Łups!

Okładka książki Łups! Terry Pratchett
Okładka książki Łups!
Terry Pratchett Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Świat Dysku (tom 34) fantasy, science fiction
334 str. 5 godz. 34 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Świat Dysku (tom 34)
Tytuł oryginału:
Thud!
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2009-05-19
Data 1. wyd. pol.:
2009-05-19
Data 1. wydania:
2006-09-01
Liczba stron:
334
Czas czytania
5 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376481302
Tłumacz:
Piotr W. Cholewa
Tagi:
świat dysku Sam vimes trole krasnoludy
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Blask fantastyczny Terryego Pratchetta Joe Bennet, Terry Pratchett, Steven Ross
Ocena 7,4
Blask fantasty... Joe Bennet, Terry P...
Okładka książki Dzieci Húrina Christopher John Reuel Tolkien, J.R.R. Tolkien
Ocena 7,6
Dzieci Húrina Christopher John Re...
Okładka książki Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do "Niucha" Stephen Briggs, Terry Pratchett
Ocena 7,4
Żółw przypomni... Stephen Briggs, Ter...
Okładka książki Folklor Świata Dysku Terry Pratchett, Jacqueline Simpson
Ocena 7,4
Folklor Świata... Terry Pratchett, Ja...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
3015 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
59
19

Na półkach:

Świetna książka.

Świetna książka.

Pokaż mimo to

avatar
541
270

Na półkach: ,

Dolina Koom – to właśnie tam trolle złapały w zasadzkę krasnoludów, a krasnoludy złapały w zasadzkę trolle. Kiedy ukochana straż Vimesa rozsypuje się, kiedy grzmią werble bojowe, musi odsłonić każdy ślad, przechytrzyć każdego skrytobójcę, pokonać każdą ciemność, by znaleźć rozwiązanie. Ten krótki fabuły, jak zazwyczaj bywa w powieściach Terrego Pratchetta, może wydawać się absurdalny i groteskowy. Ale pod płaszczykiem powieści fantastycznej , można doszukać się drugiego dna. Czy proza angielskiego pisarza nadal mnie bawi? Czy fabuła zaspokoiła moje oczekiwania? I co wyniosłem z lektury? W sposób merytoryczny spróbuje podejść do tematu, i odpowiedzieć na te ważkie pytania, które mogą się okazać trudne i niejednoznaczne w wyjaśnieniu. Mam nieodparte wrażenie, że trochę straciłem „serca” do książek pod szyldem „Świat Dysku”. Trudno mi zdiagnozować ten stan rzeczy. W mniejszym stopniu bawiły mnie sceny sytuacyjne i gagi. Jakby w tej konkretnej powieści ten aspekt okazało się towarem deficytowym. Powieści Pratchetta słyną ze swej absurdalności. Za co brytyjskiego pisarza pokochało rzesze fanów. Niestety coraz bardziej ta cecha zaczyna mi przeszkadzać. Sama konstrukcja fabularna straciła dla mnie urok i powab. Ostatnie akapity wręcz wymęczyłem, i z ulgą zakończyłem lekturę. Finał również nie sprawił mi wiele frajdy. Co jest o tyle smutne, że był to bardzo mocny punkt innych powieści pisarza. Zagadka kryminalna, również moim zdaniem została wykreowana, w sposób mało przejrzysty. A jej rozwiązanie również nie sprawiło poczucia ekscytacji, entuzjazmu, i ożywienia. Jednak niektóre elementy powieści „Łups” mi się podobały. W niniejszej powieści można zaobserwować, że pisarz w sposób „ukryty” próbował poruszyć problem walk na tle rasowym. Rasa krasnoludów, to dla każdego fana fantastyki, element znany w niniejszym gatunku literacki. Nie wspominając, o tejże rasie z powieści Tolkiena, czy Sapkowskiego. Tu również krasnoludy są przedstawione jako osobniki o charakterze skomplikowanym. Ich dążenie do bogactwa i nieodparta duma, to składniki, które tworzą mieszankę wybuchową. W sposób bardzo dobry pisarz przedstawił konflikt zbrojny, który nie ma zwycięzcy. Podobał również mi się motyw wampiryzmu. Jest to najjaśniejszy punkt w powieści. W sposób zgrabny i z pomysłem, brytyjski pisarza wykreował relacje pomiędzy wilkołakiem, a wampirem. Postaciami, ze Straży Miejskiej, które muszą połączyć siły w obliczu niebezpieczeństwa. Można z tego wyciągnąć naukę, że każdy z nas jest unikalny i posiada inny charakter, ale warto znaleźć wspólny język, i stworzyć duet, który potrafi współpracować pomimo różnic światopoglądowych. Również do świata przedstawionego nie mam prawa się przyczepić. Który jest bogaty w postacie i rozbudowany wewnętrznie i zewnętrznie. Co tylko świadczy o wielkiej wyobraźni autora. Nadal cenię, szanuję i darzę estymą styl Pratchetta. Uważam, że był prekursorem nowej gałęzi gatunku literackiego. I wyprzedzał swoje czasy. Jego narracja jest oryginalna, nie szablonowa i wyjątkowa. I nawet w przypadku zmęczenie materiału tego zdania nie zmienię. Reasumując, „Łups” w moim odczuciu to jedna z najsłabszych pozycji opowiadających o Straży Miejskiej. Zbyt elementów mi przeszkadzało, aby w pełni cieszyć się lekturą. Ale to jest tylko moje subiektywne zdanie. Na pewno nie odradzam moli książkowych po sięgnięcie po niniejszą książką. Ale dla mnie okazała się jedynie niezła. Mam nadzieję, że to chwilowa słabość, i jeszcze z wielka radością zanurzę się w uniwersum „Świat Dysku”.

Dolina Koom – to właśnie tam trolle złapały w zasadzkę krasnoludów, a krasnoludy złapały w zasadzkę trolle. Kiedy ukochana straż Vimesa rozsypuje się, kiedy grzmią werble bojowe, musi odsłonić każdy ślad, przechytrzyć każdego skrytobójcę, pokonać każdą ciemność, by znaleźć rozwiązanie. Ten krótki fabuły, jak zazwyczaj bywa w powieściach Terrego Pratchetta, może wydawać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
70

Na półkach:

Po bardzo dobrym Piekle Pocztowym, otrzymujemy kolejną solidną pozycję ze Świata Dysku. Solidną, lecz w moim odczuciu minimalnie gorszą od Piekła. Niemniej wciąż wartą polecenia.

Cykl o Straży Miejskiej jest moim drugim ulubionym po wiedźmach, a z racji, że autor zaprzestał pisania o wiedźmach, wysunął się na pierwszą pozycję. :)

Ponownie mamy do czynienia z Samem Vimesem, Marchewą, Anguą i innymi strażnikami. Z Vetinarim, Lady Sybil, Willikinsem, a do tego z krasnoludami i trollami.
Podobały mi się delikatne odniesienia do poprzednich książek - jak się czyta Świat Dysku według kolejności wydawania, można dostrzec i docenić te smaczki. Ucieszyłem się ponownie na kontakt z bohaterami, którzy jak zawsze są niezawodni. Na plus zaliczam także fakt, że zmiany na dysku, które wydarzyły się wcześniej, wciąż są obecne, mimo że są tylko elementem pobocznym (np. azety, sekary, poczta).

Brakowało mi natomiast trochę klimatu miasta w tej książce. Zazwyczaj podczas lektury czułem się, jakbym sam był w Ankh-Morpork, tym razem jednak moje odczucie było niepełne.
Tym razem również sama intryga nie była moim zdaniem aż tak porywająca. Owszem, czytało się dobrze i z zainteresowaniem, jednak czegoś mi w całej historii delikatnie brakowało.

Stąd ostateczna ocena - 7/10

Po bardzo dobrym Piekle Pocztowym, otrzymujemy kolejną solidną pozycję ze Świata Dysku. Solidną, lecz w moim odczuciu minimalnie gorszą od Piekła. Niemniej wciąż wartą polecenia.

Cykl o Straży Miejskiej jest moim drugim ulubionym po wiedźmach, a z racji, że autor zaprzestał pisania o wiedźmach, wysunął się na pierwszą pozycję. :)

Ponownie mamy do czynienia z Samem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
259

Na półkach: ,

Im dalej w historię, tym mroczniej i straszniej. Humor nadal wszechobecny, ale w towarzystwie coraz bardziej nazywanej po imieniu śmierci (Śmierci) i bólu. Mimo wysokiego numerka w serii (zarówno według starego systemu jak i nowego) to Terry Pratchett wciąż potrafi zaskakiwać. W pewnym momencie człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, ile wątków jest w literaturze i ile z nich można przedstawić w krzywym zwierciadle.

Ta część jest jedną z mroczniejszych, gdzie mamy naprawdę wielką groźbę wybuchu wojny, a losy ulubionych bohaterów są bardziej niż zagrożone. Nawet w takim komediowym świecie jest szansa na tragiczną śmierć.

Im dalej w historię, tym mroczniej i straszniej. Humor nadal wszechobecny, ale w towarzystwie coraz bardziej nazywanej po imieniu śmierci (Śmierci) i bólu. Mimo wysokiego numerka w serii (zarówno według starego systemu jak i nowego) to Terry Pratchett wciąż potrafi zaskakiwać. W pewnym momencie człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, ile wątków jest w literaturze i ile z nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
40

Na półkach:

Późna twórczość Terry'ego Pratchetta naszpikowana jest wątkami świadczącymi o szczególnym zafrasowaniu problemami narastającego nacjonalizmu, radykalizmów religijnych i etnicznych oraz wszelkiego rodzaju obskurantyzmem dającym wspomnianym zjawiskom solidną pożywkę.
Tytułowy "Łups" to gra planszowa przypominająca nieco szachy lub go - gra, której zasady wymagają od graczy, by na chwilę wyszli ze swojej strefy komfortu i wczuli się w skórę przeciwnika. Bez tej empatycznej roszady wygrana jest praktycznie niemożliwa. Zasady Łupsa odzwierciedlają złożoność współistnienia społeczności, które różnią się fundamentalnie, lecz bez wzajemnego wsparcia tracą coś więcej niż tylko pretekst do złośliwych żartów (w tym przypadku mowa o krasnoludach i trollach).
Społeczne zaangażowanie "Łupsa!" to wartość sama w sobie, ale czym by była bez znajomej plejady dyskowych osobistości: Vetinariego, Sama Vimesa, lady Sybil Ramkin, Marchewy, Anguy czy Cudo Tyłeczka?
Relacje między znanymi już bohaterami a także postaciami pojawiającymi się w ankhmorporskim cyklu pierwszy raz stają się gęste niczym rzeka Ankh późnym latem. Dialogi skrzą dowcipem, krasnoludy ostrzą topory a trolle piją na umór - to musi wybuchnąć! Czego więcej trzeba, by znów zanurkować w imaginarium najlepszego satyryka wśród pisarzy fantasy?

Późna twórczość Terry'ego Pratchetta naszpikowana jest wątkami świadczącymi o szczególnym zafrasowaniu problemami narastającego nacjonalizmu, radykalizmów religijnych i etnicznych oraz wszelkiego rodzaju obskurantyzmem dającym wspomnianym zjawiskom solidną pożywkę.
Tytułowy "Łups" to gra planszowa przypominająca nieco szachy lub go - gra, której zasady wymagają od graczy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
75

Na półkach: ,

Jakież to szczęście, że pomiędzy tymi wszystkimi miliardami innych książek sir Terry stworzył Świat Dysku.Raz wychodziło lepiej,raz gorzej ale zawsze dawało odsapnąć i wypełniało idealnie to "pomiędzy".Samo Łups! trąci lekko już jakby znanym schematem.Nie szkodzi.Wystarczy to tu,to tam i jeszcze z innej strony podprawić odpowiednio i wychodzi całkiem praktycznie nowe i całkiem smaczne danie.Troszkę szkoda aż tak całkowicie globalnej akcji bo przecież już samo Ankh-Morpork wystarczyło by na kilkanaście części.Klimatycznie zjada większość innych wymyślonych miejsc na mapie fantasy.
Sama historia nie ustępuje od miana porządnej i ciekawej.Nie zawodzi tak jak i sam Komendant Sam.Troszkę politycznie ale i miło przyziemnie a wręcz głęboko.Na pewno bardziej doceniłem Świat Dysku a w tej chwili Łupsa! włączając w międzyczasie parę odcinków Straży (ależ to było niesamowicie okropne.Nigdy więcej).Ogólnie zawsze jest spoko i póki co zdania nie zmieniam.Vimes rządzi i kropka.

Jakież to szczęście, że pomiędzy tymi wszystkimi miliardami innych książek sir Terry stworzył Świat Dysku.Raz wychodziło lepiej,raz gorzej ale zawsze dawało odsapnąć i wypełniało idealnie to "pomiędzy".Samo Łups! trąci lekko już jakby znanym schematem.Nie szkodzi.Wystarczy to tu,to tam i jeszcze z innej strony podprawić odpowiednio i wychodzi całkiem praktycznie nowe i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
562

Na półkach: , ,

Zbliża się kolejna rocznica bitwy w dolinie Koom, gdzie krasnoludy wpadły w zasadzkę trolli, a trolle wpadły w zasadzkę krasnoludów. Wraz z nadchodzącą rocznicą czuć narastające w mieście napięcie.

Z muzeum ginie wielka reprodukcja bitwy, a do miasta sprowadza się cała masa krasnoludów głębinowych. Dodatkowo dochodzi do morderstwa!

Co w tej sytuacji zrobi straż? Co zrobi sam Vimes i jak głęboko wplącze się wydarzenia?

Kolejna część podserii o straży miejskiej. Standardowo parę razy popłakałem się ze śmiechu, szczególnie kiedy Vimes opowiada Vetinariemu heroiczny atak urzędnika na trolla :D

Zbliża się kolejna rocznica bitwy w dolinie Koom, gdzie krasnoludy wpadły w zasadzkę trolli, a trolle wpadły w zasadzkę krasnoludów. Wraz z nadchodzącą rocznicą czuć narastające w mieście napięcie.

Z muzeum ginie wielka reprodukcja bitwy, a do miasta sprowadza się cała masa krasnoludów głębinowych. Dodatkowo dochodzi do morderstwa!

Co w tej sytuacji zrobi straż? Co zrobi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
212

Na półkach:

Solidny odcinek serialu pod tytułem "Świat Dysku".

Wracamy na dobre do teraźniejszego (co ważne) Ankh-Morpork i ponownie zajmujemy się sprawą, której tłem są niesnaski rasowe. Jest śmierć, jest obraz (a w zasadzie go nie ma) no i pośrodku tego jest Sam Vimes. Klasycznie.

I w tym tomie to sam Vimes jest najważniejszy. On i jego ojcostwo. Jest to wątek bardzo uroczy i rozgrzewający od środka. Co zaś się tyczy straży - dołącza do niej nowa rekrutra, która z pewnego powodu nie wzbudza entuzjazmu wśród kolegów. Niestety.

Jest to już 34 powieść z tego cyklu. Umieściłbym ją mimo wszystko w górnej części stawki. Jest zabawna, świetnie napisana i wciągająca. Jednocześnie poza wspomnianym już ojcostwem Vimesa, nie znajduję w niej niczego co pozwoliłoby zapamiętać ją na dłużej. W skali o 1 do 10 jest to dla mnie 7.5. Ale to ciągle świat dysku i ciągle go uwielbiam i postacie, które w nim się pojawiają.

O tej powieści i innych mówię w tym materiale.
Miłego dnia!

Solidny odcinek serialu pod tytułem "Świat Dysku".

Wracamy na dobre do teraźniejszego (co ważne) Ankh-Morpork i ponownie zajmujemy się sprawą, której tłem są niesnaski rasowe. Jest śmierć, jest obraz (a w zasadzie go nie ma) no i pośrodku tego jest Sam Vimes. Klasycznie.

I w tym tomie to sam Vimes jest najważniejszy. On i jego ojcostwo. Jest to wątek bardzo uroczy i...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
157
35

Na półkach:

Kolejka książka Pratchetta w której straż jest strażą a komendant Vimes jest komendantem Vimesem. Tło fabuły to już któryś raz z kolei polityka i napięcia na tle rasowym. Dobra alegoria… znowu i właśnie te znowu jest pewnym minusem, bo mimo ze książka dobrze się czyta jest w pewnym sensie zbyt podobna do poprzednich (lub chronologicznie następnych jeśli wskazać np. „Niuch”)

Kolejka książka Pratchetta w której straż jest strażą a komendant Vimes jest komendantem Vimesem. Tło fabuły to już któryś raz z kolei polityka i napięcia na tle rasowym. Dobra alegoria… znowu i właśnie te znowu jest pewnym minusem, bo mimo ze książka dobrze się czyta jest w pewnym sensie zbyt podobna do poprzednich (lub chronologicznie następnych jeśli wskazać np. „Niuch”)

Pokaż mimo to

avatar
42
3

Na półkach:

Bardzo sympatyczna , ale nie tak wciągająca jak inne z serii.

Bardzo sympatyczna , ale nie tak wciągająca jak inne z serii.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 623
  • Chcę przeczytać
    1 716
  • Posiadam
    1 282
  • Ulubione
    227
  • Fantastyka
    155
  • Terry Pratchett
    99
  • Fantasy
    82
  • Świat Dysku
    68
  • Pratchett
    55
  • Chcę w prezencie
    55

Cytaty

Więcej
Terry Pratchett Łups! Zobacz więcej
Terry Pratchett Łups! Zobacz więcej
Terry Pratchett Łups! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także