rozwińzwiń

Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie

Okładka książki Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie Raja Shehadeh
Okładka książki Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie
Raja Shehadeh Wydawnictwo: Karakter Seria: Z Innej Strony reportaż
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Z Innej Strony
Tytuł oryginału:
Palestinian walks : notes on a vanishing landscape
Wydawnictwo:
Karakter
Data wydania:
2011-04-07
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-07
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362376056
Tłumacz:
Anna Sak
Tagi:
Palestyna konflikt izraelsko-palestyński Izrael Arabowie Żydzi literatura palestyńska literatura arabska
Inne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
173 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
404
72

Na półkach:

Palestyńskie wędrówki to poruszający zbiór opowieści o tym, jak wskutek agresywnej izraelskiej polityki osadniczej znika świat ukochanych sarh Raji Shehadeha po palestyńskich wzgórzach.

Każda z opowieści, z których pierwsza zaczyna się bardzo niewinnie, a dalsze dotykają do żywego już od pierwszych stron, to historia jednej wędrówki, sarhy, w którą wyruszył niegdyś Shehadeh. Każdą z opowieści charakteryzuje ogromny, widoczna w pełnych miłości opisach krajobrazu, szacunek i wdzięczność wobec palestyńskiej przyrody. Niestety, rzeczywistość – w postaci rodzinnych wspomnień Nakby czy izraelskich osadników, którzy oddają serie po serii strzałów w stronę narratora i jego żony, Penny, nie pozwala, Shehadehowi zatrzymać się na opisach natury.

Pisze więc o codziennych zmaganiach zwykłych Palestyńczyków, którzy w drodze do pracy zdani są na łaskę izraelskich strażników, którzy zależnie od ich nastroju czy dobrej woli mogą ich przepuścić lub nie. O rodzinach, którym izraelski system dyskryminacji nie pozwala używać dróg prowadzących przez ich wsie i miasteczka i które nie mają wstępu do rezerwatów przyrody utworzonych na palestyńskiej ziemi (to strefa C, do której Palestyńczykom bez przepustki od izraelskiego wojska wchodzić nie wolno). O zagarnianiu ziemi przodków tysięcy Palestyńczyków, którą agresywnie zagarnia Izrael i o bataliach sądowych o własność palestyńskiej ziemi, które toczy przez lata dopóki Porozumienia z Oslo nie przekreślają jego walki, bezapelacyjnie akceptując wyższość izraelskiego prawa.

Jednak kiedy Shehadeh w strefie C spotyka izraelskiego osadnika, ten mówi mu: „Ja też uwielbiam piesze wycieczki. Dużo chodzę po tej okolicy.” Dostrzega w nim nie element Izraelskiej machiny, ale człowieka – kogoś kto tak jak on po prostu docenia przyrodę Bliskiego Wschodu.

To nie jest stronnicze świadectwo izraelskiej okupacji, ani gloryfikacja zbrojnego oporu przeciwko osadnikom. „Palestyńskie Wędrówki” to bezpośrednia, wyważona opowieść o ogromnej mocy przekazu. I nawet w obecnej sytuacji wojny Izraela z Hamasem, ten przekaz pozostaje taki sam: tylko rozwiązanie dwupaństwowe ma szansę zapewnić długoterminowy pokój.

Palestyńskie wędrówki to poruszający zbiór opowieści o tym, jak wskutek agresywnej izraelskiej polityki osadniczej znika świat ukochanych sarh Raji Shehadeha po palestyńskich wzgórzach.

Każda z opowieści, z których pierwsza zaczyna się bardzo niewinnie, a dalsze dotykają do żywego już od pierwszych stron, to historia jednej wędrówki, sarhy, w którą wyruszył niegdyś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach: ,

Skończyłam czytać „Palestyńskie wędrówki” wczoraj o północy, obudziłam się rano z masywnym bólem głowy. Czyżby kac? To jest potwornie przytłaczająca książka, po trosze z racji ciężkawego pióra autora, ale znacznie bardziej z racji kalibru problemu. Raja Shehadeh jest Palestyńczykiem, prawnikiem zajmującym się prawami człowieka oraz prawem gruntowym. Mieszka na kurczącym się pod jego nogami terytorium swojej ojczyzny zasiedlanym nielegalnie, choć zgodnie z uznanym prawem (!!!) przez tzw. osadników izraelskich. Oczywiście, krajobraz jest ważny, ale ważniejsze jest wszechogarniające poczucie krzywdy, które rodzi gniew i agresję. To jest smutna i długa historia, która aktualnie (maj 2021) osiąga kolejną i pewnie nie ostatnią krwawą eskalację. Czemu czuję się tak źle czytając tę książkę? Czy sprawia to sugestywnie opisana przez Raja Shehadeha sytuacja utraty? Ja, żyjąca wygodnie w najbezpieczniejszym z bezpiecznych kraju, tak dobitnie, dzięki niej poczułam, a raczej przeczułam, jak to jest tracić swoje terytorium, nie tylko w sensie miejsca, ale wręcz w sensie powietrza do życia. Taka perspektywa, mimo, ze czysto teoretyczna, budzi dyskomfort i strach. Więc dalej, budzi gniew, wściekłość, bezradność. A to nie są dobre uczucia. Wiem, że podobnych zapętleń na świecie jest więcej. Jednak kiedy wtargniecie Rosjan na Krym i do Donbasu budzi gremialny sprzeciw świata to osadnictwo izraelskie na Zachodnim Brzegu od lat odbywa się przy cichym przyzwoleniu. Nie zamierzam tu zagłębiać się w politykę, za mało wiem, a kiedy słucham specjalistów od tego regionu świata, sprawa okazuje się tak wielowątkowa i skomplikowana, że trudno ogarnąć wszystkie aspekty. W rezultacie jednak zawsze chodzi o ludzi, którym polityka zabiera życie. I że takim człowiekiem mogłabym być ja albo ty. Ale mieliśmy to szczęście, że urodziliśmy się gdzie indziej. I bynajmniej nie jest to nasza zasługa. Tylko zwykły łut szczęścia. Polecam „Palestyńskie wędrówki”, zastrzegam jednak, że ta książka zepsuje wam dobre samopoczucie.

Skończyłam czytać „Palestyńskie wędrówki” wczoraj o północy, obudziłam się rano z masywnym bólem głowy. Czyżby kac? To jest potwornie przytłaczająca książka, po trosze z racji ciężkawego pióra autora, ale znacznie bardziej z racji kalibru problemu. Raja Shehadeh jest Palestyńczykiem, prawnikiem zajmującym się prawami człowieka oraz prawem gruntowym. Mieszka na kurczącym się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
102

Na półkach: ,

Ta książka jest bardzo piękna i bardzo smutna zarazem.
O tym, jak ludzie nie szanują innych ludzi z powodów kompletnie zmyślonych. W imię wyimaginowanego Boga niszczą życie swoim braciom. W imię wymyślonych historii wypędzają swoich sąsiadów z miejsc, gdzie żyli całe setki lat. Można się podpierać różnymi ideologiami, argumentami, ale jak się spojrzy na konkretnego człowieka to wszystko przestaje mieć znaczenie. I jeszcze dla swojej wygody niszczą, betonują, wybebeszają skały, budują autostrady, mury, twierdze i warowne osiedla.

Przez tą książkę przewijają się wszystkie możliwe uczucia: miłość do ziemi, podziw i szacunek dla natury, złość i bezsilność wobec okupanta, żal, a nawet rozpacz wobec utraty złudzeń i nadziei. Przepiękne opisy przyrody przeplatają się ze smutkiem wobec tego, co z niej zostało. Miałam czasem wrażenie, że można by to wszystko odnieść do niszczycielskiej działalności człowieka na całym świecie. Jednak nadzieja na przyszłość, przewrotnie, tkwi w tej refleksji i w wierszu, który Autor w pewnym momencie cytuje:

"Myślenie w kategoriach dalszej perspektywy pozwoliło mi zdystansować się od teraźniejszości i zdać sobie sprawę, że dzisiejsza Palestyna i Izrael nie muszą przetrwać na wieki wieków. Jestem tutaj, na ziemi, przez krótki czas, który minie, a życie będzie toczyć się dalej bez moich poglądów, uprzedzeń i lęków.
W wierszu "Carmel Point" amerykański poeta Robinson Jeffers pyta, czy przyroda dba o to, że "przyszedł niszczyciel", i odpowiada tak:

Nie dba, ma pełno czasu. Wie, że ludzki przypływ
Wzbiera i przyjdzie czas, że cofnie się i jego dzieła
Znikną. A obraz pierwotnego piękna
Żyje tu w każdym ziarenku granitu,
Bezpieczny jak ocean bijący o nasz brzeg. Co do nas,
Musimy odwrócić umysł od nas samych
I trochę odczłowieczyć naszą myśl, i ufać,
Tak jak ufa skała i ocean, z których jesteśmy zrobieni."
(R.Jeffers "Carmel Point", przekład: Czesław Miłosz)

Ta książka jest bardzo piękna i bardzo smutna zarazem.
O tym, jak ludzie nie szanują innych ludzi z powodów kompletnie zmyślonych. W imię wyimaginowanego Boga niszczą życie swoim braciom. W imię wymyślonych historii wypędzają swoich sąsiadów z miejsc, gdzie żyli całe setki lat. Można się podpierać różnymi ideologiami, argumentami, ale jak się spojrzy na konkretnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
40

Na półkach: , ,

"Byłem świadkiem całkowitego przeobrażenia krajobrazu miejsca, gdzie dorastałem, i piszę tutaj o tym. Ludzie, którzy roszczą sobie pretensje do jakiegoś wyższego umiłowania tej ziemi, zniszczyli piękne uedy, źródła, urwiska i starożytne ruiny. Próbując udokumentować to, jak wyglądała i jakie uczucia budziła ta kraina przed katastrofą, mam nadzieję ocalić - choćby tylko w słowach - to, co przepadło na zawsze"

Faktycznie, to trudny do przeczytania reportaż. Wcale nie ze względu na okrucieństwo, do którego przyzwyczaiły nas zdjęcia w tv. Krew, ogień, zniszczenia, walka, rozpacz i śmierć - tego nie znajdziemy, bo cały ciężar spoczął na innym punkcie. Autor popatrzył z innej strony na zagładę swojej nacji. Wydawałoby się, że tak niewinne i banalne z pozoru czynności jak wędrówki po ziemi przodków nie spotkają się z tak wielkimi ograniczeniami. Będą jednak dowodem na unicestwianie Palestyńczyków i samej ziemi, z którą byli tak związani. Raja Shehadeh opisuje wszystko z ciężką świadomością zacierania śladów istnienia swojego narodu w historii i niszczenia świadectw bytności. Zakłamywanie i ukrywanie dokumentów, fałszywe świadectwa, populistyczno-religijne hasła i świadome przyzwolenie mocarstw. To nie ma nic wspólnego z terroryzmem, to bolesne wyznanie człowieka wykształconego i światłego, który z rezygnacją przyznaje, że powoli odchodzi w zapomnienie.

"Byłem świadkiem całkowitego przeobrażenia krajobrazu miejsca, gdzie dorastałem, i piszę tutaj o tym. Ludzie, którzy roszczą sobie pretensje do jakiegoś wyższego umiłowania tej ziemi, zniszczyli piękne uedy, źródła, urwiska i starożytne ruiny. Próbując udokumentować to, jak wyglądała i jakie uczucia budziła ta kraina przed katastrofą, mam nadzieję ocalić - choćby tylko w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
165

Na półkach:

„Palestyńskie wędrówki” uwodzą pięknem opisywanego krajobrazu - oliwnych gajów, usłanych kwiatami wzgórz, pustynnych wąwozów. Raja Shehadeh otwarcie, ale subtelnie, dzieli się swoją miłością do palestyńskiej ziemi. To miłość połączona z bólem, którego źródłem jest utrata własnych miejsc, swojego domu. Autor na kanwie opisanych wędrówek przestawia dramatyczne - dla ludzi i dla przyrody - skutki powstawania kolejnych izraelskich osiedli. Niezmącony przez wieki krajobraz traci swój dotychczasowy kształt, a w wywłaszczanych ze swojej ziemi Arabach rodzi się gniew i bezsilność. Z tą niebezpieczną mieszanką muszą radzić sobie sami. Sposobem, który wybiera Raja Shehadeh, jest pisanie.

„Palestyńskie wędrówki” uwodzą pięknem opisywanego krajobrazu - oliwnych gajów, usłanych kwiatami wzgórz, pustynnych wąwozów. Raja Shehadeh otwarcie, ale subtelnie, dzieli się swoją miłością do palestyńskiej ziemi. To miłość połączona z bólem, którego źródłem jest utrata własnych miejsc, swojego domu. Autor na kanwie opisanych wędrówek przestawia dramatyczne - dla ludzi i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
12

Na półkach: ,

"Palestyńskie wędrówki" przeczytałem tuż przed wyjazdem do Palestyny, gdzie przez 3 m-ce miałem możliwość żyć, pracować i na własnej skórze odczuć co znaczy okupacja.
Mimo, że książka wydaje mi się "przegadana" i przepełniona nie do końca trafiającymi do mnie opisami palestyńskich wzgórz i dolin (w szczególności jej pierwsza część),to oddaje tamtejszą rzeczywistość. Z opowieści Shehadeh'a można wyczytać smutek i cierpienie związane z utratą wolności, której tak na prawdę nigdy w 100% nie zaznał, bo przez większość życia funkcjonował pod okupacją. Można poczuć strach i obawę przed swobodnym funkcjonowaniem, bo mimo pozornego spokoju panującego na wzgórzach i dolinach poza miastem, nie da się uciec od wszechobecnych osadników żydowskich, armii izraelskiej i poczucia osaczenia i kontroli izraelskiej. I chyba właśnie poczucie nieustannego napięcia i świadomość totalnej kontroli najlepiej oddaje ta książka, której niestety brakuje trochę polotu i pisarskiego kunsztu, a większość opowieści jest do siebie dość podobnych.

"Palestyńskie wędrówki" przeczytałem tuż przed wyjazdem do Palestyny, gdzie przez 3 m-ce miałem możliwość żyć, pracować i na własnej skórze odczuć co znaczy okupacja.
Mimo, że książka wydaje mi się "przegadana" i przepełniona nie do końca trafiającymi do mnie opisami palestyńskich wzgórz i dolin (w szczególności jej pierwsza część),to oddaje tamtejszą rzeczywistość. Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15417
2028

Na półkach: ,

Ciekawe studium z perspektywy Araba zamieszkującego niegdyś obecnie okupowane przez Izrael tereny palestyńskie. Nie skupia się na rozmowach z rozgoryczonymi ziomkami, ale stara się pokazać, w jaki bezlitosny i absurdalny sposób ludność żydowska zagarnia i przetwarza niegdyś rdzennie palestyńskie tereny. Pisze o wielu podróżnikach od Marka Twaina po współczesnych, ich postrzeganiu dolin i pustyni palestyńskich. oferuje rys historyczny o powstawaniu Izraela, z innej perspektywy ocenia posunięcia polityków izraelskich, coraz to nowsze konflikty, niepewność jutra, batalie zżerające znajomych.

Ciekawe studium z perspektywy Araba zamieszkującego niegdyś obecnie okupowane przez Izrael tereny palestyńskie. Nie skupia się na rozmowach z rozgoryczonymi ziomkami, ale stara się pokazać, w jaki bezlitosny i absurdalny sposób ludność żydowska zagarnia i przetwarza niegdyś rdzennie palestyńskie tereny. Pisze o wielu podróżnikach od Marka Twaina po współczesnych, ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1603
66

Na półkach:

Opowieść o miłości - do wzgórz i krajobrazu Zachodniego Brzegu. A także smutna opowieść o zawłaszczeniach, wypędzeniach, niszczeniu i stawianiu barier.

Opowieść o miłości - do wzgórz i krajobrazu Zachodniego Brzegu. A także smutna opowieść o zawłaszczeniach, wypędzeniach, niszczeniu i stawianiu barier.

Pokaż mimo to

avatar
94
80

Na półkach:

Wędrując przez teren, który się kocha, można opowiedzieć wiele historii. Choć każda z nich jest w pewien sposób podobna - pełna frustracji, smutku, żalu i złości za zawłaszczanie ziemi i odbieranie praw pod okupacją.

Wędrując przez teren, który się kocha, można opowiedzieć wiele historii. Choć każda z nich jest w pewien sposób podobna - pełna frustracji, smutku, żalu i złości za zawłaszczanie ziemi i odbieranie praw pod okupacją.

Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

bardzo poruszająca

bardzo poruszająca

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    457
  • Przeczytane
    210
  • Posiadam
    76
  • Teraz czytam
    16
  • Reportaż
    10
  • 2023
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • Bliski Wschód
    5
  • Literatura faktu
    4
  • Ulubione
    4

Cytaty

Więcej
Raja Shehadeh Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie Zobacz więcej
Raja Shehadeh Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie Zobacz więcej
Raja Shehadeh Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także