-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2015-09-18
2015-09-06
Szerze mówiąc... zdecydowanie bardziej podobała mi się piłka przed zmianą zasad. ;)
Pratchett pisze w taki sposób, że nawet ktoś, kto niespecjalnie lubi ten sport znajdzie tu coś dla siebie. Wątki z prześliczną Juliet (SŁODKI JEZU! ileż takich 'Juliet' krąży po ulicach) czy też z dość nietypowymi pracownikami podziemi uniwersyteckich były przyjemną odskocznią od głównego tematu.
+ Vetinari, moja miłość ;)
Szerze mówiąc... zdecydowanie bardziej podobała mi się piłka przed zmianą zasad. ;)
Pratchett pisze w taki sposób, że nawet ktoś, kto niespecjalnie lubi ten sport znajdzie tu coś dla siebie. Wątki z prześliczną Juliet (SŁODKI JEZU! ileż takich 'Juliet' krąży po ulicach) czy też z dość nietypowymi pracownikami podziemi uniwersyteckich były przyjemną odskocznią od głównego...
W porządku, przyznaję się, w Piekle Pocztowym nie zapałałam miłością do Moista, ale tu już zaczyna się bronić... Może nawet polubię go całkowicie w kolejnej części cyklu o nim. Zobaczymy. ;)
Jeśli zaś chodzi o samą fabułę... Wszelakie bankowości nie są moim ulubionym tematem, mimo to nie męczyłam się czytając tę książkę.
Co prawda nie podejrzewałam Vetinariego (oczywiście tego prawdziwego!) o... (ludzkie? tak, chyba można to tak nazwać...) ludzkie uczucia! I do tej pory się cieszę, że Pan Maruda trafił do niego. :D
W porządku, przyznaję się, w Piekle Pocztowym nie zapałałam miłością do Moista, ale tu już zaczyna się bronić... Może nawet polubię go całkowicie w kolejnej części cyklu o nim. Zobaczymy. ;)
Jeśli zaś chodzi o samą fabułę... Wszelakie bankowości nie są moim ulubionym tematem, mimo to nie męczyłam się czytając tę książkę.
Co prawda nie podejrzewałam Vetinariego (oczywiście...
2015-04-28
Książkę czytałam na raty (wyłącznie z powodu braku czasu!), jednak za każdym razem, gdy musiałam ją odłożyć było mi przykro... Mimo tego że Świat Dysku czytam systematycznie, chyba dopiero po śmierci Mistrza zaczęłam doceniać i naprawdę rozumieć jego twórczość...
Babcia Weatherwax (jak zawsze) niezastąpiona!
Urzekła (wzruszyła?) mnie historia Współżycza. Pięknie opisany sens istnienia...
Książkę czytałam na raty (wyłącznie z powodu braku czasu!), jednak za każdym razem, gdy musiałam ją odłożyć było mi przykro... Mimo tego że Świat Dysku czytam systematycznie, chyba dopiero po śmierci Mistrza zaczęłam doceniać i naprawdę rozumieć jego twórczość...
Babcia Weatherwax (jak zawsze) niezastąpiona!
Urzekła (wzruszyła?) mnie historia Współżycza. Pięknie opisany...
2014-09-20
Na początku trochę się pogubiłam... Ale ostatecznie to książka Terry'ego Pratchetta.
Za przeproszeniem, musiałabym mieć łeb jak koń, żeby zrozumieć etapy procesu powstawania postaci Nobby'ego Nobbsa, ale to właśnie on intryguje mnie najbardziej, dlatego cieszę się, że w tej książce poznajemy początki "kariery" wyżej wymienionego. :)
Do uważnego przeczytania. :)
Na początku trochę się pogubiłam... Ale ostatecznie to książka Terry'ego Pratchetta.
Za przeproszeniem, musiałabym mieć łeb jak koń, żeby zrozumieć etapy procesu powstawania postaci Nobby'ego Nobbsa, ale to właśnie on intryguje mnie najbardziej, dlatego cieszę się, że w tej książce poznajemy początki "kariery" wyżej wymienionego. :)
Do uważnego przeczytania. :)
2014-09-16
Kolejna świetna książka. :) Brawa za postać Keitha!
Kolejna świetna książka. :) Brawa za postać Keitha!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-13
Książkę czyta się wybornie. Zresztą... Jak każdą tego autora. Pratchett jeszcze mnie nie zawiódł.
Wściekły Hamish moim Mistrzem!
Książkę czyta się wybornie. Zresztą... Jak każdą tego autora. Pratchett jeszcze mnie nie zawiódł.
Wściekły Hamish moim Mistrzem!
2014-04
To może ja zacznę od końca... Zakończenie było... właściwie po 'było' mogłabym postawić kropkę, ale nie powinno się tak pisać o Pratchetcie.
Nie zmienia to jednak faktu, że książka była umiarkowana (obecność czarownic podniosła jej ocenę). Odpowiednia ilość humoru, choć nie wierzyłam, że fabułę - zabawnej wydawać by się mogło - książki fantastycznej można zbudować na przemocy domowej, która skutkowała poronieniem u nastolatki.
Łojzicku, jaka ja się czepliwa zrobiłam...
To może ja zacznę od końca... Zakończenie było... właściwie po 'było' mogłabym postawić kropkę, ale nie powinno się tak pisać o Pratchetcie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie zmienia to jednak faktu, że książka była umiarkowana (obecność czarownic podniosła jej ocenę). Odpowiednia ilość humoru, choć nie wierzyłam, że fabułę - zabawnej wydawać by się mogło - książki fantastycznej można zbudować na...