Wiek samotności - t. 1
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Siedmioróg
- Data wydania:
- 2001-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 374
- Czas czytania
- 6 godz. 14 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8371624719
- Tagi:
- literatura współczesna literatura polska panny i wdowy
Jest to druga, rozwinięta wersja sagi "Panny i wdowy", o akcji doprowadzonej do roku 1991, wydana w postaci dwutomowej.
Wiek samotności" to opowieść o sześciu niezwykłych kobietach, połączonych więzami krwi. Nie wszystkie mają szansę się ze sobą spotkać, gdyż przychodziło im żyć w innych czasach, ale wszystkie łączy głębokie poczucie samotności, mimo że były kochane i potrafiły kochać. Przekazywały sobie tę samotność poprzez ponad wiek jak pałeczkę. Jedno ich tylko nie zawiodło: miłość do rodzinnej siedziby, pałacu w Lechicach. Ostatnia z bohaterek tej opowieści, wybitna pianistka, wychowywana we Francji, wypowie znamienne słowa do swojej odnalezionej po latach ciotki: "Powiedziałaś, że w moim życiu czegoś brakuje. Teraz wiem, że brakowało w nim Lechic...".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 350
- 286
- 26
- 21
- 5
- 5
- 5
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Długo się przekonywałam do książki, męczyła mnie, nudziła momentami i nagle pojawił się punkt zwrotny. W którymś momencie zaczęłam się łapać na tym, że myślę o tej książce o bohaterkach, zastanawiam się, analizuję, współczuję i przeżywam to wszystko razem z nimi. Historie zapadają w pamięć. Na długo. Książka zawiesiła mi wysoko poprzeczkę jeśli chodzi o sagi rodzinne i sposób opowiadania tego typu historii, w tej kategorii jest moim numerem jeden. Zdecydowanie polecam.
Długo się przekonywałam do książki, męczyła mnie, nudziła momentami i nagle pojawił się punkt zwrotny. W którymś momencie zaczęłam się łapać na tym, że myślę o tej książce o bohaterkach, zastanawiam się, analizuję, współczuję i przeżywam to wszystko razem z nimi. Historie zapadają w pamięć. Na długo. Książka zawiesiła mi wysoko poprzeczkę jeśli chodzi o sagi rodzinne i...
więcej Pokaż mimo toCzy polecam. Powiem tak. Ja osobiście wymęczyłam książkę bez przyjemności, stawiając sobie za cel poznania twórczości pisarki.
Co nie zagrało?
Trzy pokolenia bohaterek. Wszystkie zaprezentowane na tą samą modłę. Ich poczynania często kłóciło się z ich charakterami. Niby miały to być sile kobiety, a jednak żadna nie zaskarbiła mojej sympatii. Moim zadaniem bardzo słabo wykreowane, mało wiarygodne (również nie pasujące do epoki).
Fabuła. Tu było jeszcze gorzej. Można ją porównać z dziwnym zlepkiem fragmentów z życia bohaterek. Opisanych tak, że nie miało się ochoty poznawać, jak potoczyły się losy postaci. Autorka nie potrafi operować emocjami czytelnika. Choćby uśmiercenie bohaterki (głównej) było tylko zasygnalizowane. Krótka wzmianka. Zmarła i tyle. W takich książka oczekuję szarpnięciem za serce, że odeszła jakaś postać. A tu zero emocji.
Powieść historyczna? Oj nie. nie ma tu ani krzty otoczki historycznej. Oj czasem, jakaś postać z dziejów. Ale ważniejsze wydarzenia historycznej wyparowywały w życiu bohaterek. I wojna światowa. Jaka wojna. Wzmianka, w innym wydarzeniu, że bohaterka była na wojnie sanitariuszką.
Romans? To też nie. Bohaterki owszem przeżywają swoje miłości. No ale jak. U każdej pojawia się on. Pierwszy dzień. -dziwny koleś. Drugi dzień. -jednak przystojny. Na trzeci dzień. -kocham do szaleństwa. Czwarty dzień -wchodzę do jego alkowy golutka i oddaje się jemu. Akt tego zbliżenia to też opis "I wszedł w nią brutalnie."
Podsumowując. Osobiście nie pokuszę się na drugą część. Dla mnie to strata czasu.
Czy polecam. Powiem tak. Ja osobiście wymęczyłam książkę bez przyjemności, stawiając sobie za cel poznania twórczości pisarki.
więcej Pokaż mimo toCo nie zagrało?
Trzy pokolenia bohaterek. Wszystkie zaprezentowane na tą samą modłę. Ich poczynania często kłóciło się z ich charakterami. Niby miały to być sile kobiety, a jednak żadna nie zaskarbiła mojej sympatii. Moim zadaniem bardzo słabo...
Czytając, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to raczej scenariusz telewizyjnego tasiemca, któremu naprawdę daleko do bycia polską wersją "Wojny i pokoju", jak zapewnia wydawca. Wszyscy mężczyźni to niegodni kobiet rewolucjoniści, kryptohomoseksualiści, samobójcy lub kończący w szpitalu dla obłąkanych słabeusze, same kobiety natomiast - uparte i nieokiełznane w swych (najczęściej absurdalnych) decyzjach, to istne lwice i heroski - dopóki, oczywiście, nie nadarzy się okazja, aby znaleźć się w łóżku z jednym z owych, jakże słabych, przedstawicieli rodzaju męskiego, którzy to wówczas, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmieniają się w prawdziwych bogów namiętności. Całość raczej wtórna i okraszona mnóstwem "inspiracji" z klasyków rosyjskich.
Czytając, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to raczej scenariusz telewizyjnego tasiemca, któremu naprawdę daleko do bycia polską wersją "Wojny i pokoju", jak zapewnia wydawca. Wszyscy mężczyźni to niegodni kobiet rewolucjoniści, kryptohomoseksualiści, samobójcy lub kończący w szpitalu dla obłąkanych słabeusze, same kobiety natomiast - uparte i nieokiełznane w swych...
więcej Pokaż mimo toW końcu sięgnęłam po pierwszy tom „Wieku samotności”. Książka zakupiona w antykwariacie już dość dawno temu, odczekała swoje na półce. Miałam wrażenie, że to taka typowa babska proza, ale wciągnęłam się bez reszty – jak i w inne – współczesne – powieści Nurowskiej. Poza tym miałam ochotę przeczytać książkę z historią w tle, jednak nie stricte historyczne naukowe wywody.
„Wiek samotności” to dwuczęściowa, nowsza wersja sagi „Panny i wdowy”, na podstawie których powstał kiedyś dość popularny serial telewizyjny. Szczerze, to nie pochwalam tego typu „przeróbek” lub tworzenia nowych wersji istniejących już książek. Nurowskiej już kilka razy się to zdarzyło, jednak nie wydaje mi się, by były to niezbędne literackie zamiary. Ale ok – parafrazując: „nasz autor, nasz per pan”;) Z wiadomych względów po „Panny i wdowy” już nie sięgnę, ale może za jakiś czas, jeśli nadarzy się okazja, obejrzę serial.
Wróćmy jednak do „Wieku samotności”. Po dość powolnym, zwyczajnym i trochę nużącym wstępie, akcja zaczęła się toczyć tak wartko, że nie mogłam się doczekać chwili, kiedy poznam dalsze losy bohaterek. Saga opowiada bowiem głównie losy kilku pokoleń kobiet, które łączyła posiadłość rodzinna w Lechicach. Łączyło je jednak coś więcej. Były to bardzo oryginalne i silne osobowości, które nie bały się iść pod prąd i wbrew ogólnie panującym zasadom i konwenansom. Najważniejsze, że w zgodzie z własnym sercem i przekonaniami. Takie nonkonformistki swoich czasów. Jak sugeruje tytuł – przeważnie czuły się w swoim świecie dość samotne i wyobcowane, mimo, że nie bywały same. Miały to szczęście, że doświadczały również miłości, bardzo namiętnej, żarliwej – jednak nie zawsze szczęśliwej.
Akcja pierwszego tomu zaczyna się w trakcje powstania styczniowego i trwa do lat 30-tych XX wieku. Czytelnik towarzyszy bohaterom nie tylko w rodzinnej posiadłości w Lechicach, ale i na dalekiej Syberii, w Paryżu oraz oczywiście w Warszawie i Krakowie. Wątki obyczajowe przeplatają się z ważnymi wydarzeniami historycznymi, w których uczestniczą bohaterki. Te, nierzadko, spotykają również znane osobistości – nie tylko polityczne ale i ze świata kultury i sztuki. Nadaje to książce wyjątkowego kolorytu i realizmu.
Nurowska jak zawsze potrafi stworzyć niezwykle wciągający klimat. Czytelnik bardzo szybko zaczyna kibicować bohaterkom i przeżywać wraz z nimi ich dramaty, tragedie ale i radości oraz sukcesy. Z całych sił chce, by im się udało. Można się jednak domyślić, że nie wszystko kończy się happy endem. Nie jest to w końcu bajka, a raczej fabularyzowany dokument. Porywająca opowieść, chociaż myślę, że głównie jednak dla czytelników płci żeńskiej… Wahałam się, czy nie zrobić przerwy między 1 i 2 tomem, jednak moja ciekawość nie pozwoli mi czekać dłużej niż do wieczora. Dziś zaczynam 2. tom.
W końcu sięgnęłam po pierwszy tom „Wieku samotności”. Książka zakupiona w antykwariacie już dość dawno temu, odczekała swoje na półce. Miałam wrażenie, że to taka typowa babska proza, ale wciągnęłam się bez reszty – jak i w inne – współczesne – powieści Nurowskiej. Poza tym miałam ochotę przeczytać książkę z historią w tle, jednak nie stricte historyczne naukowe wywody....
więcej Pokaż mimo toNo i jak by tu ująć w słowa ten jakiś niedosyt? niedopełnienie? pojawiające się u mnie podczas czytania 'Wieku samotności t.1"...
Może tak, że gdybym tę książkę czytała jako pierwszą spośród innych napisanych przez Marię Nurowską, to nie wiem, czy tak koniecznie chciałabym poznać kolejne jej książki.
I całe szczęście, że tak się nie stało.
Moje odczucia: książka niby poprawna, bogata w treści, napisana ładnym językiem, sporo w niej zdań trafnie oddających kobiece uczucia i rozterki, ALE - w opisie książki jest takie zdanie: "Jest to druga, rozwinięta wersja sagi (...)", a ja miałam wrażenie, że ta książka jest streszczeniem opowieści.
To mi w niej najbardziej przeszkadzało, bo takie pobieżne i skrótowe prześlizgiwanie się po zdarzeniach nie pozwalało mi zatopić się w opowieści, przeżywać jej z bohaterami. Czytałam trochę jak relację ze zdarzeń, które przez swą skrótową formę nie bardzo mnie wciągały.
Co do samej treści, czyli losów kobiet z kilku pokoleń, to taka myśl mi się nasuwa, że w zasadzie to one powielały swoje życie, przeżywały prawie to samo, często w tym samym miejscu (Syberia, Paryż) tylko z innymi mężczyznami.
Podsumowując: dobra, lecz czegoś w niej zabrakło i nie zachwyciła mnie.
No i jak by tu ująć w słowa ten jakiś niedosyt? niedopełnienie? pojawiające się u mnie podczas czytania 'Wieku samotności t.1"...
więcej Pokaż mimo toMoże tak, że gdybym tę książkę czytała jako pierwszą spośród innych napisanych przez Marię Nurowską, to nie wiem, czy tak koniecznie chciałabym poznać kolejne jej książki.
I całe szczęście, że tak się nie stało.
Moje odczucia: książka niby...
Świetna książka, polecam.
Świetna książka, polecam.
Pokaż mimo toNiesamowita historia.
Niesamowita historia.
Pokaż mimo toponownie przeczytana
ponownie przeczytana
Pokaż mimo toOd "Wieku samotności" zaczęła się moja fascynacja książkami Nurowskiej:)
Od "Wieku samotności" zaczęła się moja fascynacja książkami Nurowskiej:)
Pokaż mimo toDobrze czytająca się książka,trudno było się od niej oderwać(od 2 tomu tez)Saga rodu Lechickich-walka o życie,przetrwanie w ciężkich czasach,również wojennych.Walka o godność ,która była niejednokrotnie zdeptana.No i o same Lechice,pałacyk należący od zawsze do rodziny,którego czasy tez nie oszczędzały.
"Któregoś dnia musisz wrócić do domu ,bo on musi trwać...
To jest nasz największy obowiązek:zachować Lechice,bo Lechice to ciągłość."
Dobrze czytająca się książka,trudno było się od niej oderwać(od 2 tomu tez)Saga rodu Lechickich-walka o życie,przetrwanie w ciężkich czasach,również wojennych.Walka o godność ,która była niejednokrotnie zdeptana.No i o same Lechice,pałacyk należący od zawsze do rodziny,którego czasy tez nie oszczędzały.
więcej Pokaż mimo to"Któregoś dnia musisz wrócić do domu ,bo on musi trwać...
To jest nasz...