nie lubię trójkątów miłosnych. Wypożyczyłam drugi tom, ale waham się czy brnąć dalej w tę historię.
Mam mieszane uczucia. Zacznę od tego, że uwielbiam „dwór cierni i róż”, dlatego sięgnęłam po tę książkę sądząc, że również zdobędzie moje serce. Tak się jednak nie stało. Czytało mi się ją dobrze, była akcja, tajemnice, turniej, ale brakowało mi wyraźnego wątku romantycznego, a jak by nie było w romantasy taki powinien być. Nie lubię trójkątów miłosnych. Wypożyczyłam drugi...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-03
No i skończyłam ostatni tom serii o Gabrieli Sawickiej. Cała seria w moim odczuciu trzyma poziom, główny wątek jak i wątki kryminalne z każdego tomu są ciekawe i trzymające w napięciu. Podobał mi się wątek kryminalny w tym tomie, chociaż zaczął się stosunkowo późno na rzecz wątku głównego. Moralność i postępowanie Gabrieli Sawickiej coraz bardziej kłóciło mi się z tym jak powinna zachowywać się prokurator, generalnie bohaterka „jechała po bandzie”, i to konkretnie. Zakończenie ciekawe, nawet bardzo i zaskakujące. Jak zawsze dobrze się bawiłam czytając.
No i skończyłam ostatni tom serii o Gabrieli Sawickiej. Cała seria w moim odczuciu trzyma poziom, główny wątek jak i wątki kryminalne z każdego tomu są ciekawe i trzymające w napięciu. Podobał mi się wątek kryminalny w tym tomie, chociaż zaczął się stosunkowo późno na rzecz wątku głównego. Moralność i postępowanie Gabrieli Sawickiej coraz bardziej kłóciło mi się z tym jak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Oj ciężko ocenić mi tę książkę. Mniej więcej do 2/3 w mojej ocenie była to taka obyczajówka. Poruszała kwestię rozstania i radzenia sobie z tym, trudne i nieuporządkowane relacje rodzinne i odnajdywanie się w nich na nowo, szczerość między ludźmi, problemy z depresja i złe wybory życiowe, a także rodzące się cicho i nieśmiało uczucie. Dopiero mniej więcej w 2/3 książki stała się ona dla mnie tak emocjonalna, że czytałam z zapartym tchem, ściśniętym gardłem i łzami w oczach. Ta część sponiewierała mnie emocjonalnie, pięknie opisywała uczucia bohaterów, ich przeżycia i decyzje, pochłonęłam ją na raz i bardzo mi się podobała. Końcówka jest piękna i wzruszająca. Dlatego też daje mocną 7.
Oj ciężko ocenić mi tę książkę. Mniej więcej do 2/3 w mojej ocenie była to taka obyczajówka. Poruszała kwestię rozstania i radzenia sobie z tym, trudne i nieuporządkowane relacje rodzinne i odnajdywanie się w nich na nowo, szczerość między ludźmi, problemy z depresja i złe wybory życiowe, a także rodzące się cicho i nieśmiało uczucie. Dopiero mniej więcej w 2/3 książki...
więcej Pokaż mimo to