Wybór poezji

Okładka książki Wybór poezji
Max Jacob Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Biblioteka Poetów [Państwowy Instytut Wydawniczy] poezja
143 str. 2 godz. 23 min.
Kategoria:
poezja
Seria:
Biblioteka Poetów [Państwowy Instytut Wydawniczy]
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1980-06-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-06-01
Liczba stron:
143
Czas czytania
2 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
8306004442
Tłumacz:
Adam Ważyk, Stefan Napierski, Paweł Hertz, Julia Hartwig, Stefania Podhorska-Okołów
Tagi:
kubizm proza poetycka poezja francuska
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
746
700

Na półkach: ,

Bardzo łatwo jest przekroczyć granicę pomiędzy jawą a snem i jednocześnie zawiesić prawa fizyki. Natychmiastowym skutkiem takiego działania będzie wzrost poziomu nonsensu, czyli silnika napędzającego poezję Maxa Jacoba. Tak właśnie działa kubizm w literaturze. Budując wiersze z fragmentów życia, osłania je maską autoironii. Taki oręż wystarczy do tego aby gnające na złamanie karku litery utworzyły niewiadomego pochodzenia czarowny klimat. A w tym raju czeka nas już tylko nurzanie w "ułamkach cienia i słońca kawałach", trzymanie się kurczowo kubistycznych elementów z których zbudowany został świat przez takich poetów, jak Jacob. A kto sprosta zadaniu i dobrze się wczuje w nastrój twórcy "Kubka do kości", ten odnajdzie wewnętrzną bramę świata. Wierzcie lub nie ufajcie, lecz ten rodzaj poezji zupełnie innymi drogami trafia do naszych serc.

Max Jacob niczym kameleon kroczy poetycką ścieżką. Tu wzbudzi trąby wodne na Sekwanie, tam odkryje złowieszczy kształt błyskawicy w roku 1914. Wydaje mi się jednak, że z jego pomysłów można najbardziej skorzystać wtedy, kiedy zamykając oczy, próbuje się wyobrazić wspomnienia. Bliższe lub dalsze ale zawsze kolorowe. Spod zamkniętych powiek widać najwięcej, bo to wytwory naszej wyobraźni kształtują estetykę wszystkich marzeń. Zasypane skutecznie przez pył czasu dzieła francuskiego poety być może dla niektórych będą już tylko artefaktem słownej delikatności, czymś skażonym przebrzmiałą urodą pierwszej połowy XX wieku. Jednak praca tej poezji nie jest daremna. Ona potrafi dokonywać przemiany życia w śmierć w niespotykany już dzisiaj sposób. Umiejętnie buduje mur z książek, jednak ta bariera nigdy nie przegradza drogi do poznania. Zdobytej w ten sposób wiedzy nie wolno odrzucić.

Przyjaźń z Apollinaire'em zapewne nieco Jacoba rozsławiła, przynajmniej w moich oczach. Abstrakcja nabrała innego, bardziej dynamicznego tempa. Same w sobie kapryśne arabeski, zaczęły zdradzać pikantne szczegóły z mieszczańskiego życia Quimper. Z gmatwaniny konieczności wynurzył się nowy świat, kubistyczne spojrzenie na zabawy słowem. Wszystko tu jest takie, jakie znam na co dzień ale zarazem inne. Słońce skrywa się w morzu jak zwykle, jednak barwi wszystko wokół niespotykanymi kolorami. Otwarcie na tajemnicę niby nie wskazuje niczego nowego, lecz ta zagadkowość przejawia się jaskrawszymi wizerunkami wszystkiego, co może wymyślić moja wyobraźnia. Nawet kryzys ludzkiej osobowości ukazuje Jacob bardziej awangardowo, z małych obrazków układa ból.

To przecież nic innego, jak nowa odsłona jarmarku zwanego życiem. Czy można tu znaleźć klucze do szczęścia, nie wchodząc jednocześnie na kolizyjny kurs z rządzącą się innymi prawami naturą? Z przedstawionej przez Maxa Jacoba próby poetyckiej prozy dobrze jest ukraść chociaż odrobinę pocieszenia. Aby mieć pojęcie o czyśćcu. Zabrzmi to niestety dosyć przewrotnie ale rzeką życia płyniemy prosto w kierunku piekła i tylko ci znajdą szczęście, którzy wydostawszy się na przyjazny brzeg oczyszczenia, będą mieć okazję do zmazania swoich przewin. Reszta zginie w odmętach obojętności. Nie chciałbym swoim tymczasowym fatalistycznym osądem psuć wystawianych na czytelniczy żer wierszy. Tym razem jednak, w sumie nie tak odległe od naszych ziemskich spraw, obszary poezji Maxa Jacoba wydają mi się księżycowo posępne.

Bardzo łatwo jest przekroczyć granicę pomiędzy jawą a snem i jednocześnie zawiesić prawa fizyki. Natychmiastowym skutkiem takiego działania będzie wzrost poziomu nonsensu, czyli silnika napędzającego poezję Maxa Jacoba. Tak właśnie działa kubizm w literaturze. Budując wiersze z fragmentów życia, osłania je maską autoironii. Taki oręż wystarczy do tego aby gnające na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    4
  • Chcę przeczytać
    3
  • Ulubione
    1
  • Poezja
    1
  • 2016
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wybór poezji


Podobne książki

Przeczytaj także