Mały światek
Wydawnictwo: Rebis Seria: Salamandra literatura piękna
376 str. 6 godz. 16 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Salamandra
- Tytuł oryginału:
- Small World
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2001-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-7120-558-9
- Tagi:
- powieść
- Inne
Kontynuacja "Zamiany". Szacowni profesorowie spotykają się na niezbyt owocnej konferencji naukowej.
"Mały światek" akademicki krąży od zjazdu do zjazdu po całych świecie, zaplątany w przeróżne układy i konfiguracje. Intrygi i podchody służą jednemu - zdobyciu intratnej posady w UNESCO, na którą ostrzą zęby wszystkie małe i wielkie autorytety.
Lodge nie byłby jednak sobą, gdyby nie spłatał im przewrotnego figla...
Znakomita, przezabawna książka z nurtu "powieści uniwersyteckiej".
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 264
- 144
- 58
- 11
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Co prawda trylogię przeczytałam nie po kolei, ale nie ma to znaczenia w tym przypadku.
Książka jest przewrotną, przezabawną satyrą na geeków i cały naukowy, hermetyczny światek. Ubawiłam się!
Teraz, znając serial "The Bing Bang Theory", tym bardziej uznaję powieść za zabawną.
Polska jest tu postrzegana jako równie egzotyczna kraina jak Hongkong, Honolulu czy Delhi. 😁
Polecam.
Co prawda trylogię przeczytałam nie po kolei, ale nie ma to znaczenia w tym przypadku.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest przewrotną, przezabawną satyrą na geeków i cały naukowy, hermetyczny światek. Ubawiłam się!
Teraz, znając serial "The Bing Bang Theory", tym bardziej uznaję powieść za zabawną.
Polska jest tu postrzegana jako równie egzotyczna kraina jak Hongkong, Honolulu czy Delhi....
98/180/2022
Zabawna satyra na naukowy światek. Konferencje, odczyty, dyskusje, wykłady zakulisowe podchody pod atrakcyjny stołek UNESCO i – przede wszystkim – romanse, ach romanse! Bo po co się w końcu wyjeżdża na te sympozja, co? Latają tymi samolotami jak opętani: Europa, Ameryka Północna i Azja. Pomimo tego „rozrzutu” w przestrzeni na konferencjach kłębią się wciąż te same osoby, a skala ich przypadkowych spotkań ze znajomymi z przeszłości jest niebywała. No cóż, obracamy się w środowisku literaturoznawców, więc Mojry nie próżnują.
Nie brakuje tu odniesień do klasycznych wątków w literaturze. Uwiedzenie niewinnej dziewczyny. Wyciąganie ladacznicy ze zgubnego środowiska. Odrzucone uczucie. Roszczenia finansowe. Przypadkowe spotkanie dawnej kochanki. Przypadkowe spotkania w ogóle. Porzucone dzieci. Starzec z młodą kochanką. Facet w czarnej rękawiczce skrywającej straszliwą tajemnicę. Dzieci odnalezione po latach. Śmierć ukochanej. Porwanie dla okupu. I, najważniejszy, bo na pierwszym planie: błędny rycerz nieustająco poszukujący swej bogdanki.
Nie wiem tylko dlaczego autor upatrzył sobie Polskę jako kraj wybitnie egzotyczny. „(…) do najbardziej nieoczekiwanych miast na świecie. Do Poznania, Delhi, Lagos albo Honolulu (…).” „(…) a on czyta w „Timesie” (…) o brakach mięsa w Polsce (…).” A na deser „jajecznica” zapisana alfabetem fonetycznym.
Polecam. Na początku może się wydawać przyciężkawa, ale akcja szybko się rozkręca.
98/180/2022
więcej Pokaż mimo toZabawna satyra na naukowy światek. Konferencje, odczyty, dyskusje, wykłady zakulisowe podchody pod atrakcyjny stołek UNESCO i – przede wszystkim – romanse, ach romanse! Bo po co się w końcu wyjeżdża na te sympozja, co? Latają tymi samolotami jak opętani: Europa, Ameryka Północna i Azja. Pomimo tego „rozrzutu” w przestrzeni na konferencjach kłębią się wciąż te...
Mam słabość do Lodge'a! I na tę słabość zapracowała m.in. ta książka, przeczytana ponad dwadzieścia lat temu, ale wciąż się uśmiecham na samo jej wspomnienie! To książka o moim światku, bardzo ważna, by niektórym ważniakom pozwolić się przejrzeć w jej zwierciadle!
Mam słabość do Lodge'a! I na tę słabość zapracowała m.in. ta książka, przeczytana ponad dwadzieścia lat temu, ale wciąż się uśmiecham na samo jej wspomnienie! To książka o moim światku, bardzo ważna, by niektórym ważniakom pozwolić się przejrzeć w jej zwierciadle!
Pokaż mimo toLubię Lodga i mogłabym bez końca czytać "literaturę kampusową" (campus novels),ze względu na zainteresowanie światem akademików. A jednak ta powieść spodobała mi się zdecydowanie mniej niż "Fajna robota" (mniej więcej na równi z "Zamianą") i na razie chyba zamknę na niej etap eksplorowania powieści Lodge'a.
Teraz o samej książce. To powieść z lat 80. i od tamtej pory sporo się zmieniło - przede wszystkim do świata nauki wkradło się więcej współzawodnictwa, racjonalizacji w duchu kapitalistycznym – chyba nie ma już miejsca na wieczne bawienie na konferencjach na koszt uniwerku, "wczasy badawcze" w luksusowych willach etc. Tym niemniej, duża część rzeczywistości akademickiej pozostała taka sama – konieczność podróży, walka o prestiż, borykanie się z procesem twórczym. Co więcej, nawet tematyka debat między naukowcami z powieści Lodge'a wcale nie wyszła z mody – wciąż wałkujemy postmodernizm, strukturalizm, dekonstrukcjonizm, marksizm, feminizm etc.
Mimo, że w powieści roi się od postaci (ciekawych, sympatycznych) i akacja przenosi się niemal co rozdział do innego miasta (tropem konferencji i pewnej uciekającej badaczki) to mnie zabrakło w tej powieści głównego wątku, który sprawiłby, że wracałabym do powieści z zainteresowaniem. Dodatkowo, raziła mnie charakterystyczny chyba dla Lodga naturalizm opisów – naprawdę niespecjalnie interesuje mnie fizjologia bohaterów. W dodatku sporo było w tej historii podskórnego seksizmu (i to pomimo wrażliwości autora na obecność feminizmu w krytyce literackiej) – w rodzaju romansów wykładowców ze studentkami (prawdziwych lub urojonych),profesorów z młodszymi o wiele dekad kochankami etc. Jakoś nie mogłam się opędzić od myśli, że autor przelewał na papier swoje fantazje. Podobnie jak w przypadku fizjologii – I don't care!
Cytaty:
"The modern conference resembles the pilgrimage of medieval Christendom in that it allows the participants to indudge themselves in the pleasures and diversions of travel while appearing to be austerely bent on self-improvement".
"But with the excuse you journey to new and interesting places, meet new and interesting people, and form new and interesting relationships with them; exchange gossip and confidences (for your well-worn stories are fresh to them, and vice versa); eat, drink and make marry in their company every evening; and yet at the end of it all, return home with an enhanced reputation for seriousness of mind".
O Rummige (Birmingham):
He eventually found, or lost, himself in the city centre, a bewildering labyrinth of dirty, malodorous stairs, subways and walkways that funnelled the local peasantry up and down, over and under the huge concrete highways, vibrating with the thunder of passing juggernauts"
O spotkaniu dwóch akademików w samolocie:
"While the plane was still taxiing on the runwan, Morris had Phillop Swollow's book on Hazlitt on his lap, and Fulvia Morgana her copy of Althusser's essays. Each glanced surreptitiously at the other's reading matter. It was as good as a masonic handshake."
"That was the beauty of the academic life, as Morris saw it. To them that had, more would be given."
"Morris read through the letter. Was it a shade too fulsome? No, that was another law of academic life: it is impossible to be excessive in flattery of one's peers".
Lubię Lodga i mogłabym bez końca czytać "literaturę kampusową" (campus novels),ze względu na zainteresowanie światem akademików. A jednak ta powieść spodobała mi się zdecydowanie mniej niż "Fajna robota" (mniej więcej na równi z "Zamianą") i na razie chyba zamknę na niej etap eksplorowania powieści Lodge'a.
więcej Pokaż mimo toTeraz o samej książce. To powieść z lat 80. i od tamtej pory...
O tym, że przypadek nie zawsze jest przypadkiem, zwłaszcza, że zdarza się z wyjątkową częstotliwością. O obnażaniu literatury, o tym, że nie sama roznegliżowana książka jest piękna, ale sam proces rozbierania. O tym, że my planujemy, a Los się z nas śmieje. Tym głośniej, im bardziej skrupulatne są nasze plany. Polecam, jeśli ktoś ma czas i chęć na odrobinę refleksji zawartej w wyrafinowanym słowie. :)
O tym, że przypadek nie zawsze jest przypadkiem, zwłaszcza, że zdarza się z wyjątkową częstotliwością. O obnażaniu literatury, o tym, że nie sama roznegliżowana książka jest piękna, ale sam proces rozbierania. O tym, że my planujemy, a Los się z nas śmieje. Tym głośniej, im bardziej skrupulatne są nasze plany. Polecam, jeśli ktoś ma czas i chęć na odrobinę refleksji...
więcej Pokaż mimo toczytana w oryginale, z zajęć na studium tłumaczy
czytana w oryginale, z zajęć na studium tłumaczy
Pokaż mimo toPodobało mi się, ale akurat czytałam po polsku, a tłumaczenie było tragiczne... gdyby nie to, byłoby więcej gwiazdek
Podobało mi się, ale akurat czytałam po polsku, a tłumaczenie było tragiczne... gdyby nie to, byłoby więcej gwiazdek
Pokaż mimo toMam słabość do Lodge'a.Kupuję go z cały m "inwentarzem", więc ciężko być obiektywnym;-0
Mam słabość do Lodge'a.Kupuję go z cały m "inwentarzem", więc ciężko być obiektywnym;-0
Pokaż mimo to