Sól morza
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Salt to the Sea
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2019-01-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-23
- Data 1. wydania:
- 2016-02-02
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310130921
- Tłumacz:
- Paweł Kruk
- Tagi:
- Paweł Kruk
Zima 1945 roku. Troje młodych ludzi. Trzy tajemnice.
Druga wojna światowa zbliża się ku końcowi. Tysiące uchodźców szukają ratunku przed nadciągającą Armią Czerwoną. W trakcie ewakuacji Prus Wschodnich krzyżują się drogi trojga nastolatków. Emilia, Joana i Florian – każde z innego kraju, każde dręczone poczuciem winy, strachem i wstydem – muszą zrobić wszystko, by dostać się na pokład Wilhelma Gustloffa. Tylko czy zdołają sobie zaufać? I czy to wystarczy, żeby przetrwać?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Titanic był tylko preludium
Po latach niewypowiedzianego okrucieństwa wojna zbliża się ku końcowi. W słusznym strachu przed Armią Czerwoną tysiące ludzi próbują ewakuować się z Prus Wschodnich. Na tej trudnej ścieżce splatają się losy trojga młodych osób trzech narodowości: Joany, Floriana i Emilii. Każde z nich z traumatycznymi przeżyciami skrywa własne tajemnice. Tajemnice tym cenniejsze, że w czasie wojny potrafią być ostatnią nieodebraną rzeczą z przeszłości. Młodzi ludzie próbują za wszelką cenę dostać się na pokład statku Wilhelma Gustloffa. Ściga ich Armia Czerwona, a popycha do przodu coś znacznie potężniejszego niż ludzka wola przetrwania.
Niezależnie od scenerii, w której czytamy tę historię, dotkliwie odczuwamy pod stopami śnieg i gryzący w policzki mróz początku 1945 roku oraz przygniatający ciężar wiedzy o tej największej morskiej tragedii w dziejach żeglugi i tragicznych wydarzeniach, które się wtedy rozegrały. Czy przez to ta książka wywołuje gęsią skórkę? Nie tylko. Głównie przez detale. Piosenka z przeszłości, pudełko w plecaku, maszyna do szycia, łuska od naboju, matczyne buty oddane z miłością. Detale narracji mówiące tak wiele… A to wszystko w deszczu bomb.
W głowie każdego z trojga bohaterów „spędzamy” zaledwie 2–3 strony, po czym przeskakujemy do rzeczywistości kolejnego z nich. Każdy przedstawia inny punkt widzenia, dzięki czemu śledzimy ich oczami rzeczy pozornie niedostrzegalne dla pozostałych. Choć opis książki mówi nam o trzech narratorach, to jest ich o jednego więcej. Czemu? Tego nie dostaniemy na tacy. Autorka zastosowała znamienny, dający do myślenia zabieg. Pewnych osób nie można nazwać bohaterami, mimo że dostają własne rozdziały.
Na początku książki mamy mapę z 1939 roku, by na samym końcu znaleźć mapę z czasów współczesnych. Nota od autorki pozwala nam zrozumieć jej motywacje do pisania o wojnie, a także dostarcza informacje o badaniach i źródłach. Pisanie o wojnie jest niewyobrażalnie trudne. Chwała tym, którzy się odważyli, a na dodatek zrobili to dobrze.
Mówi się, że czas wojny to czas, kiedy Bóg odwrócił wzrok. My, ludzie współcześni, zaślepieni własną wygodą i pozornym poczuciem bezpieczeństwa, czujemy zawstydzającą ulgę, że nie musimy mierzyć się z tym, co nasi bohaterowie, nasi przodkowie. Właśnie dlatego potrzebujemy książek takich jak ta, bo najgorsze, co możemy zrobić, to odwrócić wzrok od historii oraz zapomnieć o wielkiej tragedii, która wydarzyła się na pokładzie Wilhelma Gustloffa, i o ludziach, którzy stali się solą morza.
Anna Gajewska
Oceny
Książka na półkach
- 530
- 202
- 51
- 19
- 10
- 6
- 4
- 4
- 4
- 3
Cytaty
Kiedy już schodzimy nasze buty, moc podróży przechodzi w nasze ciało...
Opinia
Podszedłem do tej książki z dużym optymizmem. Zachęciła mnie okładka oraz tematyka marynistyczna. I się kurcze rozczarowałem. Zamiast powieści historycznej dostałem kiepskiej jakości obyczajówkę.
Jeszcze pierwsza połowa książki, gdzie autorka opisuje podróż głównych bohaterów do portu, w którym mają zostać zaokrętowani na "Wilhelma Gustloffa", jakoś się to trzyma kupy. Później jednak historia jest opowiedziana po łebkach, jakby na skróty.
O samym okręcie "Wilhelm Gustloff" dowiadujemy się w zasadzie niewiele. Brakuje jakichś szerszych opisów obrazujących statek.
Myślę, że historia związana z Operacją Hannibal i tą tragiczną morską katastrofą zasługuje na coś więcej.
Należy jednak oddać autorce, że dzięki "Soli Morza" wiele osób w ogóle dowiedziało się o jednej z największych morskich katastrof w dziejach.
Podszedłem do tej książki z dużym optymizmem. Zachęciła mnie okładka oraz tematyka marynistyczna. I się kurcze rozczarowałem. Zamiast powieści historycznej dostałem kiepskiej jakości obyczajówkę.
więcej Pokaż mimo toJeszcze pierwsza połowa książki, gdzie autorka opisuje podróż głównych bohaterów do portu, w którym mają zostać zaokrętowani na "Wilhelma Gustloffa", jakoś się to trzyma kupy....