Istnieją rany psychiczne, które jątrząc się toczą powoli, jak trąd, psychikę człowieka. Chory nie może jednak wyjawić swoich cierpień, tak s...
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Sadegh Hedajat
Rodowity teherańczyk. Pochodził z arystokratycznej perskiej rodziny.
Studiował w Europie. Rozpoczął od kształcenia się na inżyniera w Belgii, jednak po roku przeniósł się do Francji na studia architektoniczne. I tych studiów jednak nie ukończył. Rozpoczął za to naukę w szkole dentystycznej. Tych studiów także nie ukończył. Po nieudanej próbie samobójczej powrócił do kraju.
Jeden z najwybitniejszych pisarzy nowożytnej Persji. W swoich dziełach udanie połączył perski mistycyzm z literaturą europejską.
Najbardziej znaną książką Hedajata jest "Ślepa sowa", napisana w 1937 roku, zaś po raz pierwszy wydana po polsku 41 lat później.
Hedajat zmarł w wyniku samobójstwa. Miał 48 lat.
Wybrane dzieła autora: "Se qatre khun" (1932, polskie wydanie: "Opowiadania", "Przegląd Orientalistyczny"),"Buf-e kur" (1937, pierwsze polskie wydanie: "Ślepa sowa", „Literaturze na Świecie nr 10(90)", 1978),"Dar piramun-e Loqat-e fars-e Asadi" (1940),"Chand nokte dar bare-ye Wis-o Ramin" (1945).
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Pragnąłem jedynie nadziei na nicość po śmierci. Myśl o innym życiu męczyła mnie i napawała lękiem. Jeżeli nie zaadaptowałem się i nie zdołał...
Pragnąłem jedynie nadziei na nicość po śmierci. Myśl o innym życiu męczyła mnie i napawała lękiem. Jeżeli nie zaadaptowałem się i nie zdołałem przywiązać do życia na ziemi, to czyż mógłby mi odpowiadać jakiś inny świat? Przecież ten świat nie był moim światem. Był to świat ludzi bezczelnych, cynicznych i zachłannych, ludzi o wiecznie głodnych gardłach i oczach, świat gruboskórnych sprzedawczyków sumień, którzy pokornie się kłaniają przed możnymi ziemi i niebios. Był to świat osobników stworzonych na podobieństwo wygłodzonych psów, które dla kawałka ścierwa łaszą się i żebraczo merdają ogonem przed jatką.
6 osób to lubiJeżeli więc teraz postanowiłem wszystko opisać, to po to tylko, aby poznał mnie mój cień (...)
2 osoby to lubią