rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Chuderlawa książka, choć sam autor w treści opisuje ją jako broszurę. Powinna w normalnych okolicznościach przyrody być lekturą i omawiana na lekcjach, niestety ani obecne ani poprzednio nam miłościwie panujące władze ani wpadną na taki śmiały koncept. Po co o tym mówić, to niedobra jest. Szybko się czyta bo i literki solidnych rozmiarów a i treść frapująca i nadal pasuje znakomicie, mimo postępu technologicznego o jakim pewnie autor nie myślał nawet tworząc podwyższą książeczkę

Chuderlawa książka, choć sam autor w treści opisuje ją jako broszurę. Powinna w normalnych okolicznościach przyrody być lekturą i omawiana na lekcjach, niestety ani obecne ani poprzednio nam miłościwie panujące władze ani wpadną na taki śmiały koncept. Po co o tym mówić, to niedobra jest. Szybko się czyta bo i literki solidnych rozmiarów a i treść frapująca i nadal pasuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co tu można dodać. Cześć i chwała pomordowanym, wieczna hańba i wzgarda mordercom. Powinna książka być lekturą obowiązkową pod rozwagę i przestrogę i nie tyle same opisy barbarzyństwa, co ostatnie rozdziały pokazujące bieżącą sytuację. Dobrze byłoby uczyć się z historii a nie powielać błędy poprzedników.

Co tu można dodać. Cześć i chwała pomordowanym, wieczna hańba i wzgarda mordercom. Powinna książka być lekturą obowiązkową pod rozwagę i przestrogę i nie tyle same opisy barbarzyństwa, co ostatnie rozdziały pokazujące bieżącą sytuację. Dobrze byłoby uczyć się z historii a nie powielać błędy poprzedników.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę ta książka jest o tym i owym, porusza różne kwestie i przez niektóre rozdziały nijak nie zbliżamy się do rozwikłania głównej tajemnicy truposzy w podziemiach Lubiąża, za to namawia do zgłębiania tematów o których tu wzmiankowano. Ciekawa pozycja tak czy owak. W jednym z rozdziałów chyba coś nie pykło do końca, bo albo ja jakiś gupi niekumaty albo pokręcił ktoś coś i miało być o Nocy Długich Noży a jest jakby ustęp dalej, zrozumiała treść nadal, ale jakoś to niezbyt wyszło.

Trochę ta książka jest o tym i owym, porusza różne kwestie i przez niektóre rozdziały nijak nie zbliżamy się do rozwikłania głównej tajemnicy truposzy w podziemiach Lubiąża, za to namawia do zgłębiania tematów o których tu wzmiankowano. Ciekawa pozycja tak czy owak. W jednym z rozdziałów chyba coś nie pykło do końca, bo albo ja jakiś gupi niekumaty albo pokręcił ktoś coś i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie się czytało, wspominało własne przygody z Katem, nijak nie będę obiektywny, bo się słuchało, bawiło na koncertach, ryczało wszelakie Diabelskiedomy i inne tam Czarnezastępy. UGH! Do zobaczenia w Piekle!

Bardzo przyjemnie się czytało, wspominało własne przygody z Katem, nijak nie będę obiektywny, bo się słuchało, bawiło na koncertach, ryczało wszelakie Diabelskiedomy i inne tam Czarnezastępy. UGH! Do zobaczenia w Piekle!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę zgredowania typu drzewiej to było, no ale sam jestem raptem parę lat młodszy i do tego z wioseczki w lasach skrytej to w miarę podobnie myślę/ myślałem o metalu. Wspomnieniowe fragmenty książki bardziej do mnie przemawiają niż ogólniejsze spojrzenie na wspomniana muzykę, chyba bym wolał więcej wspomnień z epoki kasety przegrywanej. Okładka za to kozak i aż się chce sądzić książkę po okładce, z uciechy, do lektury sporo kaset przemieliłem.

Trochę zgredowania typu drzewiej to było, no ale sam jestem raptem parę lat młodszy i do tego z wioseczki w lasach skrytej to w miarę podobnie myślę/ myślałem o metalu. Wspomnieniowe fragmenty książki bardziej do mnie przemawiają niż ogólniejsze spojrzenie na wspomniana muzykę, chyba bym wolał więcej wspomnień z epoki kasety przegrywanej. Okładka za to kozak i aż się chce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawkowałem sobie lekturę, w międzyczasie pokonując parę innych tytułów, różnorakiej treści i gatunku, bo po przeczytaniu zbyt dużej ilości zawartych w książce cytatów z mundrości marksistowskich bolał mnie musk. Fajnie mają u tych marksistów, ostre narkołyki zażywaja i fajnie po nich myślą :) . Sama książka śmiało winna zostać przeczytana przez każdego.

Dawkowałem sobie lekturę, w międzyczasie pokonując parę innych tytułów, różnorakiej treści i gatunku, bo po przeczytaniu zbyt dużej ilości zawartych w książce cytatów z mundrości marksistowskich bolał mnie musk. Fajnie mają u tych marksistów, ostre narkołyki zażywaja i fajnie po nich myślą :) . Sama książka śmiało winna zostać przeczytana przez każdego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem to, zdawkowe to i chaotyczne, korekty też nie dowieźli. Szkoda ócz.

Przeczytałem to, zdawkowe to i chaotyczne, korekty też nie dowieźli. Szkoda ócz.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kulisy manipulacji Jarosław Kornaś, Marcin Rola
Ocena 7,7
Kulisy manipul... Jarosław Kornaś, Ma...

Na półkach: ,

Trochę nihil novi, ale przeczytałem ekspresowym tempem w pociągu.

Trochę nihil novi, ale przeczytałem ekspresowym tempem w pociągu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uznałem, że jednak przyda mi się na półkach i po latach od lektury sprawiłem sobie własny egzemplarz, który pewnie kiedyś przeczytam po raz wtóry. Każdemu sympatykowi komunistycznych mundrości życzę podróży do ich gułagów, dziękuję, do widzenia.

Uznałem, że jednak przyda mi się na półkach i po latach od lektury sprawiłem sobie własny egzemplarz, który pewnie kiedyś przeczytam po raz wtóry. Każdemu sympatykowi komunistycznych mundrości życzę podróży do ich gułagów, dziękuję, do widzenia.

Pokaż mimo to

Okładka książki Sabat. Antologia. Tom 2 Wojciech Chmielarz, Marta Guzowska, Łukasz Orbitowski, Łukasz Radecki, Guy N. Smith, Robert Ziębiński
Ocena 7,2
Sabat. Antolog... Wojciech Chmielarz,...

Na półkach: ,

Fajnie wrócić do pentagramu razem z Markiem Sabatem. Pewnie zdarzać się będzie jeszcze nieraz zerknąć w oba tomy tej antologii, tak jak kiedyś zaglądałem w coraz to bardziej rozklekotane tomiki Sabata.

Fajnie wrócić do pentagramu razem z Markiem Sabatem. Pewnie zdarzać się będzie jeszcze nieraz zerknąć w oba tomy tej antologii, tak jak kiedyś zaglądałem w coraz to bardziej rozklekotane tomiki Sabata.

Pokaż mimo to

Okładka książki Sabat. Antologia. Tom 1 Wojciech Chmielarz, Marta Guzowska, Łukasz Orbitowski, Łukasz Radecki, Guy N. Smith, Robert Ziębiński
Ocena 7,2
Sabat. Antolog... Wojciech Chmielarz,...

Na półkach: ,

Podróż sentymentalna, mam jeszcze stare, rozklekotane wydania Sabatów, niejednokrotnie je czytałem i bawiłem się za każdym razem dobrze. Czytając powyższą antologię ( noo połowę, bo skończyłem dopiero pierwszy tom) także ubaw był. Mam wrażenie, ze niektóre fragmenty inaczej niż zapamiętałem zostały przetłumaczone, jedne zręczniej, inne już jakoś mniej mi odpowiadały- ot zamiana lin wspinaczkowych w skakankę jakoś niezbyt przemówił i wersja stara lepsza jak dla mnie, no ale to niuansik. Fajnie, ze wyszła ta antologia. Jadę z tomem 2 zatem.

Podróż sentymentalna, mam jeszcze stare, rozklekotane wydania Sabatów, niejednokrotnie je czytałem i bawiłem się za każdym razem dobrze. Czytając powyższą antologię ( noo połowę, bo skończyłem dopiero pierwszy tom) także ubaw był. Mam wrażenie, ze niektóre fragmenty inaczej niż zapamiętałem zostały przetłumaczone, jedne zręczniej, inne już jakoś mniej mi odpowiadały- ot...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Abstrahując od treści książki, całkiem dobrej zresztą, co w swych czerwonych łbach maja osoby walące ocenę 1. Do tego stale są to te same osoby, jak tylko książka zajmuje się komunistycznymi zbrodniami etc. to wpadają towarzysze i 1,1,1. Raz sierpem...

Abstrahując od treści książki, całkiem dobrej zresztą, co w swych czerwonych łbach maja osoby walące ocenę 1. Do tego stale są to te same osoby, jak tylko książka zajmuje się komunistycznymi zbrodniami etc. to wpadają towarzysze i 1,1,1. Raz sierpem...

Pokaż mimo to

Okładka książki Jedwabne. Historia Prawdziwa. Marek Jan Chodakiewicz, Tomasz Sommer, Ewa Stankiewicz
Ocena 8,2
Jedwabne. Hist... Marek Jan Chodakiew...

Na półkach: ,

Pierwszy tom wygodniejszy w lekturze to i pokonałem go raz, dwa, drugi to moloch i cegła nader obszerna to i zeszło, szczególnie, ze tom I ciekawiej mi się czytało a relacje z tomu drugiego dawkowałem po parę dziennie, w międzyczasie czytając kupę innych pozycji. Szacunek i chwała Autorom za pracę.

Pierwszy tom wygodniejszy w lekturze to i pokonałem go raz, dwa, drugi to moloch i cegła nader obszerna to i zeszło, szczególnie, ze tom I ciekawiej mi się czytało a relacje z tomu drugiego dawkowałem po parę dziennie, w międzyczasie czytając kupę innych pozycji. Szacunek i chwała Autorom za pracę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Taki bardziej dłuższy artykuł niż książka, do poczytania w przerwie między grubszymi cegłami, taki trailer tematów do późniejszego zgłębienia.

Taki bardziej dłuższy artykuł niż książka, do poczytania w przerwie między grubszymi cegłami, taki trailer tematów do późniejszego zgłębienia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kpina i hucpa. Pomyśleć, ze Gross zaczynał od książek o losach Polaków zesłanych na Syberię i podobnych tematach( nie pomnę czy to była pierwsza, na pewno pierwsza Grossa, jaką przeczytałem), no ale tam nijak zarobić, splendory nie spłyną to znalazł bardziej opłacalna niszę, z marszu stał się historykiem światowej sławy cytowany i czytany. Trzymam toto w oddzielnym pomieszczeniu w ołowianym pojemniku bo wstyd to nawet najbardziej wygłodniałym molom udostępniać do zeżarcia. Mam to dzieło , ale sie nie przyznaję doń.

Kpina i hucpa. Pomyśleć, ze Gross zaczynał od książek o losach Polaków zesłanych na Syberię i podobnych tematach( nie pomnę czy to była pierwsza, na pewno pierwsza Grossa, jaką przeczytałem), no ale tam nijak zarobić, splendory nie spłyną to znalazł bardziej opłacalna niszę, z marszu stał się historykiem światowej sławy cytowany i czytany. Trzymam toto w oddzielnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można czytnąć, chociaż do "Zapisków oficera armii czerwonej"- Piaseckiego się nie umywa.

Można czytnąć, chociaż do "Zapisków oficera armii czerwonej"- Piaseckiego się nie umywa.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę chaotycznie momentami napisana, czytam o pobliskich mi miejscowościach a zdanie dalej akcja przenosi się na drugi kraniec kraju, ale zdecydowanie godna przeczytania i apologetom wielkiego wyzwolenia przez bohaterską i niezłomną armie ścierwioną pod rozwagę sie poleca. Reszta, nie podzielająca bezkrytycznego zachwytu nad "wyzwoleniem" temat już pewnie zna, chociaż sporo jest mniej znanych wydarzeń, niektóre opisane w sposób humorystyczny ( opis wysadzenia w Pile skrzynek z minami przez bojca szukającego opału spowodował, ze śmiechem rykło mi się srogo- a byłem wtedy na nocce w pracy i było późno, bardzo późno :)

Trochę chaotycznie momentami napisana, czytam o pobliskich mi miejscowościach a zdanie dalej akcja przenosi się na drugi kraniec kraju, ale zdecydowanie godna przeczytania i apologetom wielkiego wyzwolenia przez bohaterską i niezłomną armie ścierwioną pod rozwagę sie poleca. Reszta, nie podzielająca bezkrytycznego zachwytu nad "wyzwoleniem" temat już pewnie zna, chociaż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wędkuję to trochę książka mnie nudziła, liczyłem, że więcej będzie o muzyce, mniej moczenia kija. Kto lubi nad woda posiedzieć i słucha Ironów to pewnie wiele bardziej się spodoba.

Nie wędkuję to trochę książka mnie nudziła, liczyłem, że więcej będzie o muzyce, mniej moczenia kija. Kto lubi nad woda posiedzieć i słucha Ironów to pewnie wiele bardziej się spodoba.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czyta się niczym sadystyczny wyjątkowo horror, ale niby czego się można było spodziewać po takiej tematyce. Lektura wstrząsająca, acz powinna być propagowana, tłumaczona na inne języki i rozpowszechniana na całym świecie w opozycji do tych nowoczesnych szkół holocaustu i innych bredni. Szczególnie niech przeczytają ci wszyscy, co uznają, że Polacy w czasie wojny to nic nie robili innego, tylko głównie współpracowali z niemcami ( pisownia celowa, zgodnie z ówczesnym zwyczajem w prasie podziemnej). Świetnie opisana jest ta kolaboracja. Wieczna wzgarda dla katów i wieczna pamięć i szacunek dla ofiar. CWP!

Książkę czyta się niczym sadystyczny wyjątkowo horror, ale niby czego się można było spodziewać po takiej tematyce. Lektura wstrząsająca, acz powinna być propagowana, tłumaczona na inne języki i rozpowszechniana na całym świecie w opozycji do tych nowoczesnych szkół holocaustu i innych bredni. Szczególnie niech przeczytają ci wszyscy, co uznają, że Polacy w czasie wojny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszystko zgrabnie i dość prosto wyłożone, warta uwagi lektura. chyba tylko tytuł nie do końca pasujący- zapowiada wesołkowate jakieś teksty a tu lekko ale bez silenia się na nadmierną wesołkowatość, acz humor ( taki przez łzy ) występuje.

Wszystko zgrabnie i dość prosto wyłożone, warta uwagi lektura. chyba tylko tytuł nie do końca pasujący- zapowiada wesołkowate jakieś teksty a tu lekko ale bez silenia się na nadmierną wesołkowatość, acz humor ( taki przez łzy ) występuje.

Pokaż mimo to