Nie jestem zwolennikiem krótkich form pisarskich lecz poniektóre w tym tomie robią wrażenie i nie jeden pisarz zrobiłby z nich książkę , Morrell pozostał jednak na opowiadaniu.
Warto naprawdę warto

Nie jestem zwolennikiem krótkich form pisarskich lecz poniektóre w tym tomie robią wrażenie i nie jeden pisarz zrobiłby z nich książkę , Morrell pozostał jednak na opowiadaniu.
Warto naprawdę warto

Przyzwoita porcja opowiadań z pogranicza horroru . Trochę inne oblicze autora znanego głównie z powieści sensacyjnych. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie dla siebie jakąś perełkę. Mi najbardziej podobało się ostatnie opowiadanie .

Przyzwoita porcja opowiadań z pogranicza horroru . Trochę inne oblicze autora znanego głównie z powieści sensacyjnych. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie dla siebie jakąś perełkę. Mi najbardziej podobało się ostatnie opowiadanie .

Bardzo dobry zbiór opowiadań! bardzo.

Bardzo dobry zbiór opowiadań! bardzo.

Opowiadania to nie jest to co lubię najbardziej czytać.Jednak docieniam ich krótką,zamknietą formę i umiejętność opowiedzenia historii zwięzłym językiem.W Czarnym wieczorze spotykamy autora opowiadającego nam o sobie,o tym jak powstawało opowiadanie,ewentualnie skąd wziął się na nie pomysł.Same teksty są różne.Z dreszczykiem,z humorem,z suspensem.Podobały mi się tym bardziej, że nie biegał w nich Rumbo a bohaterami byli zwykli ludzie,którym przydarzały się niezwykłe historie.W tym tomie opowiadań Morrell idzie pod rękę ze Stephenem Kingiem.Od razu widać,że ich przyjaźń to także podobna estetyka i wrażliwość.Jedno jest pewne,opowiadania te nie są maszynopisaniem :) Polecam.

Opowiadania to nie jest to co lubię najbardziej czytać.Jednak docieniam ich krótką,zamknietą formę i umiejętność opowiedzenia historii zwięzłym językiem.W Czarnym wieczorze spotykamy autora opowiadającego nam o sobie,o tym jak powstawało opowiadanie,ewentualnie skąd wziął się na nie pomysł.Same teksty są różne.Z dreszczykiem,z humorem,z suspensem.Podobały mi się tym...

Poza samymi opowiadaniami na zbiór składają się także autobiograficzne wstępy autora do poszczególnych utworów. David Morrell odsłania w ten sposób swe dość interesujące oblicze jako człowieka, jako nowelista jednak jawi się mniej ciekawie. Oprócz działającego na wyobraźnię pomysłu z maszyną do pisania nie ma tu bowiem nic nadzwyczajnego ani odkrywczego. Lepiej już poczytać opowiadania naszego Grabińskiego, w których znajdziemy i intrygującą fabułę, i piękny język.

Poza samymi opowiadaniami na zbiór składają się także autobiograficzne wstępy autora do poszczególnych utworów. David Morrell odsłania w ten sposób swe dość interesujące oblicze jako człowieka, jako nowelista jednak jawi się mniej ciekawie. Oprócz działającego na wyobraźnię pomysłu z maszyną do pisania nie ma tu bowiem nic nadzwyczajnego ani odkrywczego. Lepiej już poczytać...

Lubię Davida Morrella jako twórcę świetnych książek sensacyjnych z naprawdę dużą ilością akcji i jego psychologiczne thrillery, lecz w opowiadaniach nie sprawdził się najlepiej. Zdecydowanie lepiej wypada w dłuższych formach. Czarny Wieczór nie jest złym zbiorem, zwyczajnie brak tu opowiadań, które wybijają się ponad przeciętność.

Lubię Davida Morrella jako twórcę świetnych książek sensacyjnych z naprawdę dużą ilością akcji i jego psychologiczne thrillery, lecz w opowiadaniach nie sprawdził się najlepiej. Zdecydowanie lepiej wypada w dłuższych formach. Czarny Wieczór nie jest złym zbiorem, zwyczajnie brak tu opowiadań, które wybijają się ponad przeciętność.

2 ostatnie opowiadania Mistrzostwo Świata

2 ostatnie opowiadania Mistrzostwo Świata

Bardzo dobre mroczne czasem straszne i wciagajace opowiadania. Daja do myslenia i niezle dzialaja na wyobraznie. Czasem ma sie wrazenie jakby samemu sie tam bylo. Nie dziwie sie ze ten autor przyjazni sie z Kingiem. Dobrze sie rozumieja.

Bardzo dobre mroczne czasem straszne i wciagajace opowiadania. Daja do myslenia i niezle dzialaja na wyobraznie. Czasem ma sie wrazenie jakby samemu sie tam bylo. Nie dziwie sie ze ten autor przyjazni sie z Kingiem. Dobrze sie rozumieja.

Pierwsza książka Davida Morrella jaką miałem okazję czytać i jak pamięć mnie nie zawodzi to ostatnia.

Bardzo dobry, solidny zbiór opowiadań, stojący na wysokim poziomie. Atmosfera grozy towarzyszy nam od początku do końca, a bohaterem w książce przez taki sam czas towarzyszy strach.

Polecam każdemu, nie żałuję wyboru.

Pierwsza książka Davida Morrella jaką miałem okazję czytać i jak pamięć mnie nie zawodzi to ostatnia.

Bardzo dobry, solidny zbiór opowiadań, stojący na wysokim poziomie. Atmosfera grozy towarzyszy nam od początku do końca, a bohaterem w książce przez taki sam czas towarzyszy strach.

Polecam każdemu, nie żałuję wyboru.

mroczne, straszne uwielbiam:)

mroczne, straszne uwielbiam:)