-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2020-02-10
Sławomir Nieściur i jego kolejna książka. Byłam całkowicie przekonana o tym, iż książka pokaże mocne stronybautora, i tak się stałi. Obserwując samego autora było nieuniknionym, że wejdzie w świat space opery, która go gdzieś tam z tyłu głowy łechtała.
Pokazał on czytelnikowi, że nie tylko dobrze czuje się w Zonie, ale także jest jak "ryba w wodzie" pisząc o kosmosie.
Kreacja bohaterów i emocji, jak za każdym razem u Nieściura chwyciła mnie za serce i za gardło, a cała akcja trzymała w napięciu do ostatniej kartki.
Z gorącym sercem polecam każdemu i mam nadzieje, ze jeszcze w tym roku polece w miedzygalaktyczną podróż z Ianem Dresslerem oraz całą ekipa i że słodka "Oli" się odrodzi ;)
Sławomir Nieściur i jego kolejna książka. Byłam całkowicie przekonana o tym, iż książka pokaże mocne stronybautora, i tak się stałi. Obserwując samego autora było nieuniknionym, że wejdzie w świat space opery, która go gdzieś tam z tyłu głowy łechtała.
Pokazał on czytelnikowi, że nie tylko dobrze czuje się w Zonie, ale także jest jak "ryba w wodzie" pisząc o...
Najlepsza stalkerska trylogia jaka udało mi się czytać. Książka która wzrusza i zarazem wywołuje uśmiech. Czy skończy się na trylogii? A może powstanie kolejna część? To już słodka tajemnica autora i wydawnictwa ;)
Zapraszam: http://zojahawrylo.blogspot.com/2018/08/przedpremierowo-sawomir-niesciur.html?m=1
Najlepsza stalkerska trylogia jaka udało mi się czytać. Książka która wzrusza i zarazem wywołuje uśmiech. Czy skończy się na trylogii? A może powstanie kolejna część? To już słodka tajemnica autora i wydawnictwa ;)
Zapraszam: http://zojahawrylo.blogspot.com/2018/08/przedpremierowo-sawomir-niesciur.html?m=1
Ostatnia już wyprawa "Wstążką" w Głębie, gdzie czeka Cię podróż ostatniej szansy: albo ocaleje to, co może ocaleć albo bezpowrotnie pochłonie Cię Bezkres.
Zapraszam do całej recenzji: https://zojahawrylo.blogspot.com/2018/06/marcin-podlewski-gebia-bezkres.html?m=1
Ostatnia już wyprawa "Wstążką" w Głębie, gdzie czeka Cię podróż ostatniej szansy: albo ocaleje to, co może ocaleć albo bezpowrotnie pochłonie Cię Bezkres.
Zapraszam do całej recenzji: https://zojahawrylo.blogspot.com/2018/06/marcin-podlewski-gebia-bezkres.html?m=1
Thriller ten polecił mi mój mąż. Usiadłam i w kilka godzin pochłonęłam tę książkę. Historia układanka, w której autor wyjaśnia wszystko od początku do końca. Poruszone wiele wątków i wszystkie zakończone. Jedynie co mnie rozczarowało to gdzieś tak od 20 rozdziału byłam przekonana o tym kto jest winien i czemu Jeff odszedł od Kat. Dla skradaczy i ludzi uwielbiających łamigłówki i układanki polecam z całego serca!
Thriller ten polecił mi mój mąż. Usiadłam i w kilka godzin pochłonęłam tę książkę. Historia układanka, w której autor wyjaśnia wszystko od początku do końca. Poruszone wiele wątków i wszystkie zakończone. Jedynie co mnie rozczarowało to gdzieś tak od 20 rozdziału byłam przekonana o tym kto jest winien i czemu Jeff odszedł od Kat. Dla skradaczy i ludzi uwielbiających...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTom Clancy jest jak zawsze niezawodny. Dzieje Sama Fishera zawsze trzymają w napięciu i powodują, że chyba każdy czytelnik chciałby być takim super agentem. "Sojusz zła" jak dla mnie nie odbiega konwencją d swojej poprzedniczki i co najważniejsze - jest po raz kolejny napisana językiem tak naturalnym, że czyta się ją w mgnieniu oka. Kreacja bohatera jak we wcześniejszych częściach serii "Splinter cell" jest tak doskonała, że czytając o danym bohaterze, mamy wrażenie jakbyśmy znali go od dawna. Polecam ją każdemu kochającemu akcje, Toma i oczywiście samą wykreowaną postać Sama Fishera.
Tom Clancy jest jak zawsze niezawodny. Dzieje Sama Fishera zawsze trzymają w napięciu i powodują, że chyba każdy czytelnik chciałby być takim super agentem. "Sojusz zła" jak dla mnie nie odbiega konwencją d swojej poprzedniczki i co najważniejsze - jest po raz kolejny napisana językiem tak naturalnym, że czyta się ją w mgnieniu oka. Kreacja bohatera jak we wcześniejszych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Klasyk, od którego wszystko się zaczęło! Jedynie co mogę o tej książce napisać to jestem nią oczarowana od początku do końca. Autor poprowadził tak fabułę książki, że wraz z bohaterami wędrujemy i przeżywamy to samo co oni. Niesamowita książka, które tak naprawdę obnaża wszystkie cechy człowieka, zarówno pozytywne jak i negatywne. Polecam każdemu, kto kocha stalkera, ale i dla każdego kto lubi akcję trzymającą w napięciu. Maksymalna ocena!
PS. Jeśli miałabym napisać książkę to właśnie w podobnej konwencji ;)
Klasyk, od którego wszystko się zaczęło! Jedynie co mogę o tej książce napisać to jestem nią oczarowana od początku do końca. Autor poprowadził tak fabułę książki, że wraz z bohaterami wędrujemy i przeżywamy to samo co oni. Niesamowita książka, które tak naprawdę obnaża wszystkie cechy człowieka, zarówno pozytywne jak i negatywne. Polecam każdemu, kto kocha stalkera, ale i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNauka poprzez śmiech i zabawę. Jestem wręcz oczarowana twórczością Davida, który myślałam, że tylko na żywo ma takie podejście do świata i sposób przekazu. Ale patrząc na "Little Britain" nie dziwi mnie takie przekoloryzowanie rzeczywistości w oczach Bena. Przecudowna książka dla dzieci, ale nie tylko. Polecam ją gorąco każdemu bez względu na wiek czy płeć, ale z ogromnym dystansem do rzeczywistości.
Nauka poprzez śmiech i zabawę. Jestem wręcz oczarowana twórczością Davida, który myślałam, że tylko na żywo ma takie podejście do świata i sposób przekazu. Ale patrząc na "Little Britain" nie dziwi mnie takie przekoloryzowanie rzeczywistości w oczach Bena. Przecudowna książka dla dzieci, ale nie tylko. Polecam ją gorąco każdemu bez względu na wiek czy płeć, ale z ogromnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna książka tego autora w moim zbiorze. I napiszę to z pełną stanowczością: jest to mistrz w swoim gatunku. "Sześć lat później" jest doskonale skonstruowanym thrillerem, który trzyma w niepewności do samego końca. Kreacja postaci, wymieszanie akcji, całkowite wyparcie faktów przez bohaterów, sprawiły, że w pewnym momencie zaczęłam wierzyć, że główny bohater jest chory psychicznie. Ale Coben poprowadził tak akcję, że do ostatniej kartki nie byłam pewna. No i zakończenie, którego nie spodziewałabym się przenigdy. Polecam każdemu, kto uwielbia czuć tą niepewność i mieć wrażenie, że także uczestniczy w grze, którą wykreował w fabule autor. Dla Cobena jak zawsze maksymalna ocena, bez dwóch zdań!
Kolejna książka tego autora w moim zbiorze. I napiszę to z pełną stanowczością: jest to mistrz w swoim gatunku. "Sześć lat później" jest doskonale skonstruowanym thrillerem, który trzyma w niepewności do samego końca. Kreacja postaci, wymieszanie akcji, całkowite wyparcie faktów przez bohaterów, sprawiły, że w pewnym momencie zaczęłam wierzyć, że główny bohater jest chory...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMnie nie zezra psy,bo bede jako pierwsza. Kolejna powiesc spod reki tego autora i coz ja moge napisac....Przeczytanie jej zajelo mi kilka godzin i wciagnela mnie totalnie! Historia kontraktowych lowczych, ktora troche odeszla na drugi plan, nadal porywa i zaciekawia czytelnika poprzez wyjasnione watki poruszone w niej. Kreacja bohaterow na poziomie wysoce zadowalajacym, co sprawia, ze czytelnik widzi ich oczyma duszy swojej. I refleksja, ktora zrodzila mi sie po jej przeczytaniu: Nie kazdy,kto wydaje sie zaufany i oddany taki jest, ale jak rzecze polskie przyslowie: Kto pod kim dolki kopie,sam w nie wpada. Kolejna ksiazka autora,ktora mozna bez watpienia powiedziec,ze jest lepsza od debiutu. Polecam kazdemu fanowi zarowno jak i autora tak. samego stalkera.
Mnie nie zezra psy,bo bede jako pierwsza. Kolejna powiesc spod reki tego autora i coz ja moge napisac....Przeczytanie jej zajelo mi kilka godzin i wciagnela mnie totalnie! Historia kontraktowych lowczych, ktora troche odeszla na drugi plan, nadal porywa i zaciekawia czytelnika poprzez wyjasnione watki poruszone w niej. Kreacja bohaterow na poziomie wysoce zadowalajacym, co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Małeckiego. I szczerze skradł moje serce! Stworzenie takiego świata i bohaterów dosłownie wyjętych ze świata realnego jest niesamowite. Jednak mnie najbardziej chwyta historia samego Szymka, który jako siedmiolatek stara się zrozumieć stan w jakim znalazł się, jednak jak można wytłumaczyć dziecku stratę rodziców? Gorąco polecam każdemu! Książka warta przeczytania!
Jest to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Małeckiego. I szczerze skradł moje serce! Stworzenie takiego świata i bohaterów dosłownie wyjętych ze świata realnego jest niesamowite. Jednak mnie najbardziej chwyta historia samego Szymka, który jako siedmiolatek stara się zrozumieć stan w jakim znalazł się, jednak jak można wytłumaczyć dziecku stratę rodziców? Gorąco...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstatnimi czasy panuje szaleństwo na ekranizację tego arcydzieła, a więc należało przybliżyć sobie lekturę. Książka swoją objętością przygniotła mnie konkretnie do podłogi, ale przeczytać prawie 1200 w zaledwie 3 dni...ale to zasługa akcji i opisów, które u Stephana są....na pierwszy rzut oka niezbyt wyraziste, ale im głębiej treści wchodzisz, tym bardziej Cie pochłania. Nauczyła mnie kilku rzeczy....po pierwsze - idź pod prąd, zawsze! Po drugie - strach i przerażenie to tylko wytwór naszej wyobraźni, który żywi się nami, nie lękaj się! I ostatnie trzecie - w "k*pie" siła! Polecam ją każdemu, kto lubi czuć grozę i ciarki na plecach. Mistrzostwo!
Ostatnimi czasy panuje szaleństwo na ekranizację tego arcydzieła, a więc należało przybliżyć sobie lekturę. Książka swoją objętością przygniotła mnie konkretnie do podłogi, ale przeczytać prawie 1200 w zaledwie 3 dni...ale to zasługa akcji i opisów, które u Stephana są....na pierwszy rzut oka niezbyt wyraziste, ale im głębiej treści wchodzisz, tym bardziej Cie pochłania....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kolejny, lecz nie ostatni tom cyklu trzyma w napięciu czytelnika bardzo mocno, jednak....a! Nie mogę zdradzić, ale z pełną stanowczością polecam cały cykl każdemu fanowi wojskowości ale i science fiction! Odpływa się całkowicie przy historii Andrew Graysona i z czystym sumieniem mogę napisać, że cykl to typowa niemiecka precyzja!
PS. Pragnę z tego miejsca przeprosić zarówno autora jak i jego tłumacza za wkradnięcie się chochlika, iż jest to ostatni tom cyklu. Z całego serca przepraszam!
Kolejny, lecz nie ostatni tom cyklu trzyma w napięciu czytelnika bardzo mocno, jednak....a! Nie mogę zdradzić, ale z pełną stanowczością polecam cały cykl każdemu fanowi wojskowości ale i science fiction! Odpływa się całkowicie przy historii Andrew Graysona i z czystym sumieniem mogę napisać, że cykl to typowa niemiecka precyzja!
PS. Pragnę z tego miejsca przeprosić...
Pierwsze spotkanie z tym autorem i nie ostatnie, bo jak brać się za czytanie cyklu to pełną piersią. Taaak! Właśnie takie życie wojskowych wyobrażam sobie za kilka....naście ładnych lat. Wciąga, łechta i nie ukrywam, że złapałam się za tom II.
Pierwsze spotkanie z tym autorem i nie ostatnie, bo jak brać się za czytanie cyklu to pełną piersią. Taaak! Właśnie takie życie wojskowych wyobrażam sobie za kilka....naście ładnych lat. Wciąga, łechta i nie ukrywam, że złapałam się za tom II.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo i II tom raczej jakoś wielce nie zaskoczył mnie fabułą, jednak....zastanawia mnie jak czuje się żołnierz, na którego głowie jest ocalić swój własny gatunek. Ciekawa, fascynująca i wciągająca jak huragan "Irma" książka, gdzie bez dłuższego namysłu trzeba sięgnąć po tom III. Polecam!
No i II tom raczej jakoś wielce nie zaskoczył mnie fabułą, jednak....zastanawia mnie jak czuje się żołnierz, na którego głowie jest ocalić swój własny gatunek. Ciekawa, fascynująca i wciągająca jak huragan "Irma" książka, gdzie bez dłuższego namysłu trzeba sięgnąć po tom III. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZe względu na ostatnią pogoń za Halloween i obrzędami z tymi związanymi postanowiłam przypomnieć sobie to dzieło. I tak zgodzę się z większością młodych - nie da się go ogarnąć. Z dzieła tego bije niezwykły blask, który skłania każdego człowieka po pierwsze do refleksji nad sobą, a po drugie do pochylenia się nad zarówno historią jak i symboliką. Przyznam, że "Dziady" są dla mnie wyjątkowym dramatem do którego zawszę będę czuła sentyment, chociażby przez fakt, że były moim tematem pracy maturalnej. Mickiewicz, w swym dramacie, w niesamowity sposób ukazuje nam zarówno problematykę wierzeń, gusła i możliwością kontaktowania się z duchami, ale także w III części przedstawia nam problemy związane z narodem i w wyraźny sposób ukazuje nam relacje Polsko - Rosyjskie. Polecam każdemu, jednak aby zrozumieć ten dramat trzeba całkowicie otworzyć serce i znać wydarzenia z historii, ale także z życia autora.
Ze względu na ostatnią pogoń za Halloween i obrzędami z tymi związanymi postanowiłam przypomnieć sobie to dzieło. I tak zgodzę się z większością młodych - nie da się go ogarnąć. Z dzieła tego bije niezwykły blask, który skłania każdego człowieka po pierwsze do refleksji nad sobą, a po drugie do pochylenia się nad zarówno historią jak i symboliką. Przyznam, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDebiutancka powieść Bartosza i szczerze....trafił w punkt. Kreacja głównego bohatera Gabriela Bysia i wydarzenia z jego życia są tak rzeczywiste jakby wzięte z magazynu kryminalnego Michała Fajbusiewicza. Skąd pomysł, żeby wziąć pod ostrzał Pruszków i tamtejsze ciemne interesy, nie mam pojęcia. Osobiście przyznam, że nie ma rzeczy do której mogłabym się doczepić....chociaż zapewne znajdą się osoby, że słownictwo jak na "polską psiarnie" za delikatne. Chciałam skierować swoje słowa do każdego czytelnika - Bartosz Szczygielski to nie Patryk Vega, który brak sensownych i konstruktywnych momentów akcji zastępuje toną "mięsa". Brawo Bartosz i życzę powodzenia!
Debiutancka powieść Bartosza i szczerze....trafił w punkt. Kreacja głównego bohatera Gabriela Bysia i wydarzenia z jego życia są tak rzeczywiste jakby wzięte z magazynu kryminalnego Michała Fajbusiewicza. Skąd pomysł, żeby wziąć pod ostrzał Pruszków i tamtejsze ciemne interesy, nie mam pojęcia. Osobiście przyznam, że nie ma rzeczy do której mogłabym się doczepić....chociaż...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspaniała książka o Powstaniu. Co mi się najbardziej podoba w niej? To, że jest autentyczna! Nie ma w niej szalonej fikcji literackiej, tylko dotyka problemu z czasów okupowanej Warszawy. Fragmenty wspomnień, sposób w jaki została napisana książka sprawiała, że w niektórych momentach potoczyły się łzy po moich policzkach. Gratuluję autorce i szczerze...takie książki jak ta powinny być elementem dodatkowym na lekcjach historii w szkołach.
Wspaniała książka o Powstaniu. Co mi się najbardziej podoba w niej? To, że jest autentyczna! Nie ma w niej szalonej fikcji literackiej, tylko dotyka problemu z czasów okupowanej Warszawy. Fragmenty wspomnień, sposób w jaki została napisana książka sprawiała, że w niektórych momentach potoczyły się łzy po moich policzkach. Gratuluję autorce i szczerze...takie książki jak ta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Spełniam swoją obietnicę świąteczną i jak zapowiedziałam tak zrobiłam. Jednak chciałam jak najdłużej zwlekać z lekturą "Krwi", bo wiedziałam, że Szczygielski nie zawiedzie, a jeszcze bardziej pozwoli nam się wgryźć w historię swoich bohaterów. No i Jak zwykle nie myliłam się. Już od pierwszych kart zaskakuje mnie, gdyż....Gabriel i jego "cudowne cukierki z cynamonu" poszły w odstawkę. Widok (fantastyczny oczywiście) Bysia w szpitalu, to tak samo jakby zakonnicę wpuścić do domu publicznego albo zapisać na zajęcia pole dance. Jednak im dalej w las, tym....Bartek nas bardziej zaskakuje. Poznajemy psychikę i podejście Kaśki do życia, które prowadzi, Gabriel jak Olgierd Halski z Ekstradycji bierze na barki swoje obowiązki i gdzieś coś zaczyna się dziać, autor prowadzi nas do zwrotnego punktu w całym kryminale, ale niestety o tym dopiero w tomie trzecim.
Czy polecam? No pytanie! Bartosz Szczygielski jest twórcą kryminałów na bardzo wysokim poziomie i pomimo młodego wieku potrafi z pełnym profesjonalizmem stworzyć każdą ze swoich postaci.
Polecam wszystkim czytelnikom kryminałów, ale także literatury polskiej i wielbicielom naszego zdolnego pokolenia autorów!
Spełniam swoją obietnicę świąteczną i jak zapowiedziałam tak zrobiłam. Jednak chciałam jak najdłużej zwlekać z lekturą "Krwi", bo wiedziałam, że Szczygielski nie zawiedzie, a jeszcze bardziej pozwoli nam się wgryźć w historię swoich bohaterów. No i Jak zwykle nie myliłam się. Już od pierwszych kart zaskakuje mnie, gdyż....Gabriel i jego "cudowne cukierki z cynamonu"...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Twórczość Rebecci, pomimo młodego wieku, jest oszałamiająco dobra. Autorka zabiera nas w niesamowite miejsca, gdzie nie liczy się rozsądek, ale wola walki, przetrwanie i pilnowanie własnych racji.
Więcej na http://zojahawrylo.blogspot.com/2020/02/przedpremierowo-rebecca-f-kuang-wojna.html
Twórczość Rebecci, pomimo młodego wieku, jest oszałamiająco dobra. Autorka zabiera nas w niesamowite miejsca, gdzie nie liczy się rozsądek, ale wola walki, przetrwanie i pilnowanie własnych racji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWięcej na http://zojahawrylo.blogspot.com/2020/02/przedpremierowo-rebecca-f-kuang-wojna.html