Maklak. Oczami córki
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-02-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-03
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379610570
- Tagi:
- literatura polska wspomnienia
Podczas renowacji starego pianina Marta Maklakiewicz przypadkowo odnalazła w jego wnętrzu czarny notes. Jak się okazało – notes taty, Zdzisława. Moment ten stał się początkiem drogi, którą przeszła tropem znaleziska, śladami swego ojca, w miejsca ważne dla niego.
Opowieść Marty Maklakiewicz pokazuje bohatera ponad stu polskich filmów w intymnym i nie do końca różowym świetle. Książka odkrywa wiele rodzinnych tajemnic, bez pruderii opowiada o życiu w „baśniowym nastroju” suto zakrapianych imprez towarzyskich ówczesnej Warszawy.
Prócz anegdot z życia kolorowego ptaka odkrywa jego prywatną twarz. Jakim był ojcem? Nieudanym. Jakim był mężem? Dwukrotnym, acz za każdym razem bardzo krótko. Jakim był synem? Dominował nad ojcem, ale sam był całkowicie zdominowany przez matkę. Co chował w zanadrzu duszy? Stres po hekatombie powstania warszawskiego i gehennę, jaką przeżył w dwóch obozach hitlerowskich. Dlaczego pochodząc z rodziny utalentowanych muzyków, zdecydował się na własną drogę artystyczną i został aktorem? Dlaczego wolał film od teatru? Kto był jego aktorskim idolem i niedoścignionym mistrzem.
Jest to również historia wielkiego uczucia, jakim Maklakiewicza darzyła jego pierwsza żona, mama Marty, Renata – aktorka, malarka i poetka. Do końca życia wpajała córce miłość do ojca, wielkiego i wspaniałego człowieka. Choć ich małżeństwo nie wytrzymało próby czasu i charakterów, więź łącząca tę parę zdawała się trwać aż do tragicznej śmierci pani Renaty. I teraz znajduje swój obraz w książce ich córki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 94
- 60
- 16
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
PO lekturze mam propozycję zmiany tytułu na "Maklak. Okiem (przymkniętym) córki". Nie mam nawet o to pretensji do autorki, gdyż biorąc pod uwagę częstotliwość i jakość jej kontaktów z ojcem, ta książka nie mogła być chyba inna. Ten wątek jest zresztą najbardziej przykry. Z kart wyziera nie dojrzała kobieta, ale osamotnione dziecko. Sporadyczne spotkania z ojcem, krótkie rozmowy podczas przypadkowych spotkań w autobusie i kolejne rozczarowania: ciężko było to czytać. Dopowiedziałabym, że właściwie to w mojej ocenie matka - wbrew pozorom - nie była wcale wiele lepsza. Do tego jej nieporadmość życiowa... Nie aspiruję do roli Perfekcyjnej Pani Domu, ale żeby dorosła kobieta budziła o 4 rano młodą dziewczynę, co by tatusiowi i jego kumplom kanapki zrobiła, bo sama nie umie??? Litości :/
Cała książka jest dla mnie niestety rozczarowująca. O Maklakiewiczu dowiedziałam się niewiele ponad to, co już wiedziałam. Za to otrzymałam mnóstwo informacji o życiu autorki. Byłoby Ok, gdyby nie rażący brak zbieżności z tytułem książki. To miała być książka o Maklakiewiczu, a nie życiu, karierze oraz zwierzętach pani Marty Maklakiewicz.
W pewnym momencie autorka napisała, że odziedziczyła po ojcu spontaniczność i brak zorganizowania. Niestety, ale widać to w ksiażce. Zapis kolejnych rozdziałów jest chaotyczny, kolejność dziwna, co powoduje, że szereg informacji powtarza się. Wrażenie chaosu zwiększa (to jest już uwaga do wydawcy)zabieg dodatkowych zapisków na marginesach, co w założeniu miało pewnie podnieść atrakcyjność książki.
PO lekturze mam propozycję zmiany tytułu na "Maklak. Okiem (przymkniętym) córki". Nie mam nawet o to pretensji do autorki, gdyż biorąc pod uwagę częstotliwość i jakość jej kontaktów z ojcem, ta książka nie mogła być chyba inna. Ten wątek jest zresztą najbardziej przykry. Z kart wyziera nie dojrzała kobieta, ale osamotnione dziecko. Sporadyczne spotkania z ojcem,...
więcej Pokaż mimo to