Porażka nie wchodzi w grę. Kontrola misji od programu Mercury do lotu Apollo 13 i później
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- Failure is not an option
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2010-09-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-09-21
- Data 1. wydania:
- 2009-06-01
- Liczba stron:
- 429
- Czas czytania
- 7 godz. 9 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7648-467-9
- Tagi:
- kosmos NASA
Za jedno z najważniejszych osiągnięć ludzkości XX wieku może uchodzić lądowanie człowieka na Księżycu. Gene Kranz, niemal od pierwszych miesięcy istnienia NASA, przez wiele lat pełnił newralgiczne role w wydziale kontroli lotu, zajmującym się nadzorowaniem operacji prowadzonych w kosmosie, będąc naocznym świadkiem lub osobiście biorąc udział w działaniach zespołu ludzi, dzięki któremu marzenie o podboju kosmosu mogło stać się rzeczywistością.
W swej książce snuje barwną opowieść o tych czasach, kreśląc historyczne i społeczne tło zdarzeń, ze szczegółami odmalowując scenę i aktorów kosmicznego spektaklu, przywołując sylwetki powszechnie znanych astronautów oraz cichych bohaterów programu kosmicznego. Opowieść Kranza czyta się z zainteresowaniem godnym powieści sensacyjnej, a szczegółowość relacji stwarza fascynującą okazję przyjrzenia się z bliska i zza kulis absolutnie wyjątkowemu przedsięwzięciu, jakim był amerykański program kosmiczny.
[opis wydawcy]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 131
- 80
- 45
- 12
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Porażka nie wchodzi w grę. Kontrola misji od programu Mercury do lotu Apollo 13 i później
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Nie mogłem się oderwać od tej książki, a po przeczytaniu każdego fragmentu emocje tak buzowały, iż z trudem zasypiałem. Autor bardzo obrazowo opisuje odpowiedzialność i napięcie jakie miały miejsce i podczas prób i faktycznego wystrzelenia każdej rakiety. Tam nie było miejsca na „jakoś to będzie”, czy „później pomyślimy”. Każdy wariant, każda awaria musiała być przepracowana i zrozumiana. Co tym bardziej godne podziwu cały program opierał się na zupełnie muzealnej (oceniając współcześnie) technologii -- komputery, których pamięć liczona była w kilobajtach... To już 50 lat temu.
Dekada, w której ludzie potrafili być prawdziwie marzycielami, która rozbudziła nadzieję, iż idzie nowe, że tuż na wyciągnięcie ręki znajdują się odkrycia na miarę Kolumba, tyle że w skali kosmicznej. Tymczasem nagle ten sen o podboju gwiazd prysł -- i książka także dobrze oddaje smutek i rozczarowanie z tym związane.
Oczywście wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, autor nie zamiata pod dywan błędów przeróżnego kalibru, w tym -- mnie najbardziej zaskujący -- wpadki z niesprawdzonymi napojami (lepiej szykuję się na rower, niż astronauci na Księżyc).
Gorąco polecam, można potraktować tę książkę jako zapis historyczny i będzie kapitalną lekturą w tym ujęciu, ale można też podpatrzeć warsztat pracy bodaj najbardziej wymagającego przedsięwzięcia na Ziemi. Mi -- jestem programistą -- to zajrzenie za kulisy bardzo pomogło i tylko żałuję, iż nie znalazło się miejsce na bardziej szczegółowy opis procedur (choć zdaję sobie sprawę, iż zmieniłby się wtedy charakter książki).
W polskim wydaniu sporadycznie znajdowałem literówki, ale też tłumaczowi udało się urwać całe zdanie -- str. 312 “Flight, have the crew take the SCE to Aux.” (Lot, niech załoga przełączy SCE na Aux).
Nie mogłem się oderwać od tej książki, a po przeczytaniu każdego fragmentu emocje tak buzowały, iż z trudem zasypiałem. Autor bardzo obrazowo opisuje odpowiedzialność i napięcie jakie miały miejsce i podczas prób i faktycznego wystrzelenia każdej rakiety. Tam nie było miejsca na „jakoś to będzie”, czy „później pomyślimy”. Każdy wariant, każda awaria musiała być...
więcej Pokaż mimo toO początkach podboju kosmosu opowiada człowiek, który był związany z tym od początku. Najpierw jako jeden z wielu, pod koniec jako kontroler misji, czyli właściwie najważniejszy człowiek.
Kosmonauci bowiem nadstawiają karku, ale nie byliby w stanie poprowadzić lotu samodzielnie. Nad wszystkim czuwa, sprawdza, oblicza i doradza/rozkazuje "Houston", czyli gromada specjalistów, jajogłowych okularników i anonimowych techników, radiowców etc (co ładnie pokazano w "Apollo 13").
W książce minimum "zadęcia", mnóstwo informacji o organizacji i technice wczesnych lotów kosmicznych.
Armstronga kojarzą prawie wszyscy, Aldrina większość, o Collinsie (trzecim z misji, który nie lądował lecz czekał na orbicie) mało kto pamięta, a o Kranzu mało kto słyszał. A jednak jego opowieść jest co najmniej tak samo pasjonująca jak pozostałe.
O początkach podboju kosmosu opowiada człowiek, który był związany z tym od początku. Najpierw jako jeden z wielu, pod koniec jako kontroler misji, czyli właściwie najważniejszy człowiek.
więcej Pokaż mimo toKosmonauci bowiem nadstawiają karku, ale nie byliby w stanie poprowadzić lotu samodzielnie. Nad wszystkim czuwa, sprawdza, oblicza i doradza/rozkazuje "Houston", czyli gromada...
Książka nie koncentruje się na tym dlaczego wysłanie człowieka na księżyc było warte tego, ale na tym jak tego dokonano.
Historia zaczyna się jeszcze w czasach kiedy żaden człowiek nie opuścił jeszcze atmosfery Ziemskiej a kończy wraz z ostatnią misją Apollo 17. Napisana przez człowieka który brał aktywny udział w tym przedsięwzięciu praktycznie od samego początku (programy: Mercury, Gemini, Apollo). Książka napisana jest chronologicznie i z niesamowitymi szczegółami opisuje co działo się w Centrum Kontroli Lotu podczas misji oraz przygotowań, także poza nim.
Książka pokazuje też jak ludzie dojrzewali do tego co mają robić i jak poprzez sumienną pracę i ciągłe wymaganie od siebie więcej osiągnęli to co osiągnęli.
Cała ta historia jest wręcz niesamowita. Gorąco polecam
Książka nie koncentruje się na tym dlaczego wysłanie człowieka na księżyc było warte tego, ale na tym jak tego dokonano.
więcej Pokaż mimo toHistoria zaczyna się jeszcze w czasach kiedy żaden człowiek nie opuścił jeszcze atmosfery Ziemskiej a kończy wraz z ostatnią misją Apollo 17. Napisana przez człowieka który brał aktywny udział w tym przedsięwzięciu praktycznie od samego początku...
Wciągająca i szczera.
Wciągająca i szczera.
Pokaż mimo tointeresujące spojrzenie 'od wewnątrz' na historię podboju kosmosu.
interesujące spojrzenie 'od wewnątrz' na historię podboju kosmosu.
Pokaż mimo to