-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-08
2017-06-05
2017-10-21
2016-12-05
2016-11-19
Chyba ostatnio trochę za dużo już tej Agatki czytam :< a to dlatego, że trochę męczyła mnie fabuła, pomijając oczywiście fakt, że znów źle trafiłam i autorka znowu tak manipulowała czytelnikiem, że można było sobie wyobrazić ten cyniczny uśmieszek podczas pisania i myśli typu: "wiem, napisze że to ta osoba! Łykną to jak żaba muł! A potem? A potem będzie kolejne trzęsienie ziemi...". W sumie mam mieszane uczucia do tej książki, a to dlatego, że bardzo polubiłam postać pana Shaitany i ciężko było mi wyobrazić sobie, że on umarł! No i skąd wiedział o tajemnicach innych? Chciałam, by było to wyjaśnione :(
Cóż, fani Agaty na pewno będą zadowoleni, ja w każdym razie zaczynam jej kolejną książkę i robię sobie od niej dłuuugą przerwę ;)
Chyba ostatnio trochę za dużo już tej Agatki czytam :< a to dlatego, że trochę męczyła mnie fabuła, pomijając oczywiście fakt, że znów źle trafiłam i autorka znowu tak manipulowała czytelnikiem, że można było sobie wyobrazić ten cyniczny uśmieszek podczas pisania i myśli typu: "wiem, napisze że to ta osoba! Łykną to jak żaba muł! A potem? A potem będzie kolejne trzęsienie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-27
Póki co najsłabsza z książek mistrzyni kryminału :/ Co nie zmienia fakty, że koniec był dość zaskakujący, jednak mam małą uwagę, mianowicie:
cały czas myślałam, że Pippa zabiła tego Costello, co okazało się zupełną nieprawdą. Moje pytanie brzmi w takim razie, czemu Pippa myślała że to zrobiła? Widziała te zwłoki i sniło jej się, że go zabija, ale dopiero po prawdziwym morderstwie, a wiec nie mozna zwalic tego na karb snu i nieodrozniania rzeczywistosci od jawy...
Christie bardzo fajnie pisze, trochę jak dramat wystawiany na scenie, mało opisu scenerii, głownie ktoś wychodzi, wchodzi lub jest, co dla mnie na plus, jednak irytujace bywa to ciagle wodzenie czytelnika za nos i niedopowiadanie istotnych faktow...
Póki co najsłabsza z książek mistrzyni kryminału :/ Co nie zmienia fakty, że koniec był dość zaskakujący, jednak mam małą uwagę, mianowicie:
cały czas myślałam, że Pippa zabiła tego Costello, co okazało się zupełną nieprawdą. Moje pytanie brzmi w takim razie, czemu Pippa myślała że to zrobiła? Widziała te zwłoki i sniło jej się, że go zabija, ale dopiero po prawdziwym...
Moja pierwsza książka od Pani Agathy :) Zaskakujące rozwiązanie, mimo upływu lat wciąż pamiętam jedną scenę w warzywniaku, a właściwie sposób, jak wyciągnąć informację od sprzedawczyni z warzywniaka, co mnie bardzo rozbawiło ;)
Polecam!
Moja pierwsza książka od Pani Agathy :) Zaskakujące rozwiązanie, mimo upływu lat wciąż pamiętam jedną scenę w warzywniaku, a właściwie sposób, jak wyciągnąć informację od sprzedawczyni z warzywniaka, co mnie bardzo rozbawiło ;)
Polecam!
2016-03-18
Prócz tej książki czytałam jeszcze ABC Agathy Christie i nie dziwię się, że jej książki najlepiej się sprzedają. Konstrukcja zdarzeń jest przemyślana, bohaterowi dużo, każdy ma swoje 5 minut, do końca nie jesteśmy pewni, kto zabił, ja akurat trzymałam się jednej podpowiedzi, którą autorka wplotła w dialog i... udało się! Zgadłam, kto zabił! :) Satysfakcja ogromna, na pewno za jakiś czas znów sięgnę po jedną z książek Pani Christie ;) tylko jak ma w swoim dorobku ponad 80 pozycji to decyzja nie będzie łatwa ;)
Prócz tej książki czytałam jeszcze ABC Agathy Christie i nie dziwię się, że jej książki najlepiej się sprzedają. Konstrukcja zdarzeń jest przemyślana, bohaterowi dużo, każdy ma swoje 5 minut, do końca nie jesteśmy pewni, kto zabił, ja akurat trzymałam się jednej podpowiedzi, którą autorka wplotła w dialog i... udało się! Zgadłam, kto zabił! :) Satysfakcja ogromna, na pewno...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-02
Trzecia książka A. Christie, którą przeczytałam i definitywnie jak dotąd najgorsza - o ile w poprzednich (A.B.C. i Dom zbrodni)fabuła była prowadzona bardzo umiejętnie. Tutaj nie do końca wiadomo, czemu Poirot nagle idzie do tej osoby, a rozdział później już jest u kogoś innego... no i te liczne błędy wydawnictwa, czyli brak myślników dialogowych, i to ilu! :///
Mimo wszystko to nadal Christie, która tak zaplącze historię, że można tylko zgadywać kto zabił, a gdy tylko dojdziemy do ostatnich rozdziałów to tak to powyjaśnia, że historia w niebywały wprost sposób trzyma się kupy bez wielkiego naciągania.
Trzecia książka A. Christie, którą przeczytałam i definitywnie jak dotąd najgorsza - o ile w poprzednich (A.B.C. i Dom zbrodni)fabuła była prowadzona bardzo umiejętnie. Tutaj nie do końca wiadomo, czemu Poirot nagle idzie do tej osoby, a rozdział później już jest u kogoś innego... no i te liczne błędy wydawnictwa, czyli brak myślników dialogowych, i to ilu! :///
Mimo...
2016-08-13
Zakończenie jak zwykle zaskakuje :)
I choć trochę się gubiłam w zeznaniach to i tak bardzo
dobrze się czytało ;)
Polecam dla lubiących ciekawe zagadki :D
Zakończenie jak zwykle zaskakuje :)
I choć trochę się gubiłam w zeznaniach to i tak bardzo
dobrze się czytało ;)
Polecam dla lubiących ciekawe zagadki :D
2016-09-03
Ehh, no i kolejny raz Agatka dopięła swego :) Początkowo myślałam, że to Leo miał już dość żony, ale kiedy zaczęli ciągle o nim gadać, wiedziałam, że to zły trop. Potem ciągle obstawiałam na żoną Jacko z jej obecnym mężem, Joe. A kiedy wyszło na jaw, że Micky był w rezydencji to myślałam, że cała trójka to zaplanowała. I oczywiście błąd. A kiedy wyszło na jaw, kto to zrobił, to pozostało się walnąć tylko w głowę i powiedzieć sobie: "no jasne, przecież to takie logiczne! Jak mogłaś tego nie odkryć!?" ;)
Mimo zaskakującego zakończenia książkę męczyłam dość długo bo chyba ze 2 tygodnie... może to też kwestia braku czasu, ale strasznie wolno mi się czytało ją, no i samo zakończenie pozostawia dla mnie wiele do życzenia (czytaj: brak jakiegoś podsumowania co do złapania sprawcy + Calgary z Hester (że słucham?!!?! raptem 3 rozmowy o morderstwie i już miłość???))
Ehh, no i kolejny raz Agatka dopięła swego :) Początkowo myślałam, że to Leo miał już dość żony, ale kiedy zaczęli ciągle o nim gadać, wiedziałam, że to zły trop. Potem ciągle obstawiałam na żoną Jacko z jej obecnym mężem, Joe. A kiedy wyszło na jaw, że Micky był w rezydencji to myślałam, że cała trójka to zaplanowała. I oczywiście błąd. A kiedy wyszło na jaw, kto to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to