Zawód: dziennikarz śledczy
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Zawód: dziennikarz śledczy
- Wydawnictwo:
- Fronda
- Data wydania:
- 2013-03-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-25
- Liczba stron:
- 300
- Czas czytania
- 5 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362268276
- Tagi:
- polityka wywiad rzeka gmyz fronda
Cezary Gmyz. Jeden z najlepszych polskich dziennikarzy śledczych po raz pierwszy opowiada o kulisach swoich dochodzeń.
- Co naprawdę CBA wiedziało o Aleksandrze Kwaśniewskim?
- Jak Platforma uratowała przed więzieniem znanego oligarchę?
- Kto był najgroźniejszym agentem SB w Watykanie?
- Gdzie zniknęły wszystkie zdjęcia prezydenta Komorowskiego z polowań?
- Co jest w dziennikach Erika Kocha?
- Jak polski rząd chciał uczcić kata powstania w getcie?
- Dlaczego w dniu zamachu na JP II na Placu Św. Piotra znajdowali się oficerowie
polskiej bezpieki?
- Kim jest człowiek, który szpiegował papieża, a 10 kwietnia czekał na polską delegację w Smoleńsku?
- Jakie są dowody obecności trotylu na wraku Tupolewa?
Człowiek który „podpalił Polskę” mówi, komu warto grzebać w życiorysie – i ujawnia własny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 103
- 81
- 49
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Naszym narzekaniom na dziennikarzy nie brakuje końca. To, co obserwujemy na platformie medialnej budzi ogromny niepokój i konsternację. Skoro media to piąta władza, to wymagamy od ich przedstawicieli, że będą prezentować najwyższe standardy i dochowają należytej staranności i kierować się będą zasadami etyki podczas ujawniania różnego rodzaju afer i skandali jakie mają miejsce na szczytach władzy, oczekuję więc od nich nieposzlakowanej opinii i krystalicznej przejrzystości, chcę mieć świadomość, że nie są w nic uwikłani, że nie stoją za nimi jako ich sponsorzy żadne służby ani prywatni biznesmeni czy ludzie polityki, że cel jaki im przyświeca kiedy wkładają kij w mrowisko i chcą pokazać światu zamiatane pod dywan sprawy, to jedynie troska o dobro państwa i jego transparentność, że nie ukrywają żadnych mechanizmów korupcji ani nadużyć, które w istotny sposób mogłoby zmieniać otaczającą nas rzeczywistość. Tyle w ramach oczekiwań i pewnej idealnej wizji. Jak jest sami możemy ocenić. Zawód dziennikarza jako zawód najwyższego publicznego zaufania został konsekwentnie zdeprecjonowany. Dziś mianem dziennikarza określa się zarówno wybitnych i zasłużonych komentatorów życia publicznego obecnych w mediach od lat, jak i drukującego wypociny i jakieś pomówienia przedstawicieli różnych internetowych portali i prasowych szmatławców lubujących się w grzebaniu w czyimś życiu, zarówno w sferze prywatnej jak i obyczajowej, po to tylko, by kogoś ośmieszyć, zniesławić, pomówić, nie bojąc się konsekwencji i procesów sądowych, bo liczy się news i sprzedawalność. Nie oznacza to, że nie wolno na wierzch wyciągać różnych wątpliwych moralnie i dwuznacznie postaw i zachowań, zwłaszcza takich, które w sposób wyraźny pokazują hipokryzje osób, które je głoszą, ale muszą być też wyraźne granice pokazujące, co i w jaki sposób można ujawnić. I wtedy wymaga się nie tylko od dziennikarza rzetelności i uczciwości ale taktu i subtelności, bo musi sobie zdawać sprawę, że jego słowa są jak kosiarka, jak zacznie kosić, to wtedy równo, i polecą wszyscy, których spotka na swojej drodze. Cezary Gmyz jest dla mnie wzorem dziennikarstwa i mam dla niego ogromny szacunek za to, co i jak robi. A przecież zajmuje się sprawami, które nie należą do łatwych i ich wyjście na światło dzienne to było jak huragan. Ale to, co chciałbym by charakteryzowało dziennikarza to właśnie to, że mam do niego zaufanie, że wiem, że każdej sprawie z jaką będzie miał do czynienia przyjrzy się z dociekliwością i nie pominie argumentów żadnej ze stron, nie pozwoli sobie na cień wątpliwości czy niejasności, bo zdaje sobie sprawę, że wszelkie niedopowiedzenia mogą działać tylko na jego niekorzyść i podważą jego wiarygodność, i pisma, w którym drukuje. A przecież to w jego rękach są wszystkie narzędzia i możliwości dotarcia do prawdy, ja jako przeciętny odbiorca wiadomości, nie mam jak zweryfikować i zdywersyfikować informacji, które do mnie płyną. To dzięki niemu poznaliśmy prawdę o współpracy arcybiskupa Stanisława Wielgusa z UB, prawdy niewygodnej i bolesnej, ale koniecznej dla Kościoła i życia w Polsce. Zarzucono mu, że zrobił to celowo, bo sam będąc ewangelikiem chciał w ten sposób ugodzić Kościół, co jest nieprawdą, bo Autor sam również ujawnił szereg informacji o współpracy innych biskupów ewangelickich i prawosławnych, co mimo ewidentnych dowodów nie spowodowało faktu utraty przez nich stanowisk, i poddania się ocenom historyków, co pokazuje jak wielkie moralne szkody zostały poczynione w świadomości społecznej i ilu lat trzeba na ich odbudowanie i zmianę. To również on sprowokował swoim artykułem o trotylu na samolocie wielką debatę, dotyczącą hipotezy zamachu w Smoleńsku. Jego determinacja i odwaga pokazują, że nie ucieka on od wyzwań ale stara się dążyć do prawdy, niełatwej i często nieakceptowanej. Znajduje swoje wsparcie w żonie i dzieciach, to dodaje mu sił i nadziei, że to co robi jest dobre. Ważny wywiad i wiele treści zasługujących na publiczne zaprezentowanie.
Naszym narzekaniom na dziennikarzy nie brakuje końca. To, co obserwujemy na platformie medialnej budzi ogromny niepokój i konsternację. Skoro media to piąta władza, to wymagamy od ich przedstawicieli, że będą prezentować najwyższe standardy i dochowają należytej staranności i kierować się będą zasadami etyki podczas ujawniania różnego rodzaju afer i skandali jakie mają...
więcej Pokaż mimo to