Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Superksiążka, nie mówi jedynie o samej katastrofie ale także wprowadza czytelnika w ówczesną sytuację geopolityczną, chęć stworzenia największej na tamte czasy elektrowni atomowej na świecie. Trochę historii, która pozwoli odnaleźć się czytelnikowi i lepiej zrozumieć działania poszczególnych osób i grup. Autor opisuje działanie elektrowni począwszy od oddziaływań wewnątrz atomowych, poprzez rodzaje promieniowania i ich wpływie na organizmy żywe a skończywszy na opisaniu różnic w budowie elektrowni atomowej w Czarnobylu i innych możliwych rozwiązaniach na tamte czasy. To jednak nie wszystko, poznajemy także dogłębnie historie osób które pracowały w elektrowni lub walczyły z efektami wybuchu. Ta książka to coś więcej niż reportaż.

Superksiążka, nie mówi jedynie o samej katastrofie ale także wprowadza czytelnika w ówczesną sytuację geopolityczną, chęć stworzenia największej na tamte czasy elektrowni atomowej na świecie. Trochę historii, która pozwoli odnaleźć się czytelnikowi i lepiej zrozumieć działania poszczególnych osób i grup. Autor opisuje działanie elektrowni począwszy od oddziaływań wewnątrz...

Podparta statystykami opowieść o losach pojedynczych osób, która to w sposób nienaganny przedstawia czytelnikowi historię i sposób funkcjonowania Korei Północnej.

Czy zna ktoś podobne książki, tylko o losach ludzi z innych krajów, godne polecenia?

Podparta statystykami opowieść o losach pojedynczych osób, która to w sposób nienaganny przedstawia czytelnikowi historię i sposób funkcjonowania Korei Północnej.

Czy zna ktoś podobne książki, tylko o losach ludzi z innych krajów, godne polecenia?

Czy kanon lektur szkolnych nie jest czasem szkodliwy w dotarciu do tej książki przez osoby zniechęcone wcześniejszymi "Cierpieniami..."? :)

Czy kanon lektur szkolnych nie jest czasem szkodliwy w dotarciu do tej książki przez osoby zniechęcone wcześniejszymi "Cierpieniami..."? :)

Dzięki tym reportażom możemy doświadczyć siły z jaką kultura i historia oddziałują na codzienne życie Turków. Niestety czasem ta siła - pod pojęciem honoru - może również odebrać komuś życie.

Dzięki tym reportażom możemy doświadczyć siły z jaką kultura i historia oddziałują na codzienne życie Turków. Niestety czasem ta siła - pod pojęciem honoru - może również odebrać komuś życie.

Każda kolejna książka w tej trylogii wydaje się być lepiej napisana niż poprzednia. Sposób prowadzenia fabuły bardzo przypadł mi do gustu

Każda kolejna książka w tej trylogii wydaje się być lepiej napisana niż poprzednia. Sposób prowadzenia fabuły bardzo przypadł mi do gustu

Skłania do przemyśleń, ale trochę przydługawa fragmentami.

Merytorycznie nienajlepiej, pewne elementy się nie kleiły, inne opisane jakby prosto z Wikipedii, jeszcze inne realne - ale zbyt mało prawdopodobne, tworząc razem sporo fikcji, zbyt wiele jak na hasło: "To może wydarzyć się naprawdę". Język, którego użyto do opisu pracy przy komputerze głównego bohatera, trochę drażnił, może kwestia tłumaczenia.

Skłania do przemyśleń, ale trochę przydługawa fragmentami.

Merytorycznie nienajlepiej, pewne elementy się nie kleiły, inne opisane jakby prosto z Wikipedii, jeszcze inne realne - ale zbyt mało prawdopodobne, tworząc razem sporo fikcji, zbyt wiele jak na hasło: "To może wydarzyć się naprawdę". Język, którego użyto do opisu pracy przy komputerze głównego bohatera, trochę...

Pozwala zrozumieć co sprawia że nasz mózg zaczyna odczuwać głód oraz co musi zaistnieć, żeby ów głód minął.

Gdybym miał streścić tę pozycję do kilku akapitów, to brzmiały by one tak jak poniżej.



Zapach jedzenia, kostki lodu lub inny bodziec warunkowy (wyuczony) skutkuje reakcją łaknienia, wzrasta stężenie dopaminy w mózgu, która motywuje do działania; sprawia, że zaczynamy pożądać daną rzecz ("muszę to mieć"). Spożywamy więc ją, stężenie dopaminy jeszcze bardziej wzrasta (u uzależnionych do wyższego poziomu niż u innych).

Tutaj pojawia się drugi związek neurochemiczny - serotonina. Działa ona uspokajająco, autor przypisuje jej dwa słowa: "mam to". Wzrost jej stężenia zmniejsza wpływ działania dopaminy, a jak osiągnie ona pewien poziom to mówimy o stanie biorownowagi mózgu - mózg jest nasycony (w efekcie poziom dopaminy i serotoniny jest wysoki).

W tym miejscu trzeba nadmienić, że są dwa rodzaje substancji: takie których spożycie skutkuje bezpośrednim zwiększeniem stężenia serotoniny (opioidy) - szybkie osiągnięcie biorownowagi; oraz takie, którym towarzyszy niewielki i opóźniony wzrost stężenia serotoniny: alkohol czy niezdrowe jedzenie.

Dlatego jeśli jesteśmy uzależnieni od słodkiego to po zjedzeniu kawałka czekolady chwytamy kolejny, mózg chce go bardziej niż poprzedni kawałek (wyraźnie zwiekszone stężenie dopaminy bez porównywalnego wzrostu serotoniny - głód się zaostrza - dopamina nie napotka przeciwdziałania serotoniny). Podobnie w przypadku alkoholu. Alkoholik po spożyciu jednej butelki weźmie kolejną i tak aż do utraty przytomności.

Czyli jak wzrośnie poziom dopaminy powinniśmy zrobić coś co sprawi, że wzrośnie również stężenie serotoniny.
Istenieja leki o takim działaniu, istnieją też spotkania z ludźmi o podobnych problemach (np. AA), które długofalowo mają wpływ na zwiększenie stężenia serotoniny poprzez walkę ze skutkami okresu abstynencji: depresja, zmęczenie, wyczerpanie fizyczne.

Istnieje też metoda neurosprzężeń: tworzenie wizualizacji abstynencji/odrzucenia danej substancji.


Książka napisana została w oparciu o wiele wiarygodnych źródeł, ale sposób w jaki została napisana sprawia, że nie wiadomo do końca czy to co w danym momencie czytamy jest faktem czy subiektywnym sposobem pojmowania danej kwestii przez autora. Na nasze szczęście w książce nie brakuje przypisow, które chronią nas po części przed błędnym zrozumieniem.

Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem, to poszukał bym czegoś nowszego. W ciągu 20 ostatnich lat moglo się sporo zmienić w rozumieniu funkcjonowania mózgu oraz w formach leczenia uzależnień. Ta pozycja czekała 10 lat zanim znalazłem dla niej czas ;)

Pozwala zrozumieć co sprawia że nasz mózg zaczyna odczuwać głód oraz co musi zaistnieć, żeby ów głód minął.

Gdybym miał streścić tę pozycję do kilku akapitów, to brzmiały by one tak jak poniżej.



Zapach jedzenia, kostki lodu lub inny bodziec warunkowy (wyuczony) skutkuje reakcją łaknienia, wzrasta stężenie dopaminy w mózgu, która motywuje do działania; sprawia, że...

Próbowałem poznać Gita za pomocą tej książki w dniu, w którym się na niego przesiadłem. Wtedy ćwiczenia zawarte w książce wydały mi się nudne i odpuściłem sobie tę formę nauki - szybszego wdrażania.

Po latach dałem książce drugą szansę i tym razem przebrnąłem do końca. Poznanie pewnych komend przyspieszyło moją pracę, a zrozumienie innych sprawiło, że czuję się pewnie operując rewizjami nawet z poziomu konsoli.

Próbowałem poznać Gita za pomocą tej książki w dniu, w którym się na niego przesiadłem. Wtedy ćwiczenia zawarte w książce wydały mi się nudne i odpuściłem sobie tę formę nauki - szybszego wdrażania.

Po latach dałem książce drugą szansę i tym razem przebrnąłem do końca. Poznanie pewnych komend przyspieszyło moją pracę, a zrozumienie innych sprawiło, że czuję się pewnie...

Dobra pozycja, jednym słowem - poradnik.
Każdy ma okazję z niego skorzystać na swój sposób.


Niektórzy wyciągną wnioski na temat swej efektywności w pracy, przeczytają też o możliwościach jej poprawienia.

Inni pomyślą o swoich planach emerytalnych, znajdą lub zmienią kierunek, w jakim potoczy się ich przyszłość.

Znajdą się też tacy, którzy po pracy zamiast przy komputerze lub telewizorze spędzą mile czas na bieganiu lub w siłowni.

Podsumowując, książka jest dla tych, którzy chcą coś zmienić lub poprawić w swoim życiu a także dla tych którzy szukają nowych pomysłów/wskazówek.

Dobra pozycja, jednym słowem - poradnik.
Każdy ma okazję z niego skorzystać na swój sposób.


Niektórzy wyciągną wnioski na temat swej efektywności w pracy, przeczytają też o możliwościach jej poprawienia.

Inni pomyślą o swoich planach emerytalnych, znajdą lub zmienią kierunek, w jakim potoczy się ich przyszłość.

Znajdą się też tacy, którzy po pracy zamiast przy...

Niekiedy najlepiej poznaje się historię przez zbór reportaży, nie inaczej jest też w przypadku tej książki. Nie nudzi, pozwala odkryć strona po stronie - miesiąc po miesiącu - wspomnienia ludzi, którzy przeżyli to czego mam nadzieję my nie będziemy musieli.

Niekiedy najlepiej poznaje się historię przez zbór reportaży, nie inaczej jest też w przypadku tej książki. Nie nudzi, pozwala odkryć strona po stronie - miesiąc po miesiącu - wspomnienia ludzi, którzy przeżyli to czego mam nadzieję my nie będziemy musieli.

Szybkie czytanie wymaga wielu godzin treningów. Ta książka jedynie może nas naprowadzić na właściwe tory, stać się czymś w formie zbioru wskazówek, nie zrobi jednak roboty za nas jeśli sami się nie przyłożymy to codziennych ćwiczeń. :)

Szybkie czytanie wymaga wielu godzin treningów. Ta książka jedynie może nas naprowadzić na właściwe tory, stać się czymś w formie zbioru wskazówek, nie zrobi jednak roboty za nas jeśli sami się nie przyłożymy to codziennych ćwiczeń. :)

Dobrze opisana kaskadowość (ważność) stylów.

Dobrze opisana kaskadowość (ważność) stylów.

Swego czasu najlepsza książka o Javie.

Swego czasu najlepsza książka o Javie.

Bardzo dobra książka na start z akceptowalnym progiem wejścia dla mniej wtajemniczonych. Mimo nowych wersji Javy, książka pozostaje aktualna, ponieważ dobrze pokrywa elementy języka które są ważne i niezmienne.

Bardzo dobra książka na start z akceptowalnym progiem wejścia dla mniej wtajemniczonych. Mimo nowych wersji Javy, książka pozostaje aktualna, ponieważ dobrze pokrywa elementy języka które są ważne i niezmienne.

Nie można traktować wszystkich uwag dosłownie. Czasem zdarzają się odstępstwa, których również trzeba być świadomym.

Nie można traktować wszystkich uwag dosłownie. Czasem zdarzają się odstępstwa, których również trzeba być świadomym.

Polskie wydanie jest niestety beznadziejne, tłumaczone zdanie w zdanie, przez co można niejednokrotnie się pogubić. Ocena dobra jedynie ze względu na oryginalne wydanie.

Polskie wydanie jest niestety beznadziejne, tłumaczone zdanie w zdanie, przez co można niejednokrotnie się pogubić. Ocena dobra jedynie ze względu na oryginalne wydanie.