Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsza książka autora, która jest dobrze przemyślana i szczegółowo dopracowana. Jak sam Mróz pisze we wstępie, jest to jego pierwsza powieść, którą dodatkowo po pewnym czasie poddał edycji - co zdecydowanie widać. Bez porównania z płaską serią o Chyłce. Nie jest to majstersztyk i nie poleciłabym entuzjastom historii II WŚ, ale zdarzają się momenty bardzo wciągające, stąd dość wysoka ocena.

Pierwsza książka autora, która jest dobrze przemyślana i szczegółowo dopracowana. Jak sam Mróz pisze we wstępie, jest to jego pierwsza powieść, którą dodatkowo po pewnym czasie poddał edycji - co zdecydowanie widać. Bez porównania z płaską serią o Chyłce. Nie jest to majstersztyk i nie poleciłabym entuzjastom historii II WŚ, ale zdarzają się momenty bardzo wciągające, stąd...

Zdecydowanie nie mój przedział wiekowy ;) Gimnazjum i liceum skończyłam już dość dawno temu. Szkoda, bo zapowiadało się całkiem nie najgorzej. Średniej klasy kryminał. Polecam TYLKO jeśli już nic innego nie wpadnie Wam w ręce.

Zdecydowanie nie mój przedział wiekowy ;) Gimnazjum i liceum skończyłam już dość dawno temu. Szkoda, bo zapowiadało się całkiem nie najgorzej. Średniej klasy kryminał. Polecam TYLKO jeśli już nic innego nie wpadnie Wam w ręce.

Pozwala dostrzec mgliste demony duszy spowijające naszą rzeczywistość. Początkowo odrzucałam tę pozycję, ale w momencie kiedy poczułam się jak "najgorszy człowiek na świecie" stwierdziłam, że nie mam innego wyboru, że już przed nią nie ucieknę..

Małgorzata Halber była ze swoimi czytelnikami intymna i szczera do granic możliwości. W pewnym sensie poczułam, że to ja jestem poddawana terapii i co ciekawe, że ta terapia wyciąga z mroku. Polecam zagubionym w rzeczywistości i własnych na jej temat wyobrażeniach.

Pozwala dostrzec mgliste demony duszy spowijające naszą rzeczywistość. Początkowo odrzucałam tę pozycję, ale w momencie kiedy poczułam się jak "najgorszy człowiek na świecie" stwierdziłam, że nie mam innego wyboru, że już przed nią nie ucieknę..

Małgorzata Halber była ze swoimi czytelnikami intymna i szczera do granic możliwości. W pewnym sensie poczułam, że to ja jestem...

Książka napisana w sposób subiektywny, przedstawiająca Kate jako osobę niezłomną i potrafiącą po mistrzowsku uporać się z najtrudniejszym nawet zadaniem.... Czytając, czasami miałam wrażenie, że autorka każdym napisanym słowem całuje Księżną po stopach i stawia się w roli obrończyni, która ścigać będzie każdego kto złą opinią będzie śmiał Kate obrazić. Kilku ciekawych faktów z życia się dowiedziałam, ale żadna dobra biografia to to nie jest :)

Książka napisana w sposób subiektywny, przedstawiająca Kate jako osobę niezłomną i potrafiącą po mistrzowsku uporać się z najtrudniejszym nawet zadaniem.... Czytając, czasami miałam wrażenie, że autorka każdym napisanym słowem całuje Księżną po stopach i stawia się w roli obrończyni, która ścigać będzie każdego kto złą opinią będzie śmiał Kate obrazić. Kilku ciekawych...

Zdecydowanie warto przeczytać i to nawet nie jeden raz! Ja sama na pewno sięgnę jeszcze po tę książkę. Uważam, że w pewien sposób pomoże każdemu z nas wyjść z zaślepienia, w które wpędzają nas różne mechanizmy współczesnego świata. Jest napisana językiem tak przystępnym, że pierwsza warstwa metaforyczna zrozumiała będzie dla każdego czytelnika i jest to nie lada wyczyn. Geniusz!

Zdecydowanie warto przeczytać i to nawet nie jeden raz! Ja sama na pewno sięgnę jeszcze po tę książkę. Uważam, że w pewien sposób pomoże każdemu z nas wyjść z zaślepienia, w które wpędzają nas różne mechanizmy współczesnego świata. Jest napisana językiem tak przystępnym, że pierwsza warstwa metaforyczna zrozumiała będzie dla każdego czytelnika i jest to nie lada wyczyn....

Czy Francuzi są kosmitami? Dla autora tej książki wyraźnie sprawiają takie wrażenie. Ciągłe dziwienie się tym, w jaki sposób ludzie się wobec siebie zachowują i jakie mają przyzwyczajenia w życiu codziennym, jak dla mnie jest trochę męczące. Ameryka to niewątpliwie wielokulturowy kraj, a mimo to sami Amerykanie często wydają się skonsternowani tym co dzieje się na Starym Kontynencie. Tak na prawdę jest to książka o niczym konkretnym. To już druga pozycja z tego gatunku literatury i zdecydowanie stwierdzam, że nie dla mnie.

Czy Francuzi są kosmitami? Dla autora tej książki wyraźnie sprawiają takie wrażenie. Ciągłe dziwienie się tym, w jaki sposób ludzie się wobec siebie zachowują i jakie mają przyzwyczajenia w życiu codziennym, jak dla mnie jest trochę męczące. Ameryka to niewątpliwie wielokulturowy kraj, a mimo to sami Amerykanie często wydają się skonsternowani tym co dzieje się na Starym...

Fabuła książki mimo, że wciągająca, oddala się jednak na dalszy plan. Ważniejsze wydają się pytania, na które chociaż brakuje odpowiedzi, to zostały trafnie postawione i skłaniają do refleksji. Myślę, że wrócę jeszcze do tej pozycji.

Fabuła książki mimo, że wciągająca, oddala się jednak na dalszy plan. Ważniejsze wydają się pytania, na które chociaż brakuje odpowiedzi, to zostały trafnie postawione i skłaniają do refleksji. Myślę, że wrócę jeszcze do tej pozycji.

Nie spodziewałam się, aż tak szczegółowej relacji z wyprawy. Bardzo wciąga, świetnie, lekko się czyta. Do tego cudowne zdjęcia. Po przeczytaniu, ma się ochotę przesuwać własne horyzonty. Polecam!

Nie spodziewałam się, aż tak szczegółowej relacji z wyprawy. Bardzo wciąga, świetnie, lekko się czyta. Do tego cudowne zdjęcia. Po przeczytaniu, ma się ochotę przesuwać własne horyzonty. Polecam!

Chyba nigdy tak nisko nie oceniłam książki... zdecydowanie odradzam. Nie dokończyłam czytać, bo każda kolejna strona sprawiała, że moje powieki stawały się coraz cięższe ;) niestety, przecier pomidorowy wyciśnięty z już 7 razy zmielonych owoców.

Chyba nigdy tak nisko nie oceniłam książki... zdecydowanie odradzam. Nie dokończyłam czytać, bo każda kolejna strona sprawiała, że moje powieki stawały się coraz cięższe ;) niestety, przecier pomidorowy wyciśnięty z już 7 razy zmielonych owoców.

Cała seria z prokuratorem Teodorem Szackim jest bardzo, bardzo dobrze napisana. Każdą jedną z trylogii warto przeczytać.

Cała seria z prokuratorem Teodorem Szackim jest bardzo, bardzo dobrze napisana. Każdą jedną z trylogii warto przeczytać.

Świetny kryminał. Głównym bohaterem, niestrudzonym szeryfem sprawiedliwości jest prokurator, co jest niezwykle ciekawe i dodaje smaczku całej historii. Bardzo polecam!

Świetny kryminał. Głównym bohaterem, niestrudzonym szeryfem sprawiedliwości jest prokurator, co jest niezwykle ciekawe i dodaje smaczku całej historii. Bardzo polecam!

W dobrym momencie zakończyła się przygoda z prokuratorem Szackim, nie ma i nie będzie zmęczenia materiału. Jak zwykle dobry kryminał. Polecam całą serię.

W dobrym momencie zakończyła się przygoda z prokuratorem Szackim, nie ma i nie będzie zmęczenia materiału. Jak zwykle dobry kryminał. Polecam całą serię.

Trzyma w napięciu, wciągająca na początku, nudnawa pod koniec.

Zafascynowana twórczością Miłoszewskiego sięgnęłam też po jego pierwszą książkę, czyli właśnie "Domofon". Nie przemawia do mnie konwencja horroru,jednak pozostaję wierna kryminałom ;)

Trzyma w napięciu, wciągająca na początku, nudnawa pod koniec.

Zafascynowana twórczością Miłoszewskiego sięgnęłam też po jego pierwszą książkę, czyli właśnie "Domofon". Nie przemawia do mnie konwencja horroru,jednak pozostaję wierna kryminałom ;)

Na pozór naiwna książka o naiwnym tytule i infantylnej różowej okładce.. A jednak! Czyta się ją bardzo przyjemnie, a co najważniejsze podczas czytania, niespodziewanie zaczynamy dostrzegać świecące nad nami słońce, czuć świeże powietrze w płucach, lekkość życia, motywację do działania i to jak bardzo łatwo jest zaznać właśnie "joie de vivre". Jakby sama książka była już tego elementem. Proste porady, przedstawione w przystępny i nienachalny sposób. Zdziwiona polecam :)

Na pozór naiwna książka o naiwnym tytule i infantylnej różowej okładce.. A jednak! Czyta się ją bardzo przyjemnie, a co najważniejsze podczas czytania, niespodziewanie zaczynamy dostrzegać świecące nad nami słońce, czuć świeże powietrze w płucach, lekkość życia, motywację do działania i to jak bardzo łatwo jest zaznać właśnie "joie de vivre". Jakby sama książka była już...

Było dobrze, dopóki nie pojawiła się romantyczna historia na końcu... po co?

Było dobrze, dopóki nie pojawiła się romantyczna historia na końcu... po co?

Niech nie czyta ten, kto szuka dobrej literatury... Fabuła leży. Lingwiści palą pewnie książką w kominkach. Gorzej napisany Harlequin z mniej ciekawą historią w tle ;)

Niech nie czyta ten, kto szuka dobrej literatury... Fabuła leży. Lingwiści palą pewnie książką w kominkach. Gorzej napisany Harlequin z mniej ciekawą historią w tle ;)

Niesamowite historie o wszystkim co zwykłe. Chciałabym, żeby każde z opowiadań zostało rozszerzone do wielkości powieści, ponieważ po przeczytaniu każdego z nich, zawsze czułam niedosyt i zaciekawienie dalszymi losami bohaterów. Trochę rozczarowujące, ale też pobudzające wyobraźnię.

Niesamowite historie o wszystkim co zwykłe. Chciałabym, żeby każde z opowiadań zostało rozszerzone do wielkości powieści, ponieważ po przeczytaniu każdego z nich, zawsze czułam niedosyt i zaciekawienie dalszymi losami bohaterów. Trochę rozczarowujące, ale też pobudzające wyobraźnię.

Pewnie byłaby ciekawsza dla osoby, która bardziej interesuje się muzyką. Sporo można się dowiedzieć o samym przemyśle muzycznym. Ciekawa, ale nie oszałamiająca. Czasami odnosiłam wrażenie, że była pisana na siłę. "Ociekająca seksem i dowcipem", jak głosi okładka - też nie do końca.

Pewnie byłaby ciekawsza dla osoby, która bardziej interesuje się muzyką. Sporo można się dowiedzieć o samym przemyśle muzycznym. Ciekawa, ale nie oszałamiająca. Czasami odnosiłam wrażenie, że była pisana na siłę. "Ociekająca seksem i dowcipem", jak głosi okładka - też nie do końca.

Fabuła wciąga od pierwszej strony. Wszystko jest na swoim miejscu. I zwroty akcji i zmienne tempo i bohaterowie " z duszą". Pachnie trochę Dan'em Brown'em, zapewne przez poruszoną tematykę . Na pewno zajmie miejsce jednego z moich ulubionych kryminałów.

Fabuła wciąga od pierwszej strony. Wszystko jest na swoim miejscu. I zwroty akcji i zmienne tempo i bohaterowie " z duszą". Pachnie trochę Dan'em Brown'em, zapewne przez poruszoną tematykę . Na pewno zajmie miejsce jednego z moich ulubionych kryminałów.

Tak wysoka ocena, tylko jeśli wykreślamy ostatnie dwa zdania z książki...

Tak wysoka ocena, tylko jeśli wykreślamy ostatnie dwa zdania z książki...