Nie wiem, co ta historia ma w sobie, że tak mi się spodobała i przeczytałam ją w jeden dzień. Sama się sobie dziwię, ponieważ nie lubię takich "nierealnych" historii w romansach. Jednak była to taka pozytywna, wbrew wszystkiemu, książka że mogę polecić ją z dużą przyjemnością.

Nie wiem, co ta historia ma w sobie, że tak mi się spodobała i przeczytałam ją w jeden dzień. Sama się sobie dziwię, ponieważ nie lubię takich "nierealnych" historii w romansach. Jednak była to taka pozytywna, wbrew wszystkiemu, książka że mogę polecić ją z dużą przyjemnością.

Takich bohaterek nie spotyka się w życiu. Pracowita, poświęcająca życie dla innych, nudna bibliotekarka z małego miasteczka. Oczywiście tak dobrej osobie jak nic tylko spadnie anioł z nieba. No i rzeczywiście, Emili potrąca go samochodem. Przystojny mężczyzna bardziej przejmuje się tym co czuje dziewczyna niż kilkoma ranami od kul. Dziwacznie mówi i zachowuje się niepokojąco, wykorzystuje nawet szantaż, by jej nie odstępować (ach te anioły!). Oczywiste jest, że od pierwszej chwili mają się ku sobie, pomimo przystojnego narzeczonego w tle. Jedynym sposobem uwolnienia się od zwariowanego mężczyzny, jest rozwiązanie zagadki, jakie zło zagraża Emili, że aż potrzebna była anielska pomoc.
Książka, jak i pozostałe autorki, świetnie napisana, lekka, podszyta humorem, choć bohaterzy nierealistyczni, więc ocena też nie jest wyższa.

Takich bohaterek nie spotyka się w życiu. Pracowita, poświęcająca życie dla innych, nudna bibliotekarka z małego miasteczka. Oczywiście tak dobrej osobie jak nic tylko spadnie anioł z nieba. No i rzeczywiście, Emili potrąca go samochodem. Przystojny mężczyzna bardziej przejmuje się tym co czuje dziewczyna niż kilkoma ranami od kul. Dziwacznie mówi i zachowuje się...

bajka dla dużych dzieci. bardzo nierealna. trochę mi to przeszkadzało. szału nie ma. jedynie fajne to, że dobrze się kończy i miłość zwycięża.

bajka dla dużych dzieci. bardzo nierealna. trochę mi to przeszkadzało. szału nie ma. jedynie fajne to, że dobrze się kończy i miłość zwycięża.

Każdy z nas ma Anioła Stróża. A co jeżeli jeden się w nas zakocha?

Każdy z nas ma Anioła Stróża. A co jeżeli jeden się w nas zakocha?

Moja ocena: 3/6

Te książki już zaczynają się zlewać w jedną masę. :D
On - przystojniak, niesamowity + każdy ma zazdrościć
Ona - ciągle trafia na jakiegoś faceta, który na nią nie zasługuje.
W końcu się spotykają i wynika często między nimi jakaś zabawna, niespodziewana sytuacja. Potem facet się zakochuje ale uświadamia sobie to po połowie książki.
I tak dalej, i tak dalej....

Moja ocena: 3/6

Te książki już zaczynają się zlewać w jedną masę. :D
On - przystojniak, niesamowity + każdy ma zazdrościć
Ona - ciągle trafia na jakiegoś faceta, który na nią nie zasługuje.
W końcu się spotykają i wynika często między nimi jakaś zabawna, niespodziewana sytuacja. Potem facet się zakochuje ale uświadamia sobie to po połowie książki.
I tak dalej, i tak...

Pamiętam,że tyle razy miałam ją w rękach i zawsze mimo wszystko wypożyczałam co innego bo odrzucała mnie okładka , ahh jakże się pomyliłam ;) Przepiękny romans , wchłonęłam go w niewiarygodnym tempie ... Gł. bohater Michael jest cudowny , o takim mężczyźnie mogłabym czytać całe wieki ;) Wzruszająca historia pełna Ogromnej Prawdziwej miłości + dawka niesamowitego humoru :) Coś pięknego,kocham tą książkę i POLECAM każdemu kto jeszcze nie czytał , a zapewniam ,że Warto !! =)

Pamiętam,że tyle razy miałam ją w rękach i zawsze mimo wszystko wypożyczałam co innego bo odrzucała mnie okładka , ahh jakże się pomyliłam ;) Przepiękny romans , wchłonęłam go w niewiarygodnym tempie ... Gł. bohater Michael jest cudowny , o takim mężczyźnie mogłabym czytać całe wieki ;) Wzruszająca historia pełna Ogromnej Prawdziwej miłości + dawka niesamowitego humoru :)...

Książka NAWIEDZONA Jude Deveraux dowodzi, że romans paranormalny to gatunek stale obecny w literaturze. Została wydana w 1998 roku, czyli na długo przed nową falą mody na wampiry, wilkołaki i anioły.
Nawiedzona to lekki romans z ciekawym motywem angelologicznym, wydany w kultowej serii „Nie chowaj tej książki przed żoną! I tak kupi sobie nową!” wydawnictwa DaCapo. Ubogą oprawę graficzną rekompensuje ciekawa zawartość, która łączy piękną historię miłosną z porywającym wątkiem kryminalnym, a wszystko to okraszone jest szczyptą magii.
Akcja książki rusza z kopyta od pierwszych stron. Główna bohaterka wracając samotnie z przyjęcia, potrąca mężczyznę, któremu postanawia udzielić pomocy. Od tej chwili Emily zostaje wciągnięta w wir dramatycznych wydarzeń, których centrum wydaje się koncentrować wokół tajemniczego mężczyzny, który podaje się za jej anioła stróża, ale jednocześnie jest poszukiwanym przez FBI zbiegłym przestępcą, oskarżonym o morderstwo i związki z przestępczością zorganizowaną.
Ogromnym atutem książki jest kreacja głównego bohatera, który stanowi fascynującą zagadkę. Z wypiekami na twarzy śledziłam kolejne przygody, powoli odkrywając prawdziwą tożsamość Michaela.
Książkę świetnie się czyta, jest napisana lekko i z humorem, mnie osobiście szczególnie ubawiły lapsusy językowe Michaela, np. „Moje życzenie jest pani rozkazem”!
Motyw anioła jest tu ujęty bardzo oryginalnie i na tyle subtelnie, że nie obraża ani uczuć religijnych, ani inteligencji czytelnika. Historia pokazuje miłość jako największą siłę we wszechświecie, bo to miłość okazuje się najważniejsza, zarówno tu na ziemi, jak i w niebiosach, nawet aniołowie są wobec niej bezsilni. Naprawdę trudno się z tym nie zgodzić!
Zakończenie historii jest słodkie, ale nieprzesłodzone. Muszę przyznać, że błogi uśmiech długo nie schodził z moich ust.
Zawsze z przyjemnością wracam do Nawiedzonej, żeby przeczytać choć mały fragment, ponieważ to naprawdę niezawodny sposób na poprawę humoru.

Książka NAWIEDZONA Jude Deveraux dowodzi, że romans paranormalny to gatunek stale obecny w literaturze. Została wydana w 1998 roku, czyli na długo przed nową falą mody na wampiry, wilkołaki i anioły.
Nawiedzona to lekki romans z ciekawym motywem angelologicznym, wydany w kultowej serii „Nie chowaj tej książki przed żoną! I tak kupi sobie nową!” wydawnictwa DaCapo. Ubogą...

"Dopiero na drugim piętrze zaczęła popadać w histerię." (Da Capo)

"Dopiero na drugim piętrze zaczęła popadać w histerię." (Da Capo)

SUPER!!!! Mnie osobiście bardzo pochłonęła. Trochę humoru, trochę nieba, trochę napięcia w lekkim słowie!!!

SUPER!!!! Mnie osobiście bardzo pochłonęła. Trochę humoru, trochę nieba, trochę napięcia w lekkim słowie!!!