rozwiń zwiń

One shot

Okładka książki One shot
Lena M. Bielska Wydawnictwo: Wydawnictwo Kreatywne literatura obyczajowa, romans
516 str. 8 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kreatywne
Data wydania:
2024-04-09
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-09
Liczba stron:
516
Czas czytania
8 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396873330
Tagi:
enemies to lovers romans sport
Średnia ocen

                8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
893
642

Na półkach:

Macie tak, że im książka lepsza, tym trudniej napisać sensowną recenzję?🫣

"Nie podobają mi się faceci – powtarzam dosadniej i wciągam głęboko powietrze do płuc, żeby po sekundzie je wypuścić i dodać tak cicho, że ledwo to słychać: – Ty mi się podobasz."

Lubię się czepiać, lubię wytykać jakieś tam nieścisłości czy błędy, więc jeśli książka ich nie ma, to jest trudniej.😁
Nie chcę przecież, żeby moja recenzja wyglądała jak wylew ochów i achów, ale no cóż, czasem tak musi być.😁
Zacznę od tego, że"One shot" czytałam dwukrotnie i dwukrotnie dałam się wciągnąć tym wszystkim emocjom i napięciu, jakie dosłownie paruje z tej książki.
Jest to moim zdaniem bardzo wyjątkowa pozycja na naszym rynku, właściwie kojarzę chyba tylko jedną serię romansów, w których głównymi bohaterami są dorośli mężczyźni.
Zazwyczaj, jeśli mamy reprezentację LGBT+, są to powieści młodzieżowe, young czy new adult, ewentualnie fantasy. Lena M. Bielska stworzyła natomiast historię, w której może Liam i Lance mają już trochę więcej lat, ale ich historia również sięga młodości...

Kiedyś łączyło ich coś... coś. 😉
Teraz, poza miłością do koszykówki, nie łączy ich już nic.
Co najwyżej nienawiść, jak sądzi Lance.
Po latach Liam Bates nadal siedzi mu w głowie, a złamane w przeszłości serce, nadal drga na jego widok.
Widok, którego Lance starał się unikać, ale teraz będzie musiał nie tylko go tolerować, ale też postarać się o kontakt z nim.
Jako agent sportowy, ma przekonać Batesa do zatrudnienia go, a to nie będzie łatwe, zważając na sukces Liama w Lakersach oraz ich wzajemną niechęć.
Czy uda się im dogadać?
Czy rozwiążą sprawę z przeszłości?

"Być może chcesz powtórzyć to, co zrobiłeś na studiach. Ale muszę cię zasmucić, Bates. Tym razem ci się to nie uda. Nie jestem już tym samym naiwnym i zakochanym w tobie chłopakiem co kiedyś."

U-WIEL-BIAM tych gości, przysięgam! Każdy z nich został pięknie wykreowany, z wszystkimi swoimi zaletami i wadami, a kiedy już wyobrażałam sobie, że któryś coś powie/zrobi, zachowa się w jakiś określony sposób, to on robił coś całkowicie innego. Kocham takie drobne niespodzianki, które sprawiają, że książka przestaje być przewidywalna i schematyczna. Jest to ważne zarówno na poziomie mikro, jak i makro - nieważne czy chodzi o zaczepne dialogi, czy ogromne plot twisty - poczucie świeżości i niepowtarzalności zawsze jest w cenie. 😊

"Próbuję sobie przetłumaczyć, że przecież minęło szesnaście lat. Zresztą znając Batesa, on nawet nie pamięta o kimś takim jak Lance Berry."

Obaj są w jakiś sposób wyjątkowi i choć ich przeszłość okaże się naprawdę bolesna, to nie da się nie darzyć któregoś sympatią, wręcz przeciwnie. Bardzo podobało mi się też to, jak zmieniali się w swoim towarzystwie, zmieniali, choć ciągle byli sobą, a może nawet jeszcze bardziej. Pewność siebie gdzieś uroczo uciekała, odwagę zastępowała niepewność, siła mieszała się z delikatnością, a wrogość z uczuciem.

"Przysięgam, mam ochotę nim potrząsnąć. A potem przytulić i powiedzieć, że jakiekolwiek uczucia by w nim nie buzowały, jak cholernie mocno nie próbowałby zawładnąć nim strach, nie powinien unikać rzeczywistości."

Autorka stworzyła idealne enemies to lovers, budując ogromne napięcie, które w końcu musi wybuchnąć. 😉
Ponadto książka idealnie trafiła w mój humor, ale do tego się już przyzwyczaiłam, bo często mam tak z powieściami Leny. 😊

"Dobrze ci z uśmiechem na ustach – komplementuję, nawet nie myśląc o tym, żeby ugryźć się w język. – O wiele lepiej niż z kijem w dupie."

Było też trochę pikantnie, trochę słodko, trochę smutno, taka mieszanka emocji, że naprawdę nie da się oderwać od tej historii.
Wspomniałam, że bohaterowie nie są już nastolatkami i że mi się to spodobało, ale fajnie też zostało pokazane, że nadal gdzieś tam targają nimi rozterki podobne jak w młodości. Nadal muszą walczyć z wieloma przeciwnościami, zwłaszcza w świecie sportu, w którym się poruszają, a może nawet mają do stracenia więcej, niż ich młodsi koledzy.

Naprawdę fajna pozycja, wzrusza, bawi, daje do myślenia, wciąga i uwierzcie - zostaje w głowie na długo.
Tak naprawdę myślę, że kiedyś przeczytam ją jeszcze raz (a rzadko mi się to zdarza), jest to jedna z, o ile nie najlepsza książka autorki, koniecznie ją sprawdźcie, a jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało!
Tymczasem zostawiam tu 9,5/10 i czekam na kolejne historie, bo wiem, że przynajmniej jedna z tego świata się szykuje. 🧡💜
P.S. Jest tak ślicznie wydana! Koniecznie musicie zobaczyć rysunki w środku!😍

Macie tak, że im książka lepsza, tym trudniej napisać sensowną recenzję?🫣

"Nie podobają mi się faceci – powtarzam dosadniej i wciągam głęboko powietrze do płuc, żeby po sekundzie je wypuścić i dodać tak cicho, że ledwo to słychać: – Ty mi się podobasz."

Lubię się czepiać, lubię wytykać jakieś tam nieścisłości czy błędy, więc jeśli książka ich nie ma, to jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    133
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    9
  • 2024
    8
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    3
  • Legimi
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Wattpad
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki One shot


Podobne książki

Przeczytaj także