Liberatorem do Polski. Prawdziwa historia małego Janka z RAF
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo AA
- Data wydania:
- 2018-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378643784
- Tagi:
- historia lotnictwo
Prawdziwa historia jednego z najlepszych pilotów lotnictwa bombowego i specjalnego RAF, Jana Cholewy. Fascynująca biografia pochodzącego z Ustronia wybitnego harcmistrza i pilota, ukazana na tle wojennych losów dywizjonu bombowego nr 300 i 1586 Polskiej Eskadry Specjalnego Przeznaczenia, przekształconej następnie w dywizjon bombowy 301 Ziemi Pomorskiej „Obrońców Warszawy”.
Opowieść została uzupełniona przez unikatowy pamiętnik bohaterskiego pilota, który w czasie wojny wykonał 110 lotów operacyjnych – 35 razy do Polski, z czego osiem lotów ze zrzutami dla powstańczej Warszawy. Wynik ten stawia go w rzędzie rekordzistów lotnictwa bombowego i specjalnego RAF. Za męstwo i zasługi bojowe Jan Cholewa został odznaczony orderem Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyżem Walecznych, czterokrotnie Krzyżem Lotniczym oraz najwyższym brytyjskim orderem lotniczym – Krzyżem Distinguished Flying Cross, Krzyżem Anglii, medalem Lotnictwa Europy, medalem za Wojnę we Włoszech, medalem za Obronę Anglii i medalem Wojennym oraz pośmiertnie – Warszawskim Krzyżem Powstańczym. To ostatnie odznaczenie nadano mu za jego ofiarne loty nad walczącą stolicę.
Historia „małego Janka z RAF-u” to opowieść o człowieku wielkiego ducha, wspaniałym pilocie, wielkim patriocie, który dla ojczyzny gotów był na największe ofiary, a swoją miłością do Polski natchnął wiele pokoleń harcerzy i harcerek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Liberatorem do Polski. Prawdziwa historia małego Janka z RAF
Dodaj cytat
Opinia
Gdyby przyszło podsumować tą książkę jednym wyrażeniem określiłbym ją jako zmarnowany potencjał.
Losy polskich pilotów, szczególnie pilotów dywizjonów myśliwskich zostały dobrze udokumentowana i są powszechnie znane. Trochę gorzej sytuacja ma si,ę z pilotami dywizjonów bombowych. Ich służba mimo że równie niebezpieczna nie była aż tak spektakularna jak służba takich asów jak Skalski czy Urbanowicz.
W swojej pracy autor stara się przybliżyć sylwetkę jednego a asów lotnictwa bombowego, Jana Cholewy. Pilota z rekordową liczbą wykonanych misji w tym największą liczbą misji do okupowanej Polski.
Już na samym początku książki pojawiają się błędy i nieścisłości. Autor wymieniając medale jakimi został wyróżniony Jan Cholewa podaje między innymi że pilot czterokrotnie otrzymał Krzyż Lotniczy. Takiego odznaczenia nie było. Pilot był wyróżniony ale Medalem Lotniczym. Dodatkowo autor wprowadza chaos tłumacząc nazwy odznaczeń brytyjskim na język polski. O wiele bardziej zrozumiałe było by pozostanie przy oryginalnym nazewnictwie.
Kolejnym minusem są niektóre opisy np. walk i misji. Szczególnie zapada w pamięć opis minowania portu. Według autora okręty podwodne zanurzały się pod wodę w trakcie tego ataku. Jak miały tego dokonać autor już nie precyzuje (w portach głębokość wody jest dosyć mała i okręt miały duży kłopot aby skutecznie schronić się przed atakiem, dodatkowo dla okrętów podwodnych wybudowane żelbetonowe schrony które były najlepszą ochroną przed atakiem z powietrza). Kolejnym ze szczegółów który bardzo rzucił się w oczy jest opis jednego z ataków bombowych. Autor pisze że bomby pilota Cholewy trafiły w cel. Odważna teoria jeśli weźmiemy pod uwagę skuteczność ówczesnego nocnego bombardowania.
Kolejną ciekawską jest fragment w którym autor opisuje sytuację gdy samolot pilotowany przez polskiego asa prawie zderza się z amerykańskim samolotem B 24. Po wylądowaniu w bazie gdzie stacjonują amerykanie piloci omawiają całe zdarzenie. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że według autora pilotem tego samolotu miał być czarnoskóry Amerykanin. W tamtych czasach w siłach powietrznych armii USA panował segregacja rasowa i jest nie możliwe aby czarnoskóry żołnierz pilotował ten samolot. Istniała co prawda w czasie wojny grupa bombowa z czarnoskórymi pilotami ale latali oni na samolotach B-25 i stacjonowali w innym miejscu.
Innym mankamentem książki są liczne powtórzenia. Co jakiś czas autor wraca to tych samych wydarzeń przepisując ponownie to co już napisał. Odnosi się przez to wrażenia jakby dwa razy czytało się to samo.
Minusem książki jest bardzo uboga bibliografia. Pisarz korzystał jedynie z dziennika Jana Cholewy i... swoich wcześniejszych publikacji. Przy tego typu książkach aż prosi się o sięgnięcie do archiwów czy jakiś publikacji naukowych poświęconych danemu zagadnieniu.
Ostatnią niezrozumiałą dla mnie rzeczą jest przytoczenie przez autora kilku biogramów polskich żołnierzy poległych na misjach. Jestem jak najbardziej za oddawaniem hołdu weteranom, weteranom poszkodowanym oraz poległym na misjach jednak biogramy zawarte w książce nie wnoszą nic do książki. Dodatkowo jest ich tylko kilka. Co z pozostałymi żołnierzami którzy oddali życie służąc na misjach?
Podsumowując książka porusza bardzo ciekawy temat jednak sposób jego prezentacji oraz liczne błędy i nieścisłość znacząco obniżają ocenę jaką można wystawić tej publikacji.
Gdyby przyszło podsumować tą książkę jednym wyrażeniem określiłbym ją jako zmarnowany potencjał.
więcej Pokaż mimo toLosy polskich pilotów, szczególnie pilotów dywizjonów myśliwskich zostały dobrze udokumentowana i są powszechnie znane. Trochę gorzej sytuacja ma si,ę z pilotami dywizjonów bombowych. Ich służba mimo że równie niebezpieczna nie była aż tak spektakularna jak służba takich asów...