rozwiń zwiń

Wilcza pieśń

Okładka książki Wilcza pieśń
TJ Klune Wydawnictwo: Akurat Cykl: Green Creek (tom 1) fantasy, science fiction
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Green Creek (tom 1)
Tytuł oryginału:
Wolfsong
Wydawnictwo:
Akurat
Data wydania:
2023-08-23
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-23
Data 1. wydania:
2016-06-20
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328727717
Tłumacz:
Anna Standowicz-Chojnacka
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
217 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
31
29

Na półkach:

Wilcza Pieśń od TJ Klune to książka, wobec której nie miałam praktycznie żadnych oczekiwań, a i tak zdołałam się delikatnie rozczarować. Widziałam sporo recenzji, w których zwracano uwagę na różnicę wieku chłopaków, ale to moim zdaniem ma fabularne uzasadnienie. Jednak ilość wypowiedzi bohaterów brzmiących „Yyyy…. No.” nie ma żadnego uzasadnienia. Więcej moich uwag poniżej.

Gdy kończyłam liceum byłam w fazie „ambitnej” literatury. Przed snem czytywałam Dukaja, Tokarczuk, Pilcha i miałam też swój dość krótki romans z prozą Bukowskiego. Kto coś od niego czytał ten wie, do jak głębokiego szamba „męskich” wynurzeń językowych o penisach trzeba zanurkować, żeby przebrnąć przez te pozycje. Jednak nawet to mnie nie przygotowało na Klune.

Niestety język Wilczej Pieśni nieprzyjemnie kojarzy mi się z Listonoszem Bukowskiego połączonym z żartami pijaczków z pod sklepu w Pipidówie Mniejszej. Nie jestem w stanie przetrawić ilości prostackich tekstów i absurdalnych dialogów. Humor na poziomie 11 - latka, którego bawi słowo „siusiak”. Narracja miała być taka prawdziwa i życiowa, ale co za dużo jakiejś maniery to bardzo niezdrowo. Przerost formy nad treścią.

Nie przepadam za głupimi bohaterami. Nie ma nic gorszego niż to, gdy czytelnik jest bardziej lotny niż narrator. Mam wtedy wrażenie, że widzimy tylko połowę obrazu. I choć Wilcza Pieśń ma przez specyfikę Oxa wspomnianą określoną manierę, nie do końca odnalazłam się w tej książce.

Na pewno jest to jakiegoś rodzaju manifest autora. Niestety manifest zwyczajnie wulgarny i przysłaniający piękno schowanej za nim historii. Gdyby to chociaż było kontrowersyjne, albo odrobinę lepiej napisane, ale niestety miejscami ta książka jest zwyczajnie … głupia. A tego nie jestem w stanie wybaczyć. Jest mi strasznie z tego powodu przykro, bo sama opowieść o uczuciu głównych bohaterów, rodzinie, watasze i odnajdywaniu siebie jest cudowna. Nawet jeśli czasami za bardzo zalatuje Zmierzchem.

Jest coś co odrobinę ratuje Wilczą Pieśń w moich oczach i jest to mocne skupienie się na sferze emocjonalnej bohaterów. Opisane interakcje i wrażliwość, która cechuje chłopców jest przepiękna. Dodatkowo postacie drugoplanowane są traktowane niemal równorzędnie w narracji jak główni bohaterowie i mielibyśmy szansę dobrze ich poznać, gdyby autor ich w jakikolwiek sposób opisał. Jednak co z tego skoro dosłownie nic mnie nie obchodzi ich los. Żadnego z nich nie udało mi się nawet średnio polubić. Każdy jest maksymalnie irytujący, podejmowane przez nich decyzje są nielogiczne, a wypowiedzi mówiąc oględnie - mało inteligentne. W ostatecznym rozrachunku okazuje się, że wszyscy są do siebie bardzo podobni i w myślach nie potrafię ich od siebie odróżnić. Brakuję różnorodności charakterów, cech które wyróżniałyby ich wzajemnie na swoim tle. Każda postać drugoplanowa jest wycięta z tego samego szablonu.

I jeszcze te walki, które przelały czarę goryczy. Opisy walk to połączenie anime i ustawki kiboli na A4 w środowe popołudnie. Tania dramaturgia i zero warsztatu. Jedyne co motywowało mnie do dalszego czytania to zainteresowanie związkiem Oxa i Joe, który był siłą napędową tej historii. To jedyny element książki poprawnie poprowadzony od początku do końca. Reszta fabuły, wątki głównego złola, omeg i zemsty były bardzo proste, żeby nie powiedzieć - prostackie.

Wilcza Pieśń od TJ Klune to książka, wobec której nie miałam praktycznie żadnych oczekiwań, a i tak zdołałam się delikatnie rozczarować. Widziałam sporo recenzji, w których zwracano uwagę na różnicę wieku chłopaków, ale to moim zdaniem ma fabularne uzasadnienie. Jednak ilość wypowiedzi bohaterów brzmiących „Yyyy…. No.” nie ma żadnego uzasadnienia. Więcej moich uwag...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    354
  • Przeczytane
    249
  • Posiadam
    58
  • Ulubione
    22
  • 2023
    22
  • Legimi
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Fantasy
    7
  • 2024
    6
  • LGBT+
    4

Cytaty

Więcej
TJ Klune Wilcza pieśń Zobacz więcej
TJ Klune Wilcza pieśń Zobacz więcej
TJ Klune Wilcza pieśń Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także