Baśń tysiąca i jednej chińskiej wędrówki. Dziwy, potwory, czary i mary, specyficzna moralność, gdzie miarą najwyższej cnoty jest posłuszeństwo władzy, rodzicom, osobom wyżej w hierarchii społecznej, nawet jeżeli nie mają moralnej racji.
Czytało się jak halucynogenną fantasmagorię, świat przedstawiony bez jakichkolwiek barier fizycznych, psychicznych, metafizycznych, czas i przestrzeń naginane siłą woli Wielkich Bohaterów. Czytało się świetnie, coś zupełnie innego, szkoda że Tadeusz Żbikowski nie pokusił się o przekład całego eposu, z dziewięćdziesięciu dziewięciu rozdziałów ukazało się łącznie trzydzieści w dwóch powieściach, pierwsza ("Małpi bunt") opowiada głównie o cudownej, kamiennej małpie Sun-Wun-Kungu i kształtowaniu się misji i drużyny buddyjskiego mnicha, druga stanowi już li tylko wyciąg z mnogości przygód w wędrówce na zachód. Sama postać cudownej małpy to chyba najoryginalniejszy superbohater w dziejach literatury.
"Wędrówka na zachód" sprawdza się jako fantastyka przygodowa, baśń, ale także pozwala wejrzeć za kurtynę chińskiej moralności i obyczajowości, jakże odmiennej od chrześcijańskiej.

Baśń tysiąca i jednej chińskiej wędrówki. Dziwy, potwory, czary i mary, specyficzna moralność, gdzie miarą najwyższej cnoty jest posłuszeństwo władzy, rodzicom, osobom wyżej w hierarchii społecznej, nawet jeżeli nie mają moralnej racji.
Czytało się jak halucynogenną fantasmagorię, świat przedstawiony bez jakichkolwiek barier fizycznych, psychicznych, metafizycznych, czas i...

Czytając można odczuć, że nie jest to całość, tylko streszczenie. Mimo to, powieść jest ciekawa, momentami zaskakująca. Na pewno sięgnę po drugą część.

Czytając można odczuć, że nie jest to całość, tylko streszczenie. Mimo to, powieść jest ciekawa, momentami zaskakująca. Na pewno sięgnę po drugą część.

Pokonała mnie ta książka nie dałam, jej skończyć

Pokonała mnie ta książka nie dałam, jej skończyć

Pierwowzór Dragon Ball'a i nie tylko. Smoki, bogowie, boginie, duchy i demony w jednej historii. Boskie brzoskwinie, pigułki nieśmiertelności, magiczne przedmioty i kamienna małpa, czyli Wielki Mędrzec Równy Niebu. Polecam każdemu, kto lubi mitologie i fantastyczne historie.

Pierwowzór Dragon Ball'a i nie tylko. Smoki, bogowie, boginie, duchy i demony w jednej historii. Boskie brzoskwinie, pigułki nieśmiertelności, magiczne przedmioty i kamienna małpa, czyli Wielki Mędrzec Równy Niebu. Polecam każdemu, kto lubi mitologie i fantastyczne historie.

Świetne ze względu na bogactwo kulturowe (bogowie, nawiązania do chińskich legend, filozofii i folkloru) ale bardzo męcząca postać samego Sun Wu Konga, który w ogóle nie przypadł mi do gustu.

Świetne ze względu na bogactwo kulturowe (bogowie, nawiązania do chińskich legend, filozofii i folkloru) ale bardzo męcząca postać samego Sun Wu Konga, który w ogóle nie przypadł mi do gustu.