Zapasy z życiem

Okładka książki Zapasy z życiem Éric-Emmanuel Schmitt
Okładka książki Zapasy z życiem
Éric-Emmanuel Schmitt Wydawnictwo: Znak Seria: Cykl o Niewidzialnym literatura piękna
74 str. 1 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Cykl o Niewidzialnym
Tytuł oryginału:
Le sumo qui ne pouvait pas grossir
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-06-28
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-28
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
74
Czas czytania
1 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324013845
Tłumacz:
Agata Sylwestrzak-Wszelaki
Tagi:
literatura francuska Tokio sumo wiara upór mistrz uczeń życie
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
2162 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
224
6

Na półkach: , , , ,

Niewielka książeczka z dużym przekazem. Nie wierząc w siebie najlepszym prezentem jest wsparcie drugiej osoby.

Niewielka książeczka z dużym przekazem. Nie wierząc w siebie najlepszym prezentem jest wsparcie drugiej osoby.

Pokaż mimo to

avatar
242
51

Na półkach: ,

Męczące.

Męczące.

Pokaż mimo to

avatar
1928
1514

Na półkach: ,

„Zapasy z życiem” Erica-Emmanuela Schmitta to niewielka objętościowo książeczka.
Jednak mistrz pióra jakim autor niekwestionowalnie jest, zawarł w niej zaskakująco dużo wartościowych treści. Prosta i krótka historia dziesięcioletniego chłopca wychowującego się na ulicach japońskiego miasta zadziwia i co najważniejsze zmusza do refleksji. Warto przeczytać!
Niejednemu z nas pozwoli uwierzyć w siebie i co najważniejsze, zawalczyć o siebie. GORĄCO POLECAM!

„Zapasy z życiem” Erica-Emmanuela Schmitta to niewielka objętościowo książeczka.
Jednak mistrz pióra jakim autor niekwestionowalnie jest, zawarł w niej zaskakująco dużo wartościowych treści. Prosta i krótka historia dziesięcioletniego chłopca wychowującego się na ulicach japońskiego miasta zadziwia i co najważniejsze zmusza do refleksji. Warto przeczytać!
Niejednemu z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
490

Na półkach: , , ,

"Masz złe nastawienie (...) Przede wszystkim dlatego, że za dużo myślisz. A z drugiej strony myślisz za mało." - nie myśl za dużo, ani za mało, po prostu przeczytaj!

Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem i powiem szczerze, że chyba nigdy nie zrozumiem, jak można napisać tak cieniutką książkę, która ma zaledwie osiemdziesiąt stron i zawrzeć w niej tak wiele wartościowych treści. Po "Oskarze i Pani Róży" spodziewałam się, że to będzie dobra pozycja i zdecydowanie się nie zawiodłam.

Główny bohater — Jun jest jedną wielką tajemnicą. Nastolatek żyje na ulicach Tokio i wiemy o nim zaledwie tyle, ile sam chce powiedzieć, a nie jest tego dużo. Chłopak jest drobny, chudy i ma bardzo zaniżoną samoocenę. Nic więc dziwnego, że bardzo denerwują go słowa, które regularnie słyszy od mijającego go obcego mężczyzny: "Widzę w tobie grubego gościa". Okazuje się, że człowiek ten jest mistrzem sumo i odegra dużą rolę w życiu Juna. Wbrew pozorom nie odmienia go ani mężczyzna, ani bilet na zawody sumo, a chęć zmian, stopniowe zdobywanie samoakceptacji i ciężka praca.

Éric-Emmanuel Schmitt przyzwyczaił mnie do silnych emocji, więc i tym razem nie było inaczej. Pod pozorem prostej i bardzo krótkiej historii ukrył wiele ważnych rzeczy. W książce znajdziemy różnorodną tematykę — samoakceptacji, poszukiwania szczęścia, odzyskania harmonii i spokoju, a także umiejętności dostrzeżenia prawdziwej miłości.

Pióro autora jest niezwykle lekkie, a nieskomplikowana, ale posiadająca drugie znaczenie fabuła szybko wciąga i wywołuje zainteresowanie. Rzeczywistość ukazana przez Schmitta nie jest łatwa, ale zdecydowanie prawdziwa.

Krótka książka to bardzo wartościowa lektura, którą zdecydowanie warto przeczytać. Na pewno w zależności od sytuacji, w której akurat znajduje się jej odbiorca, można odebrać ją inaczej. To pozycja, która może dodać motywacji i nadziei w gorszych momentach, a w dobrych przypominać jak ważne są szczęście i harmonia, o które warto dbać. Na pewno kiedyś sięgnę po kolejne powieści spod pióra Autora, licząc na to, że będą równie dobre.

Schmitt udowadnia, że pomimo swojej pozornej kruchości i drobnej postawy warto podjąć ryzyko i rozegrać najważniejszą walkę — o swoje szczęście. Przecież każdy z nas w głębi jest "grubym gościem" tylko musi to odkryć!

"Masz złe nastawienie (...) Przede wszystkim dlatego, że za dużo myślisz. A z drugiej strony myślisz za mało." - nie myśl za dużo, ani za mało, po prostu przeczytaj!

Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem i powiem szczerze, że chyba nigdy nie zrozumiem, jak można napisać tak cieniutką książkę, która ma zaledwie osiemdziesiąt stron i zawrzeć w niej tak wiele wartościowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
356

Na półkach: , ,

Dziesięcioletni Chłopiec wychowujący się na ulicach japońskiego miasta, cierpiący na, jak sam o tym mówi, alergię - nietolerancję na cały świat, w tym na samego siebie, pewnego dnia spotyka na swej drodze człowieka, który widzi w nim coś, czego on w sobę zobaczyć nie umie. I zaczyna się najcięższa walka, bo ze samym sobą, ze swoimi uprzedzeniami, historią życia, zranieniami, lękami, traumami.
Jak zwykle trudne sprawy, ale polane sosem z dobrego humoru, i czytając Schmitta robi się ciepło na duszy, że można, że da się, że warto.
"-A te to nie są nawet syreny, to są po prostu nagie plastikowe kobiety.
-Nie wolno wkładać do wanny nagich kobiet?
-Nie.
-Więc jak się Pani myje?"
"To, o czy chcemy zapomnieć, ciąży bardziej niż to, co analizujemy."
Dygresja: lubię Schmitta.

Dziesięcioletni Chłopiec wychowujący się na ulicach japońskiego miasta, cierpiący na, jak sam o tym mówi, alergię - nietolerancję na cały świat, w tym na samego siebie, pewnego dnia spotyka na swej drodze człowieka, który widzi w nim coś, czego on w sobę zobaczyć nie umie. I zaczyna się najcięższa walka, bo ze samym sobą, ze swoimi uprzedzeniami, historią życia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
45

Na półkach: , ,

Przeciętne opowiadanie.

Przeciętne opowiadanie.

Pokaż mimo to

avatar
815
148

Na półkach: ,

Przepiękna historia o zapasach z życiem, czyli samym sobą.
"- Właśnie. Nie chcę triumfować, chcę żyć."
"Celem nie jest koniec drogi, tylko posuwanie się naprzód."
"To. o czym chcemy zapomnieć, ciąży bardziej niż to, co analizujemy."

Przepiękna historia o zapasach z życiem, czyli samym sobą.
"- Właśnie. Nie chcę triumfować, chcę żyć."
"Celem nie jest koniec drogi, tylko posuwanie się naprzód."
"To. o czym chcemy zapomnieć, ciąży bardziej niż to, co analizujemy."

Pokaż mimo to

avatar
37
35

Na półkach:

Pełna opinia na blogu: NIEIDEALNIEE.WORDPRESS.COM
Autor przenosi nas do trudnej rzeczywistości Juna – naszego głównego bohatera. Chłopaka zagubionego, zbuntowanego, chłopka, który czuje się niekochany przez najbliższych. Pewnego razu po prostu ucieka z domu rodzinnego, by znaleźć sobie miejsce gdzie indziej, z dala od bliskich ludzi.
Jun jest nastolatkiem bez dachu nad głową, wtopił się w nielegalne transakacje, ale jednak nie poddaje się, idzie dalej, pod wiatr, który sypie mu z każdym kolejnym podmuchem piach w oczy.
Ta powieść (choć bardziej chyba opowiadanie) to nie tylko, „walka” o nowe, lepsze życie, ale także pogoń za za tym, by uwierzyć w siebie, swoje umiejętności, których czasami nie potrafimy dostrzec. By spróbować czegoś nowego.

Pełna opinia na blogu: NIEIDEALNIEE.WORDPRESS.COM
Autor przenosi nas do trudnej rzeczywistości Juna – naszego głównego bohatera. Chłopaka zagubionego, zbuntowanego, chłopka, który czuje się niekochany przez najbliższych. Pewnego razu po prostu ucieka z domu rodzinnego, by znaleźć sobie miejsce gdzie indziej, z dala od bliskich ludzi.
Jun jest nastolatkiem bez dachu nad...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
225

Na półkach: , , ,

Jak dla mnie wybitna! Genialna łamigłówka dla głowy, pięknie zobrazowane wysyłane listy od matki. Bardzo dobry obraz psychologicznego dorastania.

Jak dla mnie wybitna! Genialna łamigłówka dla głowy, pięknie zobrazowane wysyłane listy od matki. Bardzo dobry obraz psychologicznego dorastania.

Pokaż mimo to

avatar
889
456

Na półkach: ,

Do wielkości nie dochodzi się przez chwilę. Są to lata praktyki, gdzie dzień w dzień trzeba wytrwale ćwiczyć. Nie można pozwolić sobie na nieuzasadniony odpoczynek, na zwątpienie czy lenistwo. Jeśli chce się dokonać rzeczy trudnych lub wręcz niemożliwych, trzeba poświęcić wszystko. Poza latami ćwiczeń jest to też niesamowicie trudne wyzwanie dla psychiki. Momenty zawahania, zmęczenia albo niepewności swojej drogi mogą zbyt wiele kosztować. Przez całe swoje życie z pasją słucham historii o ludziach wybitnych. Mogę tylko ich podziwiać i doceniać siłę umysłu, ponieważ w sobie nie odnajduję takich pokładów ambicji, cierpliwości i wytrwałości. Historie te inspirują. Być może pomogą komuś odnaleźć samego siebie i również dokonać rzeczy niezwykłych. Jednak najważniejsze jest, że to one sprawiają, że chce się dążyć do czegoś wielkiego. Wiecie, te wszystkie osiągnięcia na skalę świata są fantastyczne, ale w życiu liczy się też wewnętrzna walka, której najczęściej nie widać. Wbrew pozorom osoba, która obiektywnie nie dokonało nic ważnego, w rzeczywistości przeszła drogę porażająco trudną i zrobiła postęp, o którym mało kto może pomarzyć. O tych ludziach też nie można zapominać.

Jun od kilku lat mieszka w Tokio i sprzedaje wątpliwej renomy drobiazgi. Nauczył się, jak żyć w świecie, gdzie dominuje bieda, cierpienie i zapomnienie. Jest chłopcem wątłym i bardzo szczupłym, ale za to inteligentnym i sprytnym. Pewnego dnia poznaje człowieka, który widzi w nim grubego gościa. Jak łatwo się domyślić, nikt nie bierze tego na poważnie, a już na pewno nie sam Jun. Jednak sytuacja z dnia na dzień powtarza się, aż wreszcie nastolatek trzyma w ręku bilet na zawody sumo. Czy zdecyduje się na nie iść? Co rozumiał mężczyzna, mówiąc że Jun jest gruby?

Schmitta cenię od momentu, gdy w moje ręce trafił "Oskar i Pani Róża". To była książka, która dogłębnie mną wstrząsnęła i mimo że byłam wtedy tylko małym dzieckiem, zmusiła do rozbudowanych refleksji. Do tej pozycji wróciłam po latach i z zachwytem stwierdziłam, że nadal robi na mnie tak oszałamiające wrażenie. Lecz pomiędzy było wiele powieści autora – czasami wpływały na moje zmysły i po raz kolejny za pomocą siły i szczegółowej analizy ludzkiego umysłu dawały nadzieję i zrozumienie. Innym razem rozczarowywały mnie. Dlatego nigdy nie wiem, czego spodziewać się po kolejnej pozycji pisarza. Zaczynając czytać "Zapasy z życiem", starałam się nie mieć żadnych oczekiwań. To trudne, ale w pewnym stopniu się udało. Jak tym razem wpłynęła na mnie książka?

Historia Juna okazała się opowieścią opartą na utartym motywie dążenia do wielkości, jednak Schmitt ujął ją w niesztampowy sposób. Zwrócił uwagę, że to nie jest kolejna wyłącznie inspirująca historyjka, jak osiągnąć sukces, tylko pełnowymiarowe przedstawienie życia chłopca z ulicy. Za pomocą lekkiego pióra i niezwykłej płynności oddziaływał na wyobraźnię, by każdy czytelnik mógł znaleźć aspekt opisujący jego własne życie.

Powieść przeczytałam na jednym wdechu, co niezmiernie pozytywnie na mnie wpłynęło. Zazwyczaj najlepiej odnajduję się w historiach długich, wręcz mozolnych, gdzie setki stron pozwalają mi na zrozumienie i docenienie kunsztu autora. Tymczasem Schmitt po mistrzowsku w krótkiej formie kondensuje najważniejsze aspekty, ale zarazem nie zarzuca nimi czytelnika tylko w harmonijny sposób sygnalizuje ich istnienie. Między innymi za to tak bardzo go cenię – potrafi się odnaleźć na kilkudziesięciu stronach, ale w jego twórczości można też odnaleźć powieści grube i równie dobre. Nie ogranicza się i ukazuje swoją plastyczność. To domena wybitnych pisarzy.

Fabuła odbywa się w miejscu dla mnie nieznanym, dlatego nie wiem, jakie zasady kierują tym światem. I nie mam tutaj na myśli odrębnej kultury miejsca, tylko życie w świecie tak skomplikowanym, tak odmiennym od mojego. Jun dostaje wyzwanie – dojść do wielkości. Ale czym dla niego jest ta wielkość? Jaką drogę już przeszedł i jaka przed nim? Czy on w ogóle chce podjąć te wyzwanie? Pytań pojawia się wiele, a na odpowiedzi trzeba czekać cierpliwie i szukać ich miedzy wierszami. Nie będą oczywiste, nie będą podkreślone – można je tylko znaleźć we własnym umyśle. Opowieść o Junie to obraz powolnej, nienarzucającej się zmiany osobowości i odnalezienia w sobie pokładów wcześniej zapomnianych. A jak to zrobić, jak wszędzie znajduje się tylko brak zrozumienia i akceptacji?

Sami bohaterowie są wykreowani wyłącznie pobieżnie, przez co poczułam rozczarowanie. Było ich na tyle mało, by każdy mógł mieć własne, dobrze umeblowane miejsce w książce. Tymczasem wszystko skupiło się tylko na Junie, więc trudno było dostrzec istnienie innych osób. Sam nastolatek to kwintesencja trudnego charakteru o pełnowymiarowej osobowości. Wywoływał we mnie podziw, bo nie miał nic wyidealizowanych bohaterów. Często jego wady wychodziły na pierwszy plan, ale i tak nie dało się go nie polubić.

"Zapasy z życiem" są pełne przemyśleń zamkniętych między wersami. By je odnaleźć trzeba zaangażować swój umysł i duszę. Pozwolić na zapomnienie i dać się ponieść własnym emocjom. A to wszystko w otoczeniu problemów i cierpienia. Trzeba mieć siłę, by walczyć dalej.

Do wielkości nie dochodzi się przez chwilę. Są to lata praktyki, gdzie dzień w dzień trzeba wytrwale ćwiczyć. Nie można pozwolić sobie na nieuzasadniony odpoczynek, na zwątpienie czy lenistwo. Jeśli chce się dokonać rzeczy trudnych lub wręcz niemożliwych, trzeba poświęcić wszystko. Poza latami ćwiczeń jest to też niesamowicie trudne wyzwanie dla psychiki. Momenty zawahania,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 994
  • Chcę przeczytać
    1 224
  • Posiadam
    412
  • Ulubione
    85
  • Chcę w prezencie
    73
  • 2013
    38
  • 2012
    38
  • 2014
    31
  • 2011
    29
  • Literatura francuska
    27

Cytaty

Więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Zapasy z życiem Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Zapasy z życiem Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Zapasy z życiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także