Nowa Fantastyka 470 (11/2021)
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2021-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-27
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Marceli Szpak, Tomasz S. Gałązka, Piotr Zawada
Marcin Kończewski
DIUNA KONTRA BOX OFFICE
Adaptacja prozy Franka Herberta ma jedno zasadnicze zadanie: musi się sprzedać. Historia udowadnia jednak, że ambitne wysokobudżetowe SF może osiągać sukces artystyczny, ale niekoniecznie finansowy. Villeneuve boi się hybrydowej dystrybucji „Diuny”. Czy przyciągnie widzów do kin?
Radosław Pisula
FACET Z ŁUKIEM POŚRÓD BOGÓW
Clint Barton był ciekawym bohaterem zanim jeszcze obdarzono go facjatą Jeremy’ego Rennera. Obecny status Hawkeye’a i jego ciągłe bytowanie w popkulturze nie jest pochodną nagłej popularności łuczników, a wiążę się z prawie sześćdziesięcioletnim żywotem tej postaci.
Joanna Kułakowska, Łukasz M. Wiśniewski
Groza w pięciu smakach
Mamy listopad ‒ Halloween, Dziady… dlatego w artykule poświęconym azjatyckiemu horrorowi skoncentrujemy się na duchach i elemencie nadprzyrodzonym.
Agnieszka Haska, Jerzy Stachowicz
Pulpowa królowa
czyli zapomniane pisarki z lamusa, cz. 2
Jeśli w drugiej połowie lat dwudziestych XX wieku kogoś dziwiło, że kobieta może pisać opowiadania science fiction, to na początku kolejnej dekady obecność autorek w amerykańskich pulpowych magazynach była faktem.
Ponadto w numerze:
– wywiad z Marcinem Mortką i jego gościnny występ felietonowy;
– rozmowa z dr Antoniną Łuszczykiewicz o chińskiej literaturze fantastycznej;
– opowiadania m.in. Roberta Sheckleya, Jeffa Noona i Jacka Inglota;
– jubileuszowe, 50. spotkanie z Lilem i Putem;
– felietony, recenzje i inne stałe atrakcje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 25
- 9
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Listopad więc chyba ma być strasznie, halloweenowo?
Jak dla mnie strasznym jest wetknięcie na początku numeru artykułu sponsorowanego. Ja tam wiem, czego się po NF spodziewać, ale gdy ktoś bierze czasopismo pierwszy raz do ręki i spotyka się od razu z reklamą, to czego się ma spodziewać?
Niezbyt fortunny pomysł.
Ale ja właściwie nie o tym, a o zawartości niesponsorowanej.
No to w prozie polskiej przeczytać można –
„Jesieniarzy” Przemysława Zańko – spodobał mi się ten tekst. A właściwie – nie spodobał. Bo jeśli tak wygląda choć część dzisiejszego społeczeństwa, to biada nam! Świetna stylizacja językowa, świetne oddanie pewnego typu mentalności. A tekst w końcu skręca tam, gdzie bym się nie spodziewał. Choć zakończenie jak dla mnie mogłoby być ciut bardziej wyraziste. Ale co tam. To naprawdę bardzo dobry tekst.
„Okopie nasz” Piotra Jedlińskiego – dłużyło mi się to opko okrutnie. Aż do samego zakończenia. Które walnęło jak obuchem w łeb. Tego się nie spodziewałem. Świetny pomysł, finezyjnie przedstawiony. Bardzo, bardzo dobry tekst (ale i tak bym skrócił gdzieś o połowę).
„Saper” Jacka Inglota – lubię narrację pierwszoosobową. Ale nie tu. Bo nie ma w niej logiki i sensu, za to są niemal same infodumpy. I tak tekst, który mógł być naprawdę przejmujący, okazał się wyjątkowo letni. Nie tak ta historia powinna być opowiedziana po prostu!
W prozie zagranicznej mamy trzy szorty Jeffa Noona – „Metaforazynę”, „Blurpy” i „Sekcję zwłok mewki”. Błahostki do przeczytania w kolejce u dentysty. Nic wielkiego.
„Pogadamy?” Roberta Sheckleya – tu wiadomo: taką prozę można poznać od razu. Jest żartobliwie, ale nie ma rechotu. Jest zabawnie, ale z przesłaniem. Po prostu – czyta się!
„Wezwanie” Steve’a Toase’a – w końcu stricte halloweenowy tekst. Całkiem przyjemny, dla mnie trochę dźwięczący Lovecraftem. Solidny średniak.
„Trzy przesłuchania w kwestii obecności węży w ludzkim krwiobiegu” Jamesa Alana Gardnera – rasowa SF. SF spod znaku „speculative fiction”. Czyli co by było, gdyby? Gorzka to refleksja nad ludzką naturą. Wszystko da się podciągnąć pod kategorię „dlatego my jesteśmy lepsi, a oni gorsi”. Oraz kwestia wyboru mniejszego zła.
Bardzo dobre opowiadanie!
Podsumowując – tak wysokiego poziomu tekstów w NF nie zanotowałem dawno. I do tego żadnej ewidentnej wpadki (bo nawet Inglot ma swój urok).
W publicystyce z zaciekawieniem przeczytałem tekst Marcina Kończewskiego „Diuna kontra box office”. Jestem już bogatszy o doświadczenie, iż film radzi sobie na rynku. Część druga powstanie. Oraz rozumiem Villeneuve’a – ten film po prostu należy obejrzeć na wielkim ekranie. Koniecznie!
Komiksy oraz azjatycka proza i kinematografia mniej mnie interesują, toteż artykuły o Hawkeye’u, wschodniej grozie oraz wywiad z dr Łuszczykiewicz przeczytałem z obowiązku, acz z zaciekawieniem.
Spodobał mi się natomiast wywiad z Marcinem Mortką, choć jego twórczości nie znam.
PS. Stopka zasłużyła na lanie za mikroskopijne literki. Teledysk na czasie, ale może Stopka wybiera się na „Afterlife”?
Listopad więc chyba ma być strasznie, halloweenowo?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak dla mnie strasznym jest wetknięcie na początku numeru artykułu sponsorowanego. Ja tam wiem, czego się po NF spodziewać, ale gdy ktoś bierze czasopismo pierwszy raz do ręki i spotyka się od razu z reklamą, to czego się ma spodziewać?
Niezbyt fortunny pomysł.
Ale ja właściwie nie o tym, a o zawartości...