rozwiń zwiń

Spotkajmy się w kawiarni

Okładka książki Spotkajmy się w kawiarni
Jenny Colgan Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Meet Me At The Cupcake Café
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2013-06-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-20
Data 1. wydania:
2011-04-14
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308051610
Tłumacz:
Iwona Sumera
Tagi:
kawiarnia babeczki cukiernia miłość rozwód marzenia życie dzieci macierzyństwo
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
182 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
912
640

Na półkach: , , ,

Wbrew pozorom hobby jest niezwykle potrzebne człowiekowi. Nie tylko nadaje naszemu życiu sens (przynajmniej w jakimś stopniu), ale sprawia, że nie odbijamy się z nudów w domu od ściany do ściany. Pozwala ono nam się rozwijać oraz odpocząć od pracy. Daje nam również wytchnienie od problemów dnia codziennego, a czasami może się ono okazać ratunkiem w kryzysowej sytuacji i rozwiązaniem na trapiące nas zmartwienia. Podobnie stało się w przypadku Issy, głównej bohaterki Spotkajmy się w kawiarni, która ze swojego hobby zrobiła sposób na zarabianie pieniędzy i … życie.

Trzydziestojednoletnią Issy poznajemy w momencie, w którym każdy normalny człowiek już by się załamał, bo: nie tylko straciła (z pozoru) stabilną pracę, ale także zauroczyła się w mężczyźnie, który zupełnie do niej nie pasje, i co warto podkreślić, nie zamierza zrobić kolejnego kroku do przodu w ich „związku”. Na szczęście, w tym całym nieszczęściu Issy może liczyć na przebojową przyjaciółkę Helenę oraz (o dziwo!) przypadkowo spotkanych ludziach, którzy z czasem w jej sercu zaczną zajmować coraz więcej miejsca.

Jenny Colgan stworzyła ciepłą, przyjemną, pouczającą i pozytywną historię nie tylko o hobby, jakim jest gotowanie (które również dla samej autorki jest ważne), ale o związkach międzyludzkich, o przyjaźni, która daje tzw. kopa, kiedy przestaje się wierzyć w siebie, o przypadkach, które nie istnieją… Ale Spotkajmy się… to przede wszystkim książka o pasji, która może stać się sposobem na życie, jeśli włoży się w nią odpowiednio dużo pracy, serca i cierpliwości. Tą historią autorka chce nam przekazać, że warto ryzykować i nie poddawać się, gdy pojawiają się na naszej drodze przeszkody.

W książce, obok fabuły, autorka umieściła kilka przepisów na babeczki (na pewno będę je testować w długie jesienne i zimowe wieczory, kiedy zamknę już sezon działkowy). Po pierwszym zapoznaniu się z nimi nie wydają się trudne, lecz zanim przystąpię do pieczenia będę musiała dowiedzieć się co to za mąka „samorosnąca” (nawet moja babcia nie wie co to za magia!). Samo czytanie przepisów sprawiało, że ślinka zaczynała mi lecieć, a już zupełnie moje ślinianki wariowały, kiedy główna bohaterka je przyrządzała i rozdawała/sprzedawała (do tej pory chodzą za mną babeczki cytrynowe…). Autorka tymi opisami prawie mnie torturowała, bo gdybym nie miała pod ręką „czegoś na ząb”, to chyba bym zwariowała. Sama fabuła jest (niestety) przewidywalna – w końcu to książka obyczajowa, lecz byłoby miło, gdyby mnie czymś zaskoczyła. Ale suma sumarum jakoś ta przewidywalność wcale mi nie przeszkadzała. Za to irytowała mnie główna bohaterka – Issy, a konkretnie to, jak dawała się wykorzystywać (bo tego nie można inaczej nazwać) Graeme’owi. Nie raz miałam ochotę trzepnąć ją w głowę by się opamiętała (w tej kwestii z pewnością dogadałabym się z Heleną). Z kolei Austin (bankowiec, który umożliwił bohaterce stworzenie cukierni „Słodki Zakątek”) to urocza i pocieszna postać, lecz niestety nie jest to typ mężczyzny, który kradnie serca czytelniczek. Helena to kobieta z jajami, i wydaje mi się, że każdemu przydałaby się taka osoba jako „twój rozum zastępczy w innym ciele, który uaktywnia się, kiedy twój własny zaczyna wariować” – i to ją polubiłam najmocniej ze wszystkich postaci z Spotkajmy się… Każdy bohater tej historii się zmienia – ewoluuje – pokazują oni swoje inne twarze, co nie tylko urozmaica lekturę, ale także nadaje jej głębi. Coś takiego spotykamy w naszym codziennym życiu – kiedy poznajemy ludzi widzimy ich tylko z jednej strony, lecz gdy zaczynamy z nimi obcować na co dzień, to odkrywamy, że to jedna z ich miliona twarzy, a nasze początkowe oceny zupełnie do nich nie pasują.

Podsumowując: Spotkajmy się… czytało mi się przyjemnie i szybko, niestety jest to książka na raz, to znaczy taka, po którą się raczej drugi raz nie sięgnie (no chyba że po przepisy na babeczki), ale z przyjemnością od czasu do czasu będzie się o niej wspominać. Ot, lekka i niezobowiązująca lektura, przy której można się zrelaksować. I KONIECZNIE trzeba się przy niej zaopatrzyć w „coś na ząb”, bo w trakcie czytania żołądek budzi się do życia.

[http://dzosefinn.blogspot.com/2016/09/colgan-jenny-spotkajmy-sie-w-kawiarni.html]

Wbrew pozorom hobby jest niezwykle potrzebne człowiekowi. Nie tylko nadaje naszemu życiu sens (przynajmniej w jakimś stopniu), ale sprawia, że nie odbijamy się z nudów w domu od ściany do ściany. Pozwala ono nam się rozwijać oraz odpocząć od pracy. Daje nam również wytchnienie od problemów dnia codziennego, a czasami może się ono okazać ratunkiem w kryzysowej sytuacji i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    242
  • Chcę przeczytać
    224
  • Posiadam
    73
  • Teraz czytam
    8
  • Ulubione
    7
  • 2014
    7
  • 2013
    6
  • 2021
    3
  • Obyczajowe
    3
  • Przeczytane w 2014
    2

Cytaty

Więcej
Jenny Colgan Spotkajmy się w kawiarni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także