Porady Praktycznego Pana
Praktyczny Pan zna odpowiedź na każde pytanie, dla niego nie ma tematów tabu. Dawno temu, przez dwa lata prowadził stałą rubrykę w tygodniku „Razem”, później jego porady zostały wydane w formie albumu, który okazał się bestsellerem i którego nakład błyskawicznie się wyczerpał. I oto mamy od dawna oczekiwane drugie wydanie.
Czego tu nie ma? Porady prosto z życia: o miłości, przyjaźni, związkach małżeńskich, zdradzie, dzieciach, pieniądzach, pracy, urlopie, emeryturze, przesądach, poczuciu humoru, a nawet o papierosach i alkoholu. Są również porady dla hobbystów: miłośników fotografii, sportu, wędkarstwa czy hodowli rybek. Mądrości tu jak na lekarstwo, ale za to wszystko podane w bardzo przystępnej formie, z dużą liczbą obrazków, jak to w komiksie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 60
- 29
- 22
- 12
- 6
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Wahałem się między 3 a 4. Hej to aż takie słabe? Nom, jeżeli 52 strony komiksu czytałem przez kilkanaście tygodni... to wiedzcie, że coś się dzieje. Chyba najtrafniejsza opinią jest tutaj wpis Nell. Miałem bardzo podobnie: kupowałem nowe wydania Baranowskiego z sentymentu. Ale tutaj nie pykło.
To JEST Baranowski, ta kreska, ten żart... ale w tym wydaniu to nie bawiło. Brakowało tej niewinności kudłaczków i bąbelków, tego niewymuszonego humoru. Tutaj , w tak skumulowanej pigule jest to po prostu jak krople żołądkowe: intensywne w smaku a w większej ilości wywołujące odruchy wymiotne. Dlatego niezbędne jest dawkowanie. Ale nawet wtedy smakuje słabo i człowiek się zmusza: no weź sobie przy**b, to przecież Baranowski! No więc zmusiłem się i przeczytałem.
Z pewnością zupełnie inaczej by się to odbierało jako jednostronicowe wrzutki w czasopiśmie komiksowym. Może nawet by pomasował mięsień śmiechu.
Ja bym otagował ten komiks jako "LGBT" i "wolna miłość" tak by środowiska goszystowskie musiały to czytać, chcąc odnaleźć motywy homoseksualne.
<demoniczny śmiech>
(jest kilka... ale zupełnie nie groźne)
Podsumowując, jeśli komiks ten zeżarł by mi Mul Książkowy... to bym nie płakał po nim... po komiksie oczywiście.
Wahałem się między 3 a 4. Hej to aż takie słabe? Nom, jeżeli 52 strony komiksu czytałem przez kilkanaście tygodni... to wiedzcie, że coś się dzieje. Chyba najtrafniejsza opinią jest tutaj wpis Nell. Miałem bardzo podobnie: kupowałem nowe wydania Baranowskiego z sentymentu. Ale tutaj nie pykło.
więcej Pokaż mimo toTo JEST Baranowski, ta kreska, ten żart... ale w tym wydaniu to nie bawiło....