Ballady kaliskie
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Kaliskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk
- Data wydania:
- 1991-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Kalisz historia Kalisza Wielkopolska
"Ballady kaliskie" pióra znakomitego znawcy dziejów miasta, Bogumiła Kunickiego, powstały na przełomie lat 60. i 70. i publikowane były na łamach "Ziemi Kaliskiej", pisma życzliwego tego typu inicjatywom publicystycznym. Pomysł edycji książkowej narodził się znacznie później, w latach 80. i został podjęty przez Federację Towarzystw Kulturalnych Ziemi Kaliskiej. Trudności edytorskie uniemożliwiły jednak ukończenie tego przedsięwzięcia.
(...)
Niespodziewana śmierć autora postawiła wydawnictwo w trudnej sytuacji. (...) Nazewnictwo ulic Kalisza uległo bowiem odtąd zmianie. Ulice powróciły do starych, często od wieków używanych nazw. W tej sytuacji zdecydowaliśmy pozostawić tekst w proponowanym przez autora kształcie (...). Jesteśmy (...) przekonani, iż mimo zbiegu niekorzystnych dla książki okoliczności "Ballady kaliskie" B. Kunickiego zachowały swoją wartość i stanowią świadectwo niezwykłych dziejów tego miasta. Wyznaczają także miejsce, jakie w historiografii Kalisza zajmie postać ich Autora. /fragment wstępu/
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Wstyd się przyznać, że mieszkam w Kaliszu a nic praktycznie nie wiem o swoim mieście. Niby najstarsze miasto w Polsce, a zabytków w nim tyle, co kot napłakał. Wiele razy mnie to zastanawiało, ale jakoś tematu nie zgłębiałam i pewnie by tak zostało, gdyby nie porządki w piwnicy. Moja piwnica to istne królestwo książek popakowanych w mniejsze, lub większe kartony. W nich również cały zbiór książek odziedziczonych po babci i dziadziusiu. Między innymi, wśród wielu pozycji leżały „ Ballady kaliskie” Troszkę przyżółknięte, powyrywane kartki nie zniechęciły mnie i książka wylądowała na kupce „do przeczytania”
Ostatnio czytałam powieść Pani Cherezińskiej „Korona śniegu i krwi” i były w niej wzmianki o Kaliszu, co zachęciło mnie do bliższego poznania historii mojego miasta i tak oto zaczęłam swoja przygodę z piórem Pana Kunickiego.
„Ballady kaliskie” podzielone są na kilkanaście rozdziałów. Każdy z nich opatrzony jest fantastycznym szkicem, przedstawiającym to, o czy będzie traktował rozdział. Szkice wykonane zostały przez znakomitego, nieżyjącego już kaliskiego rysownika, Władysława Kościelniaka.
Zaczynając czytać pierwszy rozdział, cofamy się do II wieku n.e. , kiedy to Klaudiusz Ptolemeusz pierwszy raz napisał wzmiankę o osadzie zwanej Calisia, która z czasem prężnie się rozwijała, ponieważ leżała nad brzegiem rzeki Prosny i jej wieloma odnogami. Niestety właśnie owa rzeka przyczyniła się do zniszczenia wielu zabytków z odległych czasów. Liczne powodzie a następnie pożary, szczególnie ten z 1792 roku spowodowały, że Kalisz stał się ruiną.
W książce znajdziemy wiele opowieści , szczegółów historycznych, ciekawostek. Część poparta dokumentami, część do końca nieuzasadniona. Mimo nawału dat, nazwisk czyta się ją dość dobrze, szybko. Jedyny problem dla mnie był w zlokalizowaniu ulic, o których autor pisał, ponieważ wiele z nich obecnie ma zmienioną nazwę, ale przecież dzisiaj wszystkiego można się dowiedzieć poprzez internet. Autor opisuje skąd pochodzą nazwy poszczególnych ulic, przytacza legendy związane z nimi, lub z budynkami przy nich stojącymi.
Gród, zamek, młyny, bramy, koszary… nic z tego praktycznie w Kaliszu nie ma. Została odrobina grodu, malutki kawałeczek murów zamku na terenie jednego z liceum i koszary Godebskiego, w których po remoncie zrobiono Biedronkę…
Największym zaskoczeniem dla mnie było, kiedy autor wskazywał błędy w poszukiwaniu podziemnych korytarzy w Kaliszu. Sugerował, że specjaliści powinni przebadać piwnice i okolice obecnego kościoła Franciszkanów, czego nie zrobiono. Tymczasem dokładnie w 2018 roku przeprowadzano w owym kościele remont, w ramach unijnego projektu pod nazwą „Poszerzenie oferty kulturalnej poprzez konserwację i renowację Kościoła i Klasztoru OO. Franciszkanów w Kaliszu”, i dokładnie w miejscu, które wskazał i opisał autor w książce znaleziono wejście do podziemi ! Podczas remontu odkryto również malowidło z przełomu XIII/XIV w. Prawdopodobnie to największe średniowieczne malowidło w Polsce, a niewykluczone, że w całej w Europie! Wysoki na 16 metrów i szeroki na 5 metrów fresk z przełomu XIII i XIV wieku przedstawiający Świętego Krzysztofa.
Cieszę się ogromnie, że w końcu bliżej poznałam swoje miasto, a przy tym pogłębiłam swoją wiedzę. Szkoda, że tak na chwilkę nie można się przenieść w czasie i na własne oczy zobaczyć dawny Kalisz, pełen zabytków...
Wstyd się przyznać, że mieszkam w Kaliszu a nic praktycznie nie wiem o swoim mieście. Niby najstarsze miasto w Polsce, a zabytków w nim tyle, co kot napłakał. Wiele razy mnie to zastanawiało, ale jakoś tematu nie zgłębiałam i pewnie by tak zostało, gdyby nie porządki w piwnicy. Moja piwnica to istne królestwo książek popakowanych w mniejsze, lub większe kartony. W nich...
więcej Pokaż mimo to