Borderline. Dwanaście podróży do Birmy

Okładka książki Borderline. Dwanaście podróży do Birmy
Grzegorz Stern Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2019-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-13
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380498280
Tagi:
Birma literatura faktu literatura polska reportaż
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Na pograniczu wolności – reportaże z Birmy



1269 27 3

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
192 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
743
733

Na półkach: ,

W tym miesiącu udało mi się przeczytać dwie książki z Półwyspu Indochińskiego. Pierwsza Wojciecha Tochmana o podróży do Kambodży, druga Grzegorza Sterna do Birmy. Każdy z nich opowiedział to co widział, w czym uczestniczył, pokazał ludzi i ich los, opisał trud życia na tych terenach. Tochman zrobił to z pozycji obserwatora, uważnego słuchacza oddającego czysty w wyrazie obraz umęczonych obywateli Kambodży, nie wyrażając żadnej własnej opinii. Stern z kolei opisał Birmę i jej mieszkańców z pozycji uczestnika, bywalca, rozmówcy i showman'a. Pochwalił się swoimi możliwościami, pokazał dojścia, wydawał sądy i opinie, narysował obrazy czasami wręcz surrealistyczne w wymowie. Zrobił to tak jak umiał i chciał. Pokazał czytelnikowi swoje wyprawy za różne kotary złożonej natury tego kraju. Dla czytelnika, który nie wnika w gęściejsze warstwy opowieści, nie interesują go szczegóły tylko grubsze kontury to książka "Borderline. ..." może być ciekawa, bo pokazuje kraj, o którym nie mówi się zbyt często w mediach. Autor opisał dokładnie etapy rozpadu Birmy aż po tu i teraz. Grzegorz Stern uczestniczył w codziennym życiu Birmańczyków na przełomie kilku lat, obserwując zmieniający się krajobraz społeczeństwa. Niektóre wyprawy mogły okazać się niebezpieczne dla niego, niemniej wracał, coś go tam ciągnęło. Autor nie całkiem przejmował się faktografią, czasem nie trzymał się dat, bardzo często wypowiadał swoje opinie, ukazywał Birmańczyków w ciemnym świetle, ale miał do tego prawo, bo to on sobie wymyślił taką konwencję. Może nie jest to w pełni tego słowa reportaż, ale posiada z niego dużo. U Grzegorza Sterna kluczem do jego opowieści jest demokracja, jej deformacje, wynaturzenia i udziwnienia. W Birmie demokracja była hasłem na ustach późniejszych dyktatorów, jest dzisiaj na ustach jej symboli zmienionych w zajadłych "obrońców" własnych interesów. W tym wątku można znaleźć analogię do Polski, bo historia, uciemiężenie, odzyskanie wolności, niesnaski, obrzucanie się populistycznymi hasłami, ciągnięcie w swoją stronę, brak zainteresowania życiem obywateli jest podobne, choć może występujące w innym natężeniu.

"Borderline. Dwanaście..." to ciekawa książka, której poszczególne wątki potrafią wciągnąć, mogą obudzić współczucie, ale też irytację. Przy czytaniu niekiedy miałam wrażenie, że to nie dzieje się naprawdę, a czasem towarzyszyła mi złość. Współczułam ludziom, którzy są marionetkami rządzących i radzą sobie jak potrafią i muszą, bo jakoś żyć trzeba. Autor pokazuje też, że władza dla kolejnych własnych korzyści, oddaje pole do popisu firmom z zagranicy, te zaś np. wyburzają stare domy i kamienice, wyrzucając mieszkańców, aby zbudować nowe budowle. Jeszcze niedawno generałowie wpajali obywatelom, że obcy to wróg, a teraz korzystają na inwestycjach z obcymi. Mechanizmy są wszędzie podobne tylko czasem nazywają się Kambodża, innym razem Birma, Bangladesz, itd. Ot świat ekonomii niezrównoważonego rozwoju. Warto poczytać.

W tym miesiącu udało mi się przeczytać dwie książki z Półwyspu Indochińskiego. Pierwsza Wojciecha Tochmana o podróży do Kambodży, druga Grzegorza Sterna do Birmy. Każdy z nich opowiedział to co widział, w czym uczestniczył, pokazał ludzi i ich los, opisał trud życia na tych terenach. Tochman zrobił to z pozycji obserwatora, uważnego słuchacza oddającego czysty w wyrazie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    338
  • Przeczytane
    292
  • Posiadam
    48
  • 2019
    12
  • Reportaż
    10
  • Reportaże
    7
  • Literatura faktu
    6
  • 2023
    6
  • 2021
    5
  • 2020
    5

Cytaty

Więcej
Grzegorz Stern Borderline. Dwanaście podróży do Birmy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także