Nawrócenie i chrzest Mieszka I

Okładka książki Nawrócenie i chrzest Mieszka I Philip Earl Steele
Okładka książki Nawrócenie i chrzest Mieszka I
Philip Earl Steele Wydawnictwo: Fronda powieść historyczna
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Fronda
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8392234480
Tagi:
Mieszko I chrześcijaństwo chrzest Polski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Chrzest — przemiany religijne, kulturowe i sepulkralne. Funeralia Lednickie — spotkanie 19 Wojciech Dzieduszycki, Marek Figlerowicz, Henryk Głąb, Elżbieta Haduch, Luiza Handschuh, Karol Kollinger, Małgorzata Kołodziej, Piotr Kozłowski, Piotr Kuberski, Michal Lutovsky, Małgorzata Marcinkowska-Swojak, Aleksandr Musin, Anna Philips, Tomasz Płonka, Halina Przychodzień, Philip Earl Steele, Ireneusz Stolarek, Jerzy Strzelczyk, Józef Szykulski, Jacek Tomczyk, Jacek Wrzesiński, Michał Zeńczak
Ocena 8,5
Chrzest — prze... Wojciech Dzieduszyc...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4213
152

Na półkach:

Publicystyka niskich lotów udająca opracowanie naukowe. Nie dziwię się, że tekścik ten najpierw wydała Fronda, jednak drugie wydanie w Wydawnictwo Avalon już nieco dziwi. Przedstawiona przez Philipa Earla Steele’a argumentacja jest bardzo jednostronna, dobrana pod tezę: jedyną przyczyną sprawczą Mieszkowej decyzji o przyjęciu chrztu było natchnienie Ducha Świętego i prawdziwe, głębokie nawrócenie religijne. Wskazywanie przez historyków czynników politycznych w decyzjach władców odnoszących się do sfery sacrum jest według Steele’a błędem „modelu Burckhardtowskiego”. W jego rozumowaniu na postanowienia władców przyjmujących chrześcijaństwo nie miały wpływu żadne czynniki świeckie, sfera profanum zostaje wyłączona.

Warto zauważyć, że Ph.E. Steele popada w błędy, których popełnianie tak ochoczo przypisuje innym historykom. Głównym z nich jest anachronizm. Jak sam wielokrotnie podkreśla (za Gibbonem),każdy człowiek jest dzieckiem swej epoki. Według niego wszyscy historycy, których wnioski nie zgadzają się z jego własną wizją, zapominają o tym, popadając w ahistoryczność. A równocześnie chyba umyka mu, że Konstantyn, Chlodwig czy Mieszko I mogli zupełnie inaczej niż amerykański amator historyk kilkanaście stuleci później pojmować religijność w ogóle, a chrześcijaństwo w szczególności.

Na czym polega anonsowana przez wydawcę „przełomowość” pracy Ph.E. Stele’a? To proste. Otóż „dokonał (…) po prostu analizy wszystkich obecnych w naszej historiografii politycznych uzasadnień chrztu Mieszka I. I okazało się, że żaden z tych powodów, podawanych przez historyków jako przyczyna przyjęcia chrześcijaństwa, nie wytrzymał krytyki. W ten sposób drogą eliminacji dochodzimy więc do… pustki – nie mamy żadnego sensownego argumentu cywilizacyjno-politycznego. W tym momencie dokonuje (…) rekonstrukcji mentalności człowieka średniowiecza [sic! W tym momencie każdemu mediewiście zawyją syreny alarmowe – PT], władcy tamtego miejsca i tamtego czasu, i dochodzi (…) do wniosku, że najbardziej prawdopodobnym i całkowicie wiarygodnym wytłumaczeniem chrztu Mieszka I było jego nawrócenie religijne”. Zatem według tego Sherlocka Holmesa polsko-amerykańskiej historiografii, jeśli odrzuci się wszystkie wnioski, do jakich doszli polscy historycy, wówczas to, co pozostanie, musi być prawdą. Elementarne.

Jednym z zasadniczych problemów z omawianą pracą jest jednak to, że części kwestionowanych hipotez Steele nie zrozumiał, a przynajmniej przedstawił je w wykoślawiony sposób. I nie wiem, co gorsze: niezrozumienie czy celowe zniekształcenie. Biorąc pod uwagę całkowity brak u autora naukowego obiektywizmu oraz uporczywe dobieranie argumentacji pod z góry przyjętą tezę, nie zdziwiłbym się, gdyby w grę wchodziło to drugie. O rażących brakach w bibliografii przedmiotu w tej sytuacji nie warto już nawet wspominać. Dość powiedzieć, że dla Steele’a jednakową wartość naukową mają prace J. Strzelczyka, S. Trawkowskiego i D.A. Sikorskiego, jaki i beletrystyka P. Jasienicy czy L. Stommy.

Według PhE. Steele’a generalnie polska historiografia, z nielicznymi wyjątkami, wykazuje „materialistyczne skrzywienie” (zabrakło tu jedynie epitetu „neomarksizm”, ale tylko dlatego, ze w czasie, kiedy Steele pisał swoją rozprawkę, pojęcie to jeszcze nie weszło w modę),jest zapóźniona o dziesięciolecia w stosunku do historiografii zachodniej (to oczywiście wina komunizmu i PRL) i nadal nie może wyzwolić się z pułapki „paradygmatu Burckhardtowskiego”.

Nazywanie tego eseju książką jest nadużyciem. Tomik liczy ogółem 151 stron, z czego strony 21-57 to rozmowa Ph.E. Steele’a z Grzegorzem Górnym, strony 115-151 to aneks z biogramami postaci występujących w tekście, zaś zasadnicza część rozprawki, rozdzielona na dwa quasi-rozdziały, to raptem niewiele ponad 50 stroniczek niedużego formatu (59-113). Wbrew temu, co możemy przeczytać w opisie od wydawcy, w żadnej mierze nie są to stronice przełomowe w polskiej nauce, nie prezentują żadnego nowego, a tym bardziej naukowego spojrzenia i nie ma mowy o jakiejkolwiek szerszej akceptacji tej dewocyjnej publicystyki przez polskich mediewistów. Daję mocne 1 na 10.

http://ohistorii.blogspot.com/

Publicystyka niskich lotów udająca opracowanie naukowe. Nie dziwię się, że tekścik ten najpierw wydała Fronda, jednak drugie wydanie w Wydawnictwo Avalon już nieco dziwi. Przedstawiona przez Philipa Earla Steele’a argumentacja jest bardzo jednostronna, dobrana pod tezę: jedyną przyczyną sprawczą Mieszkowej decyzji o przyjęciu chrztu było natchnienie Ducha Świętego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
33

Na półkach:

Na pewno jest to nowe spojrzenie na początki chrześcijaństwa w Polsce - nowe teorie, ale wykorzystujące stary warsztat. Nie dowiemy się niczego od strony historycznej, siłą książki natomiast są nowe tezy - nad którymi warto pochylić głowę.

Na pewno jest to nowe spojrzenie na początki chrześcijaństwa w Polsce - nowe teorie, ale wykorzystujące stary warsztat. Nie dowiemy się niczego od strony historycznej, siłą książki natomiast są nowe tezy - nad którymi warto pochylić głowę.

Pokaż mimo to

avatar
873
860

Na półkach: , ,

Jedno z moich ulubionych zagadnień – początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Tym razem wpadła mi pozycja Philipa Steela. Krótka książeczka traktująca o genezie chrztu polski. Przed lekturą zapoznałem się z oficjalną recenzją tym samym miałem jeszcze większą chęć na lekturę. Zasadnicza teza jaką stawia autor sprowadza się do tego, że u podstaw decyzji Mieszka co do przyjęcia chrztu mogły stać jego autentyczne potrzeby duchowe – nawrócenie. Jednak sama treść nie zawiera w sobie wielu przekonywujących argumentów za jej poparciem. Tych raczej być nie może skoro Mieszko nie prowadził dziennika osobistego, a nawet gdyby (co raczej niewiarygodne) to trudno by takowy się nam ostał. Wiedzieć więc nie będziemy co Mieszkowi w duszu grało. Wartością jednak tej pozycji jest ciekawa polemika jaką autor prowadzi ze zwolennikami tezy o wyłącznie politycznych przesłankach chrztu – świetne jest zwłaszcza zestawienie z osobą Konstantyna czy Chlodwiga. Książka nie odkrywcza ale uzupełniająca wiedzę dzięki jej polemicznemu charakterowi.

Jedno z moich ulubionych zagadnień – początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Tym razem wpadła mi pozycja Philipa Steela. Krótka książeczka traktująca o genezie chrztu polski. Przed lekturą zapoznałem się z oficjalną recenzją tym samym miałem jeszcze większą chęć na lekturę. Zasadnicza teza jaką stawia autor sprowadza się do tego, że u podstaw decyzji Mieszka co do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
951
29

Na półkach:

Autor postanowił skopiować schemat badawczy zastosowany niegdyś względem Konstantyna Wielkiego, aby dowieść, że Mieszko I nawrócił się powodowany szczerą wiarą. Problem polega na tym, że - zakładając poprawność teorii niektórych historyków - Konstantyn traktował chrześcijańskiego Boga tak samo jak bóstwa pogańskie, tzn. uznał go za Boga nadrzędnego, a następnie jedynego, ale jego wybór wynikał z prostej zależności: pomóż mi wygrać bitwę, a będę ci oddawał cześć. Taki sposób nawiązywania relacji z bóstwami był typowy dla religii rzymskiej. A co wiemy o sposobie traktowania bogów przez Słowian Zachodnich? Niemal nic, informacje zachowały się tylko odnośnie do Połabia. Autor zrobił więc kopiuj-wklej, wniosek wysnuł pod tezę, tymczasem to tak, jak gdyby ktoś uznał, że do zrozumienia religijności Chrobrego można wykorzystać informacje o religijności Peryklesa.

Autor postanowił skopiować schemat badawczy zastosowany niegdyś względem Konstantyna Wielkiego, aby dowieść, że Mieszko I nawrócił się powodowany szczerą wiarą. Problem polega na tym, że - zakładając poprawność teorii niektórych historyków - Konstantyn traktował chrześcijańskiego Boga tak samo jak bóstwa pogańskie, tzn. uznał go za Boga nadrzędnego, a następnie jedynego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
59

Na półkach: ,

Jest gigantyczna różnica między książkami historycznymi pisanymi przez Polaków a przez obcokrajowców. Być może jeszcze nie trafiłem na polskiego historyka, który potrafi pisać bez nadęcia, prostym językiem,. Mam wrażenie, że polscy autorzy po napisaniu tekstu przez tydzień siedzą w książkach i szukają skomplikowanych i archaicznych wyrazów tylko po to, żeby popisać się przed kolegami po fachu i otoczyć się aurą (najczęściej całkowicie niesłusznie) elokwencji. Duch Alana Sokala w Polsce wciąż ma się świetnie. Wracając do Nawrócenia, autor pisze tekst, który czyta się świetnie. Jest zrozumiały nawet dla mnie (nie jestem mediewistą). Teorii pod względem naukowym nie oceniam, nie mam warsztatu. Do lektury mocno zachęcam. Początki naszego państwa są fascynujące.

Jest gigantyczna różnica między książkami historycznymi pisanymi przez Polaków a przez obcokrajowców. Być może jeszcze nie trafiłem na polskiego historyka, który potrafi pisać bez nadęcia, prostym językiem,. Mam wrażenie, że polscy autorzy po napisaniu tekstu przez tydzień siedzą w książkach i szukają skomplikowanych i archaicznych wyrazów tylko po to, żeby popisać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
320

Na półkach:

Opinia o wydaniu I.

Odnoszę wrażenie, że podstawą tej książki są zaledwie dwie (!) pozycje: "Mieszko Pierwszy" Strzelczyka i "Ostrów Lednicki: U progu chrześcijaństwa w Polsce" pod redakcją Klementyny Żurowskiej.

Philip Earl Steele nie wnosi czegoś nowego do naszej wiedzy – daje nam jakąś swoją wizję z pogranicza popularyzacji nauki, dziennikarstwa i beletrystyki. Wizję znacznie słabszą od dostępnych na rynku popularnych biografii Mieszka I pióra Jerzego Strzelczyka i Gerarda Labudy.

WIĘCEJ:
http://seczytam.blogspot.com/2019/09/philip-earl-steele-nawrocenie-i-chrzest.html

Opinia o wydaniu I.

Odnoszę wrażenie, że podstawą tej książki są zaledwie dwie (!) pozycje: "Mieszko Pierwszy" Strzelczyka i "Ostrów Lednicki: U progu chrześcijaństwa w Polsce" pod redakcją Klementyny Żurowskiej.

Philip Earl Steele nie wnosi czegoś nowego do naszej wiedzy – daje nam jakąś swoją wizję z pogranicza popularyzacji nauki, dziennikarstwa i beletrystyki. Wizję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
518
518

Na półkach: ,

Taki mały brainstorming. Autor jest protestantem. Sposób w jaki pisze o Mieszku zasługuje na najwyższe uznanie. Autor przeciwstawia się dominującemu podejściu w nauce - że Mieszko I przyjął chrzest z powodów politycznych. Uważa, że zrobił to bo … uwierzył w Boga chrześcijan. Uważał Go za potężniejszego od dotychczasowych "bogów". W tym ujęciu przyjęcie chrześcijaństwa nie było kluczem do zdobycia i zabezpieczenia władzy. Czy było? Skoro Bóg chrześcijan był potężniejszy? Niewielka ale treściwa książeczka. Wydaje mi się, że tezy przedstawione w tej pozycji wymagają dalszego badania i rozwoju. Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz - chrzest Polski miał miejsce w ciemnym okresie papiestwa, papieży Janów. To tak na marginesie.

Taki mały brainstorming. Autor jest protestantem. Sposób w jaki pisze o Mieszku zasługuje na najwyższe uznanie. Autor przeciwstawia się dominującemu podejściu w nauce - że Mieszko I przyjął chrzest z powodów politycznych. Uważa, że zrobił to bo … uwierzył w Boga chrześcijan. Uważał Go za potężniejszego od dotychczasowych "bogów". W tym ujęciu przyjęcie chrześcijaństwa nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1239
1225

Na półkach: , , ,

6,5/10

6,5/10

Pokaż mimo to

avatar
187
41

Na półkach: ,

Krótka rozprawka i wywód nt. chrztu Mieszka I i jego państwa, chrześcijańskiego historyka rodem z USA, który zamieszkał i założył rodzinę w Polsce. Taki drugi Norman Davies. Autor stara się wykazać, że decyzja o chrzcie była podjęta samodzielnie, bez przymusu (z czym zgadza się raczej większość),ale zdecydowała o tym nie kalkulacja polityczna, a jedynie autentyczne nawrócenie na prawdziwą wiarę (prawie przekonuje). Ponadto wskazuje że do chrztu doszło na Ostrowiu Lednickim (również obecnie wiodąca teoria),ale że zabudowania odkryte w Lednicy to nie palatium książęce i baptysterium (jak sądzi większość),ale pałac biskupi i baptysterium i pierwsza siedziba biskupa Jordana i biskupstwa (tu mnie nie do końca przekonuje). Możliwe, możliwe ale... niekoniecznie. Jest to nic ponadto jak przedstawienie w skrócie swoich teorii i wywodów. Nie więcej jak 6.5.

Krótka rozprawka i wywód nt. chrztu Mieszka I i jego państwa, chrześcijańskiego historyka rodem z USA, który zamieszkał i założył rodzinę w Polsce. Taki drugi Norman Davies. Autor stara się wykazać, że decyzja o chrzcie była podjęta samodzielnie, bez przymusu (z czym zgadza się raczej większość),ale zdecydowała o tym nie kalkulacja polityczna, a jedynie autentyczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
605
12

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa pozycja. Świetnie napisany "reportaż historyczny". Dużym walorem jest struktura oraz wywiad wprowadzający w kontekst. Nie rości sobie prawa do uznania za "prawdę historyczną" ale podważa panujące w polskiej historiografii trendy. Dziwne jest to, że nie napisał jej żaden polak. Czyżbyśmy już byli tak zasklepieni w "micie Gniezna" (czy Poznania),że nie jesteśmy w stanie zebrać się na uczciwość historyczną?

Lektura na jedno, może dwa popołudnia, nie męczy, a tyle się można dowiedzieć o własnej historii.

Bardzo ciekawa pozycja. Świetnie napisany "reportaż historyczny". Dużym walorem jest struktura oraz wywiad wprowadzający w kontekst. Nie rości sobie prawa do uznania za "prawdę historyczną" ale podważa panujące w polskiej historiografii trendy. Dziwne jest to, że nie napisał jej żaden polak. Czyżbyśmy już byli tak zasklepieni w "micie Gniezna" (czy Poznania),że nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    9
  • Historia
    7
  • Średniowiecze
    2
  • historia
    2
  • W moich zbiorach
    1
  • Władcy Polski
    1
  • W posiadaniu
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nawrócenie i chrzest Mieszka I


Podobne książki

Przeczytaj także