Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Końcówkę właściwie przeczytałam na jednym wdechu. Już dawno nie czytałam książki, która tak mocno by mnie wciągnęła. Uwielbiam motyw Pięknej i Bestii. Odejmuję 1 gwiazdkę za nieprzetłumaczony tytuł.

Końcówkę właściwie przeczytałam na jednym wdechu. Już dawno nie czytałam książki, która tak mocno by mnie wciągnęła. Uwielbiam motyw Pięknej i Bestii. Odejmuję 1 gwiazdkę za nieprzetłumaczony tytuł.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Plus 1 gwiazdka za okładkę 😂

Plus 1 gwiazdka za okładkę 😂

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytane 147 stron. Więcej nie dałam rady. Mam taką zasadę: jeśli przez pierwsze 100 stron książka mnie nie wciągnie, to porzucam ją. Szkoda życia, na półce leży wiele innych, może ciekawszych tytułów do przeczytania. Dla mnie ta książka była nudna. Jakoś nie mogłam się w to wciągnąć, tylko się męczyłam.

Przeczytane 147 stron. Więcej nie dałam rady. Mam taką zasadę: jeśli przez pierwsze 100 stron książka mnie nie wciągnie, to porzucam ją. Szkoda życia, na półce leży wiele innych, może ciekawszych tytułów do przeczytania. Dla mnie ta książka była nudna. Jakoś nie mogłam się w to wciągnąć, tylko się męczyłam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem zakochana po uszy w serii gier "Mass Effect", więc oczywiście na książka była na samym szczycie listy must read. Pod względem językowym szału nie ma, ale według mnie jest bardzo dobrym uzupełnieniem uniwersum tej gry. Książkę czytało mi się bardzo szybko, z zapartym tchem.

Jestem zakochana po uszy w serii gier "Mass Effect", więc oczywiście na książka była na samym szczycie listy must read. Pod względem językowym szału nie ma, ale według mnie jest bardzo dobrym uzupełnieniem uniwersum tej gry. Książkę czytało mi się bardzo szybko, z zapartym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Według mnie, najgorzej wydane pieniądze w tym roku. Stojąc w kolejce do kasy z książką w ręku liczyłam na trzymającą w napięciu epicką przygodę. Strasznie się zawiodłam. Najnudniejsza książka, jaką w tym roku przeczytałam. Bohaterowie wiecznie szli. I szli. I szli. I nic ciekawszego się nie działo. Niby gdzieś tam pojawiały się demony, ale tak jakby ich nie było. Żeby jeszcze w czasie ich wędrówki zdarzały się błyskotliwe konwersacje i dowcipne przekomarzania - to nie, jałowe to i jakby wymuszone.
Czuję, że zmarnowałam czas na czytanie tej książki. Mogłam w tym czasie sięgnąć po coś bardziej interesującego.

Według mnie, najgorzej wydane pieniądze w tym roku. Stojąc w kolejce do kasy z książką w ręku liczyłam na trzymającą w napięciu epicką przygodę. Strasznie się zawiodłam. Najnudniejsza książka, jaką w tym roku przeczytałam. Bohaterowie wiecznie szli. I szli. I szli. I nic ciekawszego się nie działo. Niby gdzieś tam pojawiały się demony, ale tak jakby ich nie było. Żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O "Taming demons for beginners" nie można powiedzieć jako o górnolotnej literaturze; jako o książce zmieniającej pogląd na życie, czy nadającej mu sens. Ot, zwykłe, raczej niczym niewyróżniające się czytadełko na rozluźnienie zwojów mózgowych.

O "Taming demons for beginners" nie można powiedzieć jako o górnolotnej literaturze; jako o książce zmieniającej pogląd na życie, czy nadającej mu sens. Ot, zwykłe, raczej niczym niewyróżniające się czytadełko na rozluźnienie zwojów mózgowych.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze mówiąc, trochę się zawiodłam na tej książce. Spodziewałam się, że motyw cyrkowy odegra tu większą rolę, a tak naprawdę pojawił się jedynie gdzieś w tle, na samym początku. Szkoda, cyrk ma w sobie wiele magii i można było ciekawie rozwinąć ten wątek. Niestety, zmarnowany potencjał na świetną książkę.
Najbardziej też rzucało się w oczy (i bolało) wzorowanie się na serii "Dary Anioła". Czasami miałam wrażenie, jakbym nie czytała "Króla Kier", tylko "Miasto Kości".
Wątek miłosny też wydawał mi się trochę mdły. A może to ja już po prostu jestem na to za stara ;)
Generalnie, książka raczej słaba, nie przyprawiła mnie o szybsze bicie serca, nie zarwałam przez nią nocki, nie mogąc się doczekać, co się stanie na kolejnych stronach. Ot, czytadełko na chwilę, gdy nie ma niczego innego pod ręką.
Ale okładka ładna, to trzeba przyznać. Dlatego 3 gwiazdki, a nie jedna.

Szczerze mówiąc, trochę się zawiodłam na tej książce. Spodziewałam się, że motyw cyrkowy odegra tu większą rolę, a tak naprawdę pojawił się jedynie gdzieś w tle, na samym początku. Szkoda, cyrk ma w sobie wiele magii i można było ciekawie rozwinąć ten wątek. Niestety, zmarnowany potencjał na świetną książkę.
Najbardziej też rzucało się w oczy (i bolało) wzorowanie się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bardzo zadowolona z zakończenia - nie takiego się spodziewałam, więc jestem pozytywnie zaskoczona. Bardzo przywiązałam się do trylogii "Diabelskie Maszyny", zakochałam zarówno w Will'u, jak i w Jemie i Magnusie (którego co prawda zbyt wiele nie było, ale i tak zdobył me serce). Z żalem stwierdzam, że to była ostatnia część, choć z wielką chęcią chciałabym przeżyć jeszcze wiele przygód z Tessą i Nocnymi Łowcami. To sprawia, że z trudem łapię za kolejną książkę, ponieważ jeszcze nie opuściłam świata "Diabelskich Maszyn".

Jestem bardzo zadowolona z zakończenia - nie takiego się spodziewałam, więc jestem pozytywnie zaskoczona. Bardzo przywiązałam się do trylogii "Diabelskie Maszyny", zakochałam zarówno w Will'u, jak i w Jemie i Magnusie (którego co prawda zbyt wiele nie było, ale i tak zdobył me serce). Z żalem stwierdzam, że to była ostatnia część, choć z wielką chęcią chciałabym przeżyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

nuda. w bólach przebrnęłam przez tą książkę. dla mnie, po 3 częściach mogło się skończyć.

nuda. w bólach przebrnęłam przez tą książkę. dla mnie, po 3 częściach mogło się skończyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

świetna książka, mnóstwo zabawnych sytuacji. przeczytałam ją 6 razy i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę :)

świetna książka, mnóstwo zabawnych sytuacji. przeczytałam ją 6 razy i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę :)

Pokaż mimo to