rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Totalna klapa. Myślałam, że dostałam w prezencie genialną ksiażkę pełną historii o ciekawych kobietach, tymczasem jest to zbiór życiorysów w większosci przeciętnych osób, które trudno odróznić od siebie.

Totalna klapa. Myślałam, że dostałam w prezencie genialną ksiażkę pełną historii o ciekawych kobietach, tymczasem jest to zbiór życiorysów w większosci przeciętnych osób, które trudno odróznić od siebie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ogromne rozczarowanie. Myślałam, że jedyne co będę chciała zrobić czytająć tę książkę to zamienić się miejscami z głównymi bohaterami. Tymczasem na jej stronach znalazłam typowy nudny bełkot. Bohaterowie przemieszczają się tak szybko, że na jedenj stronie przemierzają czasami setki kilometrów i nie dzieje się nic, co byłoby godne uwagi. Ciągle to samo, żadnego rozwoju wydarzeń czy zagęszczenia akcji, a jeśli już coś sie dzieje, to i tak nie porywa. W sumie to nie wiem dlaczego dokończyłam ją czytać.

Ogromne rozczarowanie. Myślałam, że jedyne co będę chciała zrobić czytająć tę książkę to zamienić się miejscami z głównymi bohaterami. Tymczasem na jej stronach znalazłam typowy nudny bełkot. Bohaterowie przemieszczają się tak szybko, że na jedenj stronie przemierzają czasami setki kilometrów i nie dzieje się nic, co byłoby godne uwagi. Ciągle to samo, żadnego rozwoju...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zachwycajace postaci, nietuzinkowa historia. Książka wzbudza ogrom emocji. Momentami śmiałam się na głos a po dwóch kolejnych stronach płakałam. Polubiłam wszystkich bohaterów. Najmniej ciekawy jest sam narrator ale w pełni rekompensuje to jego przyjaciel Owen - intrygujący, dziwny, mały-wielki człowiek. Przeczytajcie. Warto.

Zachwycajace postaci, nietuzinkowa historia. Książka wzbudza ogrom emocji. Momentami śmiałam się na głos a po dwóch kolejnych stronach płakałam. Polubiłam wszystkich bohaterów. Najmniej ciekawy jest sam narrator ale w pełni rekompensuje to jego przyjaciel Owen - intrygujący, dziwny, mały-wielki człowiek. Przeczytajcie. Warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Totalna nuda. Męczyłam się starsznie czytająć tę książkę. Lubię literaturę Llosy, ale tej pozycji nie polecam nikomu. Strata czasu.

Totalna nuda. Męczyłam się starsznie czytająć tę książkę. Lubię literaturę Llosy, ale tej pozycji nie polecam nikomu. Strata czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialna! Zaczynając czytać tę książkę byłam dosyć sceptyczna. Myślałam, że nie jest to pozycja, która może mi się spodobać. Sądziłam, że to jakaś nuda, którą po prostu należy przeczytać. Tymczasem ta książka powaliła mnie na kolana i rozbawiła jak żadna inna ostatnio. Polecam wszystkim, nawet tym, którzy na co dzień trzymają sie z dala od klasyki.

Genialna! Zaczynając czytać tę książkę byłam dosyć sceptyczna. Myślałam, że nie jest to pozycja, która może mi się spodobać. Sądziłam, że to jakaś nuda, którą po prostu należy przeczytać. Tymczasem ta książka powaliła mnie na kolana i rozbawiła jak żadna inna ostatnio. Polecam wszystkim, nawet tym, którzy na co dzień trzymają sie z dala od klasyki.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mnie się nie podobała. Niby napisana dobrze, ale czyta się ją jak za karę. Nie przerabiałam jej jako lekturę szkolną i całe szczęście bo ta książka z pewnością zniechęciłaby ,nie do czytania czegokolwiek. Nauczyciele apeluję o litość. Nie męczcie tym młodzieży!

Mnie się nie podobała. Niby napisana dobrze, ale czyta się ją jak za karę. Nie przerabiałam jej jako lekturę szkolną i całe szczęście bo ta książka z pewnością zniechęciłaby ,nie do czytania czegokolwiek. Nauczyciele apeluję o litość. Nie męczcie tym młodzieży!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czyta, ale historia przeciętna. Ma kilka niemożliwych do wydarzenia się w rzeczywistości zbiegów okoliczności, co dla mnie zawsze wpływa na ocenę. Ogólnie może być.

Dobrze się czyta, ale historia przeciętna. Ma kilka niemożliwych do wydarzenia się w rzeczywistości zbiegów okoliczności, co dla mnie zawsze wpływa na ocenę. Ogólnie może być.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta pozycja nie wymaga dodatkowych komentarzy ani rekomendacji. Już w momencie czytania wprowadzenia od autora czujemy, że trzymamy w rekach dzieło wybitne. To nie jest po prostu książka. To jest cały odrębny świat. Każdemu polecam przenieść się w jego granice.

Ta pozycja nie wymaga dodatkowych komentarzy ani rekomendacji. Już w momencie czytania wprowadzenia od autora czujemy, że trzymamy w rekach dzieło wybitne. To nie jest po prostu książka. To jest cały odrębny świat. Każdemu polecam przenieść się w jego granice.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta pozycja nie wymaga dodatkowych komentarzy ani rekomendacji. Już w momencie czytania wprowadzenia od autora czujemy, że trzymamy w rekach dzieło wybitne. To nie jest po prostu książka. To jest cały odrębny świat. Każdemu polecam przenieść się w jego granice.

Ta pozycja nie wymaga dodatkowych komentarzy ani rekomendacji. Już w momencie czytania wprowadzenia od autora czujemy, że trzymamy w rekach dzieło wybitne. To nie jest po prostu książka. To jest cały odrębny świat. Każdemu polecam przenieść się w jego granice.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta pozycja nie wymaga dodatkowych komentarzy ani rekomendacji. Już w momencie czytania wprowadzenia od autora czujemy, że trzymamy w rekach dzieło wybitne. To nie jest po prostu książka. To jest cały odrębny świat. Każdemu polecam przenieść się w jego granice.

Ta pozycja nie wymaga dodatkowych komentarzy ani rekomendacji. Już w momencie czytania wprowadzenia od autora czujemy, że trzymamy w rekach dzieło wybitne. To nie jest po prostu książka. To jest cały odrębny świat. Każdemu polecam przenieść się w jego granice.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przenosimy się w czasy, gdzie ludzie cały swój czas poświęcają na życie towarzyskie. Pozycja kobiet nie pozostawia im nic innego jak tylko złowić na męża jak najlepszą partię. No właśnie i czym tu się kierować dokonując wyboru? - Rozsądkiem? A może sercem? Autorka w wyśmienitym stylu przedstawia losy dwóch sióstr o tych skrajnych podejściach do otaczającej rzeczywistości. Pokazuje, że życie weryfikuje i zmienia nasze początkowe poglądy i czasami bywa tak, że romantyczana podejmuje decyzje z rozsądku, a rozsądna kieruje się romantyzmem.

Przenosimy się w czasy, gdzie ludzie cały swój czas poświęcają na życie towarzyskie. Pozycja kobiet nie pozostawia im nic innego jak tylko złowić na męża jak najlepszą partię. No właśnie i czym tu się kierować dokonując wyboru? - Rozsądkiem? A może sercem? Autorka w wyśmienitym stylu przedstawia losy dwóch sióstr o tych skrajnych podejściach do otaczającej rzeczywistości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna ksiażeczka. Napisałam "ksiażeczka" bo nie jest to jakiś opasły tom i czyta sie ją jednym tchem - dosłwonie w kilka godzin, ale chyba zbytnio to jej umniejsza. Książka ta bowiem posiada wszystkie cechy doskonałej literarury - jest napisana w dobrym stylu, ma odpowiednie tempo, ciekawą akcję, wyraźnie przedstawionego bohatera i jest bardzo wartościowa. Mówi o tym, że za sprawą najabrdziej nas kochajacych jesteśy w stanie zapragnać odmiany naszego życia, nawet w momencie, gdy praktycznie sięgamy już dna. Tak naprawdę niewiele trzeba by to zrozumieć. Czasami wystarczy tylko jeszce jeden dzień...

Piękna ksiażeczka. Napisałam "ksiażeczka" bo nie jest to jakiś opasły tom i czyta sie ją jednym tchem - dosłwonie w kilka godzin, ale chyba zbytnio to jej umniejsza. Książka ta bowiem posiada wszystkie cechy doskonałej literarury - jest napisana w dobrym stylu, ma odpowiednie tempo, ciekawą akcję, wyraźnie przedstawionego bohatera i jest bardzo wartościowa. Mówi o tym, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeżeli komuś, tak jak i mnie, żółw kojarzy się z powolnością, mądrością i samotnością, to już okładka i tytuł zdradzają czego możemy spodziewać się w środku. "Żółwi dziennik" przedstawia sylwetki dwojga bohaterów uwikłanych w historię uwolnienia mieszkających w ZOO żółwi. W zasadzie oni sami o sobie mówią, często ironicznie i bardzo prawdziwie. Jak do tego w ogóle doszło? Jak to możliwe, że dwójka tak zamkniętych w sobie osób zdobyła sie na takie przedsiewzięcie i nawiazała współpracę? Może miał to być jakiś manifest, bunt? A może to ich ekscentryczność i wiara w zmiany na lepsze pchnęła ich do tego. Przeczytajcie.

Jeżeli komuś, tak jak i mnie, żółw kojarzy się z powolnością, mądrością i samotnością, to już okładka i tytuł zdradzają czego możemy spodziewać się w środku. "Żółwi dziennik" przedstawia sylwetki dwojga bohaterów uwikłanych w historię uwolnienia mieszkających w ZOO żółwi. W zasadzie oni sami o sobie mówią, często ironicznie i bardzo prawdziwie. Jak do tego w ogóle doszło?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem jeszcze nawet w połowie, a już śmiało mogę powiedzieć, że bez watpienia zasługuje na miano największego romansu wszech czasów.

Nie jestem jeszcze nawet w połowie, a już śmiało mogę powiedzieć, że bez watpienia zasługuje na miano największego romansu wszech czasów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam, bo słyszałam, że to taka lekka historyjka, co prawda zawierająca straaaaszne momenty, ale do przeczytania. No cóż, spodziewałam się czegoś przeciętnego (chociaż okładka sugeruje, że trzymamy w rękach dzieło wybitne), a to było po prostu nudne. Dwanaście identycznie nużących rozdziałów o ni to wrednym, ni to śmiesznym gronostaju i innych zwierzętach zamieszkujących jego terytorium (nadmiar ich imion miesza się i plącze niemiłosiernie). Puent jest jedna - poluj, bo inaczej upolowany zostaniesz ty - no ale to wiemy już z okładki ;-)

Przeczytałam, bo słyszałam, że to taka lekka historyjka, co prawda zawierająca straaaaszne momenty, ale do przeczytania. No cóż, spodziewałam się czegoś przeciętnego (chociaż okładka sugeruje, że trzymamy w rękach dzieło wybitne), a to było po prostu nudne. Dwanaście identycznie nużących rozdziałów o ni to wrednym, ni to śmiesznym gronostaju i innych zwierzętach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już dawno, żadna ksążka mnie tak nie zmęczyła. Nie wiem dlaczego,bo w zasadzie fabuła jest niezła a styl ciekawy. Może po prostu za dużo w niej tego momentami niezrozumiałego narkotycznego bełkotu. Główny bohater/antybohater początkowo intryguje, zachwyca, później drażni, a kończy banalnie.

Już dawno, żadna ksążka mnie tak nie zmęczyła. Nie wiem dlaczego,bo w zasadzie fabuła jest niezła a styl ciekawy. Może po prostu za dużo w niej tego momentami niezrozumiałego narkotycznego bełkotu. Główny bohater/antybohater początkowo intryguje, zachwyca, później drażni, a kończy banalnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie do końca mogę wypowiedzieć się na temat tej ksiażki, ponieważ czas w jakim ją czytałam ogólnie nie sprzyjał czytaniu. Okres wiosenno-letni to czas dla mnie by przejść w czytaniową hibernację i z tego właśnie powodu niezbędny będzie powrót do tej lektury. Takie czytanie po 2-3 strony kiedy już uda się ukraść chwilę spokoju sprawia, że przegapiam bardzo dużo ważnych momentów ksiązki. Ogólnie mówiąc pomysł 5 osób spotkanych w niebie po śmierci, by pomóc nam zrozumieć dlaczego i odpowiedzieć na dręczące nas pytania bardzo mi się podobał. Ksiażka godna polecenia.

Nie do końca mogę wypowiedzieć się na temat tej ksiażki, ponieważ czas w jakim ją czytałam ogólnie nie sprzyjał czytaniu. Okres wiosenno-letni to czas dla mnie by przejść w czytaniową hibernację i z tego właśnie powodu niezbędny będzie powrót do tej lektury. Takie czytanie po 2-3 strony kiedy już uda się ukraść chwilę spokoju sprawia, że przegapiam bardzo dużo ważnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie wiem jak to się stało, że wcześniej tego nie czytałam. Whartona maglowałam kiedyś namiętnie czytając jedną jego książkę za drugą. Cóż za przeoczenie, bo ta jest rewelacyjna. Uznaję ją za jedną z najlepszych jego książek i jedną z lepszych jakie kiedykolwiek czytałam. Napisanie w taki humorystyczny i dowcipny sposób o czymś, co z racji swojej absurdalności, chciałoby się wymazać z pamięci nie jest dla mnie możliwe bez pierwiastka geniuszu. Świetna książka.

Nie wiem jak to się stało, że wcześniej tego nie czytałam. Whartona maglowałam kiedyś namiętnie czytając jedną jego książkę za drugą. Cóż za przeoczenie, bo ta jest rewelacyjna. Uznaję ją za jedną z najlepszych jego książek i jedną z lepszych jakie kiedykolwiek czytałam. Napisanie w taki humorystyczny i dowcipny sposób o czymś, co z racji swojej absurdalności, chciałoby się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam chyba zbyt wygórowane oczekiwania co do tej książki. Po pierwsze spodziewałam się bardziej opasłego tomu, a tymczasem książeczka jest bardzo krótka, a po drugie zakładałam, że będzie pełna szczegółowych opisów co, jak, gdzie i kiedy. Tu tymczasem są szybkie skoki z jednej sytuacji do drugiej i przyznaje, że czułam niedosyt. Jest to klasyczna sytuacja potwierdzająca, że jedyna i słuszna kolejność to najpierw książka, potem film.

Miałam chyba zbyt wygórowane oczekiwania co do tej książki. Po pierwsze spodziewałam się bardziej opasłego tomu, a tymczasem książeczka jest bardzo krótka, a po drugie zakładałam, że będzie pełna szczegółowych opisów co, jak, gdzie i kiedy. Tu tymczasem są szybkie skoki z jednej sytuacji do drugiej i przyznaje, że czułam niedosyt. Jest to klasyczna sytuacja potwierdzająca,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Spostrzegłam kiedyś, że jeżeli po przeczytaniu ksiażki lub obejrzeniu filmu toczymy ze znajomymi zażartą dyskusję na jej/jego temat, to oznacza to, że dzieło zrobiło na nas wrażenie. Dyskusje na temat Życia Pi nie miały końca. Przez kilka dni roztrząsaliśmy obie przedstawione tam historie na czynniki pierwsze, szukaliśmy wyjaśnień niektórych ludzkich zachowań i wychwytywaliśmy momenty, w których autor naprowadza nas na to, która histioria jest prawdziwa. Wszycy byliśmy zgodni co to tego, którą wolelibyśmy by była prawdziwa. Doszło nawet do tego, że przetrząsnęliśmy internet, aby dowiedziec się jak najwięcej. Wkurzyłam się jak się okazało, że daliśmy się nabrać bo obydwie są zmyślone. Pomimo całej brutalności chciałam wierzyć, że za pomocą zwierzęcych zachowań Martel opisał do czego zdolny jest człowiek postawiony w ekstremalnych warunkach i sytuacji. Zrobił to tak pięknie, że książkę rekomenduję każdemu.
Jedyne co mnie w niej denerwowało to nieużywane w Polsce jednostki miary, które pozostawiono oryginalne. Czytając nie miałam ochoty przeliczać cali, stóp czy funtów, a w historii, gdzie najważniejsza część toczy się na niewielkiej powierzchni, jaką jest szalupa ratunkowa, miło by było móc to sobie wszystko dobrze wyobrazić. Pomimo tego szczegółu gorąco polecam.

Spostrzegłam kiedyś, że jeżeli po przeczytaniu ksiażki lub obejrzeniu filmu toczymy ze znajomymi zażartą dyskusję na jej/jego temat, to oznacza to, że dzieło zrobiło na nas wrażenie. Dyskusje na temat Życia Pi nie miały końca. Przez kilka dni roztrząsaliśmy obie przedstawione tam historie na czynniki pierwsze, szukaliśmy wyjaśnień niektórych ludzkich zachowań i...

więcej Pokaż mimo to