Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych

Okładka książki Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych Friedrich Nietzsche
Okładka książki Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych
Friedrich Nietzsche Wydawnictwo: Zielona Sowa Seria: Wielkie dzieła filozoficzne filozofia, etyka
273 str. 4 godz. 33 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Seria:
Wielkie dzieła filozoficzne
Tytuł oryginału:
Morgenröte – Gedanken über die moralischen Vorurteile
Wydawnictwo:
Zielona Sowa
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
273
Czas czytania
4 godz. 33 min.
Język:
polski
ISBN:
8374352876
Tłumacz:
Marian Leon Kalinowski
Tagi:
filozofia
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
75
52

Na półkach:

Podobno szczyt użycia języka niemieckiego, a i w polskim tłumaczeniu Stanisława Wyrzykowskiego smakowite. Wielki filolog, lemiesz rzuca wolnym duchom garść swoich myśli i zanika. Czego można się było spodziewać, szczytowa forma aforyzmu.

Podobno szczyt użycia języka niemieckiego, a i w polskim tłumaczeniu Stanisława Wyrzykowskiego smakowite. Wielki filolog, lemiesz rzuca wolnym duchom garść swoich myśli i zanika. Czego można się było spodziewać, szczytowa forma aforyzmu.

Pokaż mimo to

avatar
140
20

Na półkach: , ,

Nie polecałbym tej książki jako pierwszej książki Nietzschego - gdyż, podobnie jak "Tako Rzecze", cierpi ona na niedostatki, które mogą zaważyć na ocenie, kładąc cień na - w innym wypadku cudownej - twórczości Nietzschego. Jeśli miałbym komuś polecać kolejność zatem, to zacząłbym od "Ludzkie, Arcyludzkie", potem przeszedł (najlepiej po czasie i powrocie do pierwszej lektury) do "Tako Rzecze", a "Jutrzenkę" zostawił na miejsce trzecie, lub jeszcze dalej.

Dlaczego jednak?
"Tako Rzecze" jest poetyckie i, co ważniejsze, bardzo przesiąknięte kontekstem mnóstwa omówień - dlatego też czytanie tej lektury na początku konfunduje nas i skłania do albo do obrażenia się na Nietzschego, albo do sięgnięcia po omówienia. W obu wypadkach błąd! Niemniej jednak "Ludzkie, Arcyludzkie" daje bardzo dobry zarys poglądów Nietzschego w bezpośredniej formie, z których kontekstu można później czytać - i rozumieć - "Tako Rzecze", bez zdawania się na ludzi wkładających słowa w usta martwego (czyt. ludzi omawiających filozofię).
Natomiast dlaczego nie "Jutrzenka", której to robię tak przedziwną recenzję?
Gdyż jest to - śmiałbym powiedzieć - gorsza wersja "Ludzkiego, Arcyludzkiego". Mniej rozłożysta w tematyce, mniej genialna, bardziej obracająca się wokół własnej osi. I owszem, ma swoje cudowne momenty, nawet sporo - ale, by je docenić, obawiam się, że należy Nietzschego pokochać, a przynajmniej przeczytać go tak, jak on sam opisuje właściwe podejście do rzeczy - w "Miłość jako wybieg" w Ludzkim, Arcyludzkim właśnie.

Nie polecałbym tej książki jako pierwszej książki Nietzschego - gdyż, podobnie jak "Tako Rzecze", cierpi ona na niedostatki, które mogą zaważyć na ocenie, kładąc cień na - w innym wypadku cudownej - twórczości Nietzschego. Jeśli miałbym komuś polecać kolejność zatem, to zacząłbym od "Ludzkie, Arcyludzkie", potem przeszedł (najlepiej po czasie i powrocie do pierwszej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
580
249

Na półkach: ,

"Albowiem stopień lękliwości jest miarą inteligencji, a podawanie się ślepej wściekłości oznaką, że zwierzęcość czyha jeszcze w pobliżu i rada by znów wziąć górę" (187).

###

"Torowanie nowych dróg myśli, łamanie uświęconych zabobonów i zwyczajów jest niemal wszędzie dziełem obłędu" (23).

"Okrucieństwo należy do najdawniejszych rozrywek godowych ludzkości" (27).

"Odium generis humani - jak powiada Tacyt" (56).

"Wciąż jeszcze wyprowadzamy wnioski z sądów, które uważamy za fałszywe, z nauk, w które już nie wierzymy, drogą uczuć naszych" (81).

"dokonywać przemieszczenia sił" - sublimacja (89).

"Niepodobna ujść, wyślizgnąć się czy wymknąć w świat rzeczywisty! Znajdujemy się w swych sidłach, my pająki, i to tylko możemy schwycić, co w sieć naszą schwytać się da" (100).

"Świecie widziadeł, w którym żyjemy! Przeinaczony, wywrócony na nice, pusty, a jednak w urojeniu pełny i prosty świecie!" (100).

"By pod tym względem nie pozostać za chrześcijańskim ideałem w tyle, lecz o ile możności, nawet go przewyższyć - oto, co było tajnym bodźcem wszystkich francuskich filozofów od Woltera aż po Augusta Comte'a, ostatni swą słynną formułą moralną vivre pour autrui istotnie prześcignął chrześcijaństwo. [...] Nie ma przesądu, który by obecnie silniejsza wzbudzał wiarę niż ten, iż wiadomo, na czym właściwie polega moralność" (111).

"Gdy wspomnę, że taki umysł jak Schopenhauer podobał sobie w tych marzycielskich bredniach... " (121).

"Niechże się w tej bibule gnieżdżą; godne to ich gniazdo" (155).

"Tfu! Jak można mieć cenę, za którą człowiek przestaje być sobą i spada do rzędu śruby" (167).

"Jak zwyrodniały w swym smaku, jak niewolniczy wobec tytułów, stanów, strojów, okazałości i przepychu musiał być lud, który nie odróżniał prostoty od nikczemności, człowieka prostego od człowieka nikczemnego" (183).

"On, znam to zwierzę! Wprawdzie więcej podoba się sobie, "gdy jak bóg jakiś" stąpa na dwóch nogach, ja wszakże je wolę, gdy znów na swe cztery opada łapy: wygląda wówczas bez porównania naturalniej" (194). - Zwierzę spionizowane u Ciorana.

"Iluż małżonków doczekało się ranka, gdy im zaświtało, ze ich młode żony są nudne, a wręcz przeciwne mają o sobie zdanie. Nie mówiąc już o kobietach, których ciało jest chętne, ale dusza mdła!" (200).

"Wszyscy historycy opowiadają o rzeczach, które nie wyjrzały nigdy poza rubieże wyobraźni" (210).

"Mądrość życiowa polega na stosowaniu wszelkiego rodzaju snu we właściwej porze" (231).

"Orędownikiem rzeczy małych jest człowiek wielki" (252).

"Wysamotniamy się!" (254).

"Cóż bowiem pozna ludzkość u kresu swego całego poznania? Swe narządy. To zaś może oznaczać: Niepodobieństwo poznania! Nędza i ohyda!" (271).

"Musi móc [prawda] walczyć i mieć przeciwników; trzeba, by od czasu do czasu można było wytchnąć po niej w nieprawdzie - gdyż w przeciwnym razie stałaby się dla nas nudna, postradałaby smak i krzepkość, jako też oddziaływałaby na nas w podobny sposób" (281).

"Gdy zamierza się działać, należy zaprzeć swe podwoje przed zwątpieniem - powiada człowiek czynu. - A nie lękasz się ty w ten sposób być oszukanym? - odparł człowiek myśli" (284).

"Ludzie pozwalają nam istnieć tylko dlatego, by mogli zawsze co do nas mieć słuszność" (285).

"Ileż to szczerze indywidualnych przypadków dlatego nie dochodzi do skutku, gdyż zanim się je dokona, rodzi się zamysł lub przypuszczenie, że zostaną one niewłaściwie zrozumiane (287).

"Mniejsza o mnie" - oto napis przed drzwiami przyszłego myśliciela (301).

"Im wyżej się wznosimy, tym mniejsi wydajemy się tym, co nie umieją latać" (313).

"Albowiem stopień lękliwości jest miarą inteligencji, a podawanie się ślepej wściekłości oznaką, że zwierzęcość czyha jeszcze w pobliżu i rada by znów wziąć górę" (187).

###

"Torowanie nowych dróg myśli, łamanie uświęconych zabobonów i zwyczajów jest niemal wszędzie dziełem obłędu" (23).

"Okrucieństwo należy do najdawniejszych rozrywek godowych ludzkości" (27).

"Odium...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
126

Na półkach: ,

***http://ratowniklektur.blogspot.com/***
Niemieccy filozofowie mogą się poszczycić dużym dorobkiem intelektualnym i każdy z nich ma swoich następców tudzież sympatyków w swoim gronie niczym kiedyś filozofowie starożytnej Grecji. Tę sympatię możemy odczuć dzięki Nietzsche, gdy czytamy jego kolejne aforyzmy, w których jakby klepie przyjacielsko po tyłku kolejnych niemieckich filozofów, na Schopenhauerze kończąc. Niemniej Schopenhauer i tak lekko doznaje krytyki od Nietzsche. Natomiast najbardziej dostaje się Kantowi, co już weszło w krew każdego filozofa z Niemiec.
Nietzsche jak wiemy, przyczynił się do powstania hitleryzmu, a właściwie jego poglądy źle zinterpretowane dały podwaliny powstaniu Trzeciej Rzeszy. Wszystkie fanatyczne poglądy, jakimi Hitler karmił swoje wojsko i wprowadzał do swego państwa, pochodzą wprost od Nietzsche.
Czytając "Jutrzenkę" bardzo łatwo złapać kontakt pomiędzy Adolfem a Fryderykiem. Nietzsche nagminnie powtarza konteksty pojawiające się u Hitlera - rasa, bogowie, nadludzie. Często Nietzsche odnosi się do hinduskich i buddyjskich wierzeń. Podobnie Hitler z hinduskich wierzeń zaczerpnął swe logo w postaci swastyki, a także fenomenologię rasy aryjskiej. Co zapewne spodobało się Hitlerowi w sympatyzowaniu z filozoficzną drogą Nietzsche to jego mroczny i pesymistyczny styl pisania.
W całej tej moralnej zupie, jaką nam serwuje Nietzsche, można doszukać się słuszności, podobnie jak u Schopenhauera. Różnica jest tylko w formie zapisu myśli. "Jutrzenka" to nie lektura na raz. Autor sam przyznaje, że należy tą książką się delektować, najlepiej na spacerze w ciszy i spokoju. Należy przechadzać się z tą książką niczym Hamlet po ogrodach swego królestwa i kontemplować nad każdym zdaniem. Słusznie! Bo ta książka będzie długo czytana. Nie jest to lektura, do której się nie wróci. To ciężka i wymagająca lektura, ale świetnie się ją czyta, ponieważ nie jest to sztywny naukowy język.
Nietzsche był pisarzem doskonałym i można to zdefiniować po tym dziele. Każda myśl zapisana jest z poetyczną pieczołowitością, dlatego nad nimi dumamy, jakbyśmy czytali bardzo wciągający wiersz. Autor stara nam się przekazać, że poza filozofią istnieje jeszcze forma artystyczna, która może spoić poruszaną problematykę z wrażliwą strukturą kreatywności. Jednak pouczony przez doświadczenia i obserwacje, serwuje nam swe poglądy w mrocznej, pesymistycznej otoczce, którą można przyrównać prawie do nihilistycznej postawy, a w niektórych przypadkach, jego myśli zakrawają na solipsyzm.
Moralizatorstwo uprawiane przez Nietzsche dla niektórych wyda się despotyczne, a dla innych słuszne, surowe i dyscyplinarne. Chociaż jego wrażliwe skłonności obnażają się przed nami, to nie ukrywa wytłumaczeń egoizmu natury ludzkiej. Nie tłumaczy jej w dosłownym znaczeniu, bo nie da się go wytłumaczyć, a raczej go ocenia i to w słuszny sposób. Nietzsche ocenia aż za bardzo, przez co jego posępność staje się oczywista. Gloryfikuje samotność i wcale nie namawia byśmy wołali do swych bratnich dusz o odnalezienie, a wręcz przeciwnie, uświadamia, że mamy się z tym pogodzić. Poprawia swych poprzedników na temat pobudek rządzących naszym moralnym postrzeganiem dobra i zła oraz wyklucza kategoryczny imperatyw Kanta. Jednak ewolucja poglądu etycznego od Schopenhauera do Nietzsche miała chyba przygotować nas do upadku moralnego, jaki panuje w obecnych czasach. Oczywiście wpływ na to miały także dalsze wydarzenia, lecz nie możemy obwiniać o to tylko Nietzsche, ponieważ o dziwo nakłaniał do miłości. Miłości, jako naturalna skłonność, nie jako przykazanie religijne. Podobnie znowuż jak Schopenhauer Nietzsche odrzuca wszelkie wierzenia popychające nas do czynienia dobra i chce wyjaśnić, że nie potrzebujemy wyimaginowanych bytów, by czynić wedle ich woli.
To dzieło to poetyczny moralitet, lecz odbierajmy go w zgodzie ze swymi przekonaniami, zważając na błędne odczytanie tych, którym był inspiracją. To nie materiał dla badaczy naukowych, lecz dla myślicieli zagubionych w swych wyborach pomiędzy dobrem i złem. Miej zanadto pozytywnego nastawienia, by pesymizm płynący z "Jutrzenki" nie rozbudził w Tobie beznadziei.
Bo co jest bardziej moralne - prawda o chwiejności naszej natury, czy kłamstwa, by wiecznie myśleć jasno?

***http://ratowniklektur.blogspot.com/***
Niemieccy filozofowie mogą się poszczycić dużym dorobkiem intelektualnym i każdy z nich ma swoich następców tudzież sympatyków w swoim gronie niczym kiedyś filozofowie starożytnej Grecji. Tę sympatię możemy odczuć dzięki Nietzsche, gdy czytamy jego kolejne aforyzmy, w których jakby klepie przyjacielsko po tyłku kolejnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
67

Na półkach: , ,

Jak to filozof, Nietzsche przekazuje zbiór ciekawych i przydatnych rozważań na temat życia, społeczeństwa i innych aspektów.
Jedni uważają Go za wcielenie diabła, inni zachwycają się Jego słowami. Bez względu po jakiej stronie się stanie, Nietzschego warto znać, filozof niebanalny.

Jak to filozof, Nietzsche przekazuje zbiór ciekawych i przydatnych rozważań na temat życia, społeczeństwa i innych aspektów.
Jedni uważają Go za wcielenie diabła, inni zachwycają się Jego słowami. Bez względu po jakiej stronie się stanie, Nietzschego warto znać, filozof niebanalny.

Pokaż mimo to

avatar
426
48

Na półkach:

Nic specjalnego. Było w tej książce dosyć sporo trafnych uwag, ale także dużo zwykłych bzdur i przeintelektualizowanych tekstów. Osobiście, tok myślowy Nietzschego trochę przypomina mi pewnego polityka z muszką. Obaj Panowie łączą powszechne poglądy estabilishmentu na dane zagadnienie, przeczą mu i szukają na to argumentów, tworząc z tego jakąś alternat6ywną wizję. Wynik tego jest różny, wiele wniosków jest trafnych, ale jeszcze więcej słabych. Polecam tłumaczenie Wyrzykowskiego, Berenta i Staffa z 1907 roku, które udało mi się zdobyć w okolicznej bibliotece.

Nic specjalnego. Było w tej książce dosyć sporo trafnych uwag, ale także dużo zwykłych bzdur i przeintelektualizowanych tekstów. Osobiście, tok myślowy Nietzschego trochę przypomina mi pewnego polityka z muszką. Obaj Panowie łączą powszechne poglądy estabilishmentu na dane zagadnienie, przeczą mu i szukają na to argumentów, tworząc z tego jakąś alternat6ywną wizję. Wynik...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    311
  • Przeczytane
    156
  • Posiadam
    94
  • Teraz czytam
    19
  • Filozofia
    16
  • Ulubione
    8
  • Filozofia
    2
  • Mam
    2
  • Friedrich Nietzsche
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Friedrich Nietzsche Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych Zobacz więcej
Friedrich Nietzsche Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych Zobacz więcej
Friedrich Nietzsche Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także