Jak Brat z Bratem
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Zwierciadło
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363014858
DWAJ ZNAKOMICI ARTYŚCI. DWIE ŻYCIOWE DROGI. JEDEN RODZINNY DOM.
Jedno pokolenie. Dwóch braci. Jeden czy dwa punkty widzenia? Jaki wpływ na życie Andrzeja i Mikołaja Grabowskich i ich postrzeganie świata miało miejsce, w którym dorastali? Rodzinne miasto Alwernia ciągle powraca w rozmowie braci. Przewijają się w niej ludzie i wydarzenia, drobiazgi i rzeczy naprawdę ważne. Czasem bracia Grabowscy opowiadają o nich takimi samymi słowami, a czasem mają zupełnie inna pamięć pewnych wydarzeń. Niekiedy przypomina to zabawę: na tym samym obrazku znajdź dziesięć różnic.
Pełen uroku i ciepła dialog toczy się wartko. Zachwycają w nim trafność obserwacji i refleksyjność. Są też momenty wzruszające – kiedy dwaj dojrzali mężczyźni po sześćdziesiątce mówią sobie coś po raz pierwszy w życiu.
Andrzej i Mikołaj Grabowscy dorastali w miejscu szczególnym, w którym każdy człowiek był unikalny i niepowtarzalny. Dlatego właśnie tacy SĄ.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 72
- 31
- 22
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Andrzej i Mikołaj Grabowscy z Alwerni… bo w zasadzie chyba tak trzeba powiedzieć o tej dwójce aktorów… Mimo że obaj mocno krakowscy, trochę warszawscy, to chyba jednak najbardziej alwernijscy.
Nie będzie przesadą pisanie o nich właśnie tak, bowiem z tej książki bardzo jasno to wynika. Alwernia jest nie tylko miastem urodzenia i młodości aktorów, ale przede wszystkich miejscem, z którym oni głęboko się utożsamiają. Książka ta w głównej mierze skupia się na Alwerni i stanowi coś w rodzaju sentymentalnej podróży w czasie obu panów.
Poza Alwernią, wspominkami z młodości i okołorodzinnymi historiami, znajdziemy tu również wiele anegdot i opowiastek związanych z teatrem, aktorami czy specyfiką wykonywanego zawodu. Mnóstwo tu także ploteczek koleżeńskich. Niektóre opowiedziane tutaj historie są mi już znane z innych publikacji dot. Grabowskich.
Książka, mimo że została zakwalifikowana jako wywiad, jest tak naprawdę obszerną rozmową między samymi braćmi. Prowadzącej rozmowę z rzadka udawało się wcisnąć jakieś pytanie, bezapelacyjnie prym wiodą Grabowscy. Nie jestem tym specjalnie zdziwiona, bowiem panowie pięknie umieją mówić: potoczyście, swobodnie, lekko, a przy tym ciekawie i zachęcająco. I tu, jak zauważyłam, na plan pierwszy wysuwa się młodszy Andrzej, Mikołaj jest zdecydowanie bardziej powściągliwy w słowie, chyba że sprawy dotyczą spektakli Gombrowiczowskich :)
Na podstawie tej książki można też zauważyć, jak różni są bracia: Andrzej, to ten rubaszny, dowcipkujący aktor, któremu nawet do twarzy z niepowagą, Mikołaj zaś, to stonowany, wyważony w słowach, poważny aktor...
"Nie wiem jaki jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą". /Witold Gombrowicz/
Jako lekka, niezobowiązująca lektura, książka będzie znakomitym towarzystwem. Polecam czytać ją we fragmentach, nie wiem, czy czytanie jej cięgiem, tak jak powieść, nie spowoduje uczucia przesytu aktorskim rodzeństwem. Te ich braterskie wymiany zdań mogą spowodować, że odczujemy nadmiar Grabowskich w Grabowskich…
Andrzej i Mikołaj Grabowscy z Alwerni… bo w zasadzie chyba tak trzeba powiedzieć o tej dwójce aktorów… Mimo że obaj mocno krakowscy, trochę warszawscy, to chyba jednak najbardziej alwernijscy.
więcej Pokaż mimo toNie będzie przesadą pisanie o nich właśnie tak, bowiem z tej książki bardzo jasno to wynika. Alwernia jest nie tylko miastem urodzenia i młodości aktorów, ale przede wszystkich...
Ciekawa historia Braci Grabowski dobrych aktorów, ludzi i braci
Ciekawa historia Braci Grabowski dobrych aktorów, ludzi i braci
Pokaż mimo toZanurzanie się w świat dzieciństwa braci Grabowskich, krainę pojedynczości, miejsce, gdzie każdy był na swoim miejscu - Alwernię, było frapującą podróżą w czasie. Choć bardziej nastawiałem się na książkę o teatrze i kinie z zaciekawieniem poznawałem młodzieńcze lata bohaterów. Bardziej spodobały mi się dyskretne, taktowne, wrażliwe wspomnienia i opinie pana Mikołaja od bardziej stanowczych i efektownych wyznań pana Andrzeja.
Zanurzanie się w świat dzieciństwa braci Grabowskich, krainę pojedynczości, miejsce, gdzie każdy był na swoim miejscu - Alwernię, było frapującą podróżą w czasie. Choć bardziej nastawiałem się na książkę o teatrze i kinie z zaciekawieniem poznawałem młodzieńcze lata bohaterów. Bardziej spodobały mi się dyskretne, taktowne, wrażliwe wspomnienia i opinie pana Mikołaja od...
więcej Pokaż mimo toPo mojemu książki biograficzne są czasami ciekawsze od beletrystyki, dlatego chętnie po biografie sięgam, szczególnie ludzi, których lubię, szanuję, lub po prostu mnie ciekawią.
Mikołaj i Andrzej Grabowscy to znani polscy aktorzy teatralni. Starszy brat Mikołaj, jest reżyserem, był dyrektorem wielu polskich teatrów i pedagogiem w PWST. Młodszy od niego o sześć lat Andrzej, wielu ludziom kojarzy się zapewne z roli Gebelsa w Pitbullu i, a jakże!, Ferdynanda Kiepskiego z polskiego sitcomu Świat według Kiepskich.
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu historii braci Grabowskich, mimo, że szanuję ich pracę twórczą w teatrze (Mikołaj Grabowski był przez dziesięć lat dyrektorem mojego ukochanego Starego Teatru w Krakowie),to ich niektóre poglądy, czy zwykłe wypowiedzi były moim zdaniem przeintelektualizowane filozoficznie, jeśli można tak w ogóle powiedzieć.
Grabowscy wspominają przede wszystkich dzieciństwo w rodzinnej Alwerni i opowiadają jaki wpływ na ich późniejsze losy miała ta podkrakowska mieścina oraz jej mieszkańcy i najbliższa rodzina.
Trochę mi przeszkadzała dziennikarka, który przeprowadziła z Grabowskimi ten wywiad-rzeka. Pytania, które zadawała wydawały mi się trochę naiwne. Niemniej na te naiwne pytania bracia odpowiadali bardzo ciekawie, rzucając co jakiś czas zabawnymi anegdotami z młodości.
Niezmiernie ciekawe było poznanie światopoglądu, który na pozór różny, jest u nich niemal identyczny. W większości swoich poglądów bracia się zgadzają, przede wszystkim jeśli chodzi o współczesny teatr. I ten temat był dla mnie najciekawszy, jako człowieka teatromana.
Po mojemu ta książka bardzo przybliża czytelnikowi te dwie postaci, poznajemy ich dokładnie, mimo, że nie poruszają praktycznie w ogóle swoich spraw prywatnych. I to jest najlepsze, ponieważ dla nich obojga prywatność jest święta. Czytając dostrzec można różnicę pokoleniową, która jest i wielka i mała równocześnie. Bardzo to ciekawa lektura, szczególnie dla człowieka interesującego się teatrem jak i dla fanów twórczości panów Grabowskich. Poczytajcie
Po mojemu książki biograficzne są czasami ciekawsze od beletrystyki, dlatego chętnie po biografie sięgam, szczególnie ludzi, których lubię, szanuję, lub po prostu mnie ciekawią.
więcej Pokaż mimo toMikołaj i Andrzej Grabowscy to znani polscy aktorzy teatralni. Starszy brat Mikołaj, jest reżyserem, był dyrektorem wielu polskich teatrów i pedagogiem w PWST. Młodszy od niego o sześć lat Andrzej,...
"Wsi spokojna, wsi wesoła"
Luźna rozmowa między dwoma braćmi, przetykana od czasu do czasu pytaniami Hanny Halek. Z każdej prawie wypowiedzi przebija tęsknota za rodzinną Alwernią. Miejscem, gdzie wszyscy się znali, każdy miał swoje miejsce i wiedział, czego się od innych może spodziewać.
Książka bardzo spokojna, wręcz spowalniająca akcję serca. Z niewielką - na szczęście - nutką polityki.
A jednak czegoś zabrakło... Tego swoistego "pazura".
"Wsi spokojna, wsi wesoła"
więcej Pokaż mimo toLuźna rozmowa między dwoma braćmi, przetykana od czasu do czasu pytaniami Hanny Halek. Z każdej prawie wypowiedzi przebija tęsknota za rodzinną Alwernią. Miejscem, gdzie wszyscy się znali, każdy miał swoje miejsce i wiedział, czego się od innych może spodziewać.
Książka bardzo spokojna, wręcz spowalniająca akcję serca. Z niewielką - na szczęście -...
Przemęczyłam się przez tą książkę... Nie sięgnęłabym po nią w księgarni, ale udało mi się ją otrzymać za konkurs - więc przeczytałam. Lubię taką formę książki - wywiad, ale w tej bracia Grabowscy przejęli dowodzenie. W sumie mało w tym zostało z wywiadu - mogę to porównać do opowieści wujka przy niedzielnym obiedzie. Ani pan Andrzej, ani pan Mikołaj nie porwali mnie swoimi wypowiedziami, w których wszystko sprowadzało się do tego jak pięknym miejscem jest Alwernia.
Przemęczyłam się przez tą książkę... Nie sięgnęłabym po nią w księgarni, ale udało mi się ją otrzymać za konkurs - więc przeczytałam. Lubię taką formę książki - wywiad, ale w tej bracia Grabowscy przejęli dowodzenie. W sumie mało w tym zostało z wywiadu - mogę to porównać do opowieści wujka przy niedzielnym obiedzie. Ani pan Andrzej, ani pan Mikołaj nie porwali mnie swoimi...
więcej Pokaż mimo toAndrzeja Grabowskiego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten charakterystyczny aktor grający Ferdynanda Kiepskiego przypadł do gustu wielu widzom. Niektórzy znają go bardziej z jego wspaniałych kreacji teatralnych, jednak jestem przekonana, że większość z Was zna i kojarzy tę postać. Może nie wszyscy wiedzą, że pan Andrzej ma brata - Mikołaja Grabowskiego, który również jest aktorem, ale także reżyserem i pedagogiem. "Jak brat z bratem" to niezwykle ciepły dialog między braćmi, powstały przy współudziale dziennikarki Hanny Halek.
Panowie Grabowscy z czułością właściwą wspomnieniom, opowiadają o konkretnych osobach z przeszłości, z Alwerni - miejsca, gdzie mieszkali jako dzieci. Wymieniają sąsiadów, lekarzy oraz inne osoby z imienia i nazwiska. Tłumaczą, że w takiej społeczności nie sposób pozostać anonimowym, jak we współczesnych metropoliach. Opowiadają o odpustach, dziadach wędrownych czy ucieczkach chorych z pobliskiego szpitala psychiatrycznego (to ostatnie było niezłym straszakiem na dzieci).
Ich ukochaną Alwernię odwiedzały na przykład hrabianki z pobliskiego dworu Szembeków. Wiele przyziemnych tematów staje się w tej książce przyczynkiem do głębszej dyskusji. Jedna z nich dotyczy wychowywania dzieci "po katolicku", jednak w przypadku panów Grabowskich był to katolicyzm rodem z XIX wieku.
Panowie czasem "filozofują", ale jest to takie mądre filozofowanie - dzielą się z czytelnikami mądrościami życiowymi, których ja - z racji wieku - mogę jeszcze nie znać.
W takich miejscach jak Alwernia wszystko jest dużo wyraźniejsze niż w dużych miastach, w których, szczególnie teraz, wszystko się rozmywa, a ludzie gonią nie wiadomo dokąd. To była inna, nadzwyczajna optyka. Bez telewizorów. Mogłem czerpać z tego, co widziałem. - mówi pan Andrzej (s. 33)
Pan Mikołaj opisuje swój pierwszy wyjazd do Francji, w 1968 roku (zastępował wówczas Jana Peszka w pantomimie) oraz kontrast, jaki rzucił mu się w oczy między tym, co tam widział, a co zastał w Polsce. Podobny szok pan Andrzej przeżył wiele lat później, w 1981 roku, po powrocie ze Szwajcarii. Andrzej Grabowski wspomina swój wyjazd "na saksy", gdzie remontował jakąś piwnicę, a później, dosłownie w ciągu kilku dni, jego życie odmieniło się o 180 stopni - wygrał casting na rolę Polaka i dzięki wypłacie mógł sobie kupić... auto. Takie to były czasy.
Poznajemy również pierwsze szkolne i studenckie perypetie braci Grabowskich. Hanna Halek jest niezwykle dyskretną dziennikarką, która w zasadzie "rzuca" tylko temat, a panowie na dany znak zaczynają snuć swoje opowieści. Obydwaj są dobrymi gawędziarzami. Podczas czytania czułam się trochę tak, jakbym siedziała razem z nimi przy jednym stole podczas jakiejś rodzinnej uroczystości i popijała kompocik ;-). Dziennikarka delikatnie podpytuje o zwyczaje funkcjonujące w rodzinnym domu panów Grabowskich, koligacje rodzinne. A później pozwala im mówić i mówić...
Zdarza się też, że panowie dokonują na kartach książki pewnej transakcji, ale nic więcej tu nie zdradzę - kto chętny, niech zajrzy do "Jak brat z bratem". Zainteresowanych odsyłam na 86 stronę. Bracia opisują także klimatyczne spotkania w SPATIF-ie i podejście artystów do spornej kwestii spożywania alkoholu. Ich wspomnienia dotyczące teatru przeniosły mnie do czasów licealnych, kiedy to moja pani polonistka namiętnie zabierała nas na spektakle do Teatru Słowackiego w Krakowie, o którym to zresztą teatrze panowie często mówią.
Co mnie zadziwiło, to fakt, że obu panów Grabowskich dosyć mocno inspiruje Gombrowicz. Jego filozofia była im bowiem bliska praktycznie od dziecka. Rozmowy dotyczą także udziału aktorów w reklamach, działalności charytatywnej, uczuć czy rodzinnych uroczystości. Spora część książki obraca się wokół tematyki związanej z teatrem i jego roli w dzisiejszym oraz minionym świecie. W niektórych momentach nużyło mnie to, oczekiwałam może nieco barwniejszego toku rozmów. Liczyłam też na nieco więcej "smaczków" z życia, ale z drugiej strony zaletą książki jest właśnie to, że panowie na siłę nie sprzedają swojej prywatności. Ot, taka ambiwalencja.
Kto ciekaw, niech zajrzy ;)
Ps. Godne uwagi są również zamieszczone w książce fotografie. Szkoda, że nie było ich jeszcze więcej :P
http://in-bed-with-books.blogspot.com
Andrzeja Grabowskiego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten charakterystyczny aktor grający Ferdynanda Kiepskiego przypadł do gustu wielu widzom. Niektórzy znają go bardziej z jego wspaniałych kreacji teatralnych, jednak jestem przekonana, że większość z Was zna i kojarzy tę postać. Może nie wszyscy wiedzą, że pan Andrzej ma brata - Mikołaja Grabowskiego, który również...
więcej Pokaż mimo toPLANETA ALWERNIA
Książka ma formę modnego ostatnio wywiadu rzeki z popularnym twórcą. Tym razem padło na braci Grabowskich, z których jeden (Andrzej) jest znanym aktorem a drugi (Mikołaj) znanym reżyserem teatralnym i mniej znanym aktorem.
Cała ta rozmowa biograficzna kręci się wokół ich rodzinnej miejscowości, Alwerni, która tak naprawdę jest niewielką wioską (teraz pewnie miasteczkiem) gdzieś w Małopolsce, a w ich opowieści urasta do rangi planety, punktu odniesienia, bazy do której odnoszą wszystkie swoje sukscy i porażki. Do mitycznej krainy do której wracają, bo tam było wszystko proste i piękne, a teraz to pośpiech, krzyk, kult pieniavdza, i w ogóle wszystko do bani. Oczywiście obaj panowie nieźle Alwernię mitologizują, robi się z niej takie Macondo, ale z drugiej strony zazdroszczę im takiej mocnej, solidnej bazy w życiu, punktu odniesienia, kotwicy.
Poza tym mamy sporo różnych ploteczek: o występach, o pijaństwach o kolegach aktorach, o pracy z różnymi reżyserami (m.in. Smarzowskim). Brakuje mi jednak w tej długiej rozmowie barrdziej poważnej analizy i pogłębionej oceny ich pracy zawodowej, na przykład rozmowy na o wspaniałych spektaklach w reżyserii Mikołaja: Opis obyczajów, spektakli Gombrowiczowskich, czy ich pracy z utworami Bogusława Schaeffera. Naprawdę wolałbym o tym poczytać, a nie co obaj panowie sądzą o Snowdenie. Wprawdzie mówią trochę o ulotności zawodu aktorskiego: z całej kilkudziesięcioletniej kariery pamięta się tylko kilka dobrych ról i przedstawień, ale jest tego za mało. Tutaj niestety nie sprawdza się prowadząca, która jest zbyt bierna, i nie bardzo panuje nad rozmową, zaś gdy zaczynają się rzeczy ciekawe, np. Mikołaj mówi ciekawie o swoim dochodzeniu do zawodu aktorskiego, to szybko ucina wątek i znowu zaczynają się ploteczki. Dla mnie wzorem autobiografii człowieka sztuki są znakomite `Zapasowe maski' w których wielki aktor mówi dużo i bardzo ciekawie o swojej pracy. Ta książka niestety jest trochę odległa od tego wzoru.
Czyta się to łatwo i lekko i potoczyście, bo obaj panowie mieli dosyć ciekawe życie prywatne i zawodowe, i obaj umieją opowiadać. Na szczęście nie mówią nic na temat swego obecnego życia prywatnego, książka zatem nie stacza się na poziom magazynu plotkarskiego. Niemniej odczuwam pewien niedosyt, zbyt to wszystko lekkie, łatwe, przyjemne, za mało o teatrze, zawodzie aktorskim, o ich karierze zawodowej.
PLANETA ALWERNIA
więcej Pokaż mimo toKsiążka ma formę modnego ostatnio wywiadu rzeki z popularnym twórcą. Tym razem padło na braci Grabowskich, z których jeden (Andrzej) jest znanym aktorem a drugi (Mikołaj) znanym reżyserem teatralnym i mniej znanym aktorem.
Cała ta rozmowa biograficzna kręci się wokół ich rodzinnej miejscowości, Alwerni, która tak naprawdę jest niewielką wioską (teraz...
Barwna, czarująca książka dyskusje o dzieciństwie, świecie, Polsce, stosunku do komuny, o pracy i o miłości. Dwóch inteligentnych i dowcipnych ludzi. Czyta się jednym tchem.
Barwna, czarująca książka dyskusje o dzieciństwie, świecie, Polsce, stosunku do komuny, o pracy i o miłości. Dwóch inteligentnych i dowcipnych ludzi. Czyta się jednym tchem.
Pokaż mimo toBracia Grabowscy podołali zadaniu, a nawet więcej - sami przejęli dowodzenie. Pani Autorki właściwie nie ma. To raczej monolog niż wywiad - za to bardzo przyjemny.
Bracia Grabowscy podołali zadaniu, a nawet więcej - sami przejęli dowodzenie. Pani Autorki właściwie nie ma. To raczej monolog niż wywiad - za to bardzo przyjemny.
Pokaż mimo to