-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-09-30
2021-08-11
2021-08-05
2021-06-15
2021-05-31
2021-05-05
2021-04-06
Po co zebrze paski? Jak długo trwa teraz? Dlaczego rowery jeżdżą? Na te i inne pytania dociekliwi amatorzy nauki znajdą odpowiedź w książce magazynu NewScientist pod tytułem: “Jak długo trwa teraz? Fascynujące odpowiedzi na 191 najdziwniejszych pytań”.
Liczyłem na wyborną przygodę z nauką, z takimi pytaniami, które sam mógłbym zadać a dostałem…
No właśnie, z jednej strony dostajemy ogrom ciekawych pytań, których odpowiedź nie jest oczywista ani intuicyjna. Z drugiej strony część pytań jest tendencyjna, trywialna i po prostu słabo skonstruowana. Z tego powodu pozycja nie dostaje ode mnie najwyższych ocen. Gdyby nie moje wykształcenie i fakt, że w “nauce” siedzę już jakiś czas to byłaby to chyba najciekawsza książka popularnonaukowa w tym roku. Mimo wszystko polecam gorąco miłośnikom naukowych zagadek i ciekawostek.
Jak Wy podchodzicie do książek popularnonaukowych? Omijacie szerokim łukiem czy jesteście skłonni otworzyć się na nieznane odmęty fizyki kwantowej, genetyki czy neurobiologii?
na skalach:
goodreads: 3,6/5
lubimyczytać: 7,2/10
u mnie: 72/100
Po co zebrze paski? Jak długo trwa teraz? Dlaczego rowery jeżdżą? Na te i inne pytania dociekliwi amatorzy nauki znajdą odpowiedź w książce magazynu NewScientist pod tytułem: “Jak długo trwa teraz? Fascynujące odpowiedzi na 191 najdziwniejszych pytań”.
Liczyłem na wyborną przygodę z nauką, z takimi pytaniami, które sam mógłbym zadać a dostałem…
No właśnie, z jednej strony...
2021-03-31
Świetnie czyta się pisarzy traktujących o innych pisarzach. W tym wypadku wydaje mi się, że Houellebecq mimo perfekcyjnej znajomości tekstów Lovecrafta mija się trochę z prawdą dotyczącą jego życia. Mam za sobą kilka krytycznych analiz i biografii Samotnika z Providence w tym H.P. Lovecraft. Biografia autorstwa S.T. Joshiego (prawie 1200 stron) i wiele kwestii wydaje mi się spornych. Mimo wszystko te “wykłady” o Lovecrafcie czyta się nader dobrze.
na skalach:
goodreads: 3,5/5
lubimyczytać: 7,0/10
u mnie: 70/100
Świetnie czyta się pisarzy traktujących o innych pisarzach. W tym wypadku wydaje mi się, że Houellebecq mimo perfekcyjnej znajomości tekstów Lovecrafta mija się trochę z prawdą dotyczącą jego życia. Mam za sobą kilka krytycznych analiz i biografii Samotnika z Providence w tym H.P. Lovecraft. Biografia autorstwa S.T. Joshiego (prawie 1200 stron) i wiele kwestii wydaje mi...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-26
Podczas moich studiów nigdy nie miałem po drodze z mykologią; z lichenologią czy fykologią szło mi dobrze, ale podstawczaki mnie w ogóle nie interesowały. Na szczęście, do pewnych tematów trzeba dorosnąć, dlatego postanowiłem poszerzać swoją wiedzę z tematów, z którymi nie czułem się komfortowo. Książka “W czym grzyby są lepsze od ciebie?” jest dobrym startem (a byłaby jeszcze lepszym, gdyby nie była w całości w formie wywiadu). Ta popularnonaukowa pozycja zaznajamia czytelnika z każdym aspektem naszego życia, w którym grzyby odgrywają istotną rolę. Wraz z autorkami poznajemy ogrom ciekawych gatunków grzybów, ich życie, skład i działanie, od antybiotyków po psylocybinę. Poznajemy wpływ grzybów na wierzenia, historię i inne organizmy. Dowiadujemy się jakie grzyby mają najwięcej składników odżywczych, a które potrafią kontrolować umysły mrówek.
Polecam gorąco, nie tylko biologom :)
Podczas moich studiów nigdy nie miałem po drodze z mykologią; z lichenologią czy fykologią szło mi dobrze, ale podstawczaki mnie w ogóle nie interesowały. Na szczęście, do pewnych tematów trzeba dorosnąć, dlatego postanowiłem poszerzać swoją wiedzę z tematów, z którymi nie czułem się komfortowo. Książka “W czym grzyby są lepsze od ciebie?” jest dobrym startem (a byłaby...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-28
Jest to jedna z lepszych książek o astrofizyce i astrobiologii jaką czytałem. Dużo tematów związanych z powstawaniem życia, ewolucją czy podstawami astronomii w sposób przystępny przedstawione i podstawione pod warunki egzoplanet. Nie kojarzę innej pozycji uwzględniającej takie tematy.
na skalach:
goodreads: 4,3/5
lubimyczytać: 8,6/10
u mnie: 86/100
Jest to jedna z lepszych książek o astrofizyce i astrobiologii jaką czytałem. Dużo tematów związanych z powstawaniem życia, ewolucją czy podstawami astronomii w sposób przystępny przedstawione i podstawione pod warunki egzoplanet. Nie kojarzę innej pozycji uwzględniającej takie tematy.
na skalach:
goodreads: 4,3/5
lubimyczytać: 8,6/10
u mnie: 86/100
2021-02-14
Kolejna książka z Sisu w tytule w moim małym zbiorze książek okołofińskich. Tym razem autorka pokazuje jak sisu wpływa na każdą dziedzinę życia finów oraz jak można kierować się sisu w swoim życiu. W tej pozycji dostajemy krótkie opisy czym jest sisu oraz propozycje jak możemy się mu poddać aby być szczęśliwszymi. Nie jest to jakaś wybitna literatura, pełna uogólnień i banałów ale można z niej wyciągnąć wiele ciekawych smaczków (są w niej nawet przepisy kulinarne).
na skalach:
goodreads: 3,5/5
lubimyczytać: 7,0/10
u mnie: 70/100
Kolejna książka z Sisu w tytule w moim małym zbiorze książek okołofińskich. Tym razem autorka pokazuje jak sisu wpływa na każdą dziedzinę życia finów oraz jak można kierować się sisu w swoim życiu. W tej pozycji dostajemy krótkie opisy czym jest sisu oraz propozycje jak możemy się mu poddać aby być szczęśliwszymi. Nie jest to jakaś wybitna literatura, pełna uogólnień i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-09
Kalsarikänni. Sztuka relaksu po fińsku to lekka, przyjemna, a co najważniejsze - wciągająca i mądra książka o najznamienitszej sztuce relaksu jaką znam, piciu w bieliźnie.
Ta prosta i dla niektórych osób obcesowa czynność to filozofia relaksu, ładowania baterii i w kontraście do Hygge czy Lagom - przeznaczona dla każdego i praktycznie w każdej lokalizacji choć 99% osób preferuje swoje cztery kąty.
Książkę bardzo szybko się czyta, dużo zabawnych infografik i w ogóle humoru. Lekka pozycja, którą mogę polecić każdemu.
na skalach:
goodreads: 3,7/5
lubimyczytać: 7,4/10
u mnie: 74/100
Kalsarikänni. Sztuka relaksu po fińsku to lekka, przyjemna, a co najważniejsze - wciągająca i mądra książka o najznamienitszej sztuce relaksu jaką znam, piciu w bieliźnie.
Ta prosta i dla niektórych osób obcesowa czynność to filozofia relaksu, ładowania baterii i w kontraście do Hygge czy Lagom - przeznaczona dla każdego i praktycznie w każdej lokalizacji choć 99% osób...
2019
2021-01-31
Życiologia to jedna z tych książek, która otwiera oczy na to co w większości wiemy albo podskórnie czujemy napisa tak, że nie sposób się oderwać. Specjalnie sobie ją dawkowałem i czytałem kilka-kilkanaście stron rano przy śniadaniu przed pracą aby wchłonąć jak najwięcej informacji. Obok “Projekt zdrowie. Szwedzki poradnik inteligenta”, “Finansowy ninja” i “Włam się do mózgu” to najciekawsza pozycja o ogarnianiu rzeczywistości jaką czytałem w ostatnim czasie. Jest to moja druga książka Miłosza Brzezińskiego (posiadana/przeczytana) i wygląda na to, że będę w niedługim czasie sprawdzał resztę jego pozycji.
na skalach:
goodreads: 4,4/5
lubimyczytać: 8,8/10
u mnie: 88/100
Życiologia to jedna z tych książek, która otwiera oczy na to co w większości wiemy albo podskórnie czujemy napisa tak, że nie sposób się oderwać. Specjalnie sobie ją dawkowałem i czytałem kilka-kilkanaście stron rano przy śniadaniu przed pracą aby wchłonąć jak najwięcej informacji. Obok “Projekt zdrowie. Szwedzki poradnik inteligenta”, “Finansowy ninja” i “Włam się do...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-14
Gribbin idzie w jakość, a nie ilość. Te nieco ponad 100 stron czyta się szybko ale należy sobie wiedzę dawkować na kilka dni aby się oswoić z jego podejściem do tematu. Temat nie jest oczywiście wyczerpany bo “Sześć niemożliwych rzeczy" to tylko wierzchołek góry lodowej fizyki kwantowej. To takie zarysowanie koncepcji i swego rodzaju wejście do fizyki teoretycznej, od niej można brać się za poważniejsze tytuły np. wykłady z fizyki Richarda Feynmana.
zwięźle i na temat
barwny język, prosto wytłumaczone eksperymenty myślowe
wymieszane rysy biograficzne i tło historyczne z teoriami fizyków
na skali
goodreads: 3,8/5
lubimyczytać: 7,6/10
w mojej skali: 76/100
Gribbin idzie w jakość, a nie ilość. Te nieco ponad 100 stron czyta się szybko ale należy sobie wiedzę dawkować na kilka dni aby się oswoić z jego podejściem do tematu. Temat nie jest oczywiście wyczerpany bo “Sześć niemożliwych rzeczy" to tylko wierzchołek góry lodowej fizyki kwantowej. To takie zarysowanie koncepcji i swego rodzaju wejście do fizyki teoretycznej, od niej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-18
Laureat nagrody Nobla, Paul Nurse napisał nareszcie swoją pierwsą książkę i zaczął, że się tak wyrażę, z grubej rury. “Czym jest życie?” to próba odpowiedzenia na najtrudniejsze pytanie biologów. Zagadnienie, którego ewolucjoniści, mikrobiolodzy czy genetycy wolą nie dotykać bo każda próba odpowiedzi nieco bardziej rozbudowanej niż definicja słownikowa zwykle kończyła się fiaskiem, nie tym razem.
Nie zawiodłem się ale też nie dowiedziałem się czegoś zaskakującego. To wciągająca historia w świat życia i biologii. Niski próg wejścia pozwala poznać wiele ważnych informacji bez uprzedniego przygotowania merytorycznego dlatego polecam tą książkę wszystkim głodnym wiedzy.
niski próg wejścia
wciągająca historia i prosto przedstawione definicje
trochę za trywialnie i krótko
na skali
goodreads: 4,4/5
lubimyczytać: 8,8/10
w mojej skali: 88/100
Laureat nagrody Nobla, Paul Nurse napisał nareszcie swoją pierwsą książkę i zaczął, że się tak wyrażę, z grubej rury. “Czym jest życie?” to próba odpowiedzenia na najtrudniejsze pytanie biologów. Zagadnienie, którego ewolucjoniści, mikrobiolodzy czy genetycy wolą nie dotykać bo każda próba odpowiedzi nieco bardziej rozbudowanej niż definicja słownikowa zwykle kończyła się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przez równe 6 lat nie spotkałem równie ciekawej, dowcipnej i wciągającej książki jak “Projekt Hail Mary”. Tyle czasu upłynęło od momentu przeczytania “Marsjanina” czyli pierwszej książki Andy’ego Weira. “Artemis” nie wciągnęła mnie tak bardzo jak "Marsjanin" i nie ma się co dziwić gdyż była to całkiem inna historia, inne realia, tempo i zdecydowanie o wiele więcej postaci. W przypadku "Projekt Hail Mary" mamy ogrom podobieństw, od humoru i ilości bohaterów po problemy techniczne i naukowe przedstawione w książkach.
Z racji tego, że zwykle czytam 4-6 książek w jednym czasie to nie mogłem sobie pozwolić na wchłonięcie najnowszej książki Weira w 3 czy 4 dni ale delektowałem się nią ponad 2 tygodnie co chwilę sprawdzając książkowe “dane naukowe” z faktami biologicznymi i fizycznymi.
Mimo dosyć ciężkiej tematyki, te pół tysiąca stron czyta się niebywale szybko, lekko ale nie bezrefleksyjnie. W miarę oryginalne podejście do astrofizyki i samej fantastyki naukowej nie każdemu może się spodobać. Ja jestem dosyć wybredny jeżeli chodzi o ten gatunek ale na moje szczęście (no i wydawcy) uwielbiam styl autora.
Póki co, najlepsza pozycja beletrystyczna w tym roku!
na skalach:
goodreads: 4,35/5
lubimyczytać: 9,3/10
u mnie: 93/100
Przez równe 6 lat nie spotkałem równie ciekawej, dowcipnej i wciągającej książki jak “Projekt Hail Mary”. Tyle czasu upłynęło od momentu przeczytania “Marsjanina” czyli pierwszej książki Andy’ego Weira. “Artemis” nie wciągnęła mnie tak bardzo jak "Marsjanin" i nie ma się co dziwić gdyż była to całkiem inna historia, inne realia, tempo i zdecydowanie o wiele więcej postaci....
więcej Pokaż mimo to