W cieniu kościoła czyli demokracja po polsku
- Kategoria:
- religia
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy Książka i Prasa
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8388353519
- Tagi:
- kościół katolicki
Konflikt między instytucją Kościoła katolickiego i modelem nowoczesnej, liberalnej demokracji jest autentyczny i głęboki: interesy i aspiracje każdej ze stron tego konfliktu są niszczące dla drugiej. Nie ma tu jednak pełnej symetrii. Sytuacja Kościoła jest mniej dramatyczna niż sytuacja demokracji. „Pojednanie” może przynieść Kościołowi duże korzyści lub znaczne straty; demokracja ma do stracenia wszystko. Równość obywateli nie jest bowiem - wbrew żartowi z Folwarku zwierzęcego - pojęciem stopniowalnym: ludzie nie mogą być równi i równiejsi. Wolność człowieka jest wprawdzie stopniowalna; jednakże poniżej pewnego progu przestaje być wolnością, stając się zniewoleniem. A właśnie te dwie wartości są ogniskiem konfliktu. Kościół żąda dla siebie wielu rozmaitych przywilejów, tymczasem demokracja nie może mu przyznać żadnego przywileju, nie gwałcąc zasady równości obywateli, tj. nie przestając być demokracją. (Fragment książki)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 13
- 7
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Mam mieszane uczucia w przypadku wszelkich zbiorów czy wyborów czyjejś publicystyki zebranych w jeden tom. A to z tego względu, że bardzo często tematyka takiego tomu skacze od Sasa do Lasa, treści się powtarzają i trudno wyłapać coś, co łączy wszystkie kawałki w całość. Poza oczywiście osobą autora.
Z „pewną dozą nieśmiałości” ;-) sięgnąłem po taki właśnie zbiór felietonów Barbary Stanosz, w większości pisanych do kwartalnika „Bez dogmatu”. Początek był trudny, bo to naprawdę krótkie formy o bardzo skondensowanej treści pisane logicznym do bólu językiem, wymagające skupienia nad tekstem i namysłu. Wydaje się na początku, że treść większości jest jakby już historyczna. Czy faktycznie? Pierwszy z felietonów jest datowany na 1989 rok. Ostatni na 2004. Szmat czasu. Do tego mamy koniec roku 2015. Toż to przecie jakieś starocie są! Niestety nie są to starocie. Na koniec wstępu autorka napisała: „Jednakże głównym motywem mojej zgody na publikację tego tomu było przekonanie, że niemal wszystkie poruszane tu sprawy pozostają nadal aktualne i nie powinny znaleźć się poza sferą trosk obywatelskich.” Słowa te padły w 2004 roku. Z wielką konsternacją przekonałem się, że były to prorocze słowa wtedy i są w dwójnasób aktualne dzisiaj, zwłaszcza po ostatnich wyborach. Czasem więc warto słuchać filozofów, bo potrafią patrzeć w przyszłość i to całkiem daleką. Niestety autorka zmarła rok temu nie przekonawszy się, jak bardzo jej przemyślenia są wciąż na czasie. I będą na pewno aktualne przez najbliższe lata.
Polecam!
Mam mieszane uczucia w przypadku wszelkich zbiorów czy wyborów czyjejś publicystyki zebranych w jeden tom. A to z tego względu, że bardzo często tematyka takiego tomu skacze od Sasa do Lasa, treści się powtarzają i trudno wyłapać coś, co łączy wszystkie kawałki w całość. Poza oczywiście osobą autora.
więcej Pokaż mimo toZ „pewną dozą nieśmiałości” ;-) sięgnąłem po taki właśnie zbiór felietonów...