-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-08-21
2018-11-07
Być może obiektywnie ta powieść nie zasługuje na aż tak wysoką ocenę, ale z mojego sentymentu do serii (to moje ulubione książki Nory Roberts i tak się bałam, że po tylu latach nie będą mi się podobać - zupełnie niesłusznie) daję 9. W ogóle to chyba jedyna pozycja w tym roku, która dała mi takiego kaca książkowego... Chcę więcej :(
Być może obiektywnie ta powieść nie zasługuje na aż tak wysoką ocenę, ale z mojego sentymentu do serii (to moje ulubione książki Nory Roberts i tak się bałam, że po tylu latach nie będą mi się podobać - zupełnie niesłusznie) daję 9. W ogóle to chyba jedyna pozycja w tym roku, która dała mi takiego kaca książkowego... Chcę więcej :(
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-08-09
Już niemal zdążyłam zapomnieć, jak cudownie pisze Nora Roberts, więc całe szczęście, że sięgnęłam po tę książkę :) Jest to pierwsza część trylogii 'W ogrodzie'. Wiem, że moja biblioteka dysponuje pozostałymi dwiema - jaka szkoda, że nie wypożyczyłam ich podczas ostatniej wizyty! Ale postaram się to wkrótce nadrobić.
Główną bohaterkę poznajemy w najtrudniejszym momencie jej życia - w dniu, gdy dowiaduje się o śmierci swojego męża w katastrofie lotniczej. Następnie czytelnik zostaje przeniesiony o trzy lata w przyszłość, do kolejnej przełomowej dla niej chwili - kiedy zmienia pracę i miejsce zamieszkania. To pociąga za sobą wiele ciekawych zdarzeń. Powieść jest wielowątkowa: obserwujemy perypetie rodzinne Stelli i jej synków, dzieje przyjaźni rodzącej się pomiędzy nią a starszą od niej o około 10 lat Rosalind i młodszą także o 10 Hayley... Nie zabrakło oczywiście wątku miłosnego - i zaczątków love stories, które na pewno zostały rozwinięte w kolejnych częściach. Jest też fascynująca, rodzinna tajemnica, przywodząca mi nieco na myśl dzieje sióstr Calhoun, poszukujących rodzinnych szmaragdów (tej samej autorki). Już nie mogę się doczekać, aż poznam dalsze losy bohaterek i koleje ich śledztwa, przeprowadzonego w sprawie ducha Oblubienicy, nawiedzającej ich dom. Jak to zwykle u pani Roberts bywa, opisy są niezwykle barwne i plastyczne, a dialogi - urzekająco zabawne. Ponadto pojawiła się wzmianka na temat jednego z moich ulubionych zespołów - Metalliki! Bardzo przyjemne zaskoczenie :) Polecam tę pozycję serdecznie!
Już niemal zdążyłam zapomnieć, jak cudownie pisze Nora Roberts, więc całe szczęście, że sięgnęłam po tę książkę :) Jest to pierwsza część trylogii 'W ogrodzie'. Wiem, że moja biblioteka dysponuje pozostałymi dwiema - jaka szkoda, że nie wypożyczyłam ich podczas ostatniej wizyty! Ale postaram się to wkrótce nadrobić.
Główną bohaterkę poznajemy w najtrudniejszym momencie jej...
2017-02-15
2015-11-07
Poziom książek z serii "In Death" jest porównywalny, "Śmierć cię pokocha" w żaden szczególny sposób się spośród nich nie wyróżnia, bywały lepsze jak i gorsze części. Jedyny problem stanowi dla mnie numeracja - wg opisu na okładce, jest to 30 tom, wg LC - 29; to w końcu który?
Poziom książek z serii "In Death" jest porównywalny, "Śmierć cię pokocha" w żaden szczególny sposób się spośród nich nie wyróżnia, bywały lepsze jak i gorsze części. Jedyny problem stanowi dla mnie numeracja - wg opisu na okładce, jest to 30 tom, wg LC - 29; to w końcu który?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-25
Już 1,5 roku minęło, od kiedy ostatni raz miałam w łapkach książkę z serii In Death! Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak bardzo stęskniłam się za bohaterami! To było jak spotkanie ze starymi przyjaciółmi :)
Roberts trzyma poziom. Mamy tutaj hybrydę thrillera medycznego, romansu, dramatu psychologicznego i powieści science-fiction... Taka mieszanka nie mogła się nie udać.
Końcówka z lekka nie przypadła mi do gustu, scen łóżkowych też mogło być mniej, ale i tak jest dobrze, bardzo dobrze.
Już 1,5 roku minęło, od kiedy ostatni raz miałam w łapkach książkę z serii In Death! Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak bardzo stęskniłam się za bohaterami! To było jak spotkanie ze starymi przyjaciółmi :)
Roberts trzyma poziom. Mamy tutaj hybrydę thrillera medycznego, romansu, dramatu psychologicznego i powieści science-fiction... Taka mieszanka nie mogła się nie...
2014-12-19
Kolejna książka Roberts za mną. Ni to thriller, ni to romans... Szału nie ma, Roberts ma wiele lepszych powieści w swoim dorobku, zarówno spośród tych pisanych pod swoim nazwiskiem jak i tych pod pseudonimem J.D. Robb.
Kolejna książka Roberts za mną. Ni to thriller, ni to romans... Szału nie ma, Roberts ma wiele lepszych powieści w swoim dorobku, zarówno spośród tych pisanych pod swoim nazwiskiem jak i tych pod pseudonimem J.D. Robb.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-21
Coś tu nie zagrało... Przecież to Nora Roberts, moja ulubiona autorka romansów! A tymczasem książka mi się nie podobała.
Na ogół pałam sympatią do wykreowanych przez nią postaci, ale nie tym razem. Od kiedy to jej bohaterki pozwalają manipulować sobą, jakby były marionetkami, a jej męscy bohaterowie są tak odpychający?
Bez spojlerów się nie obędzie, no cóż. Bohaterka pierwszej książki po prostu rozłożyła mnie na łopatki, kiedy facet o mało co jej nie zgwałcił, a ona nadal była w niego ślepo zapatrzona. Zgroza!
A te sceny oświadczyn w obu powieściątkach po kilku tygodniach znajomości? Do bólu naciągane.
Po Dianie Palmer bym się czegoś takiego spodziewała, ale po Norze? W żadnym wypadku.
W tym przypadku Roberts się nie popisała. Na szczęście są to utwory z początków jej twórczości, co dobitnie świadczy o tym, jak jej styl przez lata się poprawił. I Bogu niech będą dzięki.
Jedynym, co je ratuje, jest kilka zabawnych dialogów i duża czcionka. I to by było na tyle.
Coś tu nie zagrało... Przecież to Nora Roberts, moja ulubiona autorka romansów! A tymczasem książka mi się nie podobała.
Na ogół pałam sympatią do wykreowanych przez nią postaci, ale nie tym razem. Od kiedy to jej bohaterki pozwalają manipulować sobą, jakby były marionetkami, a jej męscy bohaterowie są tak odpychający?
Bez spojlerów się nie obędzie, no cóż. Bohaterka...
2013-05-14
Moje pierwsze spotkanie z tym wcieleniem Nory Robers, ale na pewno nie ostatnie :) Akcja falowała niczym morze - to zwalniając, to przyspieszając. Godne uwagi były dialogi - wartkie, cięte i dowcipne, a także sylwetki bohaterów (zresztą kto jak kto, ale ta pani to potrafi tworzyć postaci z krwi i kości). Plus za wątek narkotykowy :)
Moje pierwsze spotkanie z tym wcieleniem Nory Robers, ale na pewno nie ostatnie :) Akcja falowała niczym morze - to zwalniając, to przyspieszając. Godne uwagi były dialogi - wartkie, cięte i dowcipne, a także sylwetki bohaterów (zresztą kto jak kto, ale ta pani to potrafi tworzyć postaci z krwi i kości). Plus za wątek narkotykowy :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-04
Zeszło mi z nią wybitnie długo, bo aż tydzień. Dlaczego? Po części z powodu licznych zawirowań w moim życiu, a po części jakoś nie miałam weny na książki (też uważam, że to baaardzo dziwne). Tak czy owak dziś się zmobilizowałam i doprowadziłam ją do końca.
Jest do druga książka z serii 'In Death', którą miałam przyjemność przeczytać (w kolejce na półce czekają jeszcze 3). Podobała mi się nieco mniej niż 'Wróg w płatkach róż'. Owszem, metody manipulowania podświadomością to niebywale interesująca sprawa, jednak jak ktoś już zauważył, w książce tej było stanowczo za dużo seksu. Ja rozumiem, miesiąc miodowy bohaterki, ale litości! Sama historia też nie była tak ciekawie skonstruowana (w WwPR można było spoglądać na nią z perspektywy mordercy/psychopaty). Dosyć przewidywalna zresztą, bo na długo przed końcem domyśliłam się, kto jest zabójcą. Z sentymentu dla pani Roberts daję jednak 6 gwiazdek.
Zeszło mi z nią wybitnie długo, bo aż tydzień. Dlaczego? Po części z powodu licznych zawirowań w moim życiu, a po części jakoś nie miałam weny na książki (też uważam, że to baaardzo dziwne). Tak czy owak dziś się zmobilizowałam i doprowadziłam ją do końca.
Jest do druga książka z serii 'In Death', którą miałam przyjemność przeczytać (w kolejce na półce czekają jeszcze 3)....
2013-10-09
Miałam ochotę na historię z dreszczykiem, więc zabrałam się za tę właśnie książkę :)
Tytułowy 'srebrny błysk śmierci' odnosi się do narzędzia zbrodni - nie, nie noża - srebrnej linki, za pomocą której nasz seryjny morderca o wyrafinowanym guście odbierał swoim ofiarom życie do wtóru muzyki operowej. Wiemy, kto nim jest niemal od początku, ale pozostaje wręcz nieuchwytny. Pozostaje też pytanie, kto go najął i dlaczego? I kto będzie następną ofiarą? I co z tym wszystkim ma (jeśli ma) wspólnego Mick? Na te wszystkie kwestie poszukuje odpowiedzi porucznik Eve Dallas we współpracy ze swoim zespołem: McNabem, Feeneyem i Peabody i oczywiście jak zwykle miesza w to swoje palce jej superprzystojny i nieziemsko bogaty mąż Roarke. Poza tym występują tu stałe elementy serii: sceny miłosne Eva - Roarke, sercowe rozterki Delii Peabody i Iana McNaba, przyjaźń głównej bohaterki z Mavis i Nadine Furst, jej konflikt z agentami FBI... Bohaterom brakuje nieco dystansu do siebie, czego nie można powiedzieć o charakterystycznym poczuciu humoru obecnym w ciętych dialogach.
Akcja toczyła się standardowym tempem, było ciekawie, choć pod koniec troszkę się nudziłam. Ale tylko troszkę :)
Miałam ochotę na historię z dreszczykiem, więc zabrałam się za tę właśnie książkę :)
Tytułowy 'srebrny błysk śmierci' odnosi się do narzędzia zbrodni - nie, nie noża - srebrnej linki, za pomocą której nasz seryjny morderca o wyrafinowanym guście odbierał swoim ofiarom życie do wtóru muzyki operowej. Wiemy, kto nim jest niemal od początku, ale pozostaje wręcz nieuchwytny....
2013-10-27
Jakoś strasznie długo nie mogłam się do niej zebrać, mimo iż jestem gorąca zwolenniczką twórczości Nory Roberts, także serii o porucznik Eve Dallas.
Ta część jest nieco inna niż pozostałe - nie mamy tu do czynienia z konkretnym psychopatą, ale ze zorganizowaną grupą terrorystyczną, która stawia sobie za cel przejęcie władzy nad Nowym Jorkiem. Aby to osiągnąć żąda spełnienia niebotycznych warunków i zmiata z powierzchni ziemi kolejne miejsca na mapie miasta, pozbawiając życia setki ludzi... Mimo ogromu środków, jakimi dysponuje Eve i jej zespół, rozwikłanie zagadki, kim tak naprawdę jest Kasandra, zajmuje sporo czasu. Aby tego dokonać, muszą przedrzeć się przez labirynt kłamstw i pułapek. Sprawę utrudnia fakt, że najwyraźniej w pewnym stopniu zamieszany jest w to wszystko brat Peabody, asystentki pani porucznik. Nie bez znaczenia są też wątki romansowe, które skutecznie mieszają bohaterom w głowach ;)
Książka, jak wszystkie z serii, stanowi połączenie kryminału, thrillera psychologicznego, powieści science fiction i love story. Przez owe wątki sci-fi zawsze gubię się nieco w fabule, tak było i tym razem. W serii In Death są lepsze pozycje od tej, ale są i gorsze.
Jakoś strasznie długo nie mogłam się do niej zebrać, mimo iż jestem gorąca zwolenniczką twórczości Nory Roberts, także serii o porucznik Eve Dallas.
Ta część jest nieco inna niż pozostałe - nie mamy tu do czynienia z konkretnym psychopatą, ale ze zorganizowaną grupą terrorystyczną, która stawia sobie za cel przejęcie władzy nad Nowym Jorkiem. Aby to osiągnąć żąda...
2013-10-29
Jedna z lepszych (a może i najlepsza) książek w serii In Death!
Skrzy się genialnym humorem, jest w niej dobrze rozbudowany wątek narkotykowy, kto jest zabójcą też się nie spodziewałam. Jako że czytałam kilka dalszych części, ta wiele rozjaśniła mi w głowie: w kwestii przeszłości Eve i Summerseta, jej relacji z Peabody (chociaż tu jest znacznie bardziej zażyła niż w późniejszych), związku Mavis i Leonarda itd. Polecam i z niecierpliwością czekam, aż dane mi będzie zapoznać się z pozostałymi powieściami o Eve Dallas.
Jedna z lepszych (a może i najlepsza) książek w serii In Death!
Skrzy się genialnym humorem, jest w niej dobrze rozbudowany wątek narkotykowy, kto jest zabójcą też się nie spodziewałam. Jako że czytałam kilka dalszych części, ta wiele rozjaśniła mi w głowie: w kwestii przeszłości Eve i Summerseta, jej relacji z Peabody (chociaż tu jest znacznie bardziej zażyła niż w...
Pierwsza historia bardzo w duchu całokształtu twórczości tej autorki. Całkiem sympatyczni bohaterowie, którym się kibicuje. Nie to, co postaci z drugiej, które działały mi trochę na nerwy, zwłaszcza to cholerne niezdecydowanie A.J. (Swoją drogą czy tylko mnie tak wkurza mówienie o kimś inicjałami imion? Zupełnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w naszym kręgu kulturowym.)
Dodatkowo zastanawia mnie, czy nikt w wydawnictwie nie sprawdził opisu na okładce przed puszczeniem książki do druku? Toż tam prawie wszystkie imiona są pokręcone! Jason to tak naprawdę Jonas, a to Aurora jest córką Clarissy, nie na odwrót (samo to, że poprzednie wydanie powieści nosiło tytuł, który do tego nawiązywał)...
Pierwsza pozycja 7/10, druga - 5/10.
Pierwsza historia bardzo w duchu całokształtu twórczości tej autorki. Całkiem sympatyczni bohaterowie, którym się kibicuje. Nie to, co postaci z drugiej, które działały mi trochę na nerwy, zwłaszcza to cholerne niezdecydowanie A.J. (Swoją drogą czy tylko mnie tak wkurza mówienie o kimś inicjałami imion? Zupełnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w naszym kręgu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to