rozwińzwiń

Mass Effect: Objawienie

Okładka książki Mass Effect: Objawienie Drew Karpyshyn
Okładka książki Mass Effect: Objawienie
Drew Karpyshyn Wydawnictwo: ISA Cykl: Mass Effect (tom 1) fantasy, science fiction
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Mass Effect (tom 1)
Tytuł oryginału:
Mass Effect: Revelation
Wydawnictwo:
ISA
Data wydania:
2010-07-23
Data 1. wyd. pol.:
2010-07-23
Data 1. wydania:
2007-06-21
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374182195
Tłumacz:
Wojciech Pusłowski
Tagi:
science fiction powieść gra
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
358 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
78
15

Na półkach:

Tytuł raczej dla fanów trylogii gier. Miłe uzupełnienie niewielkich wątków fabularnych ujętych w pierwszej części gry. Historia nie porywa.

Tytuł raczej dla fanów trylogii gier. Miłe uzupełnienie niewielkich wątków fabularnych ujętych w pierwszej części gry. Historia nie porywa.

Pokaż mimo to

avatar
52
50

Na półkach:

Objawienie nie jest książką złą. Można to potraktować jako uzupełnienie historii znanej z gier. Jednak.. brakuje jej „tego czegoś”, co posiadały gry. Oceniając ją pod kątem opowieści SF, można śmiało stwierdzić, że jest pełno lepszych pozycji. Oceniając zaś pod kątem uniwersum… wyszło dość płasko, bez wyrazu. Ja osobiście po przeczytaniu uważam, że powinno się ją traktować jak swego rodzaju ciekawostkę ze świata Mass Effect.

Objawienie nie jest książką złą. Można to potraktować jako uzupełnienie historii znanej z gier. Jednak.. brakuje jej „tego czegoś”, co posiadały gry. Oceniając ją pod kątem opowieści SF, można śmiało stwierdzić, że jest pełno lepszych pozycji. Oceniając zaś pod kątem uniwersum… wyszło dość płasko, bez wyrazu. Ja osobiście po przeczytaniu uważam, że powinno się ją traktować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
26

Na półkach:

Uzupełnia uniwersum o istotne wydarzenia dotyczące dwóch ważnych postaci z gry, ale całość sprawia wrażenie odwalonej na kolanie w dwie godziny. Najbardziej razi to w zakończeniu, które jest jakby urwane, pozostawia duży niedosyt. Dla fanów gier - jak najbardziej polecam, wszystkim innym zdecydowanie odradzam - na rynku jest dużo o wiele lepszych książek w klimacie sci-fi.

Uzupełnia uniwersum o istotne wydarzenia dotyczące dwóch ważnych postaci z gry, ale całość sprawia wrażenie odwalonej na kolanie w dwie godziny. Najbardziej razi to w zakończeniu, które jest jakby urwane, pozostawia duży niedosyt. Dla fanów gier - jak najbardziej polecam, wszystkim innym zdecydowanie odradzam - na rynku jest dużo o wiele lepszych książek w klimacie sci-fi.

Pokaż mimo to

avatar
468
347

Na półkach:

Książka osadzona w uniwersum gry Mass Effect, pozycja w szczególności dla fana serii. Akcja dzieje się na wiele lat przed wydarzeniami w pierwszej części gry, a głównym bohaterem jest porucznik Anderson, który stawia pierwsze kroki w Cytadeli i poznaje WIDMO......

Książka osadzona w uniwersum gry Mass Effect, pozycja w szczególności dla fana serii. Akcja dzieje się na wiele lat przed wydarzeniami w pierwszej części gry, a głównym bohaterem jest porucznik Anderson, który stawia pierwsze kroki w Cytadeli i poznaje WIDMO......

Pokaż mimo to

avatar
708
683

Na półkach:

Miałkie, nudne, rozwleczone, naciągane. Posłowie autora można przetłumaczyć z dyplomatycznego na nasze jako "Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi skroić tego produkcyjniaka na kolanie w ciągu dwóch tygodni, które dało mi wydawnictwo". Rozczarowanie, bo gwiezdnowojenna seria z Darthem Bane'em Karpyshyna bardzo mi się podobała.

Miałkie, nudne, rozwleczone, naciągane. Posłowie autora można przetłumaczyć z dyplomatycznego na nasze jako "Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi skroić tego produkcyjniaka na kolanie w ciągu dwóch tygodni, które dało mi wydawnictwo". Rozczarowanie, bo gwiezdnowojenna seria z Darthem Bane'em Karpyshyna bardzo mi się podobała.

Pokaż mimo to

avatar
429
56

Na półkach: ,

Nie na darmo trylogia gier Mass Effect uchodzi za najlepszą grową space operę wszechczasów. Bogactwo i spójność stworzonego świata zostawia w tyle naprawdę wielu, ze współczesnych twórców space oper czy militarnej SF.
Książka napisana przez scenarzystę gry (podobnie jak w przypadku Karen Traviss i serii "Gears of War"),zabiera nas w inne zakątki growego uniwersum i śledzi losy innych postaci. Całość napisana "z pazurem", na pewno zaciekawi zarówno fanów uniwersum jak i po prostu fanów space oper.

Nie na darmo trylogia gier Mass Effect uchodzi za najlepszą grową space operę wszechczasów. Bogactwo i spójność stworzonego świata zostawia w tyle naprawdę wielu, ze współczesnych twórców space oper czy militarnej SF.
Książka napisana przez scenarzystę gry (podobnie jak w przypadku Karen Traviss i serii "Gears of War"),zabiera nas w inne zakątki growego uniwersum i śledzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
10

Na półkach: , ,

Jestem zakochana po uszy w serii gier "Mass Effect", więc oczywiście na książka była na samym szczycie listy must read. Pod względem językowym szału nie ma, ale według mnie jest bardzo dobrym uzupełnieniem uniwersum tej gry. Książkę czytało mi się bardzo szybko, z zapartym tchem.

Jestem zakochana po uszy w serii gier "Mass Effect", więc oczywiście na książka była na samym szczycie listy must read. Pod względem językowym szału nie ma, ale według mnie jest bardzo dobrym uzupełnieniem uniwersum tej gry. Książkę czytało mi się bardzo szybko, z zapartym tchem.

Pokaż mimo to

avatar
1560
697

Na półkach:

Niesamowicie się cieszę, że tym razem jest okazja wspomnieć o grze Mass Effect, oczywiście przy okazji recenzowania książki zatytułowanej „Mass Effect – Objawienia”, której autorem jest Drew Karpyshyn. Dziwnym zbiegiem okoliczności 14 V 2021 r. wydana została zremasterowana ta słynna trylogia gier pod nazwą „Mass Effect Legendary Edition”. Warto się z ta grą, przynajmniej zapoznać, oczywiście jeśli ktoś nie jest graczem, bo to uniwersum science fiction jest fascynujące, porównywalne do najlepszych klasyków, np. „Star Wars” znana seria filmów, książek i gier , „Uniwersum Diuna” Herbertów, czy nawet „Kroniki Majipooru” Silverberga, są też motywy znane z Dicka czy Lema.

W roku 2148 ludzkość odkryła przekaźnik masy na Marsie, dzięki czemu z prędkością nadświetlną ruszyła zdobywać galaktykę, Drogę mleczną, oczywiście, szybko natknęli się na turian, doszło do potyczki, a potem do wojny nazwaną, Wojną Pierwszego Kontaktu. Wojna była krótka, ludzkość trafiła do Cytadeli i została przyjęta w szeregi inteligentnych ras galaktyki. Rada Cytadeli składa się z: asari, turian i salarian. Tych inteligentnych ras jest o wiele więcej: hanarzy, volusowie, kroganie, quarianie, batarianie, drele, vorche, elkoriowie. I trzeba przyznać nieźle dzieje się w tym tyglu, każda z ras ma swoje interesy, często sprzeczne z interesami innych ras, walka o wpływy, finanse, zakładane kolonie, terytoria, praktycznie wszystko i w dodatku każda z ras ma coś na sumieniu i całą masę uprzedzeń do innych. W ten kosmiczny, wrzący kocioł kosmicznej geopolityki trafili ludzie, z natury ekspansywni, i w galaktyce zakotłowało się jeszcze bardziej. Po raptem kilkudziesięciu latach obecności ludzkości w polityce glalaktycznej jest mowa o tym, że człowiek mógłby zostać widmem (Widmo – Wydział i Działania Defensywno Obronne) funkcjonariusz Rady o specjalnych uprawnieniach z dostępem do tajnych danych Cytadeli, a także zbrojne ramię Rady. A także mowa jest o tym w grze, że człowiek może zostać członkiem Rady Cytadeli. Andersona pod kątem przydatności na agenta widmo sprawdzał turianin widmo Saren, sprawa Sarena jest znana z pierwszego Mass Effecta, kiedy to komandor Shepard bada sprawę zdrady Sarena. Saren był mocno uprzedzony do ludzi i dlatego storpedował kandydaturę Andersona. Chyba nie będzie spojlerem jeśli wspomnę, że kandydaturę Sheparda rozpatrywał inny agent widmo, też turianin, Niklus, ale nie zdążył jej rozpatrzeć, bo zginał w misji na Eden Prime. Była to pierwsza misja supernowoczesnego kosmicznego statku bojowego Normandia, którą dowodził kapitan Anderson, potem stery przejął już jako widmo komandor Shepard. Rada sprawą musiała sama się tym zająć i uznać, że komandor Shepard ma wyjątkowe umiejętności i nadaje się na pierwsze ludzkie widmo. Już w grze Shepard musi lawirować między interesami Przymierza, czyli po prostu planety Ziemia, a interesami Cytadeli, której jako widmo jest reprezentantem. W to wszystko bardzo fajnie wprowadza książka „Mass Effect –Objawienia”.

Ta książka, jeżeli nie cały cykl, tego dowiem się później, jest swego rodzaju prequelem do wydarzeń z gry, w grze są wspominane w formie dialogów lub notatek, które gracz ma do przeczytania., bohaterem jest kapitan Dawid Anderson, przyjaciel Johna/Jane, zależnie od wyboru gracza, Sheperda, można śmiało powiedzieć zbawcy galaktyki. No ale to jest w grze, a książka to bardzo fajne zagłębienie się w uniwersum i poznanie pewnych szczegółów, na pewno interesujących dla fanów gry Mass Effect, ale też dla czytelników science fiction jest to dobra okazja na zapoznanie się z tym ciekawym uniwersum i zainteresowanie się grą. Zdecydowanie warto przeczytać.

Niesamowicie się cieszę, że tym razem jest okazja wspomnieć o grze Mass Effect, oczywiście przy okazji recenzowania książki zatytułowanej „Mass Effect – Objawienia”, której autorem jest Drew Karpyshyn. Dziwnym zbiegiem okoliczności 14 V 2021 r. wydana została zremasterowana ta słynna trylogia gier pod nazwą „Mass Effect Legendary Edition”. Warto się z ta grą, przynajmniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
3

Na półkach:

Dla kogoś, kto grał w serię Mass Effect pozycja napisana przez jednego ze scenarzystów jest niezwykle ciekawym uzupełnieniem wiedzy dotyczącej uniwersum. Nie tylko wyjaśnione są mechanizmy, znane z gier, ale także historia postaci znanych z ekranu komputera. Dla fanów serii pozycja powinna przynieść wiele fascynujących ciekawostek, a zatem zdecydowanie polecam każdemu, kto pokochał przygody Shepard(a).

Dla kogoś, kto grał w serię Mass Effect pozycja napisana przez jednego ze scenarzystów jest niezwykle ciekawym uzupełnieniem wiedzy dotyczącej uniwersum. Nie tylko wyjaśnione są mechanizmy, znane z gier, ale także historia postaci znanych z ekranu komputera. Dla fanów serii pozycja powinna przynieść wiele fascynujących ciekawostek, a zatem zdecydowanie polecam każdemu, kto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
28

Na półkach:

Można przeczytać, ale niekoniecznie….

Można przeczytać, ale niekoniecznie….

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    474
  • Chcę przeczytać
    240
  • Posiadam
    162
  • Ulubione
    13
  • Fantastyka
    11
  • Chcę w prezencie
    9
  • Po angielsku
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Science Fiction
    5
  • Sci-Fi
    4

Cytaty

Więcej
Drew Karpyshyn Mass Effect: Objawienie Zobacz więcej
Drew Karpyshyn Mass Effect: Objawienie Zobacz więcej
Drew Karpyshyn Mass Effect: Objawienie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także