Wyspa dzieci

Okładka książki Wyspa dzieci Per Christian Jersild
Okładka książki Wyspa dzieci
Per Christian Jersild Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich literatura piękna
275 str. 4 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Tytuł oryginału:
Barnens ö
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1986-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1986-01-01
Liczba stron:
275
Czas czytania
4 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
832100556X
Tłumacz:
Halina Thylwe
Tagi:
literatura szwedzka powieść szwedzka -- 20 w.
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
56 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
538
148

Na półkach:

„Wyspa dzieci” to z pewnością książka inna niż wszystkie. Ta powstała w 1976 roku powieść to historia pisana z perspektywy jedenastoletniego chłopca, którego matka wysyła na kolonie, podczas gdy sama planuje urlop wakacyjny. Syn postanawia jednak, że nie może wyjechać – ma zbyt dużo przemyśleń dotyczących życia, które nie mogą czekać. Wsiada do pociągu, by na następnej stacji wysiąść i wyruszyć w świat.

Reine nie chce dorosnąć. Wie, że wtedy zacząłby się zajmować innymi rzeczami i nie miał czasu na swoje rozmyślania. Jednocześnie wie, że potrzebuje pieniędzy, aby przeżyć. Szuka więc pracy, zajmuje się tworzeniem wstążek na wieńce pogrzebowe, zostaje aktorem, spędza weekend z kochankiem matki, nocuje parę razy w swoim mieszkaniu, dopóki nie traci do niego klucza, kiedy to jest zmuszony do spania w piwnicy. Spotyka niebezpieczną grupę młodych raggare jeżdżących amerykańskimi samochodami i natyka się na policje, która oddaje go w ręce matki. On jednak znów ucieka.

Bohater chodzi własnymi drogami, myśli o życiu i dorosłości. Chce w trakcie wakacji m.in. ustalić czy piekło i Bóg faktycznie istnieją i odnaleźć sens życia. Rozmyśla też o rodzicielstwie. Jego matka jest samotna, a on wolałby urodzić się w bogatej rodzinie. Uważa, że posiadanie dzieci bez pytania ich o zgodę o przyjście na świat to egoizm, dlatego on sam nie chce ich mieć. Twierdzi, że ludzie mają dzieci po to, aby mieć się nad kim znęcać i móc pobrać zasiłek.

Książka jest nietypowa, tak jak i sam Reine. Ten jedenastoletni chłopiec nie tylko ucieka z domu, ale też pije piwo, ogląda swój członek w poszukiwaniu pierwszych oznak dorosłości w formie włosów łonowych, kupuje nielegalnie fajerwerki, kradnie rower i rozmawia z kolegami o seksie. Przypomina mi się inna szwedzka książka, a mianowicie Astrid Lindgren i jej Pippi Langstrumpf – zbuntowana bohaterka, która nie jest typowym, grzecznym dzieckiem. W przypadku „Wyspy dzieci” mamy podobną sytuację, może nawet z nieco odważniejszymi opisami. Biorąc pod uwagę treść książki i jej chwilami dosyć mocne słownictwo, nie wiem czy to powieść odpowiednia dla innych jedenastolatków. Polecam ją jednak tym z was, którzy mają ochotę na nietuzinkową, zabawną lekturę o dorastaniu.

„Wyspa dzieci” to z pewnością książka inna niż wszystkie. Ta powstała w 1976 roku powieść to historia pisana z perspektywy jedenastoletniego chłopca, którego matka wysyła na kolonie, podczas gdy sama planuje urlop wakacyjny. Syn postanawia jednak, że nie może wyjechać – ma zbyt dużo przemyśleń dotyczących życia, które nie mogą czekać. Wsiada do pociągu, by na następnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
123

Na półkach:

Dość ciekawa książka. Samotny, nadwrażliwy jedenastolatek w miejskiej dżungli. Szwecja sprzed kilku dekad nie wygląda jak raj na Ziemi. Niestety autorowi zabrakło pomysłu na zakończenie.

Dość ciekawa książka. Samotny, nadwrażliwy jedenastolatek w miejskiej dżungli. Szwecja sprzed kilku dekad nie wygląda jak raj na Ziemi. Niestety autorowi zabrakło pomysłu na zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
2615
167

Na półkach:

Jak to się jednak z wiekiem zmienia człowiekowi gust!
"Wyspa dzieci" była moją... nie wiem, nie chcę skłamać, ale można przyjąć, że ok. dziesiątą książką przeczytaną w życiu. U mnie w domu były książki, natomiast jako mały chłopiec niespecjalnie lubiłem do nich zaglądać, no chyba, że chodziło o atlasy geograficzne (tak, palcem po mapie!) albo rocznikowe zestawienia sportowe. W chwili czytania dzieła pana Jersilda miałem mniej więcej tyle lat, co główny bohater. I przyznaję, że bardzo zafrapował mnie wtedy moment, w którym Reine sprawdzał sobie ptaszka i "mosznę" (fuj, co za okropne słowo) w poszukiwaniu "meszku". To był czas, gdy ja już meszek dawno miałem, bo i pierwszemu spośród chłopców w mojej klasie "ścielił mi się wąs". W zasadzie z całej książki najbardziej zapamiętałem te fragmenty. Po latach wróciłem do "Wyspy dzieci" i muszę przyznać, że książka całkowicie mnie rozczarowała. Nuda, przygody ze 3 razy słabsze niż te, które przeżywali Poldek i Duduś w "Podróży za jeden uśmiech". W dodatku główny bohater miał całkiem inne przemyślenia niż ja w podobnym wieku. Owszem, byłem dziecinny tak samo jak on, ale moje zainteresowanie seksem i nagością było znacznie większe.
Po przypomnieniu sobie "Wyspy dzieci", powieści ewidentnie dla chłopców w wieku 10-12 lat, waham się co do przygód Adriana Mole'a. Kiedyś oglądało się ten serial z wypiekami na twarzy, zwłaszcza jak główny bohater mierzył sobie długość penisa. Ale czy książka znów mnie nie zanudzi?

Jak to się jednak z wiekiem zmienia człowiekowi gust!
"Wyspa dzieci" była moją... nie wiem, nie chcę skłamać, ale można przyjąć, że ok. dziesiątą książką przeczytaną w życiu. U mnie w domu były książki, natomiast jako mały chłopiec niespecjalnie lubiłem do nich zaglądać, no chyba, że chodziło o atlasy geograficzne (tak, palcem po mapie!) albo rocznikowe zestawienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach: ,

Szwecja lat 70'oczami nastolatka, który postanawia uciec z domu w okresie wakacji i zastanowić się nad swoim życiem.

Szwecja lat 70'oczami nastolatka, który postanawia uciec z domu w okresie wakacji i zastanowić się nad swoim życiem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    72
  • Chcę przeczytać
    44
  • Posiadam
    20
  • Literatura szwedzka
    2
  • 🏠 Posiadam
    1
  • L: Skandynawia
    1
  • Własne
    1
  • Miejska Biblioteka Publiczna
    1
  • Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
    1
  • Z biblioteki
    1

Cytaty

Więcej
Per Christian Jersild Wyspa dzieci Zobacz więcej
Per Christian Jersild Wyspa dzieci Zobacz więcej
Per Christian Jersild Wyspa dzieci Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także