Cierpienia księcia Sternenhocha

Okładka książki Cierpienia księcia Sternenhocha Ladislav Klíma
Okładka książki Cierpienia księcia Sternenhocha
Ladislav Klíma Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Seria: Fantastyka i Groza horror
140 str. 2 godz. 20 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Fantastyka i Groza
Tytuł oryginału:
Utrpení knižete Sternenhocha : groteskni romaneto
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1980-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
140
Czas czytania
2 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8308002528
Tłumacz:
Jacek Baluch
Tagi:
horror powieść czeska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Literatura na świecie nr 11/1993 (268) Egon Bondy, Vratislav Brabenec, Jana Černá, Jakub Deml, Leszek Engelking, Viktor Fischl, Jan Hanč, Ivan Martin Jirous, Ladislav Klíma, Jiří H. Krchovský, Eda Kriseová, Vitězslav Nezval, Jiří Olič, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Jáchym Topol, Pavel Zajíček
Ocena 6,0
Literatura na ... Egon Bondy, Vratisl...
Okładka książki Czas i śmierć. Antologia czeskich opowiadań grozy z XIX i początków XX wieku. Jakub Arbes, Karel Babánek, Arthur Breisý, Jakub Deml, Joe Hloucha, Alois Jirásek, Jiří Karásek ze Lvovic, Ladislav Klíma, Jiří Kolář, Václav Rodmil Kramerius, Václav Rodmil Kramerius, Karel Hynek Mácha, Jiří Mahen, Josef Müldner, Jan Neruda, Jan Opolský, Josef Karel Šlejhar, Karel Švanda z Semčic, Josef Váchal, Richard Weiner, Jan Weiss, Emanuel z Lešehradu
Ocena 6,4
Czas i śmierć.... Jakub Arbes, Karel ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
75 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
115
12

Na półkach:

Cóż to była za powieść! Szalona i dzika, prawie że surrealistyczna, perwersyjna i mroczna, gotycka, weirdowo-bizarna historia, świetnie opowiedziane studium narastającego obłędu, dzieło eksplorujące motyw winy, kary i – przede wszystkim – niedającego spokoju sumienia, tego straszliwego uczucia, przez które cierpi ów książę!
Ladislav Klima, Czech żyjący w latach 1878–1928, w roku swojej śmierci zdążył jeszcze opublikować właśnie „Cierpienia księcia Sternenhocha”. I co z tym biednym księciem – dlaczego tak cierpi, skąd u niego ten ból?
Wiadomo – przez kobietę. Spętany jakąś tajemną siłą, czymś szatańskim, kierowany pobudkami zupełnie nieracjonalnymi, Helmuth postanawia poślubić niejaką Helgę, osobliwą kobietę: milczącą, zawstydzoną, wychudzoną, beznamiętną i bezwolną… Szybko jednak zaraz po ślubie Helga zmienia swoje oblicze i przeradza się w… Helgę-Demonę! Z powodów, które wyjawia mężowi, temu biednemu Sternenhochlikowi, jak mianują go tu czasem, kobieta przechodzi nieodwracalną transformację i staje się szatanem, diabłem wcielonym, demoną realnie zagrażającą życiu wszystkich, którzy postanowią się jej sprzeciwić.
Z tego względu do pewnego momentu powieść kojarzyła mi się trochę ze słynną „Alrauną” Ewersa: rzeczywistość zdegenerowanej arystokracji, obdarzona tajemnymi mocami femme fatale, wątki sadomasochistyczne, rozbuchana erotyka, a wreszcie też ogromna dawka czarnego, skatologicznego i wulgarnego humoru (tego ostatniego jest tu nawet więcej niż u Niemca). Później powieść nasyca się wątkami filozoficznymi oraz quasi-mistycznym obrazowaniem i nic to też dziwnego, bo Klima zajmował się mocno filozofią (podobno szczególnie, i bardzo na serio, cenił nietzscheański ideał nadczłowieka).
W powieści przeczytamy o takich rzeczach, jak: dzikie spółkowanie Helgi ze zwierzakami, wpychanie ubrudzonej kałem skarpety do ust, absurdalne zalecenia berlińskiej wiedźmy czy ciskanie knedliczkami w Czechów w celu ich militarnego powstrzymania. Klima nie patyczkuje się z nikim i ze swobodnym uśmiechem pozwala sobie na wszystko: wprost pisze o tym, jak Helga wymiotuje po próbie ucałowania swojego „urodziwego” męża, jak ten obrzuca ją wszelkimi możliwymi inwektywami albo jak „dostaje sraczki jak Diana” lub „rzyga jak mops”. Sam ojciec Helgi-Demony – już na pierwszych stronach dzieła! – mówi o niej, że to „straszydło” i dodaje: „Diabli wiedzą, co za pokurcz czy żółwi samiec albo bagienny duch wyruchał moją starą”. No, tego się czytelnik z początku nie spodziewa!
A jednocześnie w powieści nie brakuje mroku, gotycyzmu, szaleństwa – które w pewnym momencie zupełnie uniemożliwia już odróżnienie prawdy od majaków (powieść to zapiski księcia) – nekrofilskiego obrazowania i epatowania brutalnością (włącznie z mordowaniem niemowlaków).
Dzieło Klimy nie jest utworem długim, ale zdecydowanie zapadającym w pamięć. Do pochłonięcia – w kilka wieczorów. Do rozważania – na wiele tygodni!

Cóż to była za powieść! Szalona i dzika, prawie że surrealistyczna, perwersyjna i mroczna, gotycka, weirdowo-bizarna historia, świetnie opowiedziane studium narastającego obłędu, dzieło eksplorujące motyw winy, kary i – przede wszystkim – niedającego spokoju sumienia, tego straszliwego uczucia, przez które cierpi ów książę!
Ladislav Klima, Czech żyjący w latach 1878–1928,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
984
360

Na półkach: , , ,

Krótka powieść z początku XX wieku pt. "Cierpienia księcia Sternenhocha" czeskiego artysty Ladislava Klima, to utwór groteskowy - komiczny i tragiczny zarazem.
Przepełniona skrajnie wypaczonym sceptyzmen filozofii Schopenhauera i Nietzschego historia pokracznego pruskiego księcia oraz jego pięknej inaczej wybranki. Przynajmniej na początku. Później z powodu swojej niewierności życie z niej uleci za sprawą ciężkiej ręki męża w której trzymał młotek. Jednakże, jak przystało na jednostkę wybitną, nie potrafi udźwignąć odpowiedzialności za swój czyn.
Pierwszy oraz trzeci i zarazem ostatni rozdział to najlepsze prześmiewcze teksty jakie ostatni czytałam. Ciągłe wybuchy sprawiły, że rodzina coraz to bardziej przestraszonymi oczami, zastanawiała się czy serio wszystko ze mną w porządku. Inaczej było z rozdziałem drugim, bo ile można czytać o powrocie i pogorszeniu zdrowia naszego księcia. Rozumiem co to miało na celu - ukazanie paradoksu całej tej sytuacji, ale po czasie zaczęło się już robić nudno i przewidywalnie. Choć nie powiem pomysły na pozbycie się poczwary, którą stała się po śmierci żona - najwyższych lotów!
Dawno się tak nie uśmiałam i bardziej chętnie przeczytałabym wszystko co napisał Klima, ale raczej nie będzie mi dane, bo to autor nieznany u nas.
Ocena 7,5/10
Instagram @moze_booka

Krótka powieść z początku XX wieku pt. "Cierpienia księcia Sternenhocha" czeskiego artysty Ladislava Klima, to utwór groteskowy - komiczny i tragiczny zarazem.
Przepełniona skrajnie wypaczonym sceptyzmen filozofii Schopenhauera i Nietzschego historia pokracznego pruskiego księcia oraz jego pięknej inaczej wybranki. Przynajmniej na początku. Później z powodu swojej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
45
32

Na półkach:

Twórczość Klimy rzeczywiście zdaje się niedoceniona. Lektura ma bardzo delikatny, ale i mroczny charakter. Mrok ten jednak jawi nam się poprzez (wypaczoną?) filozofię woli, nawiązująca poniekąd do Nietzschego czy Schopenhauera. Zgrabna forma, będąca narracją fajtłapowatego głównego bohatera, który z trudem mierzy się z makbetowskimi snami, nadaje tekstowi nuty komizmu.

Twórczość Klimy rzeczywiście zdaje się niedoceniona. Lektura ma bardzo delikatny, ale i mroczny charakter. Mrok ten jednak jawi nam się poprzez (wypaczoną?) filozofię woli, nawiązująca poniekąd do Nietzschego czy Schopenhauera. Zgrabna forma, będąca narracją fajtłapowatego głównego bohatera, który z trudem mierzy się z makbetowskimi snami, nadaje tekstowi nuty komizmu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
922
181

Na półkach: , , , ,

Helmut i Helga - typowa niemiecka rodzina. Historia od dawien dawna znana - miłość, zaręczyny, ślub, znudzona żona zdradza męża, który po odkryciu niewierności w szale ją zabija. I rzeczywiście byłaby to opowieść jak tysiące innych - gdyby nie to, że autorem jest Ladislav Klima. Klimova Helga więc to dziewczę paskudne - długa i cienka, że można się przestraszyć, o rysach zwiędłych i ospałych, wyglądająca jak trup przez mechanizm poruszany. Nawet ojciec nie ma o urodzie córki najlepszego zdania nazywając ją straszydłem i zgniłą poczwarą. Małżonka - księcia pruskiego także - wbrew jego mniemaniu - najurodziwszym mężczyzną nazwać nie można - “wysoki” na 150 cm, prawie bezzębny, łysy, poniekąd zezowaty i kulawy. Ale cóż, nikt nie jest idealny i nawet słońce ma plamy. Skoro z bohaterami Klima pojechał po bandzie, to i z samą historią nie mógł postąpić inaczej. Zatem po zamordowaniu przez męża Helga jak każdy normalny człowiek nie umiera - a przynajmniej nie do końca - jako duch będzie od tej pory prześladować Helmuta i powoli z każdym kolejnym dniem wprowadzać go w coraz większy obłęd. To już nie mała głupia świnka, dżdżownica, suczka - ta umarła. Narodziła się Demona! Bohater aby uciec od szaleństwa będzie próbował różnych środków i szukał pomocy w najdziwniejszych miejscach. W akcie desperacji kieruje się więc do cyganki, która za odpowiednią (nie)skromną sumę sprzedaje mu uzdrawiający Podex romanus - orzech, w którym znajdują się przerzadkie, tajemne składniki takie jak łajno żmii (koniecznie na kwiat paproci wydalone - inne nie posiada magicznej mocy!),łza gorylicy, pióro żaby, pochwycone w szklaną pułapkę promienie czerwonej planety Aldebaran. A wszystko to przepojone oddechem dziewicy, która urodziła już trzynaścioro dzieci - nie będąc przy tym przez mężczyznę tknięta! Żeby amulet zadziałał w całej swej mocy należy jeszcze, gdy gdy Demona się ukaże - na całe gardło wykrzyknąć zaklęcie - “Straszydło, do d*py mi skocz!”. Nadal nie działa? Krzycz głośniej! Wrzeszcz, aż się dom w posadach zatrzęsie! I wszystko ładnie, wszystko pięknie, ale Podex romanus to zwykły najzwyklejszy orzech. Nic więc dziwnego, że Helmut nadal szalony - i to w królika to w psa się przemienia. Merda wesoło ogonem, podgryza kostki pasażerkom w pociągu, a wszystko to przy akompaniamencie dźwięcznego “hau! hau! hau!”.

„Cierpienia księcia Sternenhocha” to nadzwyczaj oryginalna książka. Surrealistyczna, groteskowa, okraszona filozofią nietzscheańską. Klima nie stroni też od fragmentów prawdziwie makabrycznych i obrzydliwych - Edward Lee by mu pozazdrościł. Jednak całość jest przede wszystkim prześmieszna. Czy połowę czy ¾ lektury przeleżałam ze śmiechu na ziemi - nie jestem w stanie dokładnie określić. Gdybym na podstawie książki miała coś powiedzieć o autorze - to stwierdziłbym, że Ladislav Klima był bardzo wesołym człowiekiem. W dzisiejszych czasach zapewne byłby memem.


https://romy-czyta.blogspot.com
https://www.instagram.com/romyczyta
https://www.facebook.com/romyczyta

Helmut i Helga - typowa niemiecka rodzina. Historia od dawien dawna znana - miłość, zaręczyny, ślub, znudzona żona zdradza męża, który po odkryciu niewierności w szale ją zabija. I rzeczywiście byłaby to opowieść jak tysiące innych - gdyby nie to, że autorem jest Ladislav Klima. Klimova Helga więc to dziewczę paskudne - długa i cienka, że można się przestraszyć, o rysach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
440
43

Na półkach: , ,

Jaki trafny tytuł, jak tam wszyscy cierpią! Nastawiłam się już, że jeśli czeska, przedwojenna groza, to mistyczne golemizmy, bladzi studenci metafizyki na praskich poddaszach i śnienie chimerycznych dam. Oj nie. Powódź wydzielin ciała, lawiny gnojowisk i produktów gnicia. Z tychże wyrastają monologi micińsko-nietzcheańskie, w których - tak! - pojawiają się określenia takie jak "kuriozalne, prakosmiczne głębiny", "Siebieobjęcie Boskie w metamistycznej Światłości", "fluid boskich istot w bezprzestrzennych krańcach Wszechjestestwa". Wszyscy przewalają się w perwersji i upadku i cierpią, jak cierpią! W bardzo interesującym posłowiu* można przeczytać, że (stan na rok 1980) "twórczość Ladislava Klimy wciąż czeka na odkrycie", co w kondycji tuż po lekturze całości nie wydało mi się zaskakujące.

Kolejny dowód na to, że "biała seria" Wydawnictwa Literackiego jest arcyciekawym zbiorem, bez mdłego punktu.

* (W posłowiu występuje także wyraz "diapazon", o istnieniu które go nie miałam wcześniej pojęcia. "Prezentacja Klimy jest (...) istotnym poszerzeniem diapazonu czeskiej literatury", wisienka na torcie Siebieobjęć i Wszechjestestw")

Jaki trafny tytuł, jak tam wszyscy cierpią! Nastawiłam się już, że jeśli czeska, przedwojenna groza, to mistyczne golemizmy, bladzi studenci metafizyki na praskich poddaszach i śnienie chimerycznych dam. Oj nie. Powódź wydzielin ciała, lawiny gnojowisk i produktów gnicia. Z tychże wyrastają monologi micińsko-nietzcheańskie, w których - tak! - pojawiają się określenia takie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
343
242

Na półkach: ,

Szczegółowa historia obłędu w oparach kultu silnej jednostki. Literacko trzyma poziom, ideologicznie - moim przynajmniej zdaniem - nie bardzo.

Szczegółowa historia obłędu w oparach kultu silnej jednostki. Literacko trzyma poziom, ideologicznie - moim przynajmniej zdaniem - nie bardzo.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1775
724

Na półkach: , , ,

Tak jak w przypadku Wertera, tutaj czytelnik cierpi wraz z księciem Sternenhochem. Poza opisem różnych obrzydlistw ta książka niewiele wniosła w moje życie, ale (być może) znajdują się w niej inne, głębsze treści, których po prostu nie dostrzegłam. Nie skreślam Klimy, jestem ciekawa, co jeszcze napisał i na pewno po coś jego autorstwa jeszcze kiedyś sięgnę.

Tak jak w przypadku Wertera, tutaj czytelnik cierpi wraz z księciem Sternenhochem. Poza opisem różnych obrzydlistw ta książka niewiele wniosła w moje życie, ale (być może) znajdują się w niej inne, głębsze treści, których po prostu nie dostrzegłam. Nie skreślam Klimy, jestem ciekawa, co jeszcze napisał i na pewno po coś jego autorstwa jeszcze kiedyś sięgnę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
60
10

Na półkach:

niezłe opisy, obrzydliwe na maksa:)

niezłe opisy, obrzydliwe na maksa:)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    145
  • Przeczytane
    96
  • Posiadam
    22
  • Literatura czeska
    10
  • Ulubione
    5
  • Chcę w prezencie
    2
  • Proza
    2
  • Czeskie
    2
  • Groza
    2
  • 💀 Horror, mrok
    1

Cytaty

Więcej
Ladislav Klíma Cierpienia księcia Sternenhocha Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także