Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka, którą czyta się błyskawicznie, nawet jeśli ma prawie pół tysiąca stron, bohaterowie, których widzi się w ludziach wokół siebie, nawet jeśli zachowują się dużo bardziej infantylnie... Podobała mi się, choć sięgnąłem po nią dla magii i ciekawych przygód, a dostałem całkiem zabawny i choć ukryty w niezwykłościach, pośród walki z trupami, tworzeniu magicznych artefaktów i handlowaniu nie do końca zwyczajnymi nalewkami, to jednak nadal romans. I jak bardzo czasem mnie denerwowała główna bohaterka, jej zachowanie, tak głupie, dziecinne... Jak na razie to najlżejszy rodzaj literatury, jaki kiedykolwiek czytałem. Mimo tego, chętnie przeczytam kolejną część, jeśli wpadnie mi w ręce.

Książka, którą czyta się błyskawicznie, nawet jeśli ma prawie pół tysiąca stron, bohaterowie, których widzi się w ludziach wokół siebie, nawet jeśli zachowują się dużo bardziej infantylnie... Podobała mi się, choć sięgnąłem po nią dla magii i ciekawych przygód, a dostałem całkiem zabawny i choć ukryty w niezwykłościach, pośród walki z trupami, tworzeniu magicznych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nareszcie... Po dłuższej przerwie od autora, wziąłem się za Potworny Regiment i wcale tego nie żałuję. Świetna książka o bezsensownej wojnie, takiej samej wierze i bohaterach, którzy do samego końca chyba szukali swojego prawdziwego celu. Po przeczytaniu całości czuję do nich wielki szacunek i sympatię, mam nadzieję, że zostaną ze mną na dłużej, a to po raz kolejny stawia dla mnie Terrego Pratchetta w gronie najlepszych. I, może nie powinienem, ale ucieszyłem się - być może tak jak sama Polly - widząc takie zakończenie, a nie inne.

Nareszcie... Po dłuższej przerwie od autora, wziąłem się za Potworny Regiment i wcale tego nie żałuję. Świetna książka o bezsensownej wojnie, takiej samej wierze i bohaterach, którzy do samego końca chyba szukali swojego prawdziwego celu. Po przeczytaniu całości czuję do nich wielki szacunek i sympatię, mam nadzieję, że zostaną ze mną na dłużej, a to po raz kolejny stawia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem świeżo po lekturze Martwego Jeziora, dlatego też mogę być nieobiektywny. Ale podobała mi się, jako pierwsza opowieść od dawna, której nie odłożyłem po kilkunastu stronach. Nie obyło się bez kilku dziwactw, które wywoływały nieprzyjemne skrzywienia na twarzy, kiedy to np. bohater podjął pewną decyzję, a potem dziwił się konsekwencjami, albo gdy jedna z młodszych postaci, pomimo raczej braku odpowiednich cech, rzuca się na starszego i bardziej doświadczonego za "obrazę honoru", której tam prawie nie było. Niektóre chwile też przypominały banalne rozwiązania, proste, bardzo znane wszystkim, przewidywalne motywy, które może nie psują zabawy, ale trochę wytrącają z transu czytelniczego, jeśli już zwracać na nie uwagę. Nie byłoby to takie straszne, gdyby nie fakt, że szanowny autor ma już trochę pozycji na koncie, więc pewnych smaczków powinien się wystrzegać. Jednak, mimo wszystko, bohaterowie bardzo barwni, żywi, czasem nawet za bardzo. Zostają, na pewno nie są papierowi, na chwilę.

Jestem świeżo po lekturze Martwego Jeziora, dlatego też mogę być nieobiektywny. Ale podobała mi się, jako pierwsza opowieść od dawna, której nie odłożyłem po kilkunastu stronach. Nie obyło się bez kilku dziwactw, które wywoływały nieprzyjemne skrzywienia na twarzy, kiedy to np. bohater podjął pewną decyzję, a potem dziwił się konsekwencjami, albo gdy jedna z młodszych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemny zbiór opowiadań zupełnie od siebie różnych. Każde mi się w jakiś sposób podobało, chwytało za serducho czymś innym - od smutku i zadumy przy bardzo zaskakującym obrazie apokalipsy, przez charaktery niektórych bohaterów, po sam przekaz. Polecam, warto oddać cenny czas dla tworów Connie Willis - człek może się pośmiać, a i przy okazji czegoś nauczyć.

Bardzo przyjemny zbiór opowiadań zupełnie od siebie różnych. Każde mi się w jakiś sposób podobało, chwytało za serducho czymś innym - od smutku i zadumy przy bardzo zaskakującym obrazie apokalipsy, przez charaktery niektórych bohaterów, po sam przekaz. Polecam, warto oddać cenny czas dla tworów Connie Willis - człek może się pośmiać, a i przy okazji czegoś nauczyć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobała mi się. Książka krótka, ale z dużą ilością treści. Początkowo można zgubić się w historii i tych wszystkich wymyślnych imionach, jednak jeśli zachować uwagę - mamy przed sobą interesującą (choć smutną, jeśli się przyjrzeć) opowieść o czymś, co mogło wyglądać zupełnie inaczej, lecz zdrada wszystko zniszczyła. Nie jest miło uświadomić sobie, że tysiąclecia pracy mogą ulec zniszczeniu przez jeden zepsuty umysł.
Polski autor i ciekawie zapowiadająca się seria - trzymam kciuki.

Podobała mi się. Książka krótka, ale z dużą ilością treści. Początkowo można zgubić się w historii i tych wszystkich wymyślnych imionach, jednak jeśli zachować uwagę - mamy przed sobą interesującą (choć smutną, jeśli się przyjrzeć) opowieść o czymś, co mogło wyglądać zupełnie inaczej, lecz zdrada wszystko zniszczyła. Nie jest miło uświadomić sobie, że tysiąclecia pracy mogą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na Trony i Zwierzchności, nie, nie, nie, stanowcze nie zakończeniu! Za dużo książek, wątków, przygód każdego z bohaterów, by potem wszystko zakończyć w taki sposób! Ja chcę wiedzieć, co dalej, chociażby z Jenną, która była przecież ważną postacią...
Czwarta część zdecydowanie najlepsza z serii, pod koniec nie mogłem odejść, tylko żeby wiedzieć, co tam dalej się stanie. Do całej serii podchodziłem sceptycznie, ale ostatecznie mogę powiedzieć - bardzo dobra, ciekawa pozycja. I polska, z czego możemy być dumni.
Tylko to zakończenie... Ubolewam.

Na Trony i Zwierzchności, nie, nie, nie, stanowcze nie zakończeniu! Za dużo książek, wątków, przygód każdego z bohaterów, by potem wszystko zakończyć w taki sposób! Ja chcę wiedzieć, co dalej, chociażby z Jenną, która była przecież ważną postacią...
Czwarta część zdecydowanie najlepsza z serii, pod koniec nie mogłem odejść, tylko żeby wiedzieć, co tam dalej się stanie. Do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Poprzednie książki o Kłamcy składały się z opowiadań, co zwykle mi nie przeszkadza, tutaj jednak miałem wrażenie, od autor mógł lepiej wykorzystać temat. Mitologia, nordyccy bogowie (nie wybaczę mu zabicia Thora i Odyna na pierwszych stronach), problem pogodzenia różnych wiar... Wspaniała skarbnica pomysłów sama w sobie. A tu mi czegoś brakuje.
Trzecia część dużo lepsza, pobudza do myślenia o niektórych sprawach. Niektórzy bohaterowie potrafią wkurzyć, inni rozśmieszyć. Do końca towarzyszyła mi ciekawość - co dalej?
Nie przepadam za bohaterem, choć przynaję, że czasem potrafi zaskoczyć. Lucyfer zaś przypadł mi do gustu od pierwszych stron. Gdyby diabeł był wśród nas taki właśnie by był - przesympatyczny.
Jest ciekawie. Oby było lepiej. Czas zabrać się za czwartą część.

Poprzednie książki o Kłamcy składały się z opowiadań, co zwykle mi nie przeszkadza, tutaj jednak miałem wrażenie, od autor mógł lepiej wykorzystać temat. Mitologia, nordyccy bogowie (nie wybaczę mu zabicia Thora i Odyna na pierwszych stronach), problem pogodzenia różnych wiar... Wspaniała skarbnica pomysłów sama w sobie. A tu mi czegoś brakuje.
Trzecia część dużo lepsza,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie skończyłem czytać Prawdę.
Jakiś czas temu zasłyszałem gdzieś, że m.in ta pozycja jest często uważana za ulubioną wielu osób. Z początku podchodziłem do tego sceptycznie, bo akcja, mimo iż godna nazwiska autora, nie porywała jakoś bardziej niż w Ostatnim Kontynencie, uznanym w tym samym miejscu za najmniej udaną pozycję (z czym się nie zgadzam, oczywiście) - btw. jak bardzo zmieniają się oczekiwania wraz z pochłanianiem coraz to lepszych książek!
Później jednak mógłbym się zgodzić, że jest to wspaniała opowieść. Nie mogę powiedzieć, że najlepsza, ulubiona, bo po której książce Pratchetta przestało to mieć jakikolwiek sens. Boję się dodawać jego książki do ulubionych w tym serwisie, bo byłoby ich tam stanowczo za dużo.

Uczucia, emocje, problemy, zwroty akcji, większe problemy, prawda, Prawda... a wszystko otoczone tym rozbrajającym humorem.
Śmierć, Vimes, Ridcully (on ma brata?!), lord Vetinari, Moist von Lipvig, teraz William de Worde, a nawet "...ony" pan Tulipan. I wiele innych. Powtórzę się: jak on to robi?
Chyba przestanę pisać opinie o książkach tego autora. Jest strasznie monotonny w swojej wspaniałości. Nie da się o nim pisać innych stwierdzeń, jak Mistrz Humoru, Pióra... Nazwałbym go nawet Bohaterem, który, mimo choroby i świadomości, jaką ona mu dostarcza, nadal pisze i pisać nie przestanie, dopóki go do tego nie zmuszą.
Chwała mu za to.

Właśnie skończyłem czytać Prawdę.
Jakiś czas temu zasłyszałem gdzieś, że m.in ta pozycja jest często uważana za ulubioną wielu osób. Z początku podchodziłem do tego sceptycznie, bo akcja, mimo iż godna nazwiska autora, nie porywała jakoś bardziej niż w Ostatnim Kontynencie, uznanym w tym samym miejscu za najmniej udaną pozycję (z czym się nie zgadzam, oczywiście) - btw....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmm. Jeśli ktoś zna drugiego takiego, chociażby troszeczkę podobnego, autora jak Pratchett, to uprzejmie proszę o kontakt. Książka jak zwykle - niezwykła. Humor jest, przygoda jest, akcja i zaskoczenie także, do tego tyyle nienudnych dialogów... Jak to dobrze, że autor tworzy cykle, że zawsze można się spodziewać więcej. Spodziewam się. Wręcz rwę się do czytania kolejnych książek.

Hmm. Jeśli ktoś zna drugiego takiego, chociażby troszeczkę podobnego, autora jak Pratchett, to uprzejmie proszę o kontakt. Książka jak zwykle - niezwykła. Humor jest, przygoda jest, akcja i zaskoczenie także, do tego tyyle nienudnych dialogów... Jak to dobrze, że autor tworzy cykle, że zawsze można się spodziewać więcej. Spodziewam się. Wręcz rwę się do czytania kolejnych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo smutna opowieść napisana tak lekko i niewinnie, że aż trudno uwierzyć. Bohater przechodzi od przygody do przygody bez większych problemów i to jest właśnie jedyny problem - choć cały czas byłem ciekawy, co będzie dalej, przez większą część książki mogłem być spokojny o małego chłopca w dzikim świecie.
Po całości, w której kilka razy chłopak przeżywa dramat, zakończenie i tak uderza najmocniej. A co najważniejsze - jest napisane niezwykle lekko i dobitnie. Bezpośrednio, prosto, zwyczajnie. Przez co uderza w człowieka jeszcze silniej.
Na okładce bądź we wstępnie można przeczytać - baśń dla dorosłych. I zgadzam się w stu procentach. Tylko samemu najlepiej odpowiedzieć sobie: dlaczego?

Bardzo smutna opowieść napisana tak lekko i niewinnie, że aż trudno uwierzyć. Bohater przechodzi od przygody do przygody bez większych problemów i to jest właśnie jedyny problem - choć cały czas byłem ciekawy, co będzie dalej, przez większą część książki mogłem być spokojny o małego chłopca w dzikim świecie.
Po całości, w której kilka razy chłopak przeżywa dramat,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Twierdza... szybko przez nią przeszedłem. Podobał mi się pomysł, wykonanie bardzo dobre, bohaterowie ciekawi.
Co źle? Krótka. Zakończenie niezbyt ambitne. Takie bum, jakby wymuszone. I trochę przewidywalna miejscami. Jednak myślę, że całokształt nie jest zły. Polecam graczom rpg i każdemu, kto lubi przygody.

Twierdza... szybko przez nią przeszedłem. Podobał mi się pomysł, wykonanie bardzo dobre, bohaterowie ciekawi.
Co źle? Krótka. Zakończenie niezbyt ambitne. Takie bum, jakby wymuszone. I trochę przewidywalna miejscami. Jednak myślę, że całokształt nie jest zły. Polecam graczom rpg i każdemu, kto lubi przygody.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przed tą książką czytałem Senne Manowce, które nie przypadły mi do gustu. Tutaj sprawa ma się zupełnie inaczej - lepszy styl, ciekawsza historia, więcej emocji... po prostu lepiej.
Bohaterowie, których czasem można szczerze znienawidzieć, pozostają w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony. Zakończenie wzbudza ciekawość, którą może zaspokoić tylko wyobraźnia.

Przed tą książką czytałem Senne Manowce, które nie przypadły mi do gustu. Tutaj sprawa ma się zupełnie inaczej - lepszy styl, ciekawsza historia, więcej emocji... po prostu lepiej.
Bohaterowie, których czasem można szczerze znienawidzieć, pozostają w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony. Zakończenie wzbudza ciekawość, którą może zaspokoić tylko wyobraźnia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudny styl, a przecież już czytałem coś tej autorki i nie było tak źle. Tutaj nie mogłem przebrnąć ze strony na stronę. Ale nie poddawałem się. Na szczęście fabuła ciekawa, więc dałem radę.
Nie wątpię, że pani Norton ma swoich czytelników, którzy są fanami i tej pozycji.
Według mnie są lepsze.

Trudny styl, a przecież już czytałem coś tej autorki i nie było tak źle. Tutaj nie mogłem przebrnąć ze strony na stronę. Ale nie poddawałem się. Na szczęście fabuła ciekawa, więc dałem radę.
Nie wątpię, że pani Norton ma swoich czytelników, którzy są fanami i tej pozycji.
Według mnie są lepsze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótka opowieść o wieczności, której tak pragniemy. O wieczności, która wcale nie jest taka różowa jak może się każdemu wydawać. Przekaz dobry, wykonanie przeciętne. Chwilami wydaje mi się, że co nieco jest tam opisywane na siłę - zachowanie bohaterów dziwaczne, poczucie humoru właśnie trochę siłowe. Lecz przecież nie mogę powiedzieć, jak ja bym się zachował, co co mnie śmieszyło w sytuacji, gdy kilka lat krążę w niebycie na swej warcie...

Krótka opowieść o wieczności, której tak pragniemy. O wieczności, która wcale nie jest taka różowa jak może się każdemu wydawać. Przekaz dobry, wykonanie przeciętne. Chwilami wydaje mi się, że co nieco jest tam opisywane na siłę - zachowanie bohaterów dziwaczne, poczucie humoru właśnie trochę siłowe. Lecz przecież nie mogę powiedzieć, jak ja bym się zachował, co co mnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak on to robi, że jego bohaterowie, nawet najgorsze łajzy i parszywce, znajdują ciepłe miejsce w naszych sercach?
Polecam, oczywiście. Każdemu. Nie wyobrażam sobie, by ktoś odłożył tę książkę (jak zresztą każdą inną autora) z niechęcią czy ze znudzeniem.

Jak on to robi, że jego bohaterowie, nawet najgorsze łajzy i parszywce, znajdują ciepłe miejsce w naszych sercach?
Polecam, oczywiście. Każdemu. Nie wyobrażam sobie, by ktoś odłożył tę książkę (jak zresztą każdą inną autora) z niechęcią czy ze znudzeniem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna i ciekawa opowieść o bohaterze, którego chyba nie da się nie lubić.
Vimes zostaje trafiony "magiczną" błyskawicą, która cofa go w czasie. Musi zrobić wszystko, by czas mógł biec dalej swoim wyznaczonym torem.
Lubię zabawy czasem. Dodać do tego ten styl... mamy perełkę.

Bardzo przyjemna i ciekawa opowieść o bohaterze, którego chyba nie da się nie lubić.
Vimes zostaje trafiony "magiczną" błyskawicą, która cofa go w czasie. Musi zrobić wszystko, by czas mógł biec dalej swoim wyznaczonym torem.
Lubię zabawy czasem. Dodać do tego ten styl... mamy perełkę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie czytam fantastyki naukowej, jakoś mnie nie pociąga. Zrobiłem jednak kolejny już wyjątek ostatniego czasu i nie było tak źle.
Historia ciekawa, nie męczyłem się, czytając, kilka razy byłem nawet zaskoczony zwrotem akcji, choć czasem też nie podobał mi się obrót spraw - ale nie o to przecież chodzi, by wszystko w książkach układało się po myśli czytelnika.
Miejscami smutna opowieść, której może nie będę pamiętał za dziesięć lat ale za stratę czasu nie uważam...

Nie czytam fantastyki naukowej, jakoś mnie nie pociąga. Zrobiłem jednak kolejny już wyjątek ostatniego czasu i nie było tak źle.
Historia ciekawa, nie męczyłem się, czytając, kilka razy byłem nawet zaskoczony zwrotem akcji, choć czasem też nie podobał mi się obrót spraw - ale nie o to przecież chodzi, by wszystko w książkach układało się po myśli czytelnika.
Miejscami...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze mówiąc, trochę mnie nudziła miejscami. Gdzieś pod koniec ze zdziwieniem pytałem "jeszcze tyle stron?" Niemniej miło wspominam Teppica, choć czasem dziwnie się zachowywał, według mnie.
Nadal jestem pod wrażeniem twórczości autora, za którego od kilku lat nie potrafiłem się wziąć. Pomysły ma oryginalne, styl zabójczy... i to się liczy.

Szczerze mówiąc, trochę mnie nudziła miejscami. Gdzieś pod koniec ze zdziwieniem pytałem "jeszcze tyle stron?" Niemniej miło wspominam Teppica, choć czasem dziwnie się zachowywał, według mnie.
Nadal jestem pod wrażeniem twórczości autora, za którego od kilku lat nie potrafiłem się wziąć. Pomysły ma oryginalne, styl zabójczy... i to się liczy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej pozycji mam wielką ochotę sięgnąć po kolejną część serii o Śmierci. Zakończenie bardzo dobre, z nutą tajemniczości. Szkoda, że nie mam możliwości czytania książek o Dysku po kolei.

Po przeczytaniu tej pozycji mam wielką ochotę sięgnąć po kolejną część serii o Śmierci. Zakończenie bardzo dobre, z nutą tajemniczości. Szkoda, że nie mam możliwości czytania książek o Dysku po kolei.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia zagrożonego Dysku była według mnie nieco nudnawa, choć miejscami dałem się wciągnąć. Nie została w mojej pamięci tak żywo, jak poprzednie twory tego autora.
Jednak nie było jakoś tragicznie. Przeczytałem gładko, nie odpychała, styl jak zwykle super, świetne poczucie humoru... Jest dobrze. Acz było już lepiej.

Historia zagrożonego Dysku była według mnie nieco nudnawa, choć miejscami dałem się wciągnąć. Nie została w mojej pamięci tak żywo, jak poprzednie twory tego autora.
Jednak nie było jakoś tragicznie. Przeczytałem gładko, nie odpychała, styl jak zwykle super, świetne poczucie humoru... Jest dobrze. Acz było już lepiej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to