Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jaki film ogląda Annie z Nickiem? :) Chce zobaczyć.

Jaki film ogląda Annie z Nickiem? :) Chce zobaczyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poziom absurdu w tej książce został wyczerpany. Główna bohaterka miałka, nie mająca własnego zdania, łatwo daje się zaslepic obietnicami i czułymi gestami. Naiwna do granic niemożliwości. Mnóstwo powtórzeń, momentami opisy scen z przyjaciółmi próbowały udawać te relacje z Bridgitte Jones. Daje 3 gwiazdki za zakończenie, które pokazuje ze rzeczywistość wyglada zupełnie odwrotnie niż myślimy. Ciekawe, przewrotne jednak nie na tyle aby zatrzeć niesmak po wcześniejszych 400 stronach. Na bezsenne noce może być, ale jest dużo lepszych książek.

Poziom absurdu w tej książce został wyczerpany. Główna bohaterka miałka, nie mająca własnego zdania, łatwo daje się zaslepic obietnicami i czułymi gestami. Naiwna do granic niemożliwości. Mnóstwo powtórzeń, momentami opisy scen z przyjaciółmi próbowały udawać te relacje z Bridgitte Jones. Daje 3 gwiazdki za zakończenie, które pokazuje ze rzeczywistość wyglada zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo sprawnie napisana książka. Jeśli ktoś spodziewa się kryminału to będzie zawiedziony. Raczej jest to studium relacji siostrzanej oraz problemów rodzinnych. Dodatkowo autorka, która pochodzi z Lagos zwróciła uwagę na problem korupcji oraz sposób traktowania kobiet, córek oraz żon. Niepozorna okładka kryminału, ale autorka pochyla się nad ważnymi tematami, żeby otworzyć nam oczy.

Bardzo sprawnie napisana książka. Jeśli ktoś spodziewa się kryminału to będzie zawiedziony. Raczej jest to studium relacji siostrzanej oraz problemów rodzinnych. Dodatkowo autorka, która pochodzi z Lagos zwróciła uwagę na problem korupcji oraz sposób traktowania kobiet, córek oraz żon. Niepozorna okładka kryminału, ale autorka pochyla się nad ważnymi tematami, żeby otworzyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z przykrością stwierdzam, ze to było takie średnie „czytadło”, przez większa cześć książki wynudzilam się. Jak sam początek wbił mnie mocno w fotel i zainteresował jak potoczą się dalsze losy bohaterów, później było już tylko gorzej. Fabuła przewidywalna, dużo powtórzeń i opisów prozaicznych czynności. Niektóre wątki mocno naciągane, np. zupełnie nie przekonał mnie wątek z mama Justyny. Książka niczym mnie nie zaskoczyła, nie dowiedziałam się niczego nowego, można przeczytać jak już nic innego nie ma pod ręka.

Z przykrością stwierdzam, ze to było takie średnie „czytadło”, przez większa cześć książki wynudzilam się. Jak sam początek wbił mnie mocno w fotel i zainteresował jak potoczą się dalsze losy bohaterów, później było już tylko gorzej. Fabuła przewidywalna, dużo powtórzeń i opisów prozaicznych czynności. Niektóre wątki mocno naciągane, np. zupełnie nie przekonał mnie wątek z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnie 50 stron czyta się z zapartym tchem,pomysł na fabule świetny, jednak początek i rozwiniecie przydługie, czytając miałam wrażenie ze są to niepowiązane ze sobą wydarzenia, mnóstwo powtórzeń. Zmarnowany tak ogromny potencjał, tyle wydarzeń historycznych przez ponad 300 lat, które można było chociaż minimalnie rozwinąć, dla nakreślenia tła każdej epoki. Wiem ze nie jest to ksiazka historyczna ale mimo wszystko.

Ostatnie 50 stron czyta się z zapartym tchem,pomysł na fabule świetny, jednak początek i rozwiniecie przydługie, czytając miałam wrażenie ze są to niepowiązane ze sobą wydarzenia, mnóstwo powtórzeń. Zmarnowany tak ogromny potencjał, tyle wydarzeń historycznych przez ponad 300 lat, które można było chociaż minimalnie rozwinąć, dla nakreślenia tła każdej epoki. Wiem ze nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Na zawsze, ale z przerwa” najnowsza powieść autorstwa Taylor Jenkins Reid to słodko-gorzka historia o tym jak nieprzewidywalne potrafi być życie. Niezależnie w jakim momencie się właśnie znajdujemy, ta niewiedza jest najbardziej ekscytująca. W historii mamy ukazane dwie linie czasowe pierwsza, w której uczestniczymy w sielankowym życiu zakochanej pary 26 latków. Są to retrospekcje z przeszłości. Druga dotyczy wydarzeń mających miejsce po tragicznej śmierci Bena, poślubionego zaledwie 1,5 tygodnia przed wypadkiem przez Elsie-26 letnia bibliotekarkę. Wzajemne relacje pary są ukazane dość cukierkowo, jednak nie brakuje poważniejszych tematów które są opisane autentycznie. Natomiast później widzimy jak główna bohaterka uczy sie radzić z żałoba, jak buduje i naprawia relacje z teściowa, która poznała dopiero po śmierci męża. W książce podobała mi się również kreacja bohaterów drugoplanowych. Mamy przyjaciółkę Elsie, która do związków podchodzi na początku w sposób dość lekkomyślny oraz bardzo sympatycznego starszego pana. Powieść ta w doskonały sposób pokazuje, ze w przyjaźn nie ma ograniczeń wiekowych, liczy się tak naprawdę tylko drugi człowiek.

„Na zawsze, ale z przerwa” najnowsza powieść autorstwa Taylor Jenkins Reid to słodko-gorzka historia o tym jak nieprzewidywalne potrafi być życie. Niezależnie w jakim momencie się właśnie znajdujemy, ta niewiedza jest najbardziej ekscytująca. W historii mamy ukazane dwie linie czasowe pierwsza, w której uczestniczymy w sielankowym życiu zakochanej pary 26 latków. Są to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest tak okropna, aż chciałam ja jak najszybciej skończyć. Słyszałam niepochlebne opinie, które musiałam sama sprawdzić. Nie czytam erotyków także brakuje mi skali porównawczej, jednak sceny erotyczne tutaj przedstawione są obrzydliwe, creepy, chciało mi się śmiać z głupoty głównych bohaterów. Zachowanie Asy tłumaczone niejako przez trudne dzieciństwo, chyba niczym nie da się jednak usprawiedliwic, typowy przygłup, diler, ćpun, przemoc w stosunku do kobiet była u niego na porządku dziennym, tylko współczuć postaci i osobom z otoczenia. Natomiast jego wywody o kobietach, przekonanie o własnej wspaniałości-z tego miałam chyba największy ubaw w tym całym nieszczęściu jakim okazało się "Too late". Jedyna pozytywna postać to Carter. Sloan chyba ciężko ocenic, miałam mieszane uczucia. Jeśli ktoś chce się przekonać jak bardzo Coleen Hoover napisała zła książkę to zachęcam do przeczytania. Jak sama autorka zaznaczyła we wstępie książka początkowo pojawiała się we fragmentach na blogu i wcale miała nie zostać wydana w formie papierowej, tak byłoby lepiej, przynajmniej oszczędziłaby części czytelników rozczarowań. Jakkolwiek autorka ma w swoim dorobku dobre powieści, które będę czytać.

Ta książka jest tak okropna, aż chciałam ja jak najszybciej skończyć. Słyszałam niepochlebne opinie, które musiałam sama sprawdzić. Nie czytam erotyków także brakuje mi skali porównawczej, jednak sceny erotyczne tutaj przedstawione są obrzydliwe, creepy, chciało mi się śmiać z głupoty głównych bohaterów. Zachowanie Asy tłumaczone niejako przez trudne dzieciństwo, chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Motyw podróży w czasie wydawałoby się że jest do końca wyczerpany przez twórców literatury fantasy i trudno o element zaskoczenia czytelnika. Jednak nic bardziej mylnego, Stephen King po raz kolejny udowadnia że można użyć powszechnie znanych środków aby stworzyć coś absolutnie niepowtarzalnego.


Jake Epping nauczyciel angielskiego z Lisbon Falls, przeciętny jak dotąd facet prowadzi niczym nie wyróżniające go życie pedagoga, rozwodnika. Pewnego dnia jego śmiertelnie chory znajomy właściciel Mniam-Burgera Al Templeton prosi go o wyświadczenie dość dziwnej, niecodziennej przysługi. Dotyczy ona zmiany biegu niektórych wydarzeń a w konsekwencji historii dziejów. Celem naczelnym wędrówki do lat 60-tych XX w. przy pomocy portalu magicznego znajdującego się na zapleczu przyczepy Ala ma być udaremnienie zamachu na życie prezydenta JF Kennedy’ego. Żeby tego było mało Jake posługując się zmienionym nazwiskiem George Amberson wciela się w rolę bohatera, który ma za zadanie uchronić przed rzezią spod rąk ojca pewną rodzinę, małą dziewczynkę której beztroskie popołudnie spędzone z ojcem myśliwym w lesie może zmienić całe jej późniejsze życie a także pomóc pewnej kobiecie która tkwi w toksycznym związku z mężczyzną borykającym się z bardzo dziwnymi przypadłościami seksualnymi. Wszystko to wydaje się możliwe do wykonania jednak przeszłość łatwo nie daje się zmienić i ciągle kpi z usilnych prób głównego bohatera nastręczając coraz dziwniejszych przeszkód. A gdy już wszystko wydaje się iść gładko pojawia się pytanie jakie dodatkowe konsekwencje mogą nieść ze sobą poczynione zmiany czy nie lepiej aby przeszłość toczyła się własnymi niczym nie zachwianymi torami? Istnieje teoria efektu motyla, która głosi, że nawet niewiele znaczące wydarzenie może po jakimś czasie wywołać ogromne a niekiedy katastrofalne w skutkach zmiany. Czy warto więc ryzykować nie wiedząc jakie będą skutki naszych czynów a co z odpowiedzialnością za zdrowie i życie innych ludzi? Czy dla ukochanej kobiety można zaryzykować los wszechświata? Na wszystkie z powyższych pytań czytelnik znajdzie odpowiedź po przeczytaniu Dallas ’63 S.Kinga.


Tym co mnie w powieści chyba najbardziej urzekło jest to, że niemalże każdym zmysłem czujemy się jak w latach 60-tych. Chłopcy noszą fryzury w stylu rockabilly, panuje powszechna moda aby tańczyć lindy hopa przy muzyce Glenna Millera a w tle słychać odgłosy wydawane przez silniki motoryzacyjnych klasyków tamtych lat jak Ford Sunliner czy Plymouth Fury, swój triumf święciły w ówczesnych latach kina samochodowe a znużony drogą kierowca mógł wynająć pokój w hotelu dla zmotoryzowanych. Zaskoczył mnie ciekawie poprowadzony wątek miłosny, przez całą lekturę starałam się rozwikłać finał jednak żaden z moich scenariuszy nie był jednakowy z zakończeniem zaproponowanym przez Kinga, który po raz kolejny zaskakuje. Ponadto uważam, że książka ta będzie nie lada gratką dla miłośników teorii spiskowych oraz historii ogółem. Mnie nieznajomość niektórych faktów momentami gubiła jednak da się wszystko wywnioskować na bieżąco z powieści. Jak zawsze King mistrzowsko połączył thriller nieco grozy a wszystko okraszone przepiękną historią miłości osób z różnych okresów dziejowych można by rzec. 850 stron warte aby zatonąć na kilka dni i udać się na wędrówkę do lat 60-tych.

Recenzja została również opublikowana na moim blogu:
http://cookieeaterandbookaholic.blogspot.com/

Motyw podróży w czasie wydawałoby się że jest do końca wyczerpany przez twórców literatury fantasy i trudno o element zaskoczenia czytelnika. Jednak nic bardziej mylnego, Stephen King po raz kolejny udowadnia że można użyć powszechnie znanych środków aby stworzyć coś absolutnie niepowtarzalnego.


Jake Epping nauczyciel angielskiego z Lisbon Falls, przeciętny jak dotąd...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

J.K. Rowling jest niekwestionowaną mistrzynią w kreowaniu galerii ludzkich postaci i charakterów. Za tę umiejętność chyba najbardziej cenię jej dotychczasową twórczość. Znakomicie potrafi uwypuklić ludzkie przywary i słabostki, przez co wiele cech stworzonych przez nią bohaterów możemy odnaleźć wśród osób z którymi mamy styczność każdego dnia.

Po przeczytaniu kilku pierwszych stron powieści miałam wrażenie, że ciężko będzie się połapać w bohaterach oraz ich problemach. Na szczęście Rowling do każdej postaci tak dopisała tło psychologiczne, że nie sposób ich później pomylić.

Powieść ukazuje życie mieszkańców miasteczka Pagford, trochę plastikowego i lukrowanego na pozór, tam gdzie lokalne delikatesy są miejscem spotkań jego mieszkańców. Od początku jest ustalona hierarchia, mamy tu tzw."grube ryby" oraz tzw. margines społeczny zamieszkujący Fields, będące ziarnem piasku twiącym w oku członków Rady Miasta Pagford. Przejawia się też problem rasowy ku zaskoczeniu dotyczy osób klasy średniej.
W stosunkowo niewielkiej społeczności niezwykle ciężko jest ukryć pewne upokarzające sekrety, które spały przez kilka a nawet kilkadziesiąt lat w umysłach obywateli Pagford. Aż nagle śmierć jednego człowieka radnego Barry'ego Fairbrothera przerywa sielankę. Nie sposób pomyśleć ile ludzkich interakcji może mieć za życia jeden człowiek. Z każdym rozdziałem coraz lepiej poznajemy bohaterów oraz ich tajemnice, sytuacja coraz bardziej się gmatwa i nabiera tempa. Jednak żadna wina nie ujdzie nikomu na sucho i bez większych czy mniejszych represji w późniejszym czasie.

Powieść zupełnie inna od Harry'ego Potter'a bo chociażby bez elementów magicznych. Jednak wnikliwy opis postaci trochę przywodzi na myśl sagę o małym czarodzieju. Niemniej jednak ani krzty nie umniejsza to wartości Trafnego wyboru. Z niecierpliwością będę czekać na kolejne literackie dziecko pani Rowling bo z przyjemnością czytam każde zdanie.

J.K. Rowling jest niekwestionowaną mistrzynią w kreowaniu galerii ludzkich postaci i charakterów. Za tę umiejętność chyba najbardziej cenię jej dotychczasową twórczość. Znakomicie potrafi uwypuklić ludzkie przywary i słabostki, przez co wiele cech stworzonych przez nią bohaterów możemy odnaleźć wśród osób z którymi mamy styczność każdego dnia.

Po przeczytaniu kilku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść o tym jaki wpływ wydarzenia z przeszłości mają na teraźniejszość. Fragment po fragmencie poznajemy sekrety pewnej rodziny z wyspy Bainbridge, historia ta wzięła swój początek w latach 40-tych. W ręce młodej kobiety wpada pamiętnik, przez długi czas nie potrafi rozszyfrować spod czyjej dłoni wypłynęła historia wielkiej nieszczęśliwej miłości. Stopniowo tajemnica zostaje rozwikłana a główna bohaterka odnajduje swoje miejsce.

Opowieść o tym jaki wpływ wydarzenia z przeszłości mają na teraźniejszość. Fragment po fragmencie poznajemy sekrety pewnej rodziny z wyspy Bainbridge, historia ta wzięła swój początek w latach 40-tych. W ręce młodej kobiety wpada pamiętnik, przez długi czas nie potrafi rozszyfrować spod czyjej dłoni wypłynęła historia wielkiej nieszczęśliwej miłości. Stopniowo tajemnica...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W książce pojawia się motyw księdza pedofila, niebezpieczeństw jakie zagrażają wschodzącym gwiazdom show-biznesu, choroby psychicznej, siostrzanej miłości oraz najbardziej rozbudowany a właściwie przewijający się przez całą powieść temat istnienia duszy po śmierci. Bardzo pomysłowo wykorzystano baśn o Królowej Śniegu napisaną przez H. Ch. Andersena.
Ogólnie pomysł dobry jednak mało wartka akcja utrudnia czytanie i momentami robi się nużąco, mdło i nijako.

W książce pojawia się motyw księdza pedofila, niebezpieczeństw jakie zagrażają wschodzącym gwiazdom show-biznesu, choroby psychicznej, siostrzanej miłości oraz najbardziej rozbudowany a właściwie przewijający się przez całą powieść temat istnienia duszy po śmierci. Bardzo pomysłowo wykorzystano baśn o Królowej Śniegu napisaną przez H. Ch. Andersena.
Ogólnie pomysł dobry...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W książce pojawia się motyw księdza pedofila, niebezpieczeństw jakie zagrażają wschodzącym gwiazdom show-biznesu, choroby psychicznej, siostrzanej miłości oraz najbardziej rozbudowany a właściwie przewijający się przez całą powieść temat istnienia duszy po śmierci. Bardzo pomysłowo wykorzystano baśn o Królowej Śniegu napisaną przez H. Ch. Andersena.
Ogólnie pomysł dobry jednak mało wartka akcja utrudnia czytanie i momentami robi się nużąco, mdło i nijako.

W książce pojawia się motyw księdza pedofila, niebezpieczeństw jakie zagrażają wschodzącym gwiazdom show-biznesu, choroby psychicznej, siostrzanej miłości oraz najbardziej rozbudowany a właściwie przewijający się przez całą powieść temat istnienia duszy po śmierci. Bardzo pomysłowo wykorzystano baśn o Królowej Śniegu napisaną przez H. Ch. Andersena.
Ogólnie pomysł dobry...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

" W moich oczach stała się jakby nową osobą, przypominając mi tym samym o starej prawdzie, że to nie pisarze a życie jest autorem najlepszych opowieści".

Czytając opis znajdujący się na okładce, który mówi "włoska historia, która zdarzyła się naprawdę" nie spodziewałam się aż tak dobrze opowiedzianego kawałka z życia pewnej Amerykanki, która parę lat oddała krajowi tu znowu przytoczę cytat: "którego język brzmi jak poezja, a jedzenie smakuje niczym dar niebios".

Eliana Ferrini kiedy poznała Maurizia przystojnego Włocha z hrabiowskim tytułem nie spodziewała się, że przed nią są lata związku przy boku osoby która nie liczy się z jej zdaniem i uczuciami. Jej rola sprowadza się do bycia przykładną matką dla małego astmatyka Allesia oraz do tego aby dbać o posiadłość w której mieszkają i nie spóźnić się ani minuty z przygotowaniem posiłku, kiedy akurat mąż biznesmen wraca z podróży służbowej z odległego krańca świata.
Zaślepiona początkowo płomiennym uczuciem do Włocha godzi się na takie traktowanie.
Jednak kropla przepełnia czarę goryczy w momencie, gdy odkrywa w jego kieszeni kolczyki i zużytą szminkę.
Wtedy los zsyła Rossa, Amerykanina który wynajmuje mieszkanie w rezydencji państwa Ferrinich. Wspólne zamiłowanie do sztuki i niełatwa przeszłość stwarzają idealne podstawy aby ich relacja przerodziła się w romans.

A teraz strona techniczna powyższej powieści.
Każdy rozdział jest wyróżniony włoską sentencją o miłości przetłumaczoną na język polski co jest bardzo dobrym pomysłem ze względu na możliwość nauczenia się kilku zdań w tym przecudownym języku.
Liczne dialogi przeplatane są wtrąceniami w rodzimym języku, dzięki temu jeszcze lepiej wczuwamy się w klimat opowieści oraz poznajemy temperamenty włoskich bohaterów.
Na początku akcja toczy się leniwie, mając marne szanse na przyspieszenie biegu wydarzeń. Jednak kiedy przebrniemy przez 1/3 powieści wszystko zaczyna dziać się niemal ekspresowo i nie sposób odłożyć lektury "na później".
Dla mnie jedynym minusem były opisy nazw włoskich miast oraz trasy podróży ponieważ kompletnie nie znam tego kraju(co trzeba koniecznie nadrobić!)i momentami się gubiłam.
bardzo podobał mi się opis Vendemmii czyli najzwyczajniej w świecie winobrania, ponieważ było to dla mnie coś nowego a na dodatek opisane w sposób przystępny dla laika jednocześnie nie pominąwszy fachowej terminologii.

Polecam bo naprawdę warto a fakt, że książka została oparta na faktach sprawia, że czuć w niej autentyzm aczkolwiek momentami przypomina baśń :-)

" W moich oczach stała się jakby nową osobą, przypominając mi tym samym o starej prawdzie, że to nie pisarze a życie jest autorem najlepszych opowieści".

Czytając opis znajdujący się na okładce, który mówi "włoska historia, która zdarzyła się naprawdę" nie spodziewałam się aż tak dobrze opowiedzianego kawałka z życia pewnej Amerykanki, która parę lat oddała krajowi tu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Konwencja istnienia światu równoległego znacznie urozmaica wędrówkę czytelniczą przez kolejne karty tej powieści. Czyta się ciekawie, ponieważ rozdziały dotyczące rzeczy dziejących się w Słonecznej Dolinie przeplatają się z rozdziałami opisującymi poczynania Witolda Uchmana, badacza zjawisk paranormalnych jednego z pism zajmujących się wcześniej wymienioną tematyką. Jak dla mnie książka napisana w interesującej formie. W moim odczuciu autor dość skromnie dozował czytelnikowi grozę, liczę że w pozostałych tomach trylogii będzie tego więcej. Na plus na pewno wątek miłości, który w powieści innego rodzaju doskonale mógłby posłużyć za kanwę dobrego romansidła. Nie brak też było głębszych przemyśleń na temat cierpienia bliskiej osoby czy nieocenionych wartości jakie niesie ze sobą przemijający czas. Autor zburzył stereotyp niedoścignionej walki człowieka z upływającym czasem.

Konwencja istnienia światu równoległego znacznie urozmaica wędrówkę czytelniczą przez kolejne karty tej powieści. Czyta się ciekawie, ponieważ rozdziały dotyczące rzeczy dziejących się w Słonecznej Dolinie przeplatają się z rozdziałami opisującymi poczynania Witolda Uchmana, badacza zjawisk paranormalnych jednego z pism zajmujących się wcześniej wymienioną tematyką. Jak dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka w lekki i przyjemny sposób opisuje zagadnienie zdrady. Duża ilość anegdot o znajomych autorki oraz historie członkiń terapii czynią tę pozycję jeszcze bardziej "z życia wziętą" i przystępną. Wszystko jest okraszone poczuciem humoru, którym pani Katarzyna absolutnie grzeszy oraz niekwestionowaną mądrością życiową autorki. Pozycja opisuje różne typy zdrady i pokazuje, że tak naprawdę mechanizmy które mogą stać się jej przyczyną mają swój początek w dzieciństwie oraz zależą od sposobu postrzegania świata, który wynosimy z domu rodzinnego. Jestem zdania, że każda z nas nie tylko te zdradzone powinny przeczytać tę książkę ale także panny i kochanki. Tak, tak bo jak twierdzi pani Miller kochanki nie są wcale wygranymi w całym tym galimatiasie i w ogóle gdybyśmy my kobiety mniej ze sobą rywalizowały i wykazały się w stosunku do naszej płci pięknej większym zrozumieniem na pewno byłoby nam wszystkim łatwiej. A od facetów powinnyśmy uczyć się egoizmu. Zachęcam serdecznie do lektury na pewno ułatwi życie a jeśli są wśród nas same szczęściary, które problem zdrady omija i ominie szerokim łukiem będzie to znakomity sposób na miłe popołudnie z naprawdę dobrą książką.

Książka w lekki i przyjemny sposób opisuje zagadnienie zdrady. Duża ilość anegdot o znajomych autorki oraz historie członkiń terapii czynią tę pozycję jeszcze bardziej "z życia wziętą" i przystępną. Wszystko jest okraszone poczuciem humoru, którym pani Katarzyna absolutnie grzeszy oraz niekwestionowaną mądrością życiową autorki. Pozycja opisuje różne typy zdrady i pokazuje,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbiór felietonów oparty na kwestionariuszu Prousta. Prawdziwie bez zbędnych ozdobników i koloryzowania. Może bez sensacji ale za to ciepło. Polecam.

Zbiór felietonów oparty na kwestionariuszu Prousta. Prawdziwie bez zbędnych ozdobników i koloryzowania. Może bez sensacji ale za to ciepło. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich tych którzy chcą utkać w sobie smoka a wyplenić kruka, więc chyba każdy powinien przeczytać.
W pierwszej części książki pt. "Alicja i Miasto Grzechu" akcja obsadzona jest na warszawskiej Pradze, gdzie nie brak przemocy, ulicznych potyczek gangów, seksu z przypadkowymi kobietami a także alkoholu i "białej damy". Natomiast w drugiej część pt. "Alicja i Ciemny Las" wędrujemy z głównym bohaterem Aleksem po tajemniczym, zdawałoby się wyludnionym i ponurym lesie. Jak się później okazuje zamieszkują go specyficzne stworzenia. Las wraz z jego mieszkańcami jawi się jako swoista alegoria walki z własnymi lękami i ich pokonywania. Aleks zmaga się z trudną sztuka właściwych decyzji, które nie zawsze są gwarancją powodzenia a jednocześnie bez nich nie ma gwarancji wydostania się z pułapki, którą zgotował mu własny umysł.

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich tych którzy chcą utkać w sobie smoka a wyplenić kruka, więc chyba każdy powinien przeczytać.
W pierwszej części książki pt. "Alicja i Miasto Grzechu" akcja obsadzona jest na warszawskiej Pradze, gdzie nie brak przemocy, ulicznych potyczek gangów, seksu z przypadkowymi kobietami a także alkoholu i "białej damy". Natomiast w drugiej część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Spiski" przedstawiają historię cepra grotołaza, który na przymusowych wczasach ze znudzonymi życiem rodzicami, następnie na wypadach w Tatry w trakcie studiów stopniowo zaszczepia w sobie zamiłowanie do tatrzańskich widoków, wędrówek w pojedynkę gdzie misiołaki zimują oraz co przewija się w tym zbiorze opowiadań nieskończoną ilość razy licznych romansów ze słynącymi z gorących serc i ud, niewyczerpanej fantazji przaśnymi góralkami. Kuczok prowadzi nas przez nienagannie wykreowany, podsycany gwarą i błyskotliwymi ripostami świat Podhala. W ciepłej izbie Gaździny Niewcyrki co wieczór możemy przybyć w centrum góralskiej popijawy gdzie hucznie i powietrze staje promilami. Porywczy górale oraz ich rozbuchane temperamenty sprawiają, że nieraz wrząca jucha tryska strumieniami a siekiera wbita w potylicę następnego dnia idzie w zapomnienie ponaglana biegiem kolejnych wydarzeń.
A gdy przyjdzie Wielka Mgła i zawieje Halny trzeba koniecznie wybrać się na leśną polanę wysoko w górach, gdzie "pielgrzymują" okoliczni w żarzącym od środka wyczekiwaniu.
Tylko jedna góralka może przed ślubem sprowokować niezamierzenie atak grasującego niedźwiedzia na którego obławę wyruszają wszyscy chłopi. Nie brak też potyczek zwaśnionych i podsycanych młodzieńczą zapalczywością górali. Szwedka polskiego pochodzenia przybyła do Polski na wycieczkę po ojczystnym kraju też może nieźle namieszać.
W każdym rozdziale możemy znaleźć wyrazistą puentę a samo zakończenie pozycji to już istny spektakl sztucznych ogni i wielki jak Orla Baszta "happy end";) Miłego czytania ! :)

"Spiski" przedstawiają historię cepra grotołaza, który na przymusowych wczasach ze znudzonymi życiem rodzicami, następnie na wypadach w Tatry w trakcie studiów stopniowo zaszczepia w sobie zamiłowanie do tatrzańskich widoków, wędrówek w pojedynkę gdzie misiołaki zimują oraz co przewija się w tym zbiorze opowiadań nieskończoną ilość razy licznych romansów ze słynącymi z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka, łatwa i przyjemna ale w dobrym znaczeniu. Z miłą chęcią przeczytałabym kolejne książki pani Katarzyny gdyby takie istniały ;)

Lekka, łatwa i przyjemna ale w dobrym znaczeniu. Z miłą chęcią przeczytałabym kolejne książki pani Katarzyny gdyby takie istniały ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Georgina Kincaid jest sukubem. Istotą obdarzoną niezwykłą mocą wabienia śmiertelników. Swojego uroku może użyć do osiągnięcia różnych niecnych celów jednak żadnej niewinnej istocie krzywdy nie uczyni.
Daje popalić szujom i typkom "spod ciemnej gwiazdy".
To kobieta która podpisała pakt z diabłem na wieczność i za obietnice nieśmiertelności ponosi teraz "konsekwencje". W zamian otrzymała odkupienie win, które nie dawały żyć przy boku męża.
Swojego czaru używa rozważnie jednak gdy sytuacja wymknie się spod kontroli wszystkie bezpieczniki zawodzą.

To taka mini recenzja, zarys treści ;)
A teraz kilka słów "co ja sądzę o książce" :)

W mojej ocenie pierwszy tom serii o sukubach autorstwa Richelle Mead bije na głowę dobrze znany wielu osobom wampirzy cykl przygód o Sookie Stackhouse. A dlaczego?

PLUSY

Pierwsza różnica to pani Mead używa bardziej urozmaiconego języka, dopracowuje szczegóły i opisuje detale, które to opisy znakomicie pozwalają pracować naszej wyobraźni. Nie pisze powierzchownie, dorzuca refleksje głównych postaci.

Dwa to dialogi, nieraz pikantne i kąśliwe. Brak w nich nudy oraz nie są wyblakłe czy robione "na siłę".

Trzy to wyeksponowanie relacji damsko-męskich głównej bohaterki, nie ma dłużyzn związanych z akcją, która nie jest na najwyższym poziomie. Dlatego uważam, że lepiej rozwinąć wątek miłosny co zdecydowanie lepiej wychodzi autorce. Szybko się wszystko dzieje ale na próżno będziemy się doszukiwać elementu zaskoczenia.

Cztery to dobrze wykreowana główna bohaterka nie jest egzaltowaną nastolatką albo w drugą stronę wojowniczką w kolczudze tylko równą babką, która szuka tego jedynego, kumpelą która większość z nas chciałoby mieć ;)


MINUS

Tylko jeden ;)
Za słabo opisane postacie drugoplanowe, nie wiem może w kolejnych tomach znajdują się obszerniejsze opisy diablików, nieśmiertelnych, nefilimów etc.

Georgina Kincaid jest sukubem. Istotą obdarzoną niezwykłą mocą wabienia śmiertelników. Swojego uroku może użyć do osiągnięcia różnych niecnych celów jednak żadnej niewinnej istocie krzywdy nie uczyni.
Daje popalić szujom i typkom "spod ciemnej gwiazdy".
To kobieta która podpisała pakt z diabłem na wieczność i za obietnice nieśmiertelności ponosi teraz "konsekwencje". W...

więcej Pokaż mimo to