Cisza
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2017-11-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-11-27
- Liczba stron:
- 244
- Czas czytania
- 4 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301197063
- Tagi:
- cisza wyciszenie spokój
Większość z nas przywitała świat krzykiem. Większość z nas chciałaby żegnać się ze światem w ciszy. Między tymi dwoma punktami rozgrywa się ta książka.
Słyszymy często, że „milczenie jest złotem”. Potakujemy, gdy padają słowa „cicha woda brzegi rwie”. Wiemy, co to „cisza jak makiem zasiał”. Powtarzamy ostatnie słowa z Hamleta: „reszta jest milczeniem”, nawet jeśli nie pamiętamy, w jakim kontekście się pojawiły i co oznaczały.
Czasem od ciszy uciekamy. Uciekamy, bo „dzwoni nam w uszach”, bo w niej widać jaśniej i wyraźniej, kim jesteśmy i jacy bywamy. Kluczymy, bo nie lubimy tego, co nazywamy „niezręczną ciszą”, lubimy ją zagadywać, a nawet zakrzykujemy ją. Przykrywamy bodźcami i aktywnościami.
Ale też jej poszukujemy. Chcemy się wyciszyć, znaleźć spokój, wewnętrzną ciszę. Przebieramy w metodach osiągania tego upragnionego stanu.
Z tekstu
Małgorzata Wojcik i Rafał Żak przyglądają się ciszy i różnym jej odmianom, które spotykamy w codziennym życiu. Pokazują, że milczenie może być cenne i wartościowe dla relacji z innymi, może być jednak również oznaką protestu, wycofania, obojętności. Rozpatrują rolę ciszy w muzyce: czasem stanowi ona przestrzeń dla wybrzmienia dźwięku, czasem jest elementem konstytuującym utwór. Eksplorują znaczenie ciszy w różnych kontekstach – zarówno takich, w których jest ona elementem pożądanym (jak w przypadku ciszy nocnej lub zakonnej reguły milczenia), jak i takich, w których jest wyniszczająca i szkodliwa.
Naczytaj się o ciszy.
Małgorzata Wojcik i Rafał Żak
Żona i mąż. Ona słyszy znacznie lepiej od niego i pewnie z tego tytułu częściej używa stoperów. Wspólnie nie cierpią dźwięków siorbania i mlaskania. Nienawidzą zakłócania ciszy nocnej, szczególnie w pobliżu swojego mieszkania. Lubią muzykę, czytanie w ciszy, ciszę sal koncertowych, kina i teatru.
Cisza to ich pierwszy wspólny literacki projekt. Dawno, dawno temu spotkali się na kulturoznawstwie, dziś mieli zatem dużą przyjemność z prowadzenia tej interdyscyplinarnej podróży. Nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o wspólne pisanie książek. Na razie trzymają kciuki, żeby o Ciszy było głośno.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 23
- 3
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
„Większość z nas przywitała świat krzykiem. Większość z nas chciałaby żegnać się ze światem w ciszy. Pomiędzy tymi dwoma pojęciami rozegra się ta książka.”
Powyższa zachęta autorów brzmiała intrygująco. Z ogromną ciekawością weszłam w tę przestrzeń, zastanawiając się, co mnie tam czeka, zaskoczy, zauroczy, a może zadziwi. Już od początku zostałam włączona w tworzenie jej treści, otrzymując zadanie, którego rozwiązanie napotkałam kilkadziesiąt rozdziałów później. Takich interaktywnych momentów przydarzyło się więcej. Ale najpierw było wsłuchiwanie się w deklinację „ ciszy”, analiza przyjemnego, dźwiękonaśladowczego brzmienia jej sylab, wczytywanie się w jej encyklopedyczną definicję, by poprzez poznanie fizycznych jej parametrów, rozpocząć przeciekawą, interdyscyplinarną podróż od nauk ścisłych po nauki humanistyczne. Poznać metafizyczny wymiar w filozofii, rolę medium komunikacyjnego w psychologii, broni w walce z dźwiękiem w ekologii, środka wyrazu artystów w sztuce czy czynnika zjawisk społecznych i kulturowych.
W żadnym przypadku nie była jednoznacznie tylko dobra lub tylko zła.
Jej wartościowanie zależało od kontekstu jej pojawienia się, wywołania, przywołania, sprowokowania, zaistnienia w zależności od człowieka, jej roli, otoczenia, zjawiska, problemu. Stąd ogrom rozpiętości pojęć ją określających od złowrogiej do świętej, wymienionych i potraktowanych jako zabawę z ciszą w jednym z rozdziałów. Chociaż określenie rozdziały to nadużycie. Składały się na nie raczej krótkie refleksje, skojarzenia, informacje, opisy wydarzeń lub zjawisk społecznych, fragmenty tekstów literackich, a nawet brak druku na dwóch stronach eksponujących białą ciszę kartek, a przez autorów nazwanych ścinkami, wycinkami i strzępami myśli. Pozornie zestawione chaotycznie, ale z główną osnową ciszy, tkały ustalony porządek tworzący wielobarwny, wielopłaszczyznowy, wielowątkowy i wielowymiarowy jej obraz. Jej swoistą monografię, która zburzyła moje dotychczasowe przekonanie o jej tylko dobrej, błogosławionej, terapeutycznej roli. Ale to dobrze! Książka nie miała mnie poprowadzić ścieżką ciszy ku wyciszeniu. Autorzy chcieli trochę namieszać, uprzedzając mnie o tym we wstępie – „Nie poprowadzimy cię za rękę, raczej zakręcimy w koło kilkakrotnie i pozwolimy na chwilkę chaosu w głowie.” Przyjemnego chaosu, z którego wyławiałam perełki o ciszy zupełnie mi nieznanej, a której wytyczonymi ścieżkami podążałam dalej. Tym samym spełniałam zamiar autorów – „Naszym marzeniem jest, żeby strony tej książki zachęciły cię do kolejnych wędrówek. Żeby rozdziały o ciszy w muzyce zachęciły do posłuchania opisywanych utworów. Żeby strony o literaturze obudziły chęć sięgnięcia do przywoływanych tekstów. Żeby czasem krótkie fragmenty nakłoniły do skorzystania z opisywanej metody czy doświadczenia. Żeby przywołanie konkretnej postaci zachęciło cię do poznania jej lepiej, już na własna rękę.” Podążałam więc ich wskazówkami, podpowiedziami i odsyłaczami, przypatrując się opisywanym obrazom jak „Your comfort is my Silence”, wsłuchując się w muzykę ciszy, oglądając występ Davida Greena „Silence” czy niezwykły film „Wielka cisza” Philipa Gröninga zrealizowany w klasztorze La Grande Chartreuse, który pochłonął mnie na trzy godziny. Od czasu do czasu wpatrywałam się w zdjęcia ilustrujące tekst, niczym milczące przerywniki sprzyjające rozmyślaniom.
Autorzy swój zbiór myśli o ciszy pozostawili otwartym, uzasadniając tę decyzję we wstępie – „Chcielibyśmy, żeby te strony zainspirowały cię do samodzielnego dopisywania kolejnych rozdziałów, które nam nie wpadły do głowy.” Początkowo wydało mi się to niemożliwe, patrząc na bogactwo zawartości, ujęć i podejść. Jednak znalazłam w swoim doświadczeniu ciszę, której tutaj nie wymieniono. Może dlatego, że poznaną przez niewielu nadal żyjących.
Ciszę przed śmiercią.
Te kilka sekund balansu, gdy człowiek stoi na progu życia i śmierci. Kiedy wszystko wokół zamiera i milknie w oczekiwaniu na krok do przodu lub do tyłu. Moment, kiedy w głowie pojawia się tylko jedna myśl w postaci pytania – to już? A potem świat z dźwiękiem rusza do przodu, bo to nie już, nie teraz, jeszcze nie.
Ciekawa jestem dopisanych rozdziałów przez innych czytelników.
http://naostrzuksiazki.pl/
„Większość z nas przywitała świat krzykiem. Większość z nas chciałaby żegnać się ze światem w ciszy. Pomiędzy tymi dwoma pojęciami rozegra się ta książka.”
więcej Pokaż mimo toPowyższa zachęta autorów brzmiała intrygująco. Z ogromną ciekawością weszłam w tę przestrzeń, zastanawiając się, co mnie tam czeka, zaskoczy, zauroczy, a może zadziwi. Już od początku zostałam włączona w tworzenie jej...