Kochankowie i kłamcy

Okładka książki Kochankowie i kłamcy Sally Beauman
Okładka książki Kochankowie i kłamcy
Sally Beauman Wydawnictwo: Świat Książki kryminał, sensacja, thriller
795 str. 13 godz. 15 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Lovers and Liars
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
795
Czas czytania
13 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
8373912428
Tłumacz:
Anna Dobrzańska-Gadowska
Tagi:
tajemnica przesyłki zlecenia ambasador
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
211
69

Na półkach:

Dobrze się to czytało, ale jakieś przekombinowane.

Dobrze się to czytało, ale jakieś przekombinowane.

Pokaż mimo to

avatar
412
296

Na półkach:

"Kochankowie i kłamcy" Sally Beauman.
Długo,bardzo długo czytałam tą książkę i to nie ze względu na obszerność (800 stron),ale raczej, że słabo mnie wciągała, mieszało mi się z czasem wszystko 😉no i dlatego, że czytałam ją głównie w komunikacji miejskiej..(uff, wreszcie była skończona: listopad/grudzień)
Nie przepadam za taką thriller erotyczną tematyką,no ale skoro zaczęłam to chciałam skończyć. Nie porwę się jak na razie na coś takiego..😉

"Kochankowie i kłamcy" Sally Beauman.
Długo,bardzo długo czytałam tą książkę i to nie ze względu na obszerność (800 stron),ale raczej, że słabo mnie wciągała, mieszało mi się z czasem wszystko 😉no i dlatego, że czytałam ją głównie w komunikacji miejskiej..(uff, wreszcie była skończona: listopad/grudzień)
Nie przepadam za taką thriller erotyczną tematyką,no ale skoro...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
891

Na półkach: , , ,

Kochankowie i kłamcy to prawie 800 stron z małym drukiem. 800 stron, z których żadnej nie mogłam opuścić, gdzie wydawać by się zdało, że długie opowieści przytłoczą książkę, ale tak nie było. Każda strona była ważna i każda opowieść równie. Co ciekawe książka to nie jedna opowieść. Każdy z bohaterów ma swoją własną, i jeszcze inną z kimś, albo z kilkoma innymi ktosiami. We współczesność wplecione są retrospekcje, a jako, że za nimi nie przepadam, z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że tutaj się ich niemal nie zauważa. Pojawiają się jako element współczesności, dopełniają i znakomicie pasują.
Miłość, jest tutaj w nadmiarze. Bardzo dobrze opisana, wręcz niesamowita, a to, że nie jest doskonała i kopie bohaterów po tyłkach dodaje jej wiele. Jest i sex i pożądanie i namiętności, z którymi nawet wielcy tego świata nie potrafią sobie poradzić. Dotyka każdego, a nawet jeśli nie wali po głowie, to smaga tak, że nawet najbardziej zatwardzali zastanowią się aby na pewno...
Ludzie, pełen wachlarz. I dobrych i złych, ale nie to najważniejsze. Oni wszyscy są szalenie ciekawi. Interesujący. I cholernie niejednoznaczni, co mocno rusza. Mnie ruszyło.
Wątek. Jest. Po przeczytaniu całości nawet nie wiem jak go scharakteryzować i jak wyjaśnić. Grzechy, przewinienia, mieszają się z brutalną polityką i ludźmi, którzy ciągną za sznurki i tworzą rzeczywistość. Trzeba uważnie czytać, bo autorka robi z czytelnikiem i bohaterami co chce. A za każdym razem jest równie przekonująca.
To nie jest książka na 2 godziny i nie tylko ze względu na te 800.
We mnie jeszcze pewnie długo posiedzi.

Kochankowie i kłamcy to prawie 800 stron z małym drukiem. 800 stron, z których żadnej nie mogłam opuścić, gdzie wydawać by się zdało, że długie opowieści przytłoczą książkę, ale tak nie było. Każda strona była ważna i każda opowieść równie. Co ciekawe książka to nie jedna opowieść. Każdy z bohaterów ma swoją własną, i jeszcze inną z kimś, albo z kilkoma innymi ktosiami. We...

więcej Pokaż mimo to

avatar
425
415

Na półkach: , , ,

Zaczęło się tajemniczo, a dzięki temu też ciekawie. Później było różnie, choć nadal praktycznie do końca wzbudzała ciekawość. Do zakończenia zaś wciąż mam mieszane uczucia.

Głównych bohaterów jest dwóch. Fotograf Pascal, którego polubiłam, choć ma w swoim życiu epizody, które niezbyt mi się podobało. Zaś dziennikarka Gini przez większość książki bywała przyjemna. Jednak moje serce skradł John - ambasador Stanów Zjednoczonych w Londynie. Jest charyzmatyczny, ale momentami wydawał mi się najprawdziwszy i uczciwy... chociaż później...

Choć Marianne w książka ma minimalną rolę, to polubiłam tą małą dziewczynkę... córkę Pascala. Wygląda na uroczą, słodką córeczkę. Z epizootycznych ról na wspomnienie zasługuje też pewna modelka. Zapada w pamięć dość mocno.

Z bardziej zauważalnych bohaterów, poza Johnem, polubiłam ogromnie Mary - macochę Gini. Mary jest taką zwykłą panią domu, z którym można poruszyć każdy temat. Nie miałabym obaw się jej zwierzać. W ogóle bym chciała mieć w swoim otoczeniu taką osobę jaką jest Mary.

Jeśli chodzi o fabułę, to ogólnie nie jest zła. Jednak historia trochę za bardzo się przeciągała, przez co momentami mogła nudzić. Lecz całościowo nie było źle. Główny wątek wypadł nieźle, chociaż osobiście wolałabym, by się inaczej skończył. Czasem zaskakiwał (do pewnego momentu). Później zrobił się lekko przewidywalny, choć i tu można było zaznać uczucia zaskoczenia. Przede wszystkim zaś był bardzo poplątany, pomieszany. Wplątane zostało w niego zbyt wiele osób moim skromnym zdaniem.

Jeśli chodzi o wątek miłosny. Cóż, był on do przewidzenia już od pierwszego spotkania Pascala z Gini. Ale szczerze uważam, że za mało było w nim namiętności, miłość, za dużo zaś wojenek. Para ta potrafiła świetnie współpracować, pasowali do siebie. Ale bardzo często jednym szybkim krokiem potrafili to zepsuć. Ich kłótnie były burzliwe, czasem zaś po prostu głupie.

Książka liczy około 800 stron. Dostajemy dzięki temu dość dokładny opis wydarzeń. Mamy wiele retrospekcji. Nie wszystkie z nich są dla fabuły ważne.

Muszę przyznać, iż jest to powieść z klimatem. Nieco tajemnicza, ze sporą dawką tajemnic, z różnymi aferami. Ale nie jest jak większość książek z politycznymi aferami w tle. Nie przypomina też zwykłego thrillera. Tutaj akcja się powoli rozkręca, nabiera smaka. Każda strona pozwala coś odkryć. Czasem upewnić się w swoich przekonaniach, czasem się cofnąć przy własnej zabawie w szukaniu winnego. Bo książka daje też w pewnym momencie zabawić się w detektywa. Nie odkrywa wszystkich kart, choć odkrywa ich wiele...

Przyznam, iż książka mnie zaciekawiła. Początek był najbardziej intrygujący. On sprawił, że książka wzbudziła we mnie ciekawość. Rzadko się mi zdarza, by już pierwsza strona zaintrygowała mnie. Później mogłam poznać dość dobrze bohaterów. Niektórych polubić, innych znielubić, a jeszcze innych uważać za szaleńców. W zakończeniu pokładałam wielkie nadzieje, które się nie spełniły. Niemniej jednak, jako thriller jest to niezła pozycja. Warto ją poznać, jeśli ma się czas na poznanie 800 stron zapisanych niezbyt wielką czcionką. :)

Zaczęło się tajemniczo, a dzięki temu też ciekawie. Później było różnie, choć nadal praktycznie do końca wzbudzała ciekawość. Do zakończenia zaś wciąż mam mieszane uczucia.

Głównych bohaterów jest dwóch. Fotograf Pascal, którego polubiłam, choć ma w swoim życiu epizody, które niezbyt mi się podobało. Zaś dziennikarka Gini przez większość książki bywała przyjemna. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1192
437

Na półkach: , ,

U. Ciężki orzeszek do zgryzienia dostałam ;)
Ale bez obaw nie będę rzucać ognistymi to nie o to chodzi. Bo książka ma coś w sobie. Ma klimat i ma zagadkę. Ma całkiem ciekawych bohaterów choć oni bardziej irytują niż dają się lubić.
Pascal jest taki niezdecydowany Gini taka uparta... I nawet nie zarzucam im tej przeszłości ;) Usprawiedliwiam Pascala że nie wiedział ile Gini ma lat, a Gini była pod pewnymi względami dojrzała.
Jasne, oboje popełnili błędy ale... W takim miejscu, gdy za oknem wrze wojna pogląd na wiele spraw się zmienia.

irytowało mnie trochę tempo rozwijania się akcji w książce. Początek - szokujący obiecujący sensację. Zagadka mnie zainteresowała i bardzo chciałam się dowiedzieć co, kto, jak i dlaczego.
Potem... Zaczęłam się irytować. Książka nie straciłaby, wręcz zyskała, jakby ją trochę odchudzić.
Rozwiązanie zagadki? Z jednej strony zaskakujące, ale z drugiej nie. Bo jednak takie rozwiązania są... No nie wiem typowe ;)
chociaż Johna mi tak było żal. Bardzo go polubiłam. Chyba nawet bardziej niż głównych bohaterów ;)

Romans niestety nie porywał, bardziej patrzę na tę książkę jak na powolnie dziejący się kryminał. Bo więcej niedopowiedzeń i pretensji było między bohaterami niż uczuć namiętnych. Nawet tęsknota miała gorzki posmak.

Nie wiem czy polecam tak gorąco i mocno wszystkim. Jest to dobra książka, ale ma sporo wad. Myślę że kto lubi pomieszanie zagadki, obyczaju i baaardzo powolnie rozwijającego się romansu może być nawet zadowolony ;)

U. Ciężki orzeszek do zgryzienia dostałam ;)
Ale bez obaw nie będę rzucać ognistymi to nie o to chodzi. Bo książka ma coś w sobie. Ma klimat i ma zagadkę. Ma całkiem ciekawych bohaterów choć oni bardziej irytują niż dają się lubić.
Pascal jest taki niezdecydowany Gini taka uparta... I nawet nie zarzucam im tej przeszłości ;) Usprawiedliwiam Pascala że nie wiedział ile Gini...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
237

Na półkach: ,

Początkowo trochę mnie nudziła, ale później akcja nabiera szybkości,a ciekawość co będzie dalej pozwala szybko przebrnąć przez 800 stron

Początkowo trochę mnie nudziła, ale później akcja nabiera szybkości,a ciekawość co będzie dalej pozwala szybko przebrnąć przez 800 stron

Pokaż mimo to

avatar
2002
1408

Na półkach: , ,

"Kochankowie i kłamcy" to prawie 800 stron z małym drukiem. 800 stron, z których żadnej nie mogłam opuścić, gdzie wydawać by się zdało, że długie opowieści przytłoczą książkę, ale tak nie było.
Każda strona była ważna i każda opowieść równie. Co ciekawe książka to nie jedna opowieść. Każdy z bohaterów ma swoją własną, i jeszcze inną z kimś, albo z kilkoma innymi ktosiami. We współczesność wplecione są retrospekcje. Pojawiają się jako element współczesności, dopełniają i znakomicie pasują.
Miłość, jest tutaj w nadmiarze. Bardzo dobrze opisana, wręcz niesamowita, a to, że nie jest doskonała i kopie bohaterów po tyłkach dodaje jej wiele. Jest i sex i pożądanie i namiętności, z którymi nawet wielcy tego świata nie potrafią sobie poradzić. Dotyka każdego, a nawet jeśli nie wali po głowie, to smaga tak, że nawet najbardziej zatwardzali zastanowią się aby na pewno...
Ludzie, pełen wachlarz. I dobrych i złych, ale nie to najważniejsze. Oni wszyscy są szalenie ciekawi. Interesujący. I bardzo niejednoznaczni, co mocno rusza. Mnie ruszyło.
Wątek. Jest. Po przeczytaniu całości nawet nie wiem jak go scharakteryzować i jak wyjaśnić. Grzechy, przewinienia, mieszają się z brutalną polityką i ludźmi, którzy ciągną za sznurki i tworzą rzeczywistość.
Trzeba uważnie czytać, bo autorka robi z czytelnikiem i bohaterami co chce. A za każdym razem jest równie przekonująca.
To nie jest książka na 2 godziny i nie tylko ze względu na te 800.
We mnie jeszcze pewnie długo posiedzi.

"Kochankowie i kłamcy" to prawie 800 stron z małym drukiem. 800 stron, z których żadnej nie mogłam opuścić, gdzie wydawać by się zdało, że długie opowieści przytłoczą książkę, ale tak nie było.
Każda strona była ważna i każda opowieść równie. Co ciekawe książka to nie jedna opowieść. Każdy z bohaterów ma swoją własną, i jeszcze inną z kimś, albo z kilkoma innymi ktosiami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
122

Na półkach: , ,

Dobry kryminał.
Kto kochanek?
Kto kłamca?
Kto morduje?
Kto ofiarą?
( Ostatnio wybieram same giganty )
Czyta się dobrze… interesująca fabuła…coś mi tu przypomina millenium…? A może nie?
Dużo zagadek…a to lubię:)

Wątek miłosny…troszkę jak w Harlequinach…ale ..da się przeżyć.
Strasznie długo mi zajmuje przeczytanie tej książki, nie wynika to jednak z tego, iż jest ona nudna. Powodem są oczywiście ciągle nowe pozycje pojawiające się w mojej biblioteczce.
Zostało tylko 50 stron do przeczytania…dziś dam radę. :)

After a few hours……….

Książka gruba, ciekawa, czasami nawet zaskakująca, troszkę erotyczna, przesadna.
Czy powala ? hmmmmm… mnie nie powaliła, aczkolwiek cieszę się z nowej znajomości z Sally Beauman



Dałam radę.
Wszystko co chciałam napisać o tej książce już napisałam. Więc dodaję ją jako kolejną przeczytaną pozycję na półce.

Dobry kryminał.
Kto kochanek?
Kto kłamca?
Kto morduje?
Kto ofiarą?
( Ostatnio wybieram same giganty )
Czyta się dobrze… interesująca fabuła…coś mi tu przypomina millenium…? A może nie?
Dużo zagadek…a to lubię:)

Wątek miłosny…troszkę jak w Harlequinach…ale ..da się przeżyć.
Strasznie długo mi zajmuje przeczytanie tej książki, nie wynika to jednak z tego, iż jest ona nudna....

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
182

Na półkach:

Książka jest ciekawa, interesująca i wciągająca. Jest dość gruba ale dla mnie nie jest to problem. Czyta ją się dość szybko, no nie tak szybko jak romansidło, ale też szybko. Książka niewątpliwie pojawiłaby się na mojej półce z ulubionymi książkami, ale tak nie jest.
Dlaczego?
Otóż zraziła mnie jedna jedyna scena.
Zanim do niej przejdę opowiem od początku:
Gdy zaczynałam czytać byłam najbardziej "zainteresowana" może inaczej zainspirowana postacią którą na samym początku wszyscy obrzucali błotem, no oprócz Mary. Nie chciałam dopuścić do siebie, ze On mógłby być TYM ZŁYM.
I gdy jego czaszka rozprysła się na małe kawałeczki dostałam szoku, dlaczego jego to akurat spotkało???
Nie powiem miał wady, ale kto ich nie ma.
Źle postępował, ale się zmienił, czy to coś nie świadczy o człowieku.
Jak rzadko ludzie się zmieniają w naszym życiu.
Mogłabym ją przeczytać, jeszcze raz i jeszcze raz, aby tylko ambasador, bo o nim tu mowa mógł żyć.
Ale tak nie jest.
Może za bardzo się rozwiodłam nad tym tematem, ale dziękuje że doczytaliście do końca.

P.S. To są moje wyłączne odczucia, każdy czytający ten kryminał może inaczej ja odbierać:-)

Książka jest ciekawa, interesująca i wciągająca. Jest dość gruba ale dla mnie nie jest to problem. Czyta ją się dość szybko, no nie tak szybko jak romansidło, ale też szybko. Książka niewątpliwie pojawiłaby się na mojej półce z ulubionymi książkami, ale tak nie jest.
Dlaczego?
Otóż zraziła mnie jedna jedyna scena.
Zanim do niej przejdę opowiem od początku:
Gdy zaczynałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1029
246

Na półkach:

Jak dla mnie słaby romans i nudnawy thriller. Ale to rzecz gustu.

Jak dla mnie słaby romans i nudnawy thriller. Ale to rzecz gustu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    113
  • Chcę przeczytać
    75
  • Posiadam
    26
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Biblioteka
    2
  • 2014
    2
  • 2009 Nabytki
    2
  • 2013
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Sally Beauman Kochankowie i kłamcy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także