Opinie użytkownika
Marne pisarstwo, niesympatyczni i kiepsko napisani bohaterowie, lokowanie produktów - tym dla mnie jest ta książka. Jedyne, co mogło ją trochę w moich oczach uratować - intryga - sprowadziło się do króciutkiego finału, który zostawił mnie z poczuciem zmarnowanego czasu. Nie polecam.
Pokaż mimo toCiekawa rzecz. Nieco chaotyczną momentami narrację wynagradzają bardzo dobra kreska i fabularny potencjał. Warto.
Pokaż mimo toMam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony, wizja świata porywa złożonością i pomysłowością. Z drugiej, intryga, w którą wplątuje się główny bohater, w pewnym momencie wydała mi się albo zbyt skomplikowana, albo zbyt chaotycznie przedstawiona. Do tego tempo akcji zdecydowanie zwolniło mniej więcej w połowie, a finał mógłby być trochę bardziej emocjonujący i...
więcej Pokaż mimo toBardzo udana antologia - na tyle udana, że miałbym problem z wybraniem ulubionego opowiadania, choć bez problemu wybrałbym najmniej ulubione. Byłby to przede wszystkim "Korytarz pełnomorski" Remigiusza Mroza, który w niezbyt ciekawy sposób przedstawia zjawisko i wydarzenia co najmniej intrygujące. Nie do końca przekonała mnie też Sylwia Chutnik: jej "Zapalny stan...
więcej Pokaż mimo toCóż to się wyrabia w świecie gamedeka - trudno ogarnąć. Z jednej strony podziwiam Przybyłka za ilość pomysłów, które przelewa na karty swoich książek, z drugiej - wyraźnie czuć, że sam się trochę gubi, próbując to wszystko ogarnąć i ułożyć. Przyznaję, że karkołomny pomysł z podziałem narracji na trzy zadziałał całkiem sprawnie, ale rozdziały mogłyby być bardziej wyważone,...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie lepiej śledziło się przygody Torkila, gdy był "zwyczajnym" gamedekiem, niż gdy został kilkukrotnie wplątany w różne odcienie tej samej intrygi i poznał kilkoro podwójnych i potrójnych (sic!) agentów. Trochę nam pan Marcin przedobrzył, ale trzeba przyznać, że opisy psychozy Torkila są wyjątkowo wiarygodne i przejmujące.
Pokaż mimo toNie będę oryginalny w swojej opinii - "Metro 2034" mnie totalnie zawiodło, na całej linii. Wciąż nie mogę uwierzyć (a minął już pewien czas od lektury), że napisał ją ten sam człowiek, który spłodził niesamowite "Metro 2033". Co mu się stało? Jak dwie powieści tego samego autora mogą się tak diametralnie różnić?
Pokaż mimo toJestem rozbity - z jednej strony powrót do świata wiedźmina to dla mnie przeżycie nie do opisania, z drugiej - nasuwa się pytanie "po co?". Ogólnie rzecz biorąc, lektura nie porywa, momentami nudzi i żenuje.
Pokaż mimo toNie miałem najmniejszego pojęcia czego spodziewać się po tej powieści, gdy po nią sięgnąłem. Może dlatego zrobiła na mnie tak duże wrażenie. Oraz, oczywiście, dlatego że jest po prostu znakomita. Porywa tematyką (na pewno mnie, fana post-apo), zachwyca pomysłowością i złożonością świata przedstawionego, trzyma w napięciu, zaskakuje i porusza w końcówce. Czapki z głów.
Pokaż mimo toMoim skromnym zdaniem powieść nieco słabsza od "Piekła pocztowego" - może po prostu ze względu na to, że w "Piekle" dopiero poznajemy Moista (a trzeba przyznać, że Pratchett przedstawił go czytelnikom w sposób mistrzowski), a wiadomo, że ważne jest pierwsze wrażenie i spotkanie. Bolą mnie też dwie rzeczy: że postać, która zapowiada się na bardzo charyzmatyczną i ciekawą,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pierwszy raz sięgnąłem po tę książkę jakieś 4, 5 lat temu. Młody wtedy byłem, zafascynowany mocno Sapkowskim i "Achai" strawić nie mogłem. Niedawno więc doszedłem do wniosku, że może po tych paru latach należy się jej druga szansa. Kończę właśnie pierwszy tom i, niestety, jest tylko ciut lepiej, niż było za pierwszym razem.
Co mi się tu nie podoba? Może to wpływ Sapka, ale...
Gdyby nie ta cała historia ze żmiją, heroinowe tripy i inne wizje, byłoby bardzo dobrze.
Pokaż mimo to