Morze Karaluchów
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Klasyka z Europy
- Wydawnictwo:
- Biuro Literackie
- Data wydania:
- 2016-11-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-28
- Liczba stron:
- 156
- Czas czytania
- 2 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365125385
- Tłumacz:
- Anna Wasilewska, Halina Kralowa
- Tagi:
- literatura włoska odmiana losu opowiadania poszukiwanie sensu życia relacje międzyludzkie uczucie
Debiut na polskim rynku jednego z najwybitniejszych włoskich prozaików, będący wyborem krótkich próz z lat 1937-1978. Autor, wokół którego życia i dzieła narosła legenda, z upodobaniem rozbija powieściowe konwencje, odwracając role tradycyjnych bohaterów literackich. Proza ta, spowinowacona z symbolizmem, surrealizmem, hermetyzmem, nie poddaje się łatwym klasyfikacjom ani jednoznacznym interpretacjom, zapraszając czytelnika w podróż do świata sprzecznego z ogólnymi wyobrażeniami o porządku i harmonii, w którym realne miesza się z nadnaturalnym, a tajemnicze zło pozostaje nie rozpoznane i nie nazwane, gdzie spotkać można bogate bestiarium i korowód osobliwych postaci. Prawdziwy "spektakl werbalny o precyzyjnie dozowanych zwrotach akcji".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 93
- 39
- 18
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Zgoda! Trzeba mieć w sobie pewną dozę szaleństwa, aby tworzyć opowieści, i być może tytuł całego zbioru powinien brzmieć mniej dwuznacznie – „Opowiadanie: niemożliwe”. [s. 89]
Nawet jeśli Tommaso Landolfiemu (1908-1979) szaleństwo było obce, to sądząc po Morzu Karaluchów, które co chwila zaskakuje i wprawia w konsternację, miał z pewnością dużą dozę przekory i dziwaczności. Wyszukany język sugeruje, że mamy do czynienia z literaturą na wysokim poziomie. Przejęty swoją rolą narrator usłużnie objaśnia to i owo, jakby chciał dowieść, że jest pełen dobrej woli. Wszystko to pozory. Prędzej czy później okazuje się, że czytelnik został wpuszczony w maliny, a dokładniej – w dość osobliwy świat.
I tak czytamy na przykład o żonie Gogola, która była lalką nadmuchiwaną stosownie do upodobań męża (pisarz w rzeczywistości był kawalerem), o piórze, które na bieżąco oceniało wychodzące spod niego utwory poety, albo o mężczyźnie, który nauczył się nieistniejącego języka obcego i zaczął w nim tworzyć wiersze. Co rusz przez stronice przemykają pająki, karaluchy albo gekony, od czasu do czasu ustępując miejsca natrętnym zjawom, a w najgorszym wypadku – rozmaitym obwiesiom, sadystom i zabójcom. Przyjemnie nie jest, na dodatek gdzieś w tle wciąż daje się słyszeć złośliwy chichot.
Landolfi ma fantazję co się zowie, czego dowodzi także zróżnicowana forma opowiadań. Są pastisze powieści historycznej i awanturniczej, biografii, rozprawki oraz powiastki filozoficznej. Ta różnorodność po części wynika prawdopodobnie z wyboru tekstów dokonanego przez Annę Wasilewską, mimo to imponuje. Przyznam, że dawno żadna książka nie zdezorientowała mnie tak jak Morze Karaluchów: z jednej strony odstręcza, z drugiej każe sprawdzić, jakie jeszcze pomysły zalęgły się w wyobraźni autora i znalazły ujście na papierze.
http://czytankianki.blogspot.com/2017/04/morze-karaluchow.html
Zgoda! Trzeba mieć w sobie pewną dozę szaleństwa, aby tworzyć opowieści, i być może tytuł całego zbioru powinien brzmieć mniej dwuznacznie – „Opowiadanie: niemożliwe”. [s. 89]
więcej Pokaż mimo toNawet jeśli Tommaso Landolfiemu (1908-1979) szaleństwo było obce, to sądząc po Morzu Karaluchów, które co chwila zaskakuje i wprawia w konsternację, miał z pewnością dużą dozę przekory i...