-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2018-07-16
2015-08
Stany Zjednoczone w latach 20-tych XX w. Są to czasy prohibicji, nielegalnych interesów oraz zmian w obyczajowości.
Tytułowy Gatsby to niezwykle bogaty człowiek, który w swej posiadłości regularnie organizuje cieszące się ogromną popularnością przyjęcia. Ich bywalcom z reguły nie zależy na poznaniu gospodarza. Gatsby zresztą też do tego nie dąży i zadowala się obserwowaniem gości. Jego jedynym pragnieniem jest odzyskanie dawnej ukochanej - Daisy. Kobieta jest jednak mężatką. Czy związek jej i Gatsby'ego jest więc możliwy? Czy można wrócić do przeszłości?
Fitzgerald doskonale ukazał społeczeństwo, którym rządzi pieniądz, społeczeństwo pozbawione zasad moralnych. Bohaterowie żyją w świecie pozorów, a ich relacje nie są oparte na miłości czy przyjaźni, tylko podyktowane statusem materialnym i społecznym.
Postaci są interesujące. Najbardziej intryguje Jay Gatsby - początkowo nie wiadomo nic o jego pochodzeniu ani o tym, w jaki sposób zdobył ogromną fortunę. Wzbudza skrajne emocje - z jednej strony współczucie, a z drugiej irytację. Z kolei jego ukochana raczej nie może liczyć na sympatię ze strony czytelnika - jest materialistką, dodatkowo pozbawioną własnej woli (doskonale pasuje do środowiska, w którym żyje). Jedynym "porządnym" bohaterem wydaje się być Nick, sąsiad Gatsby'ego.
Zaintrygował mnie pewien szczegół w utworze: wielki baner przedstawiający oczy doktora T. J .Eckleburga. Czy ma on jakieś znaczenie, czy jest zupełnie nieistotny? Może to aluzja do Boga, który wie wszystko i widzi wszystko? Nie wiem. Każdy może zinterpretować to inaczej.
Powieść Fitzgeralda opowiada o wielkiej miłości, nadziei, marzeniach, samotności. Ukazuje świat, który odszedł w zapomnienie, ale którego cechy można zaobserwować również współcześnie.
Ważne miejsce w utworze zajmują rozważania na temat czasu. Autor uważa, że "nie można przeżyć na nowo czasu, który się już raz przeżyło". Pewnie ma rację. Z drugiej strony zauważa fakt pewnego "zakotwiczenia" człowieka w przeszłości: "Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość". Jak to pogodzić? Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi.
Jakie są pozostałe zalety utworu? Niezwykły klimat bijący z kart powieści, niespiesznie rozwijająca się akcja (zdaję sobie sprawę, że dla niektórych to raczej wada), ukazanie uniwersalnych wartości i postaw, ważne przesłanie (pieniądze szczęścia nie dają). Niewątpliwym atutem jest tytułowy bohater - wyobcowany marzyciel, który nie przystaje do otaczającej go rzeczywistości. Wielu z nas może się z nim utożsamiać.
Pomimo faktu, iż fabuła "Wielkiego Gatsby'ego" nie jest porywająca (wielu uzna ją za banalną), to wynikają z niej ważne treści. Dlatego warto dać tej powieści szansę.
Polecam!
Stany Zjednoczone w latach 20-tych XX w. Są to czasy prohibicji, nielegalnych interesów oraz zmian w obyczajowości.
Tytułowy Gatsby to niezwykle bogaty człowiek, który w swej posiadłości regularnie organizuje cieszące się ogromną popularnością przyjęcia. Ich bywalcom z reguły nie zależy na poznaniu gospodarza. Gatsby zresztą też do tego nie dąży i zadowala się...
2016-05
Jedna z moich ulubionych lektur szkolnych. Spodziewałam się, że będzie bardzo poważna i niezwykle trudna w odbiorze. Na szczęście się myliłam.
W powieści można wyróżnić dwie płaszczyzny czasowe (międzywojenna Moskwa i starożytna Palestyna) oraz trzy główne wątki (miłość mistrza i Małgorzaty, działania szatańskiej świty oraz historia Jeszui Ha-Nocri - z powieści mistrza).
Wątek infernalny został potraktowany przez Bułhakowa w interesujący sposób. Woland i jego świta (Azazello, Behemot, Hella i Korowiow) nie przerażają, lecz budzą zainteresowanie, a czasem rozbawienie. Ich działania mają na celu napiętnowanie ludzkich wad (m.in. łapówkarstwa i donosicielstwa), dzięki czemu mieszkańcy Moskwy mogą stać się lepszymi ludźmi. Nie bez powodu motto utworu (zaczerpnięte z "Fausta" Goethego) brzmi: "... Więc kimże w końcu jesteś?/-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro".
Miłość mistrza i Małgorzaty ma wartość ocalającą i stanowi doskonały dowód na to, że kochający się ludzie są w stanie wiele poświęcić dla dobra drugiej osoby.
Trzeci z głównych wątków dotyczy powieści mistrza. Opowiada ona o procesie Jeszui Ha-Nocri (postać wzorowana na Jezusie Chrystusie) i rozterkach Piłata. Piłat jawi się jako osoba wrażliwa, przeżywająca dylemat moralny i mająca swoje słabości - dlatego wielu ludzi może się z nim identyfikować.
Co fascynuje w utworze Bułhakowa? Ciekawa, wielowątkowa fabuła, humor, interesujące postaci, aktualna problematyka, aluzje biblijne, rozważania natury filozoficznej. Dodatkowo mamy uniwersalne wartości (prawdę, miłość, miłosierdzie, wolność), połączenie realizmu z fantastyką i groteskowy obraz Moskwy.
"Mistrza i Małgorzatę" niewątpliwie można uznać za arcydzieło. I ciągle interpretować je na nowo.
Na pewno jeszcze kiedyś wrócę do utworu Bułhakowa.
Serdecznie polecam!
Jedna z moich ulubionych lektur szkolnych. Spodziewałam się, że będzie bardzo poważna i niezwykle trudna w odbiorze. Na szczęście się myliłam.
W powieści można wyróżnić dwie płaszczyzny czasowe (międzywojenna Moskwa i starożytna Palestyna) oraz trzy główne wątki (miłość mistrza i Małgorzaty, działania szatańskiej świty oraz historia Jeszui Ha-Nocri - z powieści...
2016-08
Stany Zjednoczone w czasach Wielkiego Kryzysu. Zadłużeni rolnicy tracą swoje ziemie, przejmowane na własność przez banki. Udają się do Kalifornii, wierząc, że czeka ich tam lepsze życie. Stłoczeni w ciężarówkach, podążają Drogą 66. Tych ciężarówek są tysiące...
Steinbeck opisuje tragedię ludzi, którzy utracili wszystko. Głównymi bohaterami są członkowie rodziny Joadów. Pochodzą z Oklahomy i, podobnie jak wielu innych, udają się na Zachód. Po drodze zatrzymują się w prowizorycznych obozach. Podróż jest długa i wyczerpująca. Nie wszyscy będą w stanie ją przetrwać.
Autor "Gron gniewu" porusza w tym utworze ważny problem. Nie ma dla niego tematów tabu: opisuje choroby, nędzę, śmierć, rozpad więzi rodzinnych. Zajmuje się walką o godność w nieludzkich czasach, kwestią przemocy i niesprawiedliwości. Domeną zainteresowania autora jest również zagadnienie grzechu i człowieczeństwa. To wszystko sprawia, że jego powieść może być cały czas aktualna.
Steinbeck - zgodnie z założeniami behawioryzmu - ukazuje bohaterów w działaniu, jednakże ważne miejsce w utworze zajmują refleksje na temat mechanizmów ich działań. Pisarz przedstawił, w jaki sposób w ludziach rodzi się gniew i do czego może on doprowadzić.
Bohaterowie powieści żyją w trudnych czasach i muszą zmierzyć się z wieloma trudnościami. Utwór daje jednak nadzieję na to, iż człowiek jest w stanie wiele przetrwać. Ponadto wg Steinbecka ludzie błądzą, ale po zrobieniu kroku naprzód mogą cofnąć się tylko o pół kroku, nigdy o cały - "tyle można powiedzieć o człowieku i tyle można o nim wiedzieć".
Jedyną rzeczą, która w tej książce mi się nie podobała, była naiwność bohaterów i ich nie do końca uzasadniony upór. Skłaniał on ich do kontynuowania podróży pomimo świadomości, iż w Kalifornii brakuje już pracy, a pracodawcy wykorzystują robotników.
Uważam, że utwór jest wart przeczytania. Decydują o tym m.in. zaangażowanie autora w poruszany temat i aktualność ukazanych w powieści wartości.
Stany Zjednoczone w czasach Wielkiego Kryzysu. Zadłużeni rolnicy tracą swoje ziemie, przejmowane na własność przez banki. Udają się do Kalifornii, wierząc, że czeka ich tam lepsze życie. Stłoczeni w ciężarówkach, podążają Drogą 66. Tych ciężarówek są tysiące...
Steinbeck opisuje tragedię ludzi, którzy utracili wszystko. Głównymi bohaterami są członkowie rodziny Joadów....
2016-05
"Ale człowiek tak mało jest przygotowany na to, co się może zdarzyć".
Te słowa może z powodzeniem odnieść do siebie Józef K. W dniu swoich 30. urodzin został aresztowany. Z jakiego powodu? Nie wiadomo... Poinformowano go również, iż trwa jego proces. Niestety, to nie żart... Rytm dnia bohatera nie ulega zmianie, ale życie nie wygląda tak samo, jak przedtem...
Józef K. to bardzo interesująca postać. Początkowo życie mężczyzny było monotonne i pozbawione wyższych wartości. Później bohater postanowił walczyć o udowodnienie swej niewinności. Zaczęło mu zależeć. Buntował się w myśl słów Camusa: "Absurd o tyle ma sens, jeżeli mu się przeciwstawiamy". Czy jego walka z (no właśnie - z czym lub z kim?) ma sens?
W kreacji Józefa K. występuje silnie zaznaczony tragizm (podobnie jak u bohatera antycznej tragedii), a on sam jest everymanem - jego los może być reprezentatywny dla wielu ludzi. Warto zwrócić uwagę na relacje Józefa z kobietami - są intrygujące.
Utwór Kafki to powieść paraboliczna - fabuła stanowi pretekst do ukazania głębokich prawd. Co fascynuje w "Procesie"? M.in. wielość interpretacji - można odczytywać go jako obraz świata zbiurokratyzowanego, totalitarnego czy też świata z perspektywy religijnej lub z perspektywy egzystencjalistów. Warto przyjrzeć się obecnym w utworze przejawom filozofii egzystencjalnej (np. życie jako absurd, samotność człowieka, brak oparcia w wartościach). Z kolei absurd i groteska potęgują wrażenie niemocy bohatera. Wymowa utworu jest uniwersalna, a wydźwięk, niestety, zdecydowanie pesymistyczny.
Warto przeczytać "Proces" i zastanowić się, co Kafka - poprzez ukazanie losów Józefa K. - chciał przekazać. Bo pole do interpretacji jest nadal otwarte.
Polecam!
"Ale człowiek tak mało jest przygotowany na to, co się może zdarzyć".
Te słowa może z powodzeniem odnieść do siebie Józef K. W dniu swoich 30. urodzin został aresztowany. Z jakiego powodu? Nie wiadomo... Poinformowano go również, iż trwa jego proces. Niestety, to nie żart... Rytm dnia bohatera nie ulega zmianie, ale życie nie wygląda tak samo, jak przedtem...
Józef K. to...
2017-01
WIELKI BRAT PATRZY
Dwójmyślenie, myślozbrodnia, Dwie Minuty Nienawiści, prole, teleekrany, nowomowa, dżin zwycięstwa - czyli rzeczywistość Oceanii...
Jest rok 1984 r. Świat podzielono na trzy kontynenty: Wschódazję, Eurazję i Oceanię. Wydarzenia rozgrywają się w Londynie, w Pasie Startowym Jeden - jednej z prowincji Oceanii. Panuje tu angsoc. Społeczeństwo jest zhierarchizowane, a najważniejszą rolę odgrywają Wielki Brat i Partia. Cztery ministerstwa o przewrotnych nazwach (Ministerstwo Miłości, Obfitości, Pokoju i Prawdy) mają dać wrażenie poszanowania praw obywateli. Opozycja nie istnieje, a propaganda jest tak skuteczna, że dzieci donoszą na rodziców. Wszystko wskazuje na to, że system jest niezwyciężony. Czy jest sens przeciwstawienia się Partii?
Orwell doskonale scharakteryzował system totalitarny. Informacje wyłaniające się z opisu angsocu i te zawarte w Księdze Goldsteina są niezwykle fascynujące i wskazują mechanizmy rządzące państwami totalitarnymi.
Jednak "Rok 1984" to nie tylko przerażająca wizja funkcjonowania niedemokratycznego państwa, ale również przykład walki jednostki z potężnym systemem. Winston Smith, everyman, buntuje się poprzez utrzymywanie zakazanych (uczuciowych i fizycznych) relacji z Julią i chęć wstąpienia w szeregi legendarnego Braterstwa. Czy w świecie, w którym każdy krok i działanie obywatela znajdują się na celowniku, jest miejsce na uczucie i indywidualność?
Powieść ma charakter uniwersalny i dydaktyczny i skłania do wielu refleksji. Jest również ponadczasowa. Sformułowane przez Orwella zasady angsocu można z powodzeniem odnieść do czasów obecnych, gdyż nawet teraz nie brak państw o ustroju totalitarnym bądź autorytarnym. Nie sposób nie zadać sobie podczas lektury pytania: A co, jeśli?... Jeśli systemy niedemokratyczne opanują cały świat, a ludzie staną się marionetkami w rękach wielkich polityków? Jeśli żaden człowiek nie będzie mógł sam o sobie decydować ani ufać innym, a pojęcia wolności i sprawiedliwości staną się mrzonką? Miejmy nadzieję, że będą to rozważania czysto teoretyczne. W przeciwnym razie, gdy wizja Orwella okaże się profetyczna, hasła: "WOJNA TO POKÓJ / WOLNOŚĆ TO NIEWOLA / IGNORANCJA TO SIŁA" będą towarzyszyć nam na każdym kroku.
Polecam!
WIELKI BRAT PATRZY
Dwójmyślenie, myślozbrodnia, Dwie Minuty Nienawiści, prole, teleekrany, nowomowa, dżin zwycięstwa - czyli rzeczywistość Oceanii...
Jest rok 1984 r. Świat podzielono na trzy kontynenty: Wschódazję, Eurazję i Oceanię. Wydarzenia rozgrywają się w Londynie, w Pasie Startowym Jeden - jednej z prowincji Oceanii. Panuje tu angsoc. Społeczeństwo jest...
2013-04
"Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym"
"Mały Książę" to książeczka niepozorna, cieniutka, określana jako książka dla dzieci. A to nie do końca prawda, bo przeczytać ją może każdy. I każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Tytułowy Mały Książę opuszcza swoją planetę i Różę i wyrusza w podróż. Spotyka na swej drodze Króla, Pyszałka, Pijaka, Bankiera, Latarnika, Geografa. Wszystkie postaci są odzwierciedleniem pewnych ludzkich wad. Ich postawy są ponadczasowe i uniwersalne; autor opisał je w sposób niezwykle celny.
Mały Książę trafia również na Ziemię, gdzie poznaje Lisa, Zwrotniczego, Sprzedawcę i Żmiję.
Podróż tytułowego bohatera to nie tylko przemieszczanie się w przestrzeni, ale również okazja do poznania siebie i praw rządzących światem. Utwór Antoine'a de Saint-Exupéry'ego ma drugie dno i jest okraszony symboliką (róża, lis, żmija, studnia, baobaby i mieszkańcy planet odwiedzanych przez Małego Księcia). Ponadto zawiera wiele myśli o charakterze sentencjonalnym, które na stałe weszły już do użycia. Warto też zwrócić uwagę na kontrast pomiędzy światem dorosłych a światem dzieci w książce.
Z czystym sumieniem mogę polecić ten utwór każdemu, bez względu na wiek. "Mały Książę" obfituje w ważne treści i skłania do wielu przemyśleń. To nie tylko utwór o przyjaźni, miłości, odpowiedzialności, ale także o duchowej przemianie. Dzięki temu można interpretować go na wielu płaszczyznach.
Serdecznie polecam!
"Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym"
"Mały Książę" to książeczka niepozorna, cieniutka, określana jako książka dla dzieci. A to nie do końca prawda, bo przeczytać ją może każdy. I każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Tytułowy Mały Książę opuszcza swoją planetę i Różę i wyrusza w podróż. Spotyka na swej drodze Króla, Pyszałka, Pijaka,...
"Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi"
Tragiczne dzieje rodu Buendiów, na którym ciąży piętno kazirodztwa. Wszystko zaczyna się, gdy Urszula Iguarán poślubia swego kuzyna, Joségo Arcadia Buendíę. Młodzi nie zważają na ostrzeżenia dotyczące klątwy, wg której potomstwo zrodzone z kazirodczego związku urodzi się ze świńskim ogonem.
W powieści Marqueza czas ma charakter cykliczny. Pewne wydarzenia i zachowania powtarzają się w kolejnych pokoleniach - część potomków przeżywa zakazaną erotyczną fascynację, kierowaną ku członkowi rodziny; inni udzielają się jako buntownicy, w powstaniach i protestach; jeszcze inni zajmują się nauką i próbują wprowadzić w życie swe szalone pomysły.
W powieści dużo się dzieje, a koligacje rodzinne są niezwykle skomplikowane. Sprawę utrudnia nadawanie kolejnym potomkom tych samych imion (Amaranta, José Arcadio, Aureliano). Namiętności, trójkąt miłosny, tajemnice, morderstwa. Do tego przeobrażające się Macondo (osada założona przez Joségo Arcadia Buendíę po kilkunastomiesięcznej wyprawie przez góry). Jak by tego było mało - wielka polityka, wojny domowe, pakty i ugody; przybycie cudzoziemców i założenie Kompanii Bananowej - nie ma tu miejsca na nudę, ale trzeba się skupić, by nie pogubić się w gąszczu postaci i zdarzeń.
Jako że powieść należy do nurtu realizmu magicznego, w powieści pojawiają się zdarzenia niesamowite. Niektóry bohaterowie żyją ponad sto lat, po domu Buendiów nocami krążą zmarli, następuje plaga bezsenności i utraty tożsamości, a także czteroletni deszcz - potop. Mamy też do czynienia z absurdem. Jedno jest pewne - świat przedstawiony jest niepowtarzalny.
Powieść ma swój urok i cudowny klimat. Kreuje świat, jakiego nigdzie indziej nie znajdziemy. Porusza rozległą problematykę (moralną, społeczną, polityczną), jest wielowątkowa i świetnie napisana (co prawda nie czytałam w oryginale, ale tłumaczenie nie bierze się znikąd). Marquez przygotowuje nas na nadchodząca katastrofę. Odsłania smutną prawdę, że "plemiona skazane na sto lat samotności nie maja już drugiej szansy na ziemi".
Ja jestem urzeczona. Gorąco polecam.
"Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi"
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTragiczne dzieje rodu Buendiów, na którym ciąży piętno kazirodztwa. Wszystko zaczyna się, gdy Urszula Iguarán poślubia swego kuzyna, Joségo Arcadia Buendíę. Młodzi nie zważają na ostrzeżenia dotyczące klątwy, wg której potomstwo zrodzone z kazirodczego związku urodzi się ze świńskim ogonem.
W...